Czytelnik poznaje wyspę po dwudziestu latach od tych wydarzeń. Park, zamknięty po serii brutalnych morderstw, ma zostać ponownie otwarty. Wesołe miasteczko ze znakami zodiaku zmienia się w upiorny skansen słynnych zabójców i zbrodni, które wstrząsnęły światem. Manager parku zaprasza na długi weekend starannie wyselekcjonowaną grupę: ludzi mediów i tych, którzy pamiętają to miejsce sprzed dwóch dekad. Dwunastka wybrańców przybywa na wyspę, na której straszą jeszcze zardzewiałe karuzele. Ostatni prom odpływa. Nadciąga sztorm. Urywa się łączność. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy. A do tego upiorne pogłoski, że prawdziwy morderca nie został skazany, że wciąż jest na wolności.
Murder Park to z jednej strony klasyczny whodunnit, w którym zagadka zamkniętego pokoju rozciąga się na surową, skalistą wysepkę, chłostaną wiatrem i falami oceanu, z drugiej – dynamiczny thriller, w którym dzieje się dużo i szybko, a kolejne wolty i zwroty akcji sprawiają, że nie wiadomo, co jest prawdą, a co iluzją. Tutaj nic nie jest takie, jakie się wydaje, a każda z dwunastu osób, które poznajemy w dokumentalnych zapisach wywiadów –mistrzowskich portretach psychologicznych – kryje w sobie zagadkę. Mordercą może być każdy.
Jonas Winner jest mistrzem kamuflażu i fałszywych tropów, pełnymi garściami czerpie ze znanych filmowych i powieściowych motywów, żongluje nimi i kreuje nową jakość, a czytelnik zyskuje dodatkową frajdę, rozpoznając klasyczne wątki, aluzje i podteksty. Mocna, mroczna rzecz – odrobinę zakręcona i mająca w zanadrzu niejedną niespodziankę. Nikt nie odgadnie, jak się zakończy upiorny weekend na wyspie.
Aby czytelnik mógł się przekonać, jak wciągająca to lektura, wydawnictwo Initium udostępnia bardzo obszerny fragment powieści -> TUTAJ
Przypominamy, że recenzje ksiązki możecie przeczytać --> TUTAJ.
Zapraszamy.