wrzesień 19, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: Nowa Ba����

sobota, 19 grudzień 2020 16:37

Berło Ziemi

Młodziutka Shalia jest córką i członkinią pustynnego plemienia, znękanego wieloletnią wojną z sąsiednim krajem Kości. Lekarstwem na to i gwarantem pokoju może być małżeństwo z królem Calixem, rządzącym żelazną ręką Krainą Kości. Mając na uwadze dobro swego  ludu, Shalia bez większego wahania zgadza się na małżeństwo. Pełna nadziei, wierzy, że uda się jej być dobrą królową i wiele zdziałać. Kolejne miesiące pokażą, czy jej plany się spełnią.

Już w dniu ślubu pewne sprawy idą inaczej niż sobie to Shalia wyobrażała. Mąż, mimo oczywistej atrakcyjności, budzi w niej spore obawy. Co więcej, w nowej ojczyźnie dziewczyny moce panowania nad żywiołami traktowane są jak herezja i grzech, a właśnie okazało się, że w Shalii budzi się moc powiązana z ziemią. Młoda królowa staje więc przed trudnym wyzwaniem - ułożyć sobie życie z trudnym w pożyciu mężem, nie zdradzając jednocześnie, co potrafi. Gdyby tylko jeszcze rzeczona moc nie objawiała się znienacka i bez kontroli, a mąż nie był tak nieprzewidywalny.

Rozpoczynająca nową serię Żywioły, powieść Berło Ziemi zaczyna się w interesujący sposób. Oto młoda dziewczyna szykuje się do ślubu z mężczyzną, którego nigdy nie widziała. Ma zostać jego żoną i królową obcego kraju, w którym nigdy nie była. Jak pustynna nomadka poradzi sobie w nowej dla niej, całkowicie odmiennej od wszystkiego roli?

Przyznam, że oczekiwałam dworskich intryg i meandrów pałacowego życia. Liczyłam też, że Calix, mąż naszej bohaterki, jednak okaże się wartościowym człowiekiem. Nic bardziej błędnego. Wspólnie z Shalią trafiamy co prawda do pałacu, ale wszystko idzie inaczej niż sobie to wyobrażaliśmy. Calix okazuje się zaślepionym fanatykiem, pragnącym zgłębić sekret żywiołów, by je totalnie zniszczyć. Jednocześnie nie obchodzi go, ile ofiar po drodze poniesie, nie przyjmuje też racjonalnych argumentów. Początkowo Shalia próbuje go zmienić, jednak szybko przekonuje się, że czeka ją walka o własne życie i życie jej bliskich.

Finał powieści zostawia czytelnika z pewną dozą niepewności. Co będzie dalej? Trudno powiedzieć. Ze strony Goodreads wiem, że istnieje druga część cyklu, traktuje ona jednak o innej bohaterce. Jak autorka poprowadzi fabułę i czy te dwie bohaterki będą miały ze sobą coś wspólnego? Warto zaczekać na polską premierę, aby się przekonać, a na razie polecam lekturę części pierwszej. To intrygująca historia o budzących się talentach i niezwykłych uczuciach, oczywiście zakazanych. Mamy tutaj ciekawych, nietuzinkowych bohaterów oraz kilka zaskakujących zwrotów akcji. To wszystko gwarantuje dobrą, odprężającą lekturę. Polecam.

Dział: Książki
czwartek, 17 grudzień 2020 17:54

Zbrodnia wigilijna

"Nic tak nie wytrąca człowieka z równowagi, jak niepewność."

Spotkanie z powieścią okazało się bardzo przyjemne i interesujące. Już dawno nie byłam prowadzona w tak perfekcyjnie odmalowanym klimacie kryminału owianego starą nutą, wyobraźnia natychmiast mu się poddała i za nic nie chciała z niego wychodzić. Sugestywna i ładnie brzmiąca narracja, sprawiająca, że historię poznawałam ze szczerym oddaniem, wręcz z pietyzmem. Konstrukcja zagadki detektywistycznej głęboko przemyślana, nie pozostawiała nic przypadkowości i dowolności, każdy element trafiał na właściwe miejsce. Spokojne tempo akcji, ale nie można powiedzieć, że mało się działo. Wręcz odwrotnie, fabułę nasycono błyskotliwie i z humorem zilustrowanymi relacjami społecznymi, wchodzenie w ich warstwy sprawiało wielką radość i satysfakcję. Do wyjaśnienia zbrodni zbliżałam się małymi krokami, musiałam uważać na najdrobniejsze sygnały i wskazówki, tak aby umacniać się w domysłach i podejrzeniach. Nie od razu domyśliłam się tożsamości czarnego charakteru, jednak intuicyjnie wyczuwałam, kto może się za nim kryć. Zakończenie w pełni mnie zadowoliło, spójnie i realistycznie wszystko wyjaśniło, może ciut zbyt sentymentalnie, ale w końcu powieść przesiąknięta była właściwą dla dawnych czasów egzaltacją i teatralnością. Warto nadmienić, że książka po raz pierwszy wydana została w tysiąc dziewięćset czterdziestym pierwszym roku.

Na zaproszenie jednego z mieszkańców posiadłości Lexham Manor przybywają na świąteczne dni goście. Zbiorowisko diametralnie różnych osobowości, trudno powiedzieć, aby łączyła je nić zrozumienia i sympatii. Pod płaszczykiem pozorów i efekciarstwa kryją się liczne animozje i nienawiści. Już od pierwszych stron czytelnik wystawiany jest na konfrontację z intrygującymi postaciami, każda z nich wnosi coś ciekawego i oryginalnego, potrzeba więcej czasu, aby zdobyć umiejętność rozszyfrowywania zachowań i postaw. Atmosfera diametralnie zagęszcza się, kiedy w Wigilię dochodzi do morderstwa właściciela posiadłości. Na wierzch wypływają sprawy dotąd ukryte w cieniu mrocznych tajemnic i ciemnych sekretów. Autorka fantastycznie podgrzewa atmosferę niepewności, wystawiając cierpliwość czytelnika na próbę, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego sformułowania. Sprowadzony w sprawie wyjaśnienia zbrodni inspektor ze Scotland Yardu nie ma łatwego zadania, brakuje mu jakichkolwiek tropów i punktów zaczepienia, śledztwo nie może nabrać rozpędu, zatem nie ma postępów, jedynie dywagacje i spekulacje. Czy mimo wszystko uda się wskazać zabójcę Nathaniela Herriarda i poznać kierujące nim motywy?

Dział: Książki
środa, 16 grudzień 2020 19:41

Wigilijne opowieści

W tym roku po raz pierwszy postanowiłam przeczytać typowo świąteczną książkę. Nigdy wcześniej celowo nie sięgnęłam po tego typu literaturę – nie jestem docelowym odbiorcą romantycznych historyjek, po zwykłe obyczajówki również sięgam rzadko. Książki z zimą w tle wybieram przypadkowo i zwykle są one z działu fantastyki lub kryminału. W tym roku przeczytałam już dwie świąteczne pozycje, a jedną z nich był zbiór opowiadań „Wigilijne opowieści”, o którym krótko Wam tu opowiem.
 
Prawdę mówiąc, recenzowanie antologii znów sprawia mi kłopot. Naprawdę trudno jest oceniać coś, co składa się z kilku tak odmiennych opowieści. Nie mogę też ocenić każdego opowiadania oddzielnie, ponieważ tutaj chodzi o całokształt książki i moje odczucia w stosunku do jej pełnego obrazu. Jedne opowiadania podobały mi się mniej, drugie bardziej, ale całość wypada zdecydowanie na plus.
 
„Wigilijne opowieści” to zbiór 12 opowiadań napisanych przez dwunastu różnych autorów i okraszony dwunastoma przepisami świątecznymi. Podoba mi się to, że opowiadania można sobie dawkować. Każde jest inne, w żaden sposób nie łączą się ze sobą (ich wspólnym mianownikiem jest tylko świąteczny klimat), przez co możemy każdego dnia czytać nową historię, nawet zapominając, co działo się na wcześniejszych kartach. Ale nie tak łatwo jest zapomnieć. Niektóre rozdziały przyprawiają o gęsią skórkę lub mrożą krew w żyłach, inne zmuszają do myślenia, do zastanowienia się nad swoim życiem.
 
Podobało mi się, że przynajmniej dwa z tych dwunastu opowiadań pokazuje nam rys historyczny świąt. Opowieść Martyny Raduchowskiej pokazuje nam dawne obrządki, jakie były wykonywane w Wigilię Bożego Narodzenia, a historia napisana przez Katarzynę Berenikę Miszczuk przybliża nam postać Świętego Mikołaja. Ale nie tylko te dwie pisarki postanowiły nauczyć nas czegoś przez zabawę, inni autorzy również zamieścili ważne przekazy w swoich małych dziełach, przez co „Wigilijne opowieści” są naprawdę wartościową książką.
 
Chociaż opowiadania czyta się lekko, nie można do końca powiedzieć, że nastrajają świątecznie. Choć czuć, że każdy autor pisał dla nas od serca, to nie są to typowe lekkie, romantyczne opowiastki. Spotykamy się tutaj kilkukrotnie z problemami rodzinnymi, jednak nie otrzymujemy końcowego pojednania bohaterów, jak to zwykle bywa w filmach, jednak zostajemy przepełnieni nadzieją, że przyszłość okaże się dla nich dobra i łaskawa. Aczkolwiek nie mamy tej pewności. Antologia nie pokazuje nam cukierkowego świata, tylko przedstawia go takim, jakim jest. Magia świąt nie przychodzi znienacka – tworzy ją każdy z nas.
 
Tym, co mi się niezmiernie podobało, były przepisy. Każdy z autorów podzielił się przepisem na potrawę świąteczną, jakiś deser lub coś mocniejszego, jak ajerkoniak. A że uwielbiam piec i gotować, już nie mogę się doczekać, aż wypróbuję te przepisy we własnej kuchni. Ten mały dodatek sprawił, że książka urosła w moich oczach, dlatego też dostała wyższą ocenę.
 
Opowiadania czyta się bardzo szybko - mimo ponad 400 stron, można je przeczytać w jedno popołudnie, choć ja sobie podzieliłam tę przyjemność na cztery wieczory. Początkowo uważałam, że książkę przeczytam raz i później będzie się jedynie kurzyła na regale lub oddam ją do biblioteki – och, jak bardzo się myliłam. Mam zamiar wracać do tej antologii co jakiś czas, a na razie, jeszcze przed świętami zamierzam puścić ją w obieg wśród mojej rodziny. Wiem, że im też się spodoba. Uważam, że jeśli tak jak ja, nie lubicie cukierkowego świata i mnóstwa wątków romantycznych, to „Wigilijne opowieści” są idealną, niewymagającą lekturą na świąteczny czas.
Dział: Książki
środa, 16 grudzień 2020 00:43

Nadchodzi Willa, dziewczyna z lasu

Nr 1 listy bestsellerów 'New York Timesa’ Poznajcie  Willę z lasu – nową, baśniową bohaterkę wykreowaną przez literackiego ojca słynnej Serafiny, Roberta Beatty’ego.
Dział: Książki

Zima sprzyja zbrodni? Z pewnością stanowi dla niej niezwykle efektowną scenerię, co autorzy literatury z dreszczykiem skrzętnie wykorzystują. Poniżej pięć powieści kryminalnych, w których skuty lodem i spowity śniegiem krajobraz stanowi nie tylko tło akcji, ale niemal jej uczestnika.

Dział: Felietony

Ciemne, mroźne wieczory to idealna pora na lektury, które obudzą w Was uczucie niepokoju, a następnie przyprawią o ciarki strachu. Kiedy za oknem panują ciemności i szaleje ulewa bądź śnieżyca, tym bardziej smakuje powieść czytana w ciepłym, przytulnym fotelu. Nawet, a może zwłaszcza gdy opowiada ona o skrywanych tajemnicach i meandrach niespokojnej, mrocznej ludzkiej natury.

Poniżej znajdziecie zestawienie dziesięciu kryminałów i thrillerów, po które warto sięgnąć zwłaszcza teraz, gdy dzień jest coraz krótszy, a mrok zapada błyskawicznie. Tylko bądźcie gotowi na to, że trudno będzie się Wam od nich oderwać.

Dział: Felietony

Niespodzianka dla fanów uniwersum Warcrafta – po raz pierwszy w Polsce oficjalny ścienny kalendarz World of Warcraft na 2021 rok

Dział: Z prądem
środa, 02 grudzień 2020 23:20

Zapowiedź: Księga Drogi i Dobra

Zachwycająca interpretacja jednej z najważniejszych ksiąg w dziejach ludzkości w mistrzowskim przekładzie Justyny Bargielskiej i Jerzego Jarniewicza.

Dział: Książki
środa, 02 grudzień 2020 23:18

Zapowiedź: "Wybrańcy" Veronica Roth

Veronica Roth powraca w wielkim stylu!

Cykl „Niezgodna” podbił serca czytelników na całym świecie. Teraz Veronica Roth powraca – silniejsza niż kiedykolwiek przedtem – z nową dylogią dla młodych dorosłych.

Dział: Książki
"Niektóre bitwy wygrywają miecze i włócznie, a inne gęsie pióra i kruki."
 
Wydawnictwo Zysk i S-ka sprawiło mi ogromny prezent urodzinowy, to właśnie dziesiątego listopada ukazała się ilustrowana edycja trzeciej dwutomowej części ukochanego cyklu "Pieśń lodu i ognia". Wisienką na torcie była zbieżność premier z wydaniem "Aforyzmów i mądrości Tyriona Lannistera", książkowego gadżetu dla miłośników brzmień dwóch przeciwstawnych żywiołów. Jakże mogłabym odmówić sobie znakomitych przygód. Od dwudziestu lat jestem w nich bezgranicznie zakochana i z niecierpliwością wyczekują kolejnych odsłon. Nic dziwnego, ta gałąź twórczości George R.R. Martina rozpala serca czytelników na całym świecie, staje się prototypem dla produkcji telewizyjnych, gier komputerowych, planszowych, karcianych, komiksowych opowieści.
 
Nieustannie urzeka mnie cudownie realistycznie odmalowany świat, nie chodzi bynajmniej o sugestywne szczegóły opisywanych miejsc, liczne wyjątkowe stworzenia, ale o konsekwentne tworzenie rozbudowanej siatki bohaterów, różnorodnych, odmiennych i przeciwstawnych, a przez to arcyciekawych. Każdy przekazuje coś szczególnego, ubarwia historię, wnosi niepowtarzalną atmosferę do scenariusza zdarzeń. Magiczne, baśniowe i tajemne nuty solidnie spajają brzmienie wątków, niosą refleksyjne przesłania i przekazy. Autor nie oszczędza bohaterów, stawia w trudnych, wymagających i niebezpiecznych sytuacjach, czasem okrasza radością i miłością, kiedy indziej uczy znosić ból i upokorzenie. Niesamowicie zgodne z duchem tego, co proponuje prawdziwe życie, wodząc od jednej do drugiej strony blasków i cieni, słodyczy i goryczy. Cudownie zagłębiać się w powieść, w której odnajdujemy cząstkę nas samych, naszych bliskich, przyjaciół, znajomych, a także wielostronnych zasad funkcjonowania otaczającego nas świata.
 
Do perfekcji opracowane społeczne relacje. Bezkompromisowa, wymagająca poświęceń i ofiar, walka o władzę, prestiż, pieniądze i wolność, uciekanie się do ostatecznych środków w imię wydarcia wygranej, bronienia pozycji i udowadniania własnej użyteczności. Czyste i fałszywe ideały, wielowarstwowe spiski, podstępne knowania, perfidne manipulacje, wachlarz morderstw, kłamstw i oszustw. A w tle honor, prawość, wierność, oddanie, posłuszeństwo, miłość i przyjaźń. Siedem królestw wypełnionych racjami, prawdami i potrzebami. Misterne plany potykają się o zwykłe przypadki, ruiny wzniosłych idei świadczą o sile mrocznych uderzeń, niecodzienne losy przypadają, wydawałoby się zwykłym obywatelom. We wszystkim więcej niż szczypta magii, na tyle, aby obudzić drzemiące w nas dziecko złaknione niesamowitych opowieści, efektów niczym nieograniczonej wyobraźni, wspaniałej ucieczki od trosk codzienności w kolorystykę fantasy, jakże emocjonującej i wciągającej. Wsłuchajcie się w to, co mają do powiedzenia Jaime, Catelyn, Arya, Tyrion, Davos, Sansa, Jon, Daenerys, Bran i Samwell.
Dział: Książki