listopad 22, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Bogowie Krwi i Prochu

poniedziałek, 13 lipiec 2020 01:41

Zapowiedź: "Krew Imperium" Brian McClellan

Fani Prochowych Magów McClellana będą zachwyceni mogąc wrócić do tego fascynującego świata, gdzie magia i technologia splatają się na tle skomplikowanych relacji i niepewnych sojuszy… lektura pochłaniająca czytelnika bez reszty“. - RT Book Gdy nadchodzi czas ostatecznej bitwy najemnik, szpieg i generał muszą zawiązać niebezpieczne i nieprawdopodobne sojusze by przechylić szalę zwycięstwa.

Dział: Patronaty
piątek, 22 listopad 2019 12:28

Konkurs: Gniew Imperium

Trwa wojna, w której wszystkie strony walczą o najcenniejsze z trofeów-broń ostateczną. W kraju wrze. Nieprzyjaciel okupuje stolicę. Pół miliona uciekinierów szuka bezpieczeństwa na pograniczu. Osłaniają ich najemnicy Lady Krzemień, ale przed wojną nie ma łatwej ucieczki i choćbyś nie wiem jak się starał, bitwa może dogonić cię w chwili, gdy jesteś do niej nieprzygotowany. Ben Styke buduje swą prywatną armię. Wciela do wojska każdego zdolnego do walki. Ma jeden cel: znaleźć starożytny arefakt dzięki któremu, być może, odmienią się losy wojny. Oto dalszy ciąg wybuchowego cyklu fantasy, którego pierwszy tom Brandon Sanderson nazwał: „po prostu zdumiewającym”.

Dział: Zakończone
sobota, 05 styczeń 2019 14:04

Grzechy Imperium

Każdy, kto czytał “Trylogię Magów prochowych” z cała pewnością powinien sięgnąć po “Grzechy Imperium”. Jest to bowiem kolejny cykl, kontynuacja ze świata, w którym najsilniejszym orężem jest proch i magia.

W Fatraście wrze, a w samym środku wydarzeń pojawiają się starzy znajomi - Vlora zwana Krzemień i Szalony Ben Styke. Ich losy krzyżują się w sposób nawet dla nich zaskakujący, tylko po to, by oboje przekonali się, że tak naprawdę są marionetkami w rękach innych. I to nie jednej a kilku osób. W tle powieści zaś przewijają się wykopaliska archeologiczne, to co wykopano bowiem, jest pożądane przez władców krain tak bardzo, że znów swymi umiejętnościami w walce będą mieli okazję wykazać się nie tylko magowie prochowi, ale też Uprzywilejowani. Na scenę zdarzeń zza kurtyny wychodzą kolejne znane z pierwszego cyklu postaci, zaś historia kończy się w sposób, który u czytelnika powoduje nerwowe dreptanie w miejscu w oczekiwaniu na kolejny tom.

Brian McClellan ma ten dar, że potrafi w liczącej ponad siedemset stron powieści nie umieścić jednego zbędnego, nudnego czy zbyt długiego opisu lub wątku. Pomimo mnogości postaci historia toczy się gładko, wydarzenia następujące po sobie mają swój logiczny ciąg, chociaż - nie ukrywam - pewnie miałabym problemy ze zrozumieniem niektórych kwestii, czy zależności między bohaterami, gdybym już wcześniej nie poznała historii Taniela Dwa Strzały. Dlatego uważam, że akurat w przypadku tych cykli, kolejność ich czytania ma znaczenie i to ogromne.

Postaci w powieści ewoluowały, dorosły. Zmieniło ich życie, doświadczenie, często niesprawiedliwy los. Chociaż same nie potrafią się pogodzić z upływającym czasem, McClellan bez litości wplątuje je w sytuacje, które boleśnie ten upływ czasu im uświadamiają. Z tej perspektywy patrząc największy podziw, ale i żal budzi Szalony Ben Styke, któremu los, poza dolą żołnierza dołożył koleją - ojca dla nieswojego dziecka. I to na dodatek dziewczynki poniewieranej przez życie nie mniej niż jej opiekun. Stąd może ta więź, która tych dwoje połączyła.

Mamy tu romans, brutalną i krwawą wojnę, polityczne intrygi, rodzinne tajemnice. Wszystko wyważone, podane w proporcjach tak idealnych, że nie sposób się od powieści oderwać. Mamy też motto, tak bardzo życiowe, chociaż z kart powieści fantastycznej: “Dwie rzeczy jednoczą ludzi, strach i wspólny cel”

Dział: Książki