Rezultaty wyszukiwania dla: Cykl Demoniczny
Otchłań. Księga I
Z “Cyklem demonicznym” Petera V. Bretta zetknęłam się przypadkowo i nawet nie sądziłam, że opowieści o Arlenie mogą mi się tak bardzo spodobać. Chyba popełniłam największy grzech bibliofila i oceniłam książkę po okładce. Okazuje się, że czasem warto zgrzeszyć. Sama nie wiem kiedy przeczytałam dostępne cztery tomy powieści (rozłożone na osiem książek) i z niecierpliwością czekałam na tom kolejny.
Oto nadszedł i on - “Otchłań. Księga I”.
W tym cyklu jest moc, świadcząca o niesamowitym kunszcie literackim autora. Trzeba bowiem ogromnego talentu, by snuć opowieść w dziewiątej już księdze (a każda o zacnej ponad pięciusetstronnicowej grubości) i ciągle utrzymywać to napięcie, jakie towarzyszyło czytelnikowi przy lekturze pierwszego tomu. Brett robi coś więcej. Każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej, a już sama “Otchłań” to istny majstersztyk powieści fantastycznej.
Akcja pierwszej części “Otchłani” to przygotowania do Sharak Ka w ich końcowej fazie. Arlen i Jardir zjednoczyli siły, by wyruszyć do Otchłani, celem zniszczenia demonów, zanim one przyniosą ludzkości zagładę. To współpraca dla wyższych celów, choć nasycona wzajemnym brakiem zaufania, jest klasycznym przykładem szorstkiej męskiej przyjaźni, pełnej rywalizacji i skrzętnie skrywanej niechęci dawnych przyjaciół. Dla Arlena to także czas próby, musi zdecydować, co jest dla niego ważne, co jest w stanie zaryzykować; prywatne szczęście, dobro najbliższych, tytuł Wybawiciela, a jest to o tym trudniejsze, że Renna wcale nie ułatwia mu zadania. Jardir zmaga się zaś nie tylko z mocą, jaką otrzymał od Arlena, ale też z problemami na własnym dworze, gdzie spadkobiercy przekonani o jego śmierci, toczą ze sobą bratobójcze walki, nie zauważając na nadciągające zagrożenie. W Zakątku, Lesha zostaje matką i hrabiną. I chociaż póki co udaje jej się godzić opiekę nad noworodkiem z obowiązkami przywódczyni, to wie, że stan ten długo może nie potrwać, ze względu na ojca swego dziecka. Na scenę wydarzeń wkracza Briar, postać dotąd sprawiająca wrażenie drugo- może nawet trzecioplanowej, gdy tymczasem jego rola z każdą stroną, na której się pojawia, zwiększa się. A demony stają się coraz mądrzejsze, zaczynają działać jak zdyscyplinowana armia...
Brakuje Rojera. Bardzo brakuje, tęskno mi za tą postacią, aczkolwiek okazuje się, że on swą rolę już spełnił, że tak naprawdę raczej cieżko byłoby znaleźć dla niego miejsce w tej opowieści. Ten barwny ptak pojawia się na kartach we wspomnieniach przyjaciół i muzyce. Opłakany przez pozostałych przy życiu bohaterów, zrobił miejsce dla Briara. Gdy czytelnik opłacze już Rojera, może swą troskę przenieść na Abbana, któremu po raz pierwszy zdarzyło się wpaść w sytuację zdaje się bez wyjścia. Brett ten wątek pozostawia w momencie, w którym nie sposób domyślić się, co się stane z tym przebiegłym khafit.
“Otchłań” zachwyca opisami. Wszelkimi. Przyrody, scen walki, potyczek dyplomatycznych. Więcej w niej, niż w dotychczasowych tomach, scen przemocy, czy seksu, ale są to sceny uzasadnione, wynikają z nich przyczynki do dalszego rozwoju akcji. Wątki prowadzone są równo, nie sposób znaleźć jednego, który mogłabym uznać za zbędny, napisany po to, by książka była grubsza i ładniej prezentowałaby się na półce. Autor wie, ku jakiemu końcowi opowieść zmierza, prowadzi jednak swą historię tak, że czytelnik niczego pewny być nie może. Z chwilą zakończenia znów pozostaje to znane uczucie niedosytu i oczekiwania na Księgę II.
A idealną wisienką wieńczącą ten literacki tort jest szata graficzna. Ilustracje rzadko kiedy stanowią dla mnie element oceny, wręcz wolę książkę “bez obrazków”. Tu jednak zachwycają. Precyzją detali, kreską. Dominik Broniek nawet demony uczynił pięknymi w ich grozie, a taka umiejętność to sztuka.
Pani Noc – Cassandra Clare
Nocni Łowcy z Los Angeles są głównymi bohaterami powieści „Pani Noc", pierwszej odsłony najnowszego cyklu Cassandry Clare zatytułowanego „Mroczne Intrygi", kontynuacji bestsellerowej serii „Dary Anioła".
Wywiad z J. Grzędowiczem i M.L. Kossakowską cz.2
Karolina Nykiel: Jak zaczęła się Pani przygoda z fantastyką?
Maja Lidia Kossakowska: To zależy, co przez to rozumiemy...
K.N.: Pierwsza przeczytana książka, na przykład?
M.L.K.: Moja przygoda zaczęła się dość banalnie, bez żadnych specjalnych, cudownych odkryć. Po prostu, w domu. Moi rodzice byli wielbicielami literatury, także fantastyki. Zawsze mieliśmy mnóstwo różnych książek. Oni podsuwali mi do czytania pozycje z bardzo różnych dziedzin, w tym także z fantastyki.
Komiksofon 19 już 20 listopada
Komiksowo-muzyczny projekt Komiksofon po raz 19 odbędzie 20 listopada we Wrocławiu. Gośćmi ostatniego spotkania w tym roku będą: Kajetan Wykurz i Filip Wiśniowski. Patronem medialnym projektu Komiksofon jest serwis Secretum. Więcej informacji w rozszerzeniu.
Wywiad z Peterem V. Brettem
Kasia "immora" Pietraszko: Witaj Peter! Zastanawiałam się, czy zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo twoi fani czekają na kolejne książki? Masz naprawdę duże grono fanów tutaj w Polsce. Nie sądzę, by spotkanie na Polconie było w stanie pokazać choć w niewielkim stopniu prawdziwą liczbę wielbicieli twojej prozy.
Peter V. Brett: To nieco przerażająca myśl. Uczestniczyłem już w wielu konwentach i spotkaniach z czytelnikami na całym świecie, ale nigdy nie widziałem tak wielkiego, i tak podekscytowanego tłumu, jak na Polconie. Jako autor nie jestem przyzwyczajony do tak dużego zainteresowania. To było wspaniałe, ale i stresujące. Mam nadzieję, że nowa książka spodoba im się równie mocno, jak poprzednie.