kwiecień 20, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: komiks

sobota, 20 styczeń 2018 20:04

World of Warcraft: Fale ciemności

Wyjątkowa opowieść o magii, sztuce wojennej i bohaterstwie, oparta na bestsellerowej, wielokrotnie nagradzanej serii gier firmy Blizzard Entertainment.
Orgrim Zgładziciel pokonał niegodziwego Czarnorękiego i natychmiast przejął po nim władzę nad Hordą Orków. Teraz niestrudzenie dąży do podbicia kontynentu Azeroth – pragnie, by jego lud znów miał swój dom.

Dział: Zakończone
sobota, 06 styczeń 2018 20:58

Opowieści makabryczne

Stephen King jest znany na całym świecie, a czytelnikom kojarzy się głównie z długimi powieściami. Chociaż autor na swoim koncie ma również kilka ciekawych zbiorów opowiadań, to z komiksami właściwie kojarzony nie jest wcale. Jako amatorka twórczości Króla, sięgnęłam po lekturę jedynie ze względu na nazwisko autora, gdyż komiksów nie zdarza mi się czytać, dlatego też nie byłam pewna, co mnie czeka.

Komiks „Opowieści makabryczne” został po raz pierwszy wydany w 1982 roku, a na jego podstawie powstał film w reżyserii George’a A. Romero pt. „Koszmarne opowieści” (ang. „Creepshow”), w którym wystąpił sam Stephen King.

Przed sobą mamy pięć makabrycznych historii. „Dzień ojca” opowiada o relacjach rodzinnych i zaborczym, bogatym ojcu, który nawet po śmierci stawia na swoim. W „Samotnej śmierci Jordy’ego Verrilla” poznajemy niezbyt inteligentnego mężczyznę, planującego zarobić na znalezionym meteorze. Tytułowa Skrzynia z trzeciej historii ukrywa żarłoczną bestię, której pojawienie się stwarza pewne nieprzyzwoite możliwości, a „Jak pozostać na fali” przedstawia potworne losy bezwzględnego męża, jego żony oraz jej kochanka. Ostatnia opowieść, „Lubią się podkradać” opisuje pewne zdarzenie z życia niewyobrażalnie bogatego starszego mężczyzny, który nie liczy się z innymi i nie znosi sprzeciwu, a jego obsesja na punkcie higieny i wstręt do robali doprowadzają do przeraźliwych skutków.

Już od pierwej strony wita nas Upiór – „przewodnik podczas podróży do krainy strachu”. Odgrywa on rolę narratora, wprowadza do opowiadań, towarzyszy nam przez cały komiks. Jego komentarze są przesycone czarnym humorem oraz śmiechem. Każda z historii jest zupełnie inna, ale żadna nie kończy się happy endem, a Upiór uparcie twierdzi, iż bohaterowie, których poznajemy, zasłużyli sobie na swój los.

Klasyczne rysunki nawiązujące do lat pięćdziesiątych wykonali Berni i Michele Wrightsonowie. Nie są może atrakcyjne dla oka i całkiem prawdopodobne, że nie każdemu przypadną do gustu, jednak uważam, że pasują do klimatu komiksu, pozwalają cofnąć się w czasie i poczuć klimat tamtych lat.

Myślę, że „Opowieści makabryczne” są swego rodzaju ciekawostką dla fanów pisarza. Jest to „coś innego”, niż to, do czego przyzwyczaił nas King. Jako że jest to komiks, nie znajdziemy tu rozległych opisów wydarzeń, czy skomplikowanych postaci, nie ma zaskakujących zwrotów akcji, tylko abstrakcyjny świat horroru. Lektura ze względu na format nie jest obszerna, zajmuje co najwyżej jeden wieczór, gdyż czyta się ją szybko i przyjemnie. Warto zatrzymać się w trakcie czytania, by przyjrzeć się uważniej rysunkom.

Zwykle nie czytam komiksów, więc „Opowieści makabryczne” były dla mnie znakiem zapytania. Przyznaję, że były przyjemną odmianą, raczej zabawną, niż straszną, czasem trochę obrzydliwą. Mimo mrocznej tematyki, to raczej lekka rozrywka, pełna czarnego humoru i makabrycznych uwag nietypowego narratora. Zresztą, sprawdźcie sami.

Dział: Komiksy
czwartek, 07 grudzień 2017 09:33

Nie mamy pojęcia

Nie mamy pojęcia, jak działa wszechświat. Naprawdę!

Większość książek popularnonaukowych wytwarza w czytelniku wrażenie, że nauka jest wszechwiedząca, a wiedza o naszym świecie – kompletna. Rzeczywiście – trudno się takiemu wrażeniu oprzeć, i to nawet nie odwołując się do lektury mądrych treści. Wystarczy rozejrzeć się wokół. Przecież nasze osiągnięcia są wspaniałe: mamy komputery, smartfony, samoloty, samochody, znakomicie działa medycyna i wciąż dokonuje postępów, opletliśmy Ziemię siecią telekomunikacyjną, poznaliśmy najmniejsze elementy budowy materii i sięgnęliśmy tam gdzie wzrok nie sięga – zbadaliśmy najodleglejsze dostępne zakątki wszechświata.

Dział: Książki
wtorek, 05 grudzień 2017 09:53

Życie i czasy Sknerusa McKwacza

Świętujemy 70. rocznicę powstania uwielbianej przez czytelników na całym świecie postaci Sknerusa McKwacza!

Z tej okazji Egmont ponownie wydał komiks autorstwa Dona Rosy, sławnego na całym świecie amerykańskiego twórcy historii disnejowskich, pt. Życie i czasy Sknerusa McKwacza w wyjątkowym wydaniu.

Dział: Kids
wtorek, 05 grudzień 2017 09:39

Thorgal, 40 lat – Artbook

Najbardziej popularna komiksowa seria fantasy w Polsce i jedna z najsłynniejszych w Europie liczy sobie już 40 lat! Dziś Egmont obchodzi okrągły jubileusz opublikowania pierwszej przygody Thorgala. Z tej okazji już 7. grudnia br. ukaże się specjalny album „Rosiński Artbook. Thorgal 40 lat”. Celebrowanie rocznicy pojawienia się Gwiezdnego Dziecka uświetniają również kolejne tomy komiksów w seriach pobocznych Kriss de Valnor „Góra czasu” i Młodzieńcze lata „Slivia”. Fani słynnej wikińskiej sagi nie mogą tego przegapić!

Dział: Komiksy
piątek, 24 listopad 2017 12:12

Asteriks w Italii

„Asteriks w Italii” to już 37 tom przygód legendarnych Galów stworzonych przez René Goscinnego i Alberta Uderzo. Jest to jednocześnie trzeci tom napisany przez Jean-Yvesa Ferriego i narysowany przez Didiera Conrada, parę artystów kontynuujących tę kultową serię. Poprzednie dwa tomy, a mianowicie „Asteriks u Piktów” i „Papirus Cezara” wspominam pozytywnie, pytanie brzmi, czy kolejny tom trzyma godny poziom i czy nadal potrafi bawić swoich wiernych wielbicieli?

Fabuła „Asteriksa w Italii” rozpoczyna się, gdy jeden z senatorów, Lactus Bifidus, próbując tuszować defraudacje pieniędzy przeznaczonych na budowę słynnych dróg rzymskich, ogłasza wyścig zaprzęgów, który ma odbyć się wzdłuż całej Italii. W wyścigu ma dać dowód na wspaniałość rzymskich dróg. Pierwszy wyścig transitalijski ma zwyciężyć na polecenie Julka Cezara oczywiście obywatel Rzymu, pomimo że w szranki mają stanąć również pozostali mieszkańcy cesarstwa i barbarzyńcy. Cóż to byłby za wyścig, gdyby na starcie nie stanęliby dwaj dzielni Galowie. Cóż to byłby za wyścig, gdyby po drodze z Modicii (Monzy) do Neapolis (Neapolu) naszych dzielnych bohaterów nie spotkało wiele przeciwności losu na drodze do... mety.

Najnowszy tom przygód nieustraszonych Galów to powtórka z rozrywki z tego, co już znane i lubiane. Z jednej strony czytelnik dostaje to do czego się już przyzwyczaił, czyli trawersując „komiks drogi”, z drugiej strony jest to niestety przykład pracy odtwórczej. Podobnie jak choćby w „Wyprawie dookoła Galii” akcja toczy się zgodnie z prawidłami wyznaczonymi przez tematykę danego tomu, wyścig transitalijski prowadzi naszych bohaterów od postoju do postoju, pomiędzy którymi toczą oni sportową walkę z konkurentami i szachrajstwami, mającymi na celu wprowadzić na podium Rzymianina. Niestety żarty wplatane są w dość kanciasty sposób, jakby puszczanie popkulturowego oczka do czytelnika odbywało się na zasadzie przypomnienia, że należałoby teraz wprowadzić jakiś gag celem ożywienia atmosfery. Niestety zabrakło płynności w narracji pomiędzy częścią fabularną, a humorystyczną.

Podsumowując „Asteriks w Italii” oparł się na klasycznym motywie zawodów sportowych i podróży, nawiązując do istniejących już klasycznych tomów serii. Wielka szkoda, że jednak autorzy nie pokusili się, aby utrzymać, jak w poprzednich tomach tego odświeżającego novum. Jakkolwiek zawsze z przyjemnością wraca się do przygód Asteriksa i Obeliksa, a i w oryginalnych zeszytach trafiały się tomy lepsze i słabsze. Należy mieć nadzieję, że kolejne przygody przeniosą nas na wyżyny galijskich potyczek z rzymskimi oddziałami Julka Cezara.

Dział: Komiksy
czwartek, 23 listopad 2017 20:48

Monstressa. Tom 1: Przebudzenie

Czasami trzeba odważyć się i wyjść poza utarte szlaki.

„Monstressa. Tom 1: Przebudzenie” to pierwszy „dorosły” komiks, po który odważyłam się sięgnąć. Jak dotąd lubowałam się w komiksach cartoonowych w twórczości naszych rodzimych artystów Tadeusza Baranowskiego, czy Janusza Christy, we francuskim humorze Christophe Cazenove, Williama Maury, Jean-Jacquesa Sempé, belgijskim Raoula Cauvina, Luca Dupanloupa, czy amerykańskim Charlesa Schulza, Jima Davisa, czy Billa Wattersona. Jak widać w komiksie przeznaczonym, może nie tylko, ale dla młodszego czytelnika, mogłabym pisać i pisać, jednak w komiksie przeznaczonym dla dorosłego czytelnika, poruszam się po omacku. Stwierdziłam, że jednak należy iść naprzód i spróbować czegoś nowego. Wybierając po prostu pod kątem wizualnym i kierując się pochlebnymi opiniami, trafiło na komiks Non Stop Comics i na nową serię dark fantasy „Monstressę” z tekstem Marjorie Liu, rysunkami Sana Takeda i, co dla mnie nie było bez znaczenia, w tłumaczeniu Pauliny Braiter.

Monstressa to historia siedemnastoletniej Maiki Półwilk, Arkanijki, która próbuje odnaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania dotyczące jej przeszłości. Podejmuje ona niebezpieczną grę z Zakonem Cumaei, z którego to siostrami swojego czasu współpracowała jej matka, Moriko. W trakcie niebezpiecznej misji okaże się, że w Maice kryje się monstrum, nad którym zapanować będą chciały zarówno siostry z zakonu, jak i władcy z Dworu Świtu i z Dworu Zmierzchu.

Sięgając po Monstressę wiedziałam jedno, że wizualnie komiks spełni moje oczekiwania. Jest przepięknie narysowany w klimacie art deco z domieszką steampunka. Sana Takeda jest Japonką, dlatego nie ma co się dziwić, że styl europejski przeplata się ze stylem dalekowschodnim; i jak ornamentyka jest w stylu art deco, tak już kreska w szczególności oczu, czy zwierząt zbliżona jest do mangi. Kolorystyka zgodnie z klimatem dark fantasy utrzymana raczej w mrocznychkolorach z domieszką złota, jak przystało na art deco. Największe i najprzyjemniejsze zaskoczenie sprawiła mi jednak fabuła. Nigdy nie przypuszczałam, że historia w komiksie może zostać poprowadzona tak wielowątkowo i może być tak bogata. Trzeba przyznać Marjorie Liu, że przez to, że nie podała wszystkich faktów od razu, że wprowadza ciągłe retardacje poprzez retrospekcje i wyjątki z wykładów szacownego profesora Tam Tam, wymusza cały czas na czytelniku aktywny udział w czytaniu. Nie ma możliwości, aby czytać Monstressę i się nudzić, trzeba uważnie składać elementy układanki, by poznawać tajemnicze życie Maiki Półwilk. Obie panie w sposób proporcjonalny wymieszały tradycje wschodnie z zachodnimi i stworzyły magiczną mieszankę fantasy, mroczną historię o obciążonej wewnętrznym monstrum bohaterce, w świecie, w którym rządzi technika rodem z powieści steampunkowych, a jednocześnie jest to świat, w którym pojawiają się magiczne koty, dziewczynki liski i półbogowie. Cudownie głęboki, choć czasami przygnębiający świat pełen okrucieństwa i zdrad.

Moje pierwsze spotkanie z „poważnym” komiksem uznaję za wyjątkowo udane. Bardzo żałuję, że jedynie nie przemyślałam jednego, że kolejny tom Monstressy zostanie wydany dopiero w lutym. A może do tego czasu znów znajdę ciekawy „dorosły” komiks i szczerze będę mogła Wam polecić.

Dział: Komiksy
wtorek, 14 listopad 2017 17:48

Opowieści makabryczne

25 października ukazał się komiks Stephena Kinga "Opowieści makabryczne" wydane nakładem Wydawnictwa Albatros.

Opowieści makabryczne to komiks autorstwa Stephena Kinga. Zawiera pięć przerażających opowieści. Ilustracje do niego stworzyli Berni i Michele Wrightsonowie. Po raz pierwszy został wydany w 1982 roku i stał się podstawą do nakręcenia filmu w reżyserii George’a A. Romero. Zbiór zawiera pięć wstrząsających czytelnikiem historii (Dzień ojca, Samotna śmierć Jordy'ego Verrilla, Skrzynia, Jak pozostać na fali, Lubią się podkradać), z których jedna jest straszniejsza od drugiej.

Dział: Komiksy
czwartek, 26 październik 2017 10:42

Asteriks w Italii

Dzisiaj - 26 października 2017 roku - ukazał 37. tom przygód Asteriksa i Obeliksa pt. "Asteriks w Italii".

Postacie stworzone przez René Goscinnego i Alberta Uderzo powracają w nowym albumie napisanym przez Jean-Yvesa Ferriego i narysowanym przez Didiera Conrada. Znajdziecie tu wszystkie składniki magicznego napoju Asteriksa: historia Rzymu i dzieje Galów zostaną przejrzane i skorygowane przy użyciu gagów i kalamburów!

Dział: Komiksy
środa, 25 październik 2017 13:03

Psy czy koty

Dzisiaj premierę ma najnowsza książka Agnieszki Mielech "Psy czy koty?", która ukazuje się nakładem Wydawnictwa Wilga.

"Psy czy koty?" to 1. tom nowego cyklu Komiks i opowiadania z serii Emi i Tajny Klub Superdziewczyn autorstwa Agnieszki Mielech i zilustrowanej przez Magdalenę Babińską.

Tajny Klub Superdziewczyn wraca nad morze. Na ekipę w trakcie weekendowego wypadu czekają same atrakcje - plaża, woda i mnóstwo swobody! Gwoździem programu są jednak urodziny Emi i wielka niespodzianka, którą szykują jej najbliżsi - urodzinowa impreza na plaży!

Ale Emi ma tylko jedno życzenie: od dawna marzy o własnym psie!

Dział: Kids