kwiecień 20, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: Yi Nan

piątek, 10 luty 2023 13:15

Gra w ludzi

 

"Gra w ludzi" jest pierwszą częścią książek o przygodach Anny, autorstwa Evy Minge, które ukazały się nakładem wydawnictwa Prószyński i Spółka.  Byłam bardzo ciekawa tej historii i muszę przyznać, że jestem pozytywnie nią zaskoczona.

Nie łatwo skategoryzować "Grę w ludzi". W księgarniach widnieje w zakładce thriller/kryminał, ale dla mnie to książka sensacyjna w czystej postaci, choć można jej momentami przypisać elementy thrillera i kryminału. Czytałam już wiele powieści napisanych przez celebrytki i gwiazdy show biznesu, ale nie miałam przyjemności czytać książek projektantów mody. I to jeszcze takich znanych. Niezaprzeczalnie Pani Minge jest gwiazdą wielkiego formatu, jej kreacje i dodatki znane są na całym świecie, a kolekcja butów skradła zapewne niejedno serce. Moje na pewno skradła. Czy projektantka mody mogła napisać dobrą książkę sensacyjną?

Jestem przekonana o tym, że będąc taką osobą jak Eva Minge, ma się ogromną wiedzę dotyczącą funkcjonowania w showbiznesie. A jak wiemy, nie są to tylko piękne modelki i huczne pokazy mody. To również świat, do którego zaproszenie mają nieliczni. Bogacze, politycy, gwiazdy, osoby spod ciemnej gwiazdy, a ich zabawy i imprezy dalekie są od znanych nam, zwykłym ludziom. Na takich galach, pokazach, przyjęciach załatwia się brudne interesy lub spotyka ludzi, którzy mogą spełnić nawet najbardziej wyrafinowane prośby i chore fantazje. Seks, władza, alkohol, narkotyki i dobra zabawa. Niekiedy przekraczająca moralność. O tym właśnie jest "Gra w ludzi". Długo zastanawiałam się nad tym, czemu taki tytuł? Teraz już wiem. Showbiznes to gra. Gra, w której każdy musi odegrać swoją rolę. Ale wkraczając do świata ludzi władzy i wielkich pieniędzy, przekonujemy się, że to co dla nas jest grą, dla nich może oznaczać coś innego. Coś bardzo mrocznego, niebezpiecznego, ale i podniecającego. 

Eva Minge w swojej książce pokazała, jak bardzo trzeba być ostrożnym, szczególnie gdy jest się kobietą. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte i nie wierzyć w każde słowo, szczególnie jeśli ktoś obiecuje kobiecie małżeństwo i dostatnie życie. Trzeba uważać, bo ta przedstawicielka płci pięknej może być dla niego tylko pionkiem w grze, w której nagrodą jest jej śmierć.

Jestem pod wrażeniem tego, o czym opowiada historia Anny i choć doskonale zdaję sobie sprawę, że bardzo ryzykowała, to jestem z niej dumna. Postawa Anny świadczy o tym, że była silniejsza niż początkowo przypuszczałam. A miała prawo się załamać po tym, co zrobił jej Robert. Mimo tego postanowiła wziąć odwet i zniszczyć byłego kochanka. Czy jej się to udało? Tego Wam nie zdradzę.


Książka pełna jest niesamowitych zwrotów akcji. Wielowątkowa i wielopostaciowa historia wymaga skupienia i najlepiej przeczytać ją za jednym zamachem, by cały czas czuć emocje, które przez całą książkę towarzyszą naszej bohaterce. To historia dziewczyny, która ulokowała swoje uczucia w nieodpowiednim mężczyźnie. Mężczyźnie, który okazał się diabłem.

Jeśli jesteście ciekawi czy Annie uda się ocalić życie swoje i synka, a także chcecie dowiedzieć się więcej o brudnej stronie showbiznesu, to koniecznie musicie przeczytać "Grę w ludzi". Nie jest to książka długa, ale szeroko otwierająca oczy, wstrząsająca i bardzo emocjonująca.

Dział: Książki
czwartek, 09 luty 2023 15:24

Cytoniczka

 

"Czasem zbyt łatwo się zapomina to, co powinno się pamiętać, i pamięta to, o czym należałoby zapomnieć.”

„Cytoniczka” okazuje się najlepszym tomem serii, fantastycznie się w nim odnajduję. Pełen jest on dynamicznych przygód i zaskakujących zwrotów akcji. Rewelacyjnie poprowadzony wątek odkrywania tożsamości kluczowej postaci, krok po kroku przybliżanie się do prawdy, stopniowe poznawanie tajemnic mocy, a przy tym znakomicie oddawana aura dojrzewania Spensy. Pełnowymiarowa bohaterka, jak najbardziej z wadami i ułomnościami, jednak potrafiąca uczynić z nich atuty. Brandon Sanderson doskonale wikła ją w niesamowite cytoniczne zdolności, które nie pojawiają się znikąd, ale wynikają z wielkiej determinacji, ciężkiej pracy, niezliczonych ćwiczeń i zagęszczającej się wiary w siebie. A przy tym świadomości uczestnictwa w niezwykłej misji ratowania macierzystej planety Detritusa i przyjaciół, członków eskadry „Do Gwiazd”.

Podstępna zmiana władzy w galaktycznym rządzie Zwierzchnictwa, zmusiła Spensę do ucieczki w niepoznany i niezrozumiały niebyt. Autor mistrzowsko przeprowadza i wątek powieści związany z poznawaniem, czym tak naprawdę jest centralnie usytuowany Rozbłysk, otaczające go wyspy, jak to możliwe, że materia przecieka z rzeczywistości do innego wymiaru. Bohaterowie balansują na granicy wszystkiego i niczego. Chet, nazywający się międzygalaktycznym odkrywcą, towarzyszy Spensie w podążaniu Drogą Starszych i penetrowaniu pamięci portali. Oczywiście, nie brakuje Straszliwego Ślimaka, stworka, którego nie da się nie lubić. A także M-Bota, uwięzionej w dronie sztucznej inteligencji uwielbiającej poznawać nowe gatunki grzybów.

Wybornie wytworzony klimat czegoś mocno zagadkowego, o dalekiej przeszłości, zapomnianych faktach, niebezpiecznych informacjach. Poznawanie starożytnych dziejów cytoniki szalenie wciąga i podkręca wyobraźnię. Z ogromną przyjemnością obserwuje się, jak główna bohaterka wypełnia przeznaczenie, ani ona, ani czytelnik, nie wiedzą, na czym polega i z czym się wiąże. Zaczynają rozumieć, że nie definiują ich pytania, tylko to, jak na nie odpowiedzą. Sanderson perfekcyjnie gmatwa fabułę, w pewnym momencie nie można już być niczego pewnym, komu ufać, kogo uważać za przyjaciela, a kogo nie zbliżać do sekretów, czy liczyć na pomoc. Mnogość ciekawie przedstawionych ras, atrakcyjnie zindywidualizowanych i zróżnicowanych form życia we wszechświecie, a zwłaszcza w bezdennej nieskończonej otchłani.

Ostre walki powietrzne wzmacniają spektakularny i sensacyjny ton intrygi. Wszystko penetrujące wnikacze, jedne z największych tajemnic kosmosu, oddzielne byty, ale identyczne, nie zbiorowe umysły, a mimo to jedność, silnie wtrącające się w (nie)rzeczywistość i życie Spensy. Jestem pod wrażeniem wyśmienicie wybrzmiewającego zakończenia, jak wiele zaskakujących elementów i nagłych zwrotów interpretacji. Już dawno nie należę do młodzieży, ale przy „Cytoniczce” kapitalnie się bawiłam, głównie kilkoma kierunkami tajemnic, niejasności i zagadek. Satysfakcjonująca przygoda czytelnicza, zdecydowanie warto po nią sięgnąć, wejść do punktu pozbawionego czasu i miejsca, a jednak przypominającego rozległy wszechświat. Zerknij również na wrażenia po spotkaniu z poprzednimi tomami „Do gwiazd” i „Wśród gwiazd”.

Dział: Książki
środa, 08 luty 2023 18:23

Mroczne wyznania

Często słyszymy o tym, by nie ufać obcym osobom. Czasami okazuje się, że nawet znajomi, którzy towarzyszą nam od lat potrafią tak oszukać, że człowiek nie potrafi uwierzyć we własną naiwność. Na szczęście w większości przypadków to sytuacje, w których nikt nie ginie. Zupełnie inaczej wygląda to w najnowszej książce Lisy Unger „Mroczne wyznania”.

 

Lisa Unger „Mroczne wyznania”
 

W książce towarzyszymy dwóm kobietom. To Martha i Selena. Obie znajdują się w opóźnionym pociągu. Selena wraca z pracy i chce wygodnie przeczekać to spóźnienie, więc w jednym z przedziałów dosiada się do obcej kobiety i wdaje się z nią w pogawędkę. Kobieta jest załamana, dlatego też przestaje być czujna i wyjawia obcej osobie swoje sekrety. Tłumaczy się przed samą sobą tym, że przecież nigdy więcej się nie spotkają.

Niespodziewania Martha wyznaje, że ma romans z własnym szefem. By odwdzięczyć się zaufaniem bohaterka opowiada o tym, że jej mąż ma romans z ich nianią do dziecka. Selena jest tym załamana, więc czuje potrzebę porozmawiania o tym z obcą kobietą. Sama niedawno poznała prawdę i nie potrafi się z niej otrząsnąć. Nie ma pojęcia, co powinna zrobić w tej sytuacji. Gdy dojeżdża do domu wysiada z pociągu i jest przekonana, że już nigdy więcej nie spotka Marthy. Dlatego też przyznaje, że najlepiej by było, gdyby ich problemy same zniknęły.

Pozornie niewinna rozmowa
 

Zaniepokojona Selena następnego dnia odkrywa, że niania zniknęła. Dziewczyna zapadła się pod ziemię. Nie przyszła do pracy i nie ma z nią kontaktu. Wtedy przypomina sobie o rozmowie z zeszłego dnia i czuje dreszcz niepokoju. Zaczyna zastanawiać się, czy jej życzenia o zniknięciu problemów są tylko przypadkiem. Powoli analizuje, kim mogła być Martha i nie wie, co sądzić o całym tym zajściu. Jednak z każdą chwilą kłopoty się piętrzą, a my zostajemy wciągnięci w wir intryg i kłamstw różnych bohaterów.

Propozycja od Wydawnictwa Muza to rewelacyjna lektura dla wszystkich, którzy kochają thrillery. Dzięki tej książce bardzo szybko poczujesz niepokój. Analizując rozmowę dwóch kobiet i przyglądając się nowym faktom łatwo dojść do wniosku, że nigdy nie wiadomo, kogo w rzeczywistości spotyka się na swojej drodze. Pozostaje więc zapytać, czy to spotkanie w pociągu było przypadkowe i jeśli tak, to czy rozmowę kobiet słyszał ktoś jeszcze… To bardzo wciągająca powieść, którą gorąco polecam.

 

Dział: Książki
środa, 08 luty 2023 15:14

Zapowiedź: Legendy i Latte

Co powiecie na gorący kubek świeżo palonej fantasy z domieszką romantycznej pianki?

Legendy i Latte Travisa Baldree, najbardziej uroczej premiery tej wiosny, szukajcie w księgarniach już 22 marca!

Dział: Patronaty
sobota, 04 luty 2023 15:15

Zapowiedź: Samuraj i Stich. Tom 1

Manga o niebieskim przybyszu z kosmosu, znanym z filmu animowanego Lilo i Stich.
Pewnego dnia z wielkim hukiem i trzaskiem spada z nieba statek kosmiczny z tajemniczym niebieskim stworem.

Dział: Komiksy
poniedziałek, 30 styczeń 2023 02:04

Zapowiedź: Opowieści o Ojczyźnie

Niepublikowane dotąd w Polsce opowiadania Dmitrija Glukhovsky’ego, autora światowych bestsellerów „Metro 2033” i „Futu.re”

Gdyby Rosja była normalnym krajem, tę książkę można by umieścić na półce z fantastyką. Rzeczywistość wyprzedza jednak fikcję. A ponieważ trudno być prorokiem we własnym kraju, nic dziwnego, że w swojej ojczyźnie Glukhovsky został uznany za „agenta obcego wpływu” i jest ścigany listem gończym.

Dział: Książki

Już 21 lutego światło dzienne ujrzy długo wyczekiwana książka mistrzyni powieści historycznej. "Sydonia. Słowo się rzekło" Elżbiety Cherezińskiej to lektura wyjątkowa, skupiona na postaci Sydonii von Bork - kobiety, której przypisano upadek Księstwa Pomorskiego.

Dział: Książki
czwartek, 26 styczeń 2023 07:45

Co się stało z Mirandą Huff?

 

„Małżeństwo jest jak scenariusz. Liczy się każdy dialog”.

Fantastycznie spędziłam czas z książką, mocno zaangażowałam się, nie podejrzewałam, że będzie to aż tak wyśmienita przygoda. Jakże musiałam rozruszać szare komórki, aby próbować podchwycić prawdę i dotrzeć do jej sedna. Jakże musiałam uruchomić pokłady empatii, aby zrozumieć, co działo się w duszach i sercach bohaterów. Jakże musiałam się otrząsać, aby nie dać się omamić manipulacji i iluzji. Javier Castiloo zachwycił pomysłem na fabułę, nieoczywistą, wymykającą się schematyczności, momentami cierpką aż do bólu, trudną do przyswojenia w aspekcie motywów i zachować bohaterów. Tu nic nie było takim, jakim na pierwszy, drugi, czy nawet trzeci, rzut oka się wydawało. Im głębiej wchodziłam w intrygę, tym bardziej doceniałam jej złożoność, wielowarstwowość i krętość. Czarne nagle zmieniało się w białe i odwrotnie, biel coraz intensywniej przyjmowała odcienie czerni.

Postaci wymykały się interpretacji, co zaskakujące, obdarzałam się je zarówno sympatią, jak i antypatią. Do końca nie mogłam być pewna ich losów. Autor wyjątkowo sprytnie podsuwał materiał do zabawy w domysły i przypuszczenia, dostarczał dowodów do wydania wyroku na bohaterach, ale za chwilę całkowicie zmieniał obraz sytuacji, podsuwał tropy do moralnych i etycznych ocen, aby za jakiś czas całkowicie skołować czytelnika. Dostrzegałam niekiedy powierzchowne brzmienie akcji, lecz absolutnie nie odmówiłam jej logiczności, powiązania z całością, a nawet realności. Dlatego zupełnie nie przeszkadzało, wyśmienicie wpisywało się w klimat całości, ciężki, duszny i mroczny. Nie było idealizowania, przypisywania sztucznych cech, a odwoływanie się do najbardziej mrocznej i obrzydliwej sfery ludzkiej natury. Zewnętrzne wizerunki kłóciły się z wewnętrznymi, lecz to sprawiało, że z uwagą i entuzjazmem wnikałam w pobudki i postawy. Fantastycznie zrelaksowałam się przy tej powieści, wybornie przemyślana, pozytywnie zakręcona, nieunikająca niewygodnej prawdy o człowieku i daleko idących konsekwencjach nawet najdrobniejszych czynów. Finałowa odsłona wpisała się w pazur bezwzględności i niewzruszoności, co mnie bardzo odpowiadało.

Ryan i Miranda byli małżeństwem przeżywającym kryzys, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym jako scenarzyści. Wydawało się, że już nic nie mogło ocalić ich związku, jedyną szansą pozostawała terapia i weekendowy wyjazd we dwójkę. Jednak, kiedy mężczyzna dotarł do odludnej leśnej chatki, zamiast żony trafił na ślady przemocy. Miranda zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. W sprawę poszukiwań włączyła się policja, a Ryan natychmiast stał się pierwszym podejrzanym. Następnego dnia śledczy odnaleźli, niedaleko miasteczka Hidden Springs, zwłoki młodej kobiety. Od tej chwili podążałam dwoma ścieżkami narracji, tym, co działo się obecnie, i tym, co miało miejsce czterdzieści lat wcześniej. Wszystko kręciło się wokół filmu „Wspaniałe wczorajsze życie”, w reżyserii ekscentrycznego Jamesa Blacka, stojącego na szczycie sławy i uznania w filmowym środowisku, mentora i przyjaciela Ryana. Koniecznie muszę spotkać się z innymi książkami Javiera Castillo, odpowiadał mi typ pazura pisarskiego, szczególny klimat i nieprzejednanie wobec bohaterów.

Dział: Książki
czwartek, 05 styczeń 2023 12:33

Zapowiedź: Polowanie. Alfa i Omega tom 2

Magiczny świat stworzony przez Patricię Briggs nigdy nie przestanie zaskakiwać. Kolejne intrygujące śledztwo i kolejne postacie, których losy śledzi się z zapartym tchem.

Anna Bartłomiejczyk @Bestselerki

Dział: Książki
piątek, 23 grudzień 2022 16:33

Legenda zabójcy smoków

 

„Powrót zabójcy smoków” autorstwa Brandona Mulla to piąta i ostatnia książka z serii „Smocza Straż”, która kontynuuje historię Kendry i Setha Sorensonów, rodzeństwa z Baśnioboru, które odkrywa magiczne rezerwaty na całym świecie. Tyle się wydarzyło w tej książce! Tyle postaci, tyle bitew i co, tak jakby się to wszystko skończyło? Niekoniecznie, możemy przecież odejść nieco od wątku związanego z rodzeństwem i poznać mit założycielski Smoczej Straży. I to w jakim przepięknym wydaniu!


W tej książce jest wiele wyjaśnień dotyczących mitów i pochodzenia. Dowiadujemy się o pochodzeniu magii światła i ciemności, więcej szczegółów na temat mitu pogromców smoków, pochodzeniu demonów i wróżek oraz rezerwatach. Pojawiają się nowe miejsca i nowe rodzaje magii. Jednak dobrze pasują do świata, który Mull już zbudował. Istnieją powiązania z poprzednimi książkami i dawnymi rozmowami między postaciami. Książka poszerza to, co już wiemy o Baśnioborze i nie tylko.


Jak w każdej legendzie, jest w „Legendzie Zabójcy Smoków” zapewne ziarnko prawdy. Poznamy tu młodego śmiałka, który pokonał niewiarygodne do okiełznania potwory, które dręczą królestwo: gorgonę, yeti i wampira. Po każdym takim wyczynie otrzymuje od króla hojny dar, nawet rękę księżniczki. Jego reputacja rośnie wykładniczo, tworząc dla niego tytuł Legendy. Kiedy jednak po latach kolejna maszkara niszczy królestwo, teraz pod rządami legendarnego śmiałka, wszyscy w królestwie czekają, aż chwyci on za miecz i pokona potwora jak zawsze. Taki wyczyn powinien być łatwy dla tak wielkiego pogromcy smoków, który wie, jak robić wiele rzeczy, o których mówią opowieści, prawda? Nie do końca, gdyż nie wszystko, co opowiadał król o swoich potyczkach z bestiami, jest prawdą. Prawdą właściwie jest tylko to, że one są martwe, a młodzieniec ma dar krasomówczy. Czy jednak naprawdę nie posiada daru, który pokona ostatecznego wroga, jakim tym razem okazuje się smok? Być może trofea, zebrane w poprzednich wyprawach na potwory, będą tu przydatne i zapewnią jeszcze raz szczęśliwe dla króla, królestwa i czytelnika zakończenie. Bo przecież szczerość zawsze popłaca.

 

Dział: Książki