listopad 21, 2024

poniedziałek, 08 maj 2023 14:57

Jak podejść Kubę Rozpruwacza

By 
Oceń ten artykuł
(1 głos)

 

„Jak podejść Kubę Rozpruwacza” to książka, którą zobaczyłam na booktooku już jakiś czas temu i od razu zapragnęłam poznać treść. Już sam tytuł intryguje i zachęca do tego, aby zatopić się w świat wykreowany przez Maniscalo. Tajemnica Kuby Rozpruwacza intryguje kolejne pokolenia, a każdy z badaczy ma nadzieję, że trafi na jakiś przeoczony przez stulecia ślad, który pozwoli nam poznać tożsamość seryjnego mordercy z ulic Londynu.

Czy bohaterom udało się rozwiązać zagadkę? Przekonajcie się sami, sięgając po „Jak podejść po Kubę Rozpruwacza”.

Kilka słów o fabule

Siedemnastoletnia Audrey Rose Wadsworth jest córką angielskiego szlachcica. Ma wielkie ambicje, cele i marzenia, niestety jest uwięziona przez uprzedzenia i przekonanie o tym, że kobiecie nie pasuje wykonywać męskich zawodów oraz powinności. Nasza bohaterka chciałaby zostać lekarzem, a dzięki wujowi, który zabiera ją do sali prosektoryjnej oraz na wykłady ze studentami, może dowiedzieć się wiele interesujących ją rzeczy. Niestety, wszystko odbywa się w tajemnicy. Dzięki pracy przy zwłokach, wraz z innym uczniem stryja, Thomasem, angażuje się w poszukiwanie tajemniczego, seryjnego mordercy, którego wkrótce okrzykną Kubą Rozpruwaczem. Czy młodym adeptom sztuki lekarskiej uda się rozwiązać zagadkę tajemniczych zabójstw?

Jak podejść Kubę Rozpruwacza

Chociaż pierwsze strony niezmiernie mi się dłużyły, to po kilkunastu nie mogłam się już od książki oderwać. „Jak podejść Kubę Rozpruwacza” to ciekawa, nietypowa i intrygująca lektura, która rozpoczyna cykl o tym samym tytule. Już sam pomysł na osadzenie akcji w czasach, kiedy po ulicach Londynu grasował Kuba Rozpruwacz, jest takim powiewem świeżości w nurcie literatury YA. Dodajmy do tego niekonwencjonalną bohaterkę, która zdecydowanie wyprzedza swoje czasy, intrygującego, denerwującego, ale również niesamowicie uroczego młodzieńca i mamy lekturę, która zachwyci i wciągnie.

Niezwykła para

Audrey jest dziewczyną niezwykle ambitną, która wyprzedza swoją epokę o kilka stuleci. Ograniczają ją konwenanse oraz przekonanie, że kobieta może wyjść za mąż i rodzic dzieci i to są jedyne jej powinności. Na szczęście Audrey ma stryja, który pomaga jej pokochać anatomię. W Thomasem Crasswellem tworzą niezwykle enigmatyczną parę. Między nimi jest taka chemia, że aż fruwają pioruny, a charakter młodzieńca jest niesamowity. To połączenie Hana Solo i kapitana Throna (jeżeli czytaliście Kronikę Księżycową) to wiecie, o co chodzi. Oczywiście, trzeba dorzucić tutaj strój z epoki, niesamowicie cięty humor, porażający uśmiech i ten błysk w spojrzeniu. Thomas jest niesamowicie inteligenty, tak samo, jak Audrey, a ich potyczki słowne są tak ciekawe, że mogłabym je czytać na okrągło.

Podsumowanie

„Jak podejść Kubę Rozpruwacza” to opowieść, która nie wszystkim może przypaść do gustu, ale jeżeli szukacie ciekawej, lekkiej powieści, która Was wciągnie, to powieść Kerii Maniscalo będzie dla Was doskonały wyborem. Jedyne co mogę zarzucić, to wydanie. Książka posiada okładkę bez skrzydełek, dodatkowo tektura jest cienka i podatna na przypadkowe zniszczenia i zagięcia. Niemniej, to nie wpływa na odbiór tekstu, ale na wrażenia estetyczne odbiory, więc jeżeli jesteście zaintrygowani, to ta lektura będzie dla Was świetnym wyborem.

Czytany 692 razy