Rezultaty wyszukiwania dla: Znak
Billy i Miniputki - Roald Dahl
Pod koniec września premiera kolejnej książki Roalda Dahla od Wydawnictwo Znak.
Mały Billy bardzo się nudzi, bo mama zabrania mu wszystkiego, co ciekawe. Chłopiec wyrusza jednak do pobliskiego lasu, gdzie czeka na niego straszny potwór, ale i niespodziewani nowi znajomi: lud malutkich stworzeń, Miniputków. Żyją oni w harmonii z ptakami, które służą im za środek transportu, i mieszkają w pniach drzew z oknami wielkości znaczków pocztowych. Ich spokojnemu życiu zagraża jednak wielki smok. Billy musi im pomóc.
Znak kości - Patricia Briggs
Wznowienie tomu czwartego przygód Mercedes Thompson już 8 września w księgarniach, oczywiście od Fabryki Słów.
Nieugięta. Bezczelna. Lojalna. I jak zawsze nieobliczalna.
Znacie to powiedzenie – jeśli gdzieś są jakieś kłopoty, to Mercy wpadnie w nie na pewno.
Różaniec
Rafał Kosik znany jest głównie z serii dla młodzieży Felix, Net i Nika. Niejednokrotnie jednak pokazał, że umie napisać dojrzałą, poważną powieść. Dowodem jest przede wszystkim świetnie przyjęty Kameleon, który został nawet nagrodzony prestiżową w Polsce Nagrodą im. Janusza Zajdla. Po dziewięciu latach przerwy Kosik wraca z powieścią dla dorosłych fanów ciekawej science fiction - Różańcem.
Daleka przyszłość. Nie ma ja już świata, jaki znamy aktualnie. Każde miasto jest enklawą mieszczącą się w sztucznie wyizolowanej przestrzeni naśladującej położenie geograficzne, ruchy planet i gwiazd. Świat bowiem kierowany jest przez inteligentny system g.A.I.a który adekwatnie do uczynków każdego człowieka, nabija na jego koncie punkty PZ, rzecz jasna tajne dla właściciela... Jeśli ktoś przekroczy za swoje występki pewien poziom PZ, zostaje wyeliminowany ze społeczeństwa w celu wycofania potencjalnego zagrożenia kryminalnego. Jednym z mieszkańców takiej Warszawy jest nasz główny bohater - Harpad. Trudni się on niebezpiecznym (i nielegalnym zresztą) zawodem nuzzlera - osoby, która może wkraść się w rządzący system i sprawdzić stan PZ każdego. Umiejętność Harpada jest niezwykle rzadka, a co za tym idzie, bardzo kusząca dla osób, które żyją na granicy prawa.
Muszę przyznać, że Kosika czytałem bardzo dawno temu i chociaż lubiłem jego książki, przede wszystkim cykl Felix, Net i Nika, to jakoś porzuciłem na późniejszej drodze inne jego dzieła. Różaniec wpadł mi w ręce nieco przypadkiem, niemniej jestem ogromnie zadowolony, że tak się stało, bo powieść jest wręcz znakomita. Sam nie jestem specjalnie zainteresowany fantastyką naukową, jednak Kosik sprawia, że coś, od czego starałem się stronić, staje się nagle dla mnie niezwykle fajnym i interesującym doświadczeniem! Różaniec podzielony jest na dwie oddzielne części, w których autor oczywiście prowadzi dalej swoją fabułę, jednak pokazuje jej inne oblicze, inne aspekty wymyślonego uniwersum. Początek historii to typowa powieść akcji, poznajemy bohaterów, ich bolączki, role w życiowym systemie a także całą rolę g.A.I.a. Niemniej wszystko to i tak okraszone jest tajemnicą, ponieważ Kosik nie opisuje swojego świata, nie prowadzi czytelnika, a od razu rzuca go w nowy świat, w którym sam musi sobie poradzić i sam złożyć do kupy wszystkie puzzle. Część druga jest o tyle przyjemniejsza, że mamy już obraz rzeczywistego życia naszego bohatera, wiemy też, o co toczy się gra. Dostajemy jednak więcej naukowych i egzystencjalnych pytań. Autor profesjonalnie podchodzi do sytuacji, w której wirtualny zwierzchnik ludzkości przejmuje władzę, zastanawia się nad konsekwencjami takiego bytu, a także o to, kto tak naprawdę sprawuje rządy — ów twór czy osoby, które powołały go do rządzenia.
Powieść Różaniec czyta się naprawdę przyjemnie, i co najważniejsze, z dużą dozą ciekawości. Naprawdę nie spodziewałem się, że książka pochłonie tak mocno fana całkowicie innych gatunków literackich. Jest to chyba dowód na olbrzymi talent, umiejętność pokazywania trudnego świata w sposób łatwy, przejrzysty i wciągający. Jak dla mnie jedna z lepszych pozycji tego roku, jakie miałem okazję czytać, z pewnością kandydat do tegorocznego Zajdla! Polecam serdecznie!
Terry Pratchett - Świat kupek
Czarująca opowieść dla czytelników w każdym wieku (ale zwłaszcza dla młodego Sama Vimesa), pióra panny Felicity Beedle, czołowej autorki literatury dziecięcej w Świecie Dysku.
"Podwójna tożsamość bogów" - Michała Cetnarowskiego
30 sierppnia nakładem Wydawnictwa SQN ukaże się książka Michała Cetnarowskiego "Podwójna tożsamość bogów". Przypominamy, że na Polconie pan Michał otrzymał wraz z Łukaszem Orbitowskim Nagrodę Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za opowiadanie "Wywiad z Borutą". Tę książkę mieliśmy okazję z resztą podziwiać na konwencie.
Drugi Okręt
Po bardzo dobrym debiucie Marko Klosa na polskim rynku, przyszedł czas na kolejnego autora, który zasili swoimi dziełami nową serię Wydawnictwa Fabryka Słów. Mowa o Richardzie Philipsie, dość już doświadczonym pisarzu Science Fiction, znakomicie znanym w Stanach jak i Europie. Naszą Galaktyczną przygodę rozpoczyna cyklem bardzo cenionym przez licznych krytyków — "Projektem RHO" i rozpoczynającą go książką pt. Drugi Okręt. Zapraszam na krótką opinię!
Trójka studentów z małego miasteczka Los Alamos lubi aktywnie spędzać czas. Potomstwo dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą rodzin — bliźniaki Jennifer i Mark oraz Heather — wyruszają na krótka wycieczkę, by pobawić się latającym modelem samolotu. Przygoda ta kończy się odnalezieniem przez naszych bohaterów bardzo dobrze zamaskowanej jaskini, w której, jak się okazuje, spoczywa wrak statku kosmicznego. Młodzi, ciekawi świata studenci oczywiście wchodzą do jego wnętrza, jednak kończy się to małym praniem mózgu. Dopiero z czasem okaże się, że nabyli oni niesamowite zdolności... W tym samym czasie Prezydent USA postanawia ujawnić światu sekret, którego niektórzy od lat się domyślali. W 1948 roku na pustyni w Roswell rozbił się statek UFO, niosący w sobie klucz do przyszłości ludzkości. Szczegóły katastrofy zostały objęte ściśle tajnym Projektem RHO. Okazuje się, że nastolatkowie, którzy przypadkiem nabyli umiejętności, o które walczył tyle czasu rząd, stają się celem w niebezpiecznej grze o dalsze losy ludzkości.
Szczerze mówiąc, czekałem na nową książkę Fabrycznej Galaktyki już od dawna. Jeszcze jakiś czas temu nie byłem do końca przekonany do literatury Science Fiction, jednak aktualnie te uczucia bardzo się zmieniły. Drugi Okręt jest książką bardzo przyjemną w odbiorze, podchodzącą pod gatunek space opery. To licząca ponad 400 stron przygoda trójki nastolatków, którzy niefortunnie wpadają w niebezpieczną rozgrywkę rządu, walczącego o kosmiczną technologię. Powieść Richarda Philipsa skierowana jest głownie do młodszej części odbiorców, szczególnie widać to w losach bohaterów, którzy są w wieku dorastania i prócz problemów rangi światowej a nawet... kosmicznej, borykają się z trudami życia w college'u, miłosnymi bolączkami i karierą w szkolnej drużynie. Absolutnie jednak mi to nie przeszkadzało, nie na tyle, by zwątpić w treść powieści. Dzięki temu też książka to bardzo fajna, spójna przygoda, która pochłania od pierwszej strony i częstuje czytelnika naprawdę dużą ilością akcji. Jak przystało na fantastykę naukową, mamy też kilka technologicznych opisów, jednak są one skromne i służą bardziej do ukazania "pięknego umysłu" nastolatków.
Powieść Drugi Okręt czyta się niezwykle gładko i przyjemnie, w czym pomaga zdecydowanie prosty język i styl autora. Jest to barwna i pełna akcji space opera, na której kontynuację z pewnością będę czekał z niecierpliwością. Fajnie, że na polskim rynku powstaje seria książek właśnie mieszcząca się w gatunku luźnego Science Fiction — jest to bowiem coś, co od niedawna bardzo polubiłem i chyba zacznę coraz bardziej zagłębiać się w nurt! Serdecznie polecam!
Pocałunek żelaza
25 sierpnia ukaże się wznowienie tomu trzeciego przygód Mercedes Thompson.
O książce:
Przemiana wilkołaków jest niezwykle bolesna, szczególnie jeśli zwlekają z nią podczas pełni i księżyc wyciąga z nich wilka przemocą. Moja transformacja nie przysparza cierpienia, wprost przeciwnie, jest dość przyjemna. Jakbym przeciągała się po długiej pracy.
Nos na wiatr Mercy! Uroczysko to nie miejsce dla grzecznych dziewczynek.
Diamenty
Dziś Portal Games ogłosił datę premiery gry Diamenty! Polska edycja tego światowego hitu przewidziana jest na 28 sierpnia.
W grze planszowej Diamenty autorstwa duetu Alan R. Moon (Ticket to Ride) i Bruno Faidutti (Cytadela), to właśnie wy będziecie nieustraszonymi śmiałkami, którzy będą zagłębiać się w nieprzeniknione ciemności starożytnych kopalni. Skarby, kapelusze, pułapki, toczące się tonowe kule... brzmi znajomo?
Tajne akta Obozu Herosów
Hej, ty! Tak, właśnie Ty! Mówię do ciebie. Nie odwracaj się! Przeklęci młodzi herosi, zawsze robią wszystko po swojemu. Kto słuchałby starszego, poczciwego nauczyciela? Kto się pytam? A jednak wróciłeś. Czyżby na twoją decyzję wpłynęły moje piękne kopyta? Zapewne tak. W końcu kto nie obejrzy się za cudownymi, zgrabnymi kopytkami? Nie patrz tak na mnie dzieciaku. Nie zwariowałeś. Nie, wcale nie jestem koniem. Nie wierzysz? Może i masz rację, w końcu w jakiejś części jestem kopytnym. Pewnie mi zazdrościsz? Zapewne tak. Chciałbyś tak kłusować, prawda dzieciaku? Hej, hej, nie mdlej mi tu! Nie mam zamiaru się nadwyrężać. Przestań, przecież widzę, że nic Ci nie jest. Nie widziałeś nigdy centaura? Nie? A no tak, w końcu nie znasz świata herosów. Za chwilę Ci wszystko wytłumaczę. Poczekaj, nie uciekaj! Nie, nie, nie. Wyobrażasz sobie, że będę Cię gonił? Co to, to nie. Zapomnij o tym! O tak, właśnie tak. Wracaj tu, grozi Ci niebezpieczeństwo. Potwory niedługo zaatakują. Nie marnuj naszego cennego czasu. Wyruszamy do Obozu Herosów. Nie wiesz, co to jest? Hmmm, niedługo się dowiesz, a tymczasem trzymaj. Będziesz miał, co poczytać w drodze i choć trochę przygotować się na to, co Cię czeka. Właśnie tak! W twoich rękach spoczywają ,,Tajne akta obozu herosów" - dzięki nim dowiesz się tego, co najważniejsze. Ruszajmy. Czas ucieka! Pamiętacie niesamowitą, wciągającą serię Ricka Riordana o Percym Jacksonie? Zapewne tak. Kto nie słyszał o tym młodym uzdolnionym herosie? Chciałabym zaprosić dziś was na recenzję dodatku do świata dzieci bogów, a mianowicie jedynego, prawdziwego przewodnika po obozie treningowym dla półbogów. To pozycja obowiązkowa dla każdego fana twórczości pana Riordana! Cudownie było móc zagłębić się w obozowe opowiastki, przeczytać wywiady z bohaterami, poznać tajemnicze zakątki, a przy okazji mieć wgląd w film Apolla przybliżający życie półbogów w tym miejscu. Jesteście ciekawi, co jeszcze można znaleźć w tym dodatku? Jeśli tak, to zapraszam do zapoznania się z całą recenzją?
W tym przewodniku Percy Jackson i inni mieszkańcy Obozu Herosów odpowiadają między innymi na takie pytania jak: „Co to jest miejsce?” i „Czy mogę zatrzymać koszulkę?”. Nowicjusze mogą poczytać o domkach, sprawdzić swoją wiedzę o magicznych znakach i zapoznać się z rozdziałem poświęconym treningom. Ale Tajne akta Obozu Herosów opisują nie tylko teren obozu i budynki. Książkę uzupełniają opowieści o herosach, dla których obóz jest domem, i takich, którzy zawitali tu tylko na chwilę w drodze w nieznane. Chejron osobiście napisał wstęp zawierający krótki rys historyczny treningu półbogów oparty na tysiącach lat jego doświadczenia. No i oczywiście są tu też boskie słowa mądrości Apollina, ponieważ... no, ponieważ półboscy autorzy woleliby nie zostać pobici, dziękujemy.
Oglądaliście film Apollina pt. "Witajcie w Obozie Herosów", który ma za zadanie przybliżyć nowym półbogom zadania, jakie na nich czekają? Nie? Całe szczęście - o tym nie da się zapomnieć. Wpadliśmy na niego przez przypadek i szczerze mówiąc, takich bzdur jeszcze nigdy nie słyszeliśmy. Ała, przecież mówię prawdę! [...] Annabeth twierdzi, że ktoś może być niezadowolony, a zarazem uraczyć nas kolejnymi szaleńczymi lirykami. Zapomnijcie o tym, co pisałem wcześniej. Zacznijmy od początku. My, półbogowie mieszkający w Obozie Herosów pragnie przybliżyć Ci bardziej sylwetkę tego miejsca, opowiedzieć, jak powstały niektóre zakątki, przybliżyć zasady panujące w tym obozie. Gwarantujemy, że nie znajdziecie lepszego przewodnika. A w dodatku będziecie mogli przeczytać kilka wywiadów oraz mieć wgląd w najpilniej strzeżone tajemnice obozowiczów. W końcu musicie być przygotowani. Satyrowie już się szykują, a to oznacza, że pojawi się tu nowa krew. Mamy nadzieję, że dzięki naszej zbiorowej pracy, poczujecie się choć trochę spokojniejsi. I pamiętajcie, nigdy nie oglądajcie filmu wprowadzającego do obozu Apolla! Nigdy o nim nie zapomnicie. Ostrzegam.
"Tajne akta Obozu Herosów" to dodatek do świata stworzonego przez pana Riordana, gdzie mamy okazję dowiedzieć się czegoś więcej o salach treningowych, obozowych pomieszczeniach, zapoznać się z wywiadami przeprowadzonymi przez młodych półbogów, mamy wgląd w tajemniczą korespondencję między satyrami a przede wszystkim znów możemy przeczytać krótkie opowiadania o naszych ulubionych bohaterach. Percy, Annabeth, Nico i wiele innych postaci czekają, aż w wasze ręce wpadnie jedyny, prawdziwy przewodnik po Obozie Herosów. Przygotujcie się na dużą dawkę humoru, kilkanaście stron poświęconych urywkom filmu Apollina, które rozśmieszą was do łez, obozowe historyjki oraz cudowne ogniska, o których się nie zapomina. "Tajne akta Obozu Herosów" to książka na kilka godzin, którą koniecznie muszą poznać fani twórczości Ricka Riordana. Dowiecie się tego, o czym się w jego pozycjach nieczęsto mówi. Świetne poczucie humory, lekki sarkazm oraz ciekawostki o tym tajemniczym miejscu sprawią, że znów zapragniecie powrócić na obrzeża Olimpu!
"Tajne akta Obozu Herosów" to książka, która uzupełni waszą wiedzę o miejscu zapewniającym ochronę półbogom. Będziecie mieli okazję poznać nowe postacie, dowiedzieć się, skąd w ogóle powstał pomysł na utworzenie tego miejsca i co wspólnego z tym wszystkim ma Apollo. Percy i jego przyjaciele oprowadzą was po miejscu tak bardzo chronionym przed ludźmi, pokażą miejsca, w których można się zrelaksować lub sprawdzić swoje umiejętności. Jesteście ciekawi historii Chejrona? Zastanawiacie się, dlaczego to właśnie on stał się nauczycielem półbogów? Specjalnie dla was, nasz kochany centaur podzieli się swoją historią. Nadal nie jesteście przekonani? W takim razie może do sięgnięcia po ten dodatek, zachęci was cudownie uzdolniony, niesamowicie skromny bóg Apollo, który postanowił wyprodukować film mający przybliżyć przyszłym kadetom Obóz Herosów. Jesteście ciekawi, co takie wymyślił? Nie zawiedziecie się. Powrót do świata Ricka Riordana to niesamowita przyjemność. Polecam!
Ferajna
Jeżeli tak wyglądała śmierć, to nie jest źle.
Nic, z tego co się stało, nie pamiętał. Jakby obudził się po jakiejś straszliwej, pijackiej nocy. Tylko zamiast kaca był ból w klatce piersiowej, te cholerne kable i miarowy, monotonny pisk – znak, że żył. Ale powrót świadomości był identyczny: nie wiedział, gdzie jest i co tu robi. Teraz już tylko nie mógł przypomnieć sobie samego momentu, jakby się film urwał. Ale resztę pamiętał...
Zabierając się za „Ferajnę” Roberta Miękusa i Janusza Petelskiego spodziewałam się czegoś naprawdę fajnego. Czegoś co porwie mnie od pierwszych stron i zabierze w gangsterski świat pełen niebezpieczeństwa, pościgów i walki o teren. No i się przeliczyłam, ponieważ dostałam wielkie, okrągłe i mięciutkie flaki z olejem. Nigdy, przez całe moje czytelnicze życie, żadna książka nie zmęczyła mnie tak bardzo jak ta. Ale od początku.
Powieść zaczyna się od zawału przywódcy jednego z dwóch największych gangów Warszawy – Feliksa Nieznańskiego, pseudonim Boss. I można to było fajnie wykorzystać, mogło to zrodzić walkę o teren między dwoma gangami – jednym osłabionym z powodu choroby ich lidera i drugiego, który być może chciałby przejąć dochody tego wcześniejszego. I owszem, przez chwilę autorzy skupiają się na tym wątku, by za kilkanaście stron zdusić go w zarodku. Ciężko mi jest nawet powiedzieć o czym jest ta książka, bo nie wiem. Fabuła jest jednocześnie o wszystkim i o niczym, przez co ciężko wyłuskać jakieś dominujące wątki. Pełno w niej prostych, bezsensownych dialogów, które właściwie nie wnoszą nic, jedynie drażnią czytelnika.
Kolejnym, jak dla mnie dużym minusem książki jest liczba postaci. Ja osobiści pogubiłam się, kto pracował dla Bossa, a kto dla Fantoma, który był liderem drugiego gangu. „Twarz” wszystkich postaci ratują według mnie dwie osoby – Krystyna i jej mąż, nazywany przez wszystkich pieszczotliwie Szmatą. Ona jest tak jakby ostoją całej rodziny Nieznańskich, spokojna i opanowana zwykle na zimno podchodzi do każdej trudnej sytuacji, jest taka jaki powinien być każdy gangster. Za to Szmatę polubiłam chyba tylko dlatego, że kompletnie nie potrafi się odnaleźć w rodzinie swojej żony. Poniżany i wyśmiewany często dostaje najgorszą robotę do zrobienia.
Moja ocena nie będzie wysoka. Nie sądzę również, że będę chciała sięgnąć po kolejny tom. Wiele wątków nie wykorzystano jak należy, przez co książka staje się nijaka. Więcej w niej obyczajówki niż kryminału. Mnie znudziła, ale to nie znaczy, że nie znajdzie swoich amatorów.