kwiecień 19, 2024

czwartek, 07 czerwiec 2018 14:42

Dziewczyna, która igrała z ogniem

By 
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
  • Autor: Stieg Larsson
  • Tytuł oryginału: Flickan som lekte med elden
  • Seria: Millennium
  • Tom: 2
  • Wydawnictwo: Czarna Owca
  • Gatunek: kryminał
  • Data wydania: środa, 22 listopad 2017
  • Ilość stron: 700
  • ISBN: 9788380158894
  • Oprawa: miękka
  • Ocena: 6/6

Zakochałam się w „Mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet”, dlatego sięgnięcie po „Dziewczynę, która igrała z ogniem” było tylko kwestią czasu. Bardzo krótkiego czasu. Prawdę mówiąc – dorwałam się do niej od razu. Rzuciłam się na tę książkę, jak na ofiarę, ale bez obaw – nie rozszarpałam jej, a... bardzo dobrze się nią zaopiekowałam, z przyjemnością oddając się każdemu słowu, każdej stronie... I wiecie co? Ciarki, które zapewnił mi pierwszy tom wróciły! Na dodatek – UWAGA – drugi tom jest według mnie JESZCZE LEPSZY od poprzedniego. Dlaczego?

Główny prym w „Dziewczynie, która igrała z ogniem” wiedzie Lisabeth Salender, której postacią byłam i wciąż jestem całkowicie zauroczona. Nieważne, jak dobrze Stieg Larsson kreuje pozostałych bohaterów – ta nieokiełzana kobieta zdecydowanie przyćmiewa wszystkich, nie pozwala im się wybić. W tym tomie poznajemy ją znacznie lepiej – jej trudne dzieciństwo i kolejne nieszczęśliwe losy z przeszłości. Zaczynamy lepiej rozumieć decyzje, które podjęła we wcześniejszej powieści i motywy postępowania w bieżącej historii, a dzieje się w niej naprawdę wiele. Lisabeth Salander zostaje oskarżona o morderstwa, których nie popełniła, ale inni wiedzą lepiej – dziennikarze nie zostawiają na niej suchej nitki... Handel kobietami, seks afery, ciemne strony sław, brud, krew, okrucieństwo, nienawiść – w „Dziewczynie, która igrała z ogniem” akcja goni akcję, a czytelnik płonie z przejęcia!

Stieg Larsson ponownie wprawił mnie w zakłopotanie, bo choć nie przepadam za tym gatunkiem, to od tej książki nie mogłam się oderwać. Unikam też bestsellerów, większość z nich to pomyje, ale „Millenium” jest absolutnie rewelacyjne pod każdym względem. Larsson znakomicie buduje napięcie, zachwyca tajemniczością i intrygami, zaskakuje czytelnika na każdym kroku, wszystko u niego buduje się w logiczną całość, a jego warsztat pisarski jest na naprawdę wysokim poziomie. Kilka zgrzytów pojawiło się w dialogach, ale nie ubodło mnie to za specjalnie – „Dziewczynę...” czytało mi się po prostu rewelacyjnie. Za połową książki miałam problem ze zrobieniem przerwy w czytaniu i dwa dni z rzędu (!) przegapiłam swój przystanek, gdy jechałam do pracy, która – choć ją uwielbiam – była wtedy dla mnie męką, bo... chciałam czytać dalej o Salender!

„Dziewczyna, która igrała z ogniem” to powieść o inteligentnej, pomysłowej i mściwej kobiecie, której przeszłość wywołuje w czytelniku drżenie. Lisabeth Salander budzi w czytelniku pełną gamę emocji – czasami jest nam jej żal, czujemy smutek, niekiedy nawet strach, ale stale ją... podziwiamy. To zdecydowanie moja ulubiona postać kobieca w literaturze, podobnie jak „Millenium” stopniowo staje się moim ukochanym cyklem. Polecam go z całego serca, a ja zabieram się za „Zamek z piasku, który runął” z nadzieją, że mój szef będzie wyrozumiały...

Czytany 1508 razy