listopad 24, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: 2018

poniedziałek, 13 sierpień 2018 13:28

Arkhamer 2018 w Kaliszu

Czwarty już kaliski Arkhamer to wydarzenie nastawione na rodzinną atmosferę, niepowtarzalny kontakt między uczestnikami i dobrą zabawę. Skierowany jest nie tylko do miłośników fantastyki w każdej postaci: literatury, komiksu, planszówek czy seriali. Pierwsza edycja Arkhamera przyciągnęła ponad 400 osób i sprawiła, że Kalisz pojawił się na konwentowej mapie Polski. W roku 2016 gościliśmy 500 osób, w roku 2017 poprawiliśmy ten wynik, zachowując przyjacielską atmosferę.

Dział: Konwenty
poniedziałek, 13 sierpień 2018 11:55

Dziedzictwo Posłańca

22 sierpnia nakładem Fabryki Słów ukaże się książka ze świata cyklu Demonicznego Petera V. Bretta.

O KSIĄŻCE:

Historia walki o ocalenie ludzkości została opowiedziana do końca. Wypełniło się przeznaczenie, bardowie mogą opiewać w pieśniach odwagę bohaterów. Ale to tylko część opowieści.
Poznaj historię Briara, dziwnego chłopca, który nie walczy z demonami a jednak przeżywa spotkania z nimi. Zanim odegrał wielką rolę w czasie krasjańskiej inwazji był tylko dzieckiem, które przeszło przez piekło.
Dowiedz się, jak wiele zmieniło się w Potoku Tibetta po wizycie Wyzwoliciela.
Poczuj nadzieję przepełniającą strwożone serca na dźwięk rogu Opiekuna Harrala.

Za plecami bohaterów zawsze stoją dzielni ludzie, których imiona nie rozbrzmiewają w pieśniach. „Dziedzictwo posłańca” to ich historia.

FRAGMENT KSIĄŻKI --> TUTAJ 

O AUTORZE:

  • Autor najbardziej błyskotliwego fantastycznego debiutu ostatnich lat. Powieścią „The Painted Man” rozpoczął inwazję na księgarskie rynki całego świata. Ledwie się ukazała, a prawa do wydania książki mają już m.in. kraje Ameryki Północnej, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Grecja, Japonia, Rosja, Polska, Czechy i Hiszpania. W toku negocjacji są Chiny, Węgry, Serbia, Włochy i Turcja.
  • Podkreśla, że jego pierwszą znaczącą lekturą – pozaszkolną i bez obrazków – był „Hobbit”. Po starszym bracie odziedziczył też komiksy X-man. Pisarz uważa, że te dwa, z pozoru mało znaczące fakty, ukształtowały jego dorosłe życie.
  • Studiował na uniwersytecie w Buffalo.
  • Zdobył licencjat z j. angielskiego, krótko zgłębiał historię sztuki.
    Prowadził sklep z komiksami.
    Następnie pracował w wydawnictwie medycznym, gdzie, jak dziś ocenia, siedząc
    w biurowym boksie roztrwonił 10 najlepszych lat swego życia.
    Pisał książki, z których nie miał nadziei żyć.

Tłumaczenie: Marcin Mortka
Premiera: 22 sierpnia 2018
ISBN: 978-83-7964-344-8
Oprawa: broszurowa
Liczba stron: 338

Dział: Książki
środa, 08 sierpień 2018 13:27

Kto to zrobił?

Moja papuga jest niewinna!
Założę się, że to królik narozrabiał!
Jako dumny właściciel małego, uroczego króliczka musisz szybko oczyścić go z zarzutów i zrzucić winę na innego zwierzaka.
Musisz wykazać się dobrą pamięcią i refleksem, bo jeśli obwinisz zwierzaka, który już udowodnił swoją niewinność, to będziesz samodzielnie sprzątać ten cały bałagan!

Pierwsze wrażenie...

Z grą Kto ro zrobił? miałam przyjemność zapoznać się na Festiwalu Gramy 2018 edycja wiosenna w Gdyni, dzięki jednemu panu z Rebela, który całą moją rodzinę zachęcił do przetestowania tej niepozornej gry. Wtedy występowała ona jeszcze pod nazwą Who do it? i mając pod swymi skrzydłami dwie jedenastolatki, mocno powątpiewałam w powodzenie tej rozgrywki. Pozory jednak mylą, a z drugiej strony wielkie ukłony dla naprawdę świetnego rozgrywającego, ponieważ gra dostarczyła nam dobrej zabawy, pełnej śmiechu.

Pierwsze wrażenie: małe pudełeczko, niepozorne, z kartami jak do Piotrusia. Oczywiście, jak zawsze u Rebela wszystko solidnie i kolorowo wydane, aczkolwiek, tak jak wspomniałam, z pozoru nic nadzwyczajnego.

Podstawowe informacje:

Liczba graczy: 3-6 osób
Wiek: od 6 lat
Czas gry: ok. 15 minut
Wydawca: Rebel / blue orange
Autor gry: Jonathan Favre-Godal
Ilustracje: Steeve Augier

Cel gry:

Kto ma zwierzątka, ten wie, że czasem zdarzają się wypadki. Pojawia się kupa. Każdy dumny właściciel swoich sześciu zwierzaków chce udowodnić ich niewinność, pozbywając się wszystkich kart z ręki.

Rozgrywka:

Grę rozpoczyna najmłodszy z graczy. Na środku kładzie kartę wybranego zwierzaka i mówi na przykład:

- To nie mój kotek zostawił tę śmierdzącą kupkę, on jest taki czysty i pachnący, to na pewno był jakiś żółw.

Pozostali gracze próbują jak najszybciej zrzucić swoją kartę żółwia. Temu, komu się uda znaleźć i zrzucić kartę żółwia, jako pierwszemu, udowodni, że jego żółwik jest niewinny i teraz może pójść za przykładem poprzednika i próbować udowodnić, że to inne zwierzątko zawiniło.

Zasady przewidują sytuację, w której obwinia się tego samego zwierzaka, który właśnie został uniewinniony. A także przewidują, że osoba, która pozbędzie się kart po prostu nie bierze udziału w dalszej rozgrywce.

Runda kończy się, gdy jeden ze zwierzaków okaże się winny, gdy zostaje jeden gracz z kartami lub gdy gracz oskarża zwierzaka, ale żaden z pozostałych graczy nie ma w ręku karty tego zwierzątka. Ta druga sytuacja jest najczęstsza i w takim przypadku wina spada na pupila z ostatniej zagranej karty, a właściciel karty otrzymuje żeton kupy. Trudno, trzeba schować czasem dumę do kieszeni i posprzątać po swoim podopiecznym.

Gra toczy się aż jeden z graczy uzbiera aż trzy śmierdzące kupki swoich zwierzątek.

Warianty
Po jakimś czasie można rozwinąć wyobraźnię i zmienić tematykę, ileż można zbierać kup po swoich źle wychowanych pupilach. Instrukcja podpowiada pytania, np. Kto puścił bąka? Kto zwędził pieczeń?, ale można być jeszcze bardziej kreatywnym i żetony kup zastąpić kawałkami sera lub cukierkami, może wtedy przegrana nie będzie aż tak bolesna? :)


Dla kogo jest ta gra?

Dla wszystkich, jeśli tylko potrafią dobrze się bawić. W tej grze liczą się spostrzegawczość, dobra pamięć, refleks i poczucie humoru.

Końcowe wrażenie...

Kto to zrobił? to niepozorna gra karciana na dobrą pamięć, spostrzegawczość i refleks. Dzięki rozgrywce przeprowadzonej podczas Festiwalu Gramy, odkryłam, że może ona być również źródłem świetnej zabawy, pełnej śmiechu. Niektóre gry tracą, gdy nie dodamy do nich, czegoś od siebie.

Rozgrywka trwa krótko, a niewielkie rozmiary gry, nadają jej kieszonkowego charakteru, który sprawdzi się idealnie podczas wakacji i innych wyjazdów. Zasady są proste, więc dla rozleniwionych upałem umysłów, nie sprawią kłopotu, a wspólna rywalizacja o wymiganie się od sprzątania, pobudzi trochę do życia towarzystwo.

Dział: Gry bez prądu
poniedziałek, 06 sierpień 2018 09:44

Do zobaczenia w piekle

PREMIERA 29 SIERPNIA!

Mówią, że kto sieje wiatr, zbiera burzę. Kola powinien był o tym pamiętać. Gdyby nie zapomniał może nadal by żył, podobnie jak wszyscy pozostali członkowie jego kompanii.
Zona nie wybacza błędów, nie przymyka oka na niedociągnięcia i nie okazuje cierpliwości byś miał czas nauczyć się co i jak. Jeśli nie wypatrujesz wystarczająco bystro- giniesz. Jeśli nie idziesz wystarczająco ostrożnie- giniesz. Jeśli nie biegasz wystarczająco szybko- giniesz. Za to każdy kończący się dzień to jeden wróg mniej i kolejny powód do świętowania- bo jednak Ty nadal żyjesz.
Ostatnia część cyklu o Rybinie, Jusupowie i innych "zwykłych" ludziach Zony. 

Dział: Patronaty
czwartek, 02 sierpień 2018 11:45

Piękna krew

W księgarniach jest juz dostępna nowy tom Uczty Wyobraźni od Wydawnictwa Mag.

"Piękna krew" Luciusa Sheparda to dzieło wyjątkowe i z dawna wyczekiwane: pierwsza pełnowymiarowa powieść ze świata smoka Griaule’a.
Shepard pierwszy raz podjął ten temat w roku 1984, kiedy to opublikował "Człowieka, który pomalował smoka Griaule’a", i na przestrzeni lat wielokrotnie do niego wracał, choć nigdy jeszcze w tak fascynującej i wyczerpującej formie.

Dział: Książki
czwartek, 02 sierpień 2018 10:41

Wrota

Książę, który za wszelką cenę chce zostać bohaterem.
Królewna, która chciałaby, żeby ją wszyscy zostawili w spokoju.
Bajka, która wcale nie jest bajką.

Dział: Zakończone
czwartek, 02 sierpień 2018 10:29

Lore: Potworne istoty

Fascynująca podróż po świecie pełnym  przerażających monstrów  z legend i... rzeczywistości.

Dział: Zakończone
piątek, 27 lipiec 2018 10:42

Conan. Narodziny legendy. Tom 1

Laureaci Nagrody Eisnera, Kurt Busiek i Cary Nord, przenoszą historie o Conanie z Cymerii na plansze komiksu w najlepszej dotychczas graficznej adaptacji prozy Roberta E. Howarda. Conan to kanoniczne opowieści o najsłynniejszym bohaterze literatury magii i miecza, rozbudowane przez Busieka o wątki fabularne splatające chronologię jego przygód. Oszczędna kreska Norda i wspaniałe kolory Dave’a Stewarta sprawiają, że era hyboryjska nigdy wcześniej nie wydawała się tak rzeczywista.

Dział: Komiksy
poniedziałek, 23 lipiec 2018 14:58

Plaga olbrzymów

„Siedem kenningów” - nowy cykl autora bestsellerowej serii „Kroniki Żelaznego Druida”

Kevin Hearne z serią o Żelaznym Druidzie trafił na listę bestsellerów „New York Timesa”. W nowym cyklu utalentowany pisarz tworzy własną mitologię, w której nie zabraknie zmiennokształtnych bardów, walczących ogniem olbrzymów i nastolatków rozmawiających z oszałamiającymi stworzeniami.

Dział: Książki
sobota, 21 lipiec 2018 23:37

Jaskiniowiec

Lubicie piłkę nożną? Dobra, dobra, nie wrzeszczcie tak. Zrozumiałam, że szalejecie za nią. A wiecie może, co było początkiem tej zacnej gry? Nie wiecie? Wstyd, ale spokojnie, zaraz wszystko Wam opowiem.

Cofnijmy się do prehistorii, gdzie w kraterze po meteorycie żyje kilkuosobowe plemie pod przywództwem starszego Szefa Bobnera. Ponieważ mają wokół siebie bujne lasy, rzeki i zwierzynę na polowanie niczego im nie brakuje, więc żyją sobie spokojnie nieświadomi tego, co nadchodzi. Powstaje epoka brązu, a wraz z nią na ich teren wkracza Lord Nooth i przegania ich na pustkowie. Jeden z Jaskiniowców - Dug - nie chce tak tego zostawić i doprowadza do tego, że zgadza się na mecz piłki nożnej, który rozstrzygnie, czy będą mogli wrócić do siebie. Jak się okazuje, zadanie nie jest proste, bo nierozgarnięci Jaskiniowcy mają problemy ze zrozumieniem zasad i wspólnym działaniem. Jaki będzie wynik tego meczu?

Czytając opis Jaskiniowca w życiu nie domyśliłabym się, że głównym tematem animacji, będzie piłka nożna. Coś, czego bardzo, ale to bardzo nie lubię (wypraszam sobie buczenie na mnie!). Czy Jaskiniowiec przypadł mi do gustu?

Wbrew pozorom tak. Dawno nie bawiłam się tak dobrze, oglądając jakąkolwiek animację. Animatorzy cofają nas daleko w przeszłość i pokazują parodię nie tylko sportu, ale i innych rzeczy (np. domowym zwierzątkiem jest mamut, a po ziemi biega wielka mięsożerna kaczka). Nick Park znany już z Uciekających kurczaków lub z przygód Wallace’a i Gromita i tym razem serwuje absurdalne poczucie humoru i gwarantuje tym dobrą zabawę. Posługując się techniką poklatkową z postaciami z plasteliny, tworzy świetną animację o nieznanej jeszcze wersji piłki nożnej. Przy czym obok zabawy pokazuje, jak ważne jest, by się nie poddawać oraz fakt, że wspólne działanie może przynieść wiele korzyści, czym jest współpraca, zasady fair play oraz fakt, że nie liczy się status czy kolor skóry, a umiejętności. Nie tylko w sporcie, ale i w codziennym życiu.

Postacie stworzone przez twórców, niezależnie od tego, czy są dobrzy, czy źli, wzbudzają sympatię i zaciekawienie. Bawią, zapadają w pamięć i świetnie sprawdzają się w swoich rolach. Niby nie prawdziwi, a jednak mają tyle cech realnych osób, że łatwo w nich rozpoznać nasze zachowania.

Mogłabym napisać, że Jaskiniowiec to bardziej “męska” bajka, ale przecież dziewczynki też mogą kochać sport i rozumieć smaczki ukryte w animacji. Mając za ojca zapalonego kibica, nie mogłam nie wyłapać wyśmiewania się z problemów z załapaniem zasad gry, tym co kryło się pod nazwaniem królowej Ufifą i umieszczenie w bajce pewnych znanych komentatorów sypiących z rękawów dowcipami. To taki smaczek dla fanów piłki, ale i pozostali widzowie nie będą się nudzić podczas oglądania. Cały czas coś się dzieje, jest zabawnie i ciekawie.

Jaskiniowiec jest idealną propozycją na rodzinną posiadówkę. Niezależnie od wieku każdy znajdzie tu coś dla siebie, pośmieje się i zapomni o szarej rzeczywistości. Z czystym sumieniem polecam i jeszcze nieraz będę do bajki wracać.

Dział: Filmy