Spotkanie odbędzie się 26 lutego (poniedziałek) w Worku Kości, ul. Bagatela 10, rozpoczęcie o godz. 18.00.
Autorka wyłoży uczestnikom spotkania tajniki profilowania w kryminalistyce, odpowie na pytania dotyczące "Demona Luster" - nowości, która ukaże się 28 lutego, oraz ochoczo podpisze wszystkie egzemplarze recenzenckie.
Na miejscu będzie można zakupić "Demona Luster" oraz "Szamankę od umarlaków".
Zapraszamy i zachęcamy do udziału w evencie.
Czy to możliwe, żeby zabić maga przez przypadek? Tak.
Czy to możliwe, żeby następnie zgubić jego duszę? Również, tak.
Dla Idy Brzezińskiej wszystko jest możliwe. Powiecie: to dlatego, że prześladuje ją zwykły pech?
Ida Brzezińska nie potrafi ominąć kłopotów. Nie żeby tak specjalnie..., po prostu krok w krok chodzi za nią POTWORNY Pech! Ledwo udało jej się wyjść z jednej kabały, a już pakuje się w kolejną: tym razem potomkini czarowników musi zmierzyć się z Demonem Luster.
Hmm... zwykły? Towarzysz Idy zdecydowanie nie jest zwykły. To Pech, który ma niski i mocno zachrypnięty głos. To Pech, który staje się jednym z bohaterów tej opowieści.
Ida jest szamanką od umarlaków, kimś pomiędzy medium a banshee. Nie jest szamanką z wyboru, ale już prawie przestala sprzeciwiać się swojemu przeznaczeniu. Doznaje wizji śmierci innych ludzi i w ten sposób staje się odpowiedzialna za ich dusze. Jej zadaniem jest bezpieczne odprowadzanie umarłych do zaświatów. Niestety jej najwierniejszym od wielu lat kompanem jest Pech. Dlatego, gdy Ida obiecuje żonie zmarłego czarodzieja Mikołaja, że bezpiecznie dotrze on do końca swej wędrówki, okazuje się, że nigdzie nie można znaleźć jego duszy! Związana przysięgą, razem ze swym przyjacielem Kruchym i z pomocą niesamowitej ciotki Tekli, szamanka zaczyna poszukiwania.
Jak do tego doszło, że za zaginięciem stoi groźny i przerażający Demon Luster (zwany także nieco mniej okropnie – Kusicielem)? Jak wyrwać duszę Mikołaja z jego szponów? I co na to wszystko powie Pech?!
Martyna Raduchowska jest mistrzynią w budowaniu napięcia, wplatania weń rewelacyjnego humoru, niesamowicie plastycznych opisów wizji, a przede wszystkim kreowania barwnych i nietuzinkowych postaci. Ta historia, to fantastyczna przygoda, którą pochłania się bez odrywania wzroku od książki. No, chyba tylko po to, żeby zerknąć do lustra...
Martyna Raduchowska (ur. 1987) – zadebiutowała opowiadaniem „Cała prawda o PPM” które ukazało się w antologii „Kochali się, że strach” (2007). Studiowała na uniwersytecie w Walii, której klimat przeniosła do znakomitego opowiadaniu „Shade” opublikowanego w antologii „Nawiedziny (2009). Jej pierwsza powieść „Szamanka od umarlaków” (I wydanie 2011) przyniosła jej znakomite recenzje i zachwyt czytelników. Trzy lata później pokusiła się o kontynuację tej historii w książce „Demon Luster”. A w 2015 popełniła kryminał w klimacie cyberpunku – ”Czarne światła. Łzy Mai”.
Wydawnictwo Uroboros wznawia cykl „Szamanka od umarlaków” w nowej odsłonie według projektu graficznego Dominika Brońka.