kwiecień 19, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: Głębia

Co sprawia, że Śródziemie i jego mieszkańcy zawładnęli wyobraźnią milionów na całym świecie? I dlaczego wizjonerskie dzieła Tolkiena wciąż fascynują i inspirują tak wiele lat po ich premierze? Tolkien w XXI wieku. Co dziś znaczy dla nas Śródziemie nakreśli odpowiedzi na te pytania już 23 kwietnia!

Dział: Książki
środa, 12 luty 2025 10:58

Gwiazda pustyni. Tom 1

 

Klimatyczny Dziki Zachód to wspaniałe tło dla komiksowej historii. Zemsta i tajemnice skrywane na pustkowiach – oto kwintesencja albumu „Gwiazda pustyni”. Opowieść, autorstwa Stephena Desberga i Enrica Mariniego, to jeden z najbardziej uznanych europejskich westernów w historii komiksu. Opowieść o stracie, gniewie i podróży w nieznane przyciąga czytelnika doskonałą fabułą, i klimatyczną kreską. Czy warto sięgnąć po ten tytuł? Zdecydowanie tak!

Matt Montgomery to ustatkowany urzędnik Ministerstwa Obrony w Waszyngtonie. Mężczyzna prowadzi uporządkowane życie. Wszystko zmienia się w jednej chwili, gdy jego żona i córka zostają brutalnie zamordowane. Wobec braku postępów w oficjalnym śledztwie, Matt postanawia sam wymierzyć sprawiedliwość. Wyrusza na Dziki Zachód, gdzie czeka go konfrontacja z mordercami oraz własnymi demonami. Jego podróż staje się krwawą vendettą, ale także testem dla bohatera. Im bardziej zagłębia się w mroczne zakamarki amerykańskiej prerii, tym więcej odkrywa o sobie i świecie, w którym sprawiedliwość jest tylko złudzeniem.

„Gwiazda pustyni” to brutalna, ale jednocześnie niesamowicie klimatyczna opowieść. To komiks, który nie idealizuje Dzikiego Zachodu – wręcz przeciwnie, ukazuje go w pełnym zepsuciu, gdzie śmierć i przemoc są codziennością. Fabuła, choć oparta na klasycznym motywie zemsty, nie jest banalna. Desberg mistrzowsko prowadzi narrację. Stopniowo odkrywa kolejne warstwy historii. Główny bohater nie jest typowym herosem. To człowiek rozdarty między chęcią odpłaty a własnym sumieniem. Jest postacią zdecydowanie ludzką, a przez to też i niezwykle barwną, wielowymiarową. 

Ilustracje Mariniego to prawdziwe arcydzieło. Realistyczna kreska, dbałość o detale i fenomenalne przedstawienie surowego świata Dzikiego Zachodu sprawiają, że kadry komiksu przypominają sceny z najlepszych westernów filmowych. Każdy kadr tchnie klimatem dzikiej, bezwzględnej krainy, a dynamika rysunków buduje napięcie na każdej stronie.

Jeśli miałbym wskazać słabszy punkt, byłoby nim miejscami nierówne tempo akcji. Niektóre wątki mogły zostać bardziej rozwinięte. Niektóre epizody rozgrywają się zbyt szybko. Nie odbiera to jednak przyjemności z lektury. Sama historia wciąga i nie pozwala oderwać się od albumu.

„Gwiazda pustyni” to komiks, który powinien znaleźć się na półce każdego fana westernów. Jest dojrzałą opowieścią graficzną, a takich na rynku europejskim zdecydowanie brakuje. To historia o mrocznej stronie człowieka, jego żądzy zemsty i dążeniu do sprawiedliwości. W świecie, gdzie prawo należy do tych, którzy trzymają broń trzeba o nią zawalczyć samemu. Moim zdaniem to świetny komiks. Brutalny, wciągający i pięknie zilustrowany – zdecydowanie warto po niego sięgnąć!

Dział: Komiksy
niedziela, 12 styczeń 2025 10:31

Kill Show. Powieść w stylu true crime.

 

Wbrew pozorom zaginięcia nastolatek nie są czymś zaskakującym; młodzi dorośli często sami podejmują decyzję o ucieczce z domu, nierzadko w wyniku kłótni z rodzicami. Ten przypadek sprzed dziesięciu lat był jednak inny - szesnastoletnia Sara Parcell była świetną uczennicą, miała bardzo dobre kontakty z bliskimi, a jej marzeniem było pójście na studia związane z muzyką. Gdy tego dnia nie wróciła do domu, jej mama od razu wiedziała, że stało się coś złego.

Rozpoczęły się policyjne poszukiwania, do których po kilku dniach dołączyły media. Jednak nie w takim ujęciu, jak zazwyczaj - tym razem ktoś stwierdził, że pokazywanie wizerunku zaginionej to za mało. Tym razem stworzono serial, który miał na celu w czasie rzeczywistym relacjonować postępy w poszukiwaniach, jak również pokazać codzienność pogrążonej w niepewności rodziny. Wisienką na torcie miało być szczęśliwe zakończenie, gdy Sara trafia z powrotem w opiekuńcze ramiona rodziców. I producentka show, Casey Hawthorne, zamierzała to wszystko uwiecznić. To miał być prawdziwy show.

Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, głównie dlatego, że wydawca określa ją jako „powieść w stylu true crime". Jestem ogromną fanką tego gatunku, a dopisek „w stylu” dodatkowo mnie zaintrygował. Wyruszyłam więc w kolejną, niezbyt długą, aczkolwiek bardzo wciągającą podróż literacką.

Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest to, że książka stworzona jest w formie wywiadu. Nie mamy co prawda pytań, lecz luźne wypowiedzi uczestniczących w wydarzeniach osób. A jest ich bardzo wiele, dlatego podczas lektury cieszyłam się, iż autor przy każdym nazwisku w nawiasie umieścił dopisek, jaką funkcję odgrywa dana postać. Początkowo jednak forma tej pozycji nieco mi przeszkadzała, trudno było mi się wbić w historię, w której nie było narratora i sądziłam, że przebrnięcie do zakończenia będzie kosztowało mnie sporo wysiłku. W trakcie jednak przywykłam i wreszcie zaczęłam zagłębiać się w meandry historii Sary Parcell.

Pierwsze rozdziały były dla mnie trudne w odbiorze nie tylko ze względu na formę wywiadu, lecz również dlatego, że praktycznie nie działo się nic szokującego czy wciągającego. „Słuchałam” opowieści ekipy telewizyjnej o ich producentce i całej sprawie zaginięcia, słów prowadzącego śledztwo detektywa oraz relacji najbliższych. Jako że wydarzenia toczyły się dziesięć lat wstecz, rodzina podchodziła już nieco chłodniej do tematu, więc emocje były dość okrojone. Niemniej jednak potrafiłam wyobrazić sobie (na tyle, w jakim stopniu osoba niemająca nikogo zaginionego w rodzinie) to, przez co musieli przechodzić w tamtym momencie. Dopiero po około połowie akcja zaczęła toczyć się szybciej, a na światło dzienne wychodziły kolejne fakty. I nagle okazało się, że zakończenie przyszło zdecydowanie za szybko.

Czy ta lektura w jakiś sposób mnie zaszokowała? Nie. Nie było tutaj rozlewu krwi, przemocy czy seryjnego mordercy. Moim zdaniem całe napięcie, jakie można było zbudować, pisząc tę historię, ze względu na formę wywiadu zwyczajnie... nie istniało. Prawdopodobnie, gdyby autor napisał tę książkę jeszcze raz, tylko jak standardowy thriller, odbiór mógłby być pozytywniejszy, czułabym jakiekolwiek emocje wylewające się z kolejnych kartek. Niemniej jednak plus za pomysł na tak rzadko spotykaną budowę.

W przypadku „Kill Show”, a konkretniej odnosząc się do przewijających się w niej postaci, muszę stwierdzić, że ludzie to czasami naprawdę mądry, a jednocześnie głupi gatunek. Tam, gdzie ktoś wybija się na tle tłumu ze względu na spostrzegawczość czy bystrość umysłu, tam również pojawia się ktoś, kto zazwyczaj wpada na „genialne” pomysły, mogące przysporzyć jedynie większych problemów. Choć z różnymi ludźmi miałam do czynienia, to ów fakt wciąż mnie zaskakuje. Nie napiszę wprost, o kogo chodzi, ale każdy, kto po książkę sięgnie, powinien bez problemu się domyślić.

Czy polecam? Tak. Choć musiałam poczekać, aż historia się rozkręci, a także przekonać do niecodziennej dla mnie formy, to polecam. Historia zawarta w „Kill Show” co prawda nie mrozi krwi w żyłach, aczkolwiek daje do myślenia. I przede wszystkim pokazuje, że pewne decyzje powinno się podejmować po naprawdę, naprawdę długim namyśle.

Dział: Książki
sobota, 28 grudzień 2024 19:21

Sandman Uniwersum. Kraina koszmarów

 

„Sandman Uniwersum” to świat, który od lat fascynuje fanów komiksów swoją mroczną głębią i niepowtarzalnym klimatem. Tym razem w nasze ręce trafia kolejna opowieść, a jest nią „Kraina koszmarów”. To pierwszy tom nowej, pełnej magii i grozy, serii. Czy James Tynion IV, uznany scenarzysta, podołał wyzwaniu rozwinięcia uniwersum stworzonego przez Neila Gaimana? Dowiecie się z dzisiejszego wpisu.

Koszmar z Nieskończonych

Głównym bohaterem tego tomu jest Koryntczyk – koszmar stworzony przez Sen z Nieskończonych. Jeśli nazwa „patron seryjnych morderców” brzmi złowieszczo, to uwierzcie, że jego postać w pełni na to miano zasługuje. Tym razem jednak nie jest to jedynie morderczy potwór. Koryntczyk wyrusza na polowanie na Uśmiechniętego Człowieka – inny koszmar, który w niepokojących okolicznościach przedostał się do naszego świata. Co więcej, okazuje się, że nie stoi za nim Sen, a sama intryga szybko nabiera nadprzyrodzonego rozmachu, w który zostaje wplątany… anioł znany z amerykańskiego folkloru.

O fabule słów kilka

James Tynion IV dobrze radzi sobie z budowaniem atmosfery grozy, a „Kraina koszmarów” to prawdziwy horror z krwi i kości. Mamy tu wszystko: mroczne zakamarki snów, potwory, lejącą się krew i odrobinę makabry. Ale, choć klimat jest niepodważalny, fabuła momentami wydaje się zbyt „typowa”. Postacie, mimo swej potencjalnej głębi, mogą sprawiać wrażenie jednowymiarowych – brakuje tu tej magii i psychologicznej głębi, które charakteryzowały opowieści Gaimana.

Rysunki pełne magii

Tym, co zdecydowanie wynosi ten komiks na wyższy poziom, jest szata graficzna. Lisandro Estherren i inni artyści tchnęli życie w uniwersum Sandmana, oddając jego mroczną i surrealistyczną estetykę. Ilustracje pełne są emocji, a kolorystyka wprowadza nastrój tajemniczości i grozy. Nawet jeśli fabuła nie wciągnie każdego, oprawa graficzna zasługuje na uznanie i może być głównym powodem, dla którego warto sięgnąć po ten tytuł.

Dla kogo?

„Kraina koszmarów” to pozycja obowiązkowa dla zagorzałych fanów Sandmana. Tych, którzy chcą zgłębiać każdy zakamarek tego świata. Jednak dla nowych czytelników może okazać się zbyt mało angażująca – zwłaszcza w porównaniu do kultowych tytułów z tej serii. To także doskonała propozycja dla miłośników horroru i mrocznego dark fantasy, którzy cenią sobie artystyczny kunszt w komiksach. Dla szaty graficznej zdecydowanie warto!

Podsumowanie

„Sandman Uniwersum: Kraina koszmarów” to solidna kontynuacja przygód w znanym uniwersum. Choć komiks nie dorównuje pierwowzorom, to wciąż potrafi zaintrygować. Klimatyczne rysunki, mroczna fabuła i hołd oddany Gaimanowi sprawiają, że warto dać albumowi szansę. Fani mrocznych opowieści i koszmarów z pewnością znajdą tu coś dla siebie.

Dział: Komiksy

„Ziemiomorze” Ursuli K. Le Guin to jeden z najznakomitszych cykli literatury fantasy, porównywany z dziełami J.R.R. Tolkiena czy C.S. Lewisa. Tym razem polscy czytelnicy otrzymują pierwsze ilustrowane wydanie zbioru, uzupełnione o niepublikowane wcześniej teksty, z których jeden opowiada o dalszych losach głównego bohatera.

Dział: Książki
sobota, 27 kwiecień 2024 16:10

Gargulce. Podróżnik. Tom 1

 

Przeprowadzka to zawsze początek nowego rozdziału, pełnego niewiadomych i przygód, zwłaszcza dla młodych odkrywców takich jak Grzesiek, główny bohater komiksu „Gargulce”. Odrobinę zanurzona w gotyckim klimacie i magicznych tajemnicach opowieść, przenosi czytelnika w świat, gdzie granice między dobrem a złem zacierają się w najbardziej nieoczekiwany sposób.

O czym jest komiks?

„Gargulce” to fantastyczna opowieść o chłopcu imieniem Grześ, który wraz z rodziną przeprowadza się do tajemniczego miasta z dominującą gotycką kolegiatą i ponurą cytadelą. Wkrótce po przeprowadzce, Grzesiek natrafia na dziwny medalion, który staje się kluczem do niezwykłej przygody pełnej magii, tajemniczych stworzeń oraz wiecznej walki między siłami dobra i zła. Chłopiec, dzięki swojej odwadze i pomysłowości, zmuszony jest zmierzyć się z wyzwaniami, które na niego czekają.

Moja opinia i przemyślenia

„Gargulce” to komiks, który zaskakuje głębią fabuły i pięknem ilustracji. Denis-Pierre Filippi (scenarzysta) i J. Étienne (ilustrator pierwszego tomu) stworzyli dzieło, które balansuje na granicy między dziełem sztuki a klasyczną opowieścią przygodową dla dzieci. Dialogi w historii są przemyślane, a każda klatka komiksu jest wypełniona detalami, które przyciągają wzrok i zachęcają do dalszego przeglądania ilustracji. Przygoda Grześka jest dynamiczna i nie pozwala się nudzić, zaś jego spotkania z gargulcami dodają historii niepowtarzalnego charakteru. Osobiście bardzo lubię takie lekkie, fantastyczne historie i cieszę się, że dzieci mają okazję je poznawać w tak zachęcającej formie.

Podsumowanie

„Gargulce” to komiks, który z pewnością przypadnie do gustu nie tylko młodszym czytelnikom. Jego uniwersalne przesłanie o odwadze, przyjaźni i walce ze złem, połączone z mistrzowskimi ilustracjami, czynią z niego pozycję obowiązkową dla każdego fana literatury fantastycznej. Twórcy serii – Filippi oraz J. Étienne – dowodzą, że komiks to medium, które idealnie nadaje się do opowiadania wielowymiarowych historii pełnych emocji i przygód. Album „Gargulce" to obietnica niezwykłej podróży, z której czytelnik nie będzie chciał się wydostać. Nie mogę się już doczekać kolejnych tomów, aby śledzić dalsze losy Grześka i jego niezwykłych przyjaciół. „Gargulce” to dowód na to, że magia istnieje – wystarczy otworzyć kolejną stronę tego niezwykłego komiksu.

Dział: Komiksy
wtorek, 22 listopad 2022 17:57

Czarci Ogród

 

„Czarci ogród” spod pióra Magdaleny Skubisz, drugi tom „Sagi rodu Tyszkowskich”. Jest on kontynuacją losów Katji, zielarki o wyjątkowych umiejętnościach i Antoniego Tyszkowskiego, wyniosłego szlachcica. Powieść przenosi czytelników do dziewiętnastowiecznej Galicji, ukazując awiłe losy dwojga głównych bohaterów, a także malowniczo odtwarzając realia tamtego okresu. Pisarka zręcznie splata dramatyczne wydarzenia z elementami humoru, tworząc opowieść, która bawi, ale i skłania do refleksji.

O czym jest książka?

„Czarci ogród" opowiada o kolejnym etapie w życiu Katji, którą los ponownie zetknął z Antonim Tyszkowskim. Tym razem jednak narracja prowadzona jest z perspektywy Antoniego, co pozwala czytelnikowi zrozumieć motywy działania tego skomplikowanego i pełnego sprzeczności bohatera. Szlachcic, rozdarty między miłością a nienawiścią, decyduje się na serię bezwzględnych działań, mających na celu odzyskanie Katji. Ta nieoczywista i burzliwa relacja staje się osią fabuły, wokół której Magda Skubisz buduje fascynujący świat pełen intryg, zaskakujących zwrotów akcji oraz wnikliwych obserwacji społecznych.

Moja opinia i przemyślenia

„Czarci ogród” jest powieścią, która zaskakuje głębią emocjonalną i bogactwem treści. Przeniesienie perspektywy na Antoniego Tyszkowskiego to śmiały, ale wyjątkowo udany zabieg. Pozwala to czytelnikowi na pełniejsze zrozumienie jego postaci – zarówno jego wad, jak i walorów. Ta zmiana perspektywy ujawnia też skomplikowaną psychikę szlachcica, jego wewnętrzne konflikty i zmaganie się z normami społecznymi.

Historia Antoniego i Katji, chociaż pełna dramatycznych wydarzeń, nie jest pozbawiona humoru. Szczególnie dialogi między bohaterami, pełne ironii i błyskotliwych ripost, są świetnie skonstruowane i dostarczają wielu rozrywkowych momentów. Pisarka i tym razem wykazuje się wyjątkową umiejętnością odtwarzania historycznego tła, co czyni „Czarci ogród” nie tylko powieścią obyczajową, ale także znakomitą lekcją historii.

Jednym z największych atutów powieści jest jej złożoność – Magda Skubisz nie ogranicza się do prostego opisu uczuć między bohaterami, ale pokazuje ich wpływ na szersze konteksty społeczne i kulturowe tamtego okresu. Zaskakujące zwroty akcji i wielowątkowość sprawiają, że książka trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Podsumowanie

„Czarci ogród” to znakomita kontynuacja „Sagi rodu Tyszkowskich”, która potwierdza pisarski talent Magdaleny Skubisz. Bogactwo emocjonalne, wyraziści bohaterowie oraz malownicze tło historyczne sprawiają, że powieść jest fascynującą podróżą w czasie, od której trudno się oderwać. Pisarka udowadnia, że potrafi z sukcesem łączyć historię z elementami obyczajowymi, tworząc dzieło pełne pasji, humoru i głębi. „Czarci ogród” to lektura, która jednocześnie bawi, wzrusza i skłania do refleksji. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy serii, mając nadzieję na jeszcze więcej emocjonujących przygód w towarzystwie członków rodu Tyszkowskich.

Dział: Książki
czwartek, 16 czerwiec 2022 14:32

Aptekarka

 

„Aptekarka” spod pióra Magdy Skubisz to pierwszy tom serii „Saga rodu Tyszkowskich", który przenosi czytelników w głąb XIX wieku, do serca Galicji. Jest to powieść historyczno-obyczajowa, która skupia się na postaci Katji, młodej i utalentowanej zielarki, która mimo swoich niewątpliwych umiejętności i wiedzy, musi mierzyć się z ograniczeniami narzuconymi przez społeczeństwo i medycynę tamtego okresu. Magda Skubisz, znana z pasji do historii i talentu do kreowania wiarygodnych postaci, oferuje czytelnikom bogato narysowany obraz przeszłości i historię o sile, determinacji i poszukiwaniu własnej ścieżki w świecie pełnym ograniczeń.

O czym jest książka?

Główna bohaterka, Katja, jest sierotą pełniącą funkcję panny aptecznej na dworze w Birczy. Wychowana przez zmarłego przybranego ojca, znanego zielarza Batki, posiada nie tylko rozległą wiedzę o ziołolecznictwie, ale i głęboką intuicję medyczną. Jej życie zmienia się, gdy zostaje "wypożyczona" na dwór w Jamnej, by pomóc w leczeniu dziedzica. To tam Katja napotyka na miłość, ale również na szereg wyzwań, które wystawiają ją na próbę zarówno jako kobietę, jak i specjalistkę w swojej dziedzinie.

Moja opinia i przemyślenia

Magdalena Skubisz w „Aptekarce" udowadnia, że potrafi z ogromną wrażliwością i dokładnością odmalować portret kobiety wyprzedzającej swoje czasy. Katja, jako bohaterka, zaskakuje determinacją i siłą charakteru, które pozwalają jej stawić czoła konserwatyzmowi i niewiedzy. Autorce udaje się zręcznie połączyć elementy powieści obyczajowej z historią, tworząc opowieść wciągającą i pełną emocji.

Szczególnie warte podkreślenia jest tło historyczne powieści, które Magda Skubisz kreśli z ogromną dbałością o szczegóły. Czytelnik zagłębiając się w losy Katji poznaje realia życia w Galicji w XIX wieku, z jej społecznymi i kulturowymi ograniczeniami. Fascynujący jest również wątek medyczny w książce, oparty na tradycyjnym zielarstwie, który pokazuje, jak daleko medycyna ludowa była w stanie wyprzedzać współczesne jej czasom metody leczenia. Relacja Katji z tajemniczym szlachcicem dodaje powieści barw i pewnej głębi, ukazując, że miłość może kwitnąć nawet w najbardziej nieprzychylnych okolicznościach.

Podsumowanie

„Aptekarka” spod pióra Magdy Skubisz to powieść, która zdecydowanie zasługuje na uwagę. Doskonale napisana, z wciągającą fabułą i przekonującymi postaciami, stanowi znakomite połączenie historii z dramatem obyczajowym. Katja, jako główna bohaterka, jest inspirującą postacią, która wraz z bogatym tłem historycznym i obyczajowym tworzy opowieść, od której trudno się oderwać. „Aptekarka” to książka dla tych, którzy cenią sobie literaturę z głębokim przesłaniem, historią ukrytą między wierszami i postaciami, które zostają w pamięci na długo. Serdecznie polecam każdemu, kto szuka literackiego ucieczki w przeszłość, klimatycznej, pełnej emocji i niezapomnianych postaci.

Dział: Książki

 

„Twisted Wonderland” to japońska gra mobilna stworzona przez Aniplex we współpracy z Walt Disney Japan, z konceptem, scenariuszem i projektami postaci opracowanymi przez Yanę Toboso, autorkę „Black Butler”. Gra została wydana na Androida i iOS w Japonii 18 marca 2020 roku. Fabuła skupia się na przygodach w Night Raven College, akademii dla magów, z postaciami inspirowanymi złoczyńcami z filmów Disneya. Gracz bierze udział w serii wydarzeń, rozwiązując tajemnice i tworząc relacje z różnymi postaciami. Gra została dobrze przyjęta za swoje unikalne połączenie świata Disneya z mroczną estetyką. To właśnie na jej podstawie powstała mangowa seria, która obecnie ukazuje się w Polsce nakładem wydawnictwa Egmont.

Zarys fabuły

Uczeń szkoły średniej – Yu – trafia do niezwykłego świata zwanego Twisted Wonderland i zostaje przyjęty do akademii magii, Night Raven College. Chłopak bierze udział w tradycyjnym „przyjęciu nieurodzinowym” w dormitorium Heartslabyul i stara się pomóc koledze z klasy rozwiązać palący problem. Niestety ściąga na siebie gniew Riddle’a, przewodniczącego dormitorium…

Moja opinia i przemyślenia

Manga „Twisted-Wonderland. Zdarzenia w Heartslabyulu. Tom 3” wciąga nas głębiej w tajemniczy i pełen magii świat akademii Night Raven College. Poprzez mistrzowskie połączenie estetyki znanej z gier i bogatej narracji typowej dla mang, twórcy oferują nam wyjątkowe spojrzenie na życie i wyzwania, przed jakimi stają bohaterowie. Ich zmagania z własnymi słabościami, relacjami między sobą, a także z tajemniczymi zagrożeniami tworzą wielowarstwową opowieść, która zachwyca dynamiką i ładnymi ilustracjami. Myślę, że manga to doskonałe rozszerzenie uniwersum „Twisted Wonderland”, przynoszące nowe wątki i pogłębiające charakterystyki postaci. Dla fanów serii, trzeci tom będzie kolejnym krokiem w fascynującej podróży, gdzie magia splata się z ciemniejszymi aspektami duszy, a lojalność i odwaga są kluczem do przezwyciężenia wszelkich przeciwności.

Podsumowanie

„Twisted-Wonderland. Zdarzenia w Heartslabyulu. Tom 3” to kolejny fascynujący rozdział w serii, który pogłębia znane już wątki i wprowadza czytelników w kolejne tajemnice akademii Night Raven College. Dzięki barwnej narracji i dynamicznym ilustracjom manga przenosi nas bezpośrednio do serca magicznego świata, gdzie każda strona kryje nowe zagadki i wyzwania. To lektura obowiązkowa dla fanów serii, którzy szukają dalszego rozwinięcia przygód Yu. Polecam każdemu, kto ma ochotę zanurzyć się w unikalne połączenie mroku i magii świata Disneya. To naprawdę fajna historia!

Dział: Komiksy
czwartek, 04 kwiecień 2024 14:34

Fibi i jednorożec. Pod gwiazdami

 

Wesoła, mądra i zaskakująca historia o dziewczynce i jej jednorożcu

„Pod gwiazdami” to już jedenasty tom przygód Fibi i jej jednorożca. Dana Simpson ponownie zachwyca czytelników swoim unikalnym połączeniem humoru, mądrości, magii i świetnych rysunków. Komiks kontynuuje opowieść o niezwykłej przyjaźni między małą dziewczynką Fibi a jednorożcem o imieniu Marigold, oferując kolejną porcję przygód, które rozgrywają się podczas wakacyjnych miesięcy. Jest to czas beztroski, odkryć i zabawy, ale też okazja do nauki lekcji, której trudno szukać w szkolnych ławkach.

Zarys fabuły

W tym tomie Fibi i Marigold zabierają czytelników w podróż pełną ciepła lata, podczas której przeżyją szereg przygód, od wizyty na basenie, poprzez kemping, aż po spotkania z nowymi postaciami i starymi znajomymi. Fibi odkrywa, że popularność ma swoje ciemne strony, a Marigold dowodzi, że róg jednorożca może służyć w niecodzienny sposób - jako rożen. To tylko niektóre z wydarzeń, jakie czekają na bohaterki i ich czytelników.

Moja opinia i przemyślenia

Dana Simpson, znana z umiejętności tworzenia zabawnych, ale też pełnych głębi postaci, nie zawodzi również tym razem. Fibi i Marigold to duet, który za każdym razem zachwyca swoją autentycznością i oryginalnością. Dodatkowo, postacie takie jak Dakota, korzystająca z przywilejów księżniczki goblinów, czy Max, przyjaciel Fibi, dodają do fabuły dynamiki i różnorodności. Co ciekawe, tom „Pod gwiazdami” przynosi świeże spojrzenie na serię, wprowadzając nowe postacie i rozwijając historie znanych bohaterów. Odniosłam wrażenie, że z każdym tomem świat Fibi i Marigold staje się coraz bogatszy i pełniejszy. Dosłownie też tonie w magii. Autorka z łatwością łączy codzienne sytuacje z elementami fantastycznymi, tworząc opowieść, która jest ujmująca i inspiruje.

Jako wierna czytelniczka, jestem pod wielkim wrażeniem sposobu, w jaki Dana Simpson potrafi wpleść życiowe lekcje w lekką i przystępną formę komiksu. „Fibi i jednorożec. Pod gwiazdami" to zarówno świetna rozrywka, jak i również źródło refleksji na tematy takie jak przyjaźń, akceptacja czy dorastanie. Serię wyróżnia nie tylko humor i oryginalne postacie, ale również głębia emocjonalna i uniwersalne wartości, które są przekazywane w subtelny i przemyślany sposób.

Podsumowanie

Jedenasty tom serii „Fibi i jednorożec” to kolejna udana odsłona historii, która nie przestaje zachwycać. Dana Simpson udowadnia, że nawet w fantastycznym świecie jednorożców można znaleźć miejsce na ważne życiowe lekcje i prawdziwe emocje. „Pod gwiazdami” to komiks, który z pewnością spodoba się fanom serii, oferując im rozrywkę i okazję do wspólnego odkrywania, czym jest prawdziwa przyjaźń i jak ważne są osobiste doświadczenia i jak bardzo odróżniają nas one od innych. Uważam, że album „Pod gwiazdami” (jak zresztą i cała seria „Fibi i jednorożec”) to pozycja obowiązkowa na półce każdego młodego miłośnika komiksów.

Dział: Komiksy