Rezultaty wyszukiwania dla: Knizia
BiTS travel
„BiTS” to takie „Tetris” tylko trochę inaczej. Układamy kafelki, a za odpowiednie kształty dostajemy punkty. Jednak to nie wszystko, bo mogą się też trafić punkty ujemne, gdy stworzymy obszary z ostatniej karty zadania.
Brzmi skomplikowanie? Przestaje takie być, jak się rozegra z dwie rozgrywki, ale początek naprawdę jest ciężki. Może nam nie podeszła ta gra, może coś nie tak przeczytaliśmy, dość powiedzieć, że pierwszy raz po przeczytaniu instrukcji musiałam obejrzeć film instruktażowy, bo się pogubiłam w kartach zadania, w rundach, liczeniu punktów i tym wszystkim. Jak już się to pojmie, to gra jest dość przyjemna. Wymusza myślenie, skupienie się i przewidywanie. I to jest jej ogromny plus. Niestety, jak to w grach bywa, mamy też element losowości, który każdy przemyślany plan może zniweczyć. Wtedy jednak zawsze można kombinować od nowa. Dzieciaki przekona na pewno to, że nie ma tu nic na czas, mogą kombinować, ile potrzebują, z tym że zasady jasno mówią, że tylko do czasu, gdy zaczynają wsuwać kafelek, wtedy już nie ma miejsca na zmiany. Niewątpliwym plusem jest też to, że gra jest modyfikowalna i do zagrania nawet z młodszym graczem. Można po prostu pominąć którąś z rund, choćby tę z ujemnymi punktami i nadal dobrze się bawić. Co ważne, jest też wersja dla jednej osoby. Lubię takie gry, które stwarzają wiele możliwości.
Od strony wydania ogromny plus za pudełko – małe, kompaktowe, jak na serię „Travel” przystało. Można je zabrać ze sobą wszędzie, nie zajmie dużo miejsca na półce, po prostu rewelacja. Gorzej z wykonaniem kart i kafelków. Są bardzo cienkie. Nie wiem, ile rozgrywek przetrwają, ale mogłyby być z trochę grubszego kartonu. Poza tym są ładnie wycięte, kolorowe, estetyczne. Plastikowe podkładki całkiem porządne, te będą służyć długo.
Nie umiem jednoznacznie ocenić tej gry. Dzieciakom się podobało, choć wielkiego szału nie ma. Ja zdecydowanie zraziłam się początkiem, choć w końcu grało się przyjemniej. Mój mąż z kolei narzeka na losowość w grze logicznej. Jednak tu z kolei bronią jej dzieci, bo nawet, jak nie poszło w pierwszej turze, to w kolejnych można się odegrać i nałapać mnóstwo punktów. Myślę, że dla fanów będzie świetna, jak ktoś chce spróbować tego typu gier, też polecam, bo te wydania są budżetowe i bardzo przyjemne. Każdy musi ocenić sam. U nas co jakiś czas na pewno będziemy do niej wracać, pewnie na wyjazdy z nami pojedzie, ale nie trafia na półkę z ulubionymi.
Criss Cross Kostka i krzyżyk
CRISS CROSS to ciekawa gra rodzinna. W jej skład wchodzą 2 kostki z sześcioma prostymi symbolami, 6 ołówków, 2 bloczki z arkuszami gry. Przeznaczona jest dla 1 – 6 graczy w wieku powyżej 7 lat. W zależności od ilości graczy oraz ich zaawansowania można wybrać jeden z kilku wariantów rozgrywki.
Na początek każdy z graczy otrzymuje ołówek i arkusz do wpisywania symboli, składający się z kwadratu 5x5 pól i dodatkowymi polami do podliczania punktów. Pola po przekątnej są zacieniowane, jednak w podstawowej wersji gry nie ma to znaczenia. Przed rozpoczęciem gry każdy gracz w lewym górnym polu stawia wybrany przez siebie znaczek z kostki (każdy rysuje inny znaczek).
Pojedyncza rozgrywka składa się z dwunastu rzutów kostkami. Jeden z graczy rzuca kostkami, a następnie należy na kartce narysować wyrzucone symbole tak, by ze sobą sąsiadowały. Kostki wędrują do kolejnego gracza. Następne symbole należy narysować tak, by uzyskać powtarzające się rysunki, pamiętając, że symbole z każdej rundy muszą ze sobą sąsiadować. Po dwunastu rzutach arkusz zapełnia się (może się okazać, że któryś z graczy skończy szybciej, bo źle zaplanował rysowanie i zostały mu pojedyncze wolne pola, których nie da się uzupełnić). Teraz należy podliczyć punkty. W zależności, ile symboli znajduje się obok siebie w rzędach, można zdobyć za nie dwa, trzy lub osiemi dziesięć punktów (cztery i pięć jednakowych symboli obok siebie liczy się podwójnie). Wygrywa osoba z największą ilością punktów.
W wersji trudniejszej można zdobyć punkty także w zacieniowanych polach. Żeby nie było tak prosto, za rzędy bez powtarzanych symboli dostaje się punkty ujemne!
Gra spodoba się wszystkim fanom kółka i krzyżyka, okrętów lub sudoku, gdyż wymaga logicznego i strategicznego myślenia oraz odpowiedniej taktyki wpisywania symboli w arkusz.
Ze względu na niewielkie rozmiary gra świetnie sprawdzi się w podróży lub na wakacjach. Ciekawostką jest fakt, że wydawnictwo Egmont udostępnia na swojej stronie PDF z dodatkowymi arkuszami do samodzielnego wydruku. To ważne, gdyż zabawa tak wciąga, że oryginalne bloczki szybko mogą się skończyć (choć wcale nie jest ich mało!).
Fits Travel. Dobrze się układa!
Fits. Dobrze się układa to gra, której celem jest umieszczenie przez każdego z graczy klocków na odpowiednich rampach, starając się zasłonić jak najwięcej pól. Przed przystąpieniem do gry każdy z uczestników powinien wybrać: 13 klocków w wybranym przez siebie kolorze, 1 rampę, 1 dwustronną planszę w kolorze klocków. W grze może uczestniczyć od dwóch do 4 graczy.
Gra zawiera:
- 52 klocki (po 13 w każdym kolorze)
- 4 dwustronne plansze (po 1 w każdym kolorze)
- 4 karty startowe
- 4 rampy
- 13 podstawowych kart
Producent: EGMONT
Autor: REINER KNIZIA
Wiek: 8-108
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 30 minut
Na czym polega Fits? Gra składa się z dwóch rund. Należy umieścić wybraną przez siebie planszę na rampie tak, aby numer znajdował się w na górze. W pierwszej rundzie używa się planszy numer 1, a w drugiej – numer 2. Każdy z uczestników otrzymuje po jednej karcie startowej, a następnie należy umieścić klocek, dobrany na podstawie otrzymanej karty, na rampie. Dalej gra przebiega bardzo analogiczne – każdy z uczestników wybiera kartę startową z puli, a następnie umieszcza odpowiedni element na tarczy. Gdy skończy się stos kart fioletowych, trzeba policzyć punkty. W rundzie pierwszej każdy zapełniony rząd daje graczowi 1 punkt. W przypadku kolejnego etapu dochodzi punktacja za trójkę takich samych, widocznych elementów. W przypadku niezapłonionego pola uczestnikowi odejmuje się 3 punkty.
Fits. Dobrze się układa to gra, która bardzo przypomina komputerowego tetrisa, ale w analogowej formie. Już dawno tak dobrze się nie bawiłam. Mała uwaga: w Fits można grać samemu, więc jeżeli nie macie obok siebie kogoś, kto chętnie rozegra z wami partyjkę, nic straconego. Jest to prosta gra, która nie zajmuje zbyt wiele czasu, ale potrafi odgonić nudę i zapewnić rozrywkę.
Oprawa graficzna:
Pudełko jest małe i nie zajmuje zbyt wiele miejsca na półce. Każdy z klocków wykonany jest z grubego papieru i posiada osobny woreczek, dzięki czemu elementy nie mieszają się ze sobą. Również karty startowe i dwustronne plansze są trwałe niepodatne na zniszczenie.
Pierwsze wrażenie:
Gra jest prosta, logiczna i bardzo intrygująca. Rozgrywkę można powtarzać co chwila, bo nigdy nie ma się dosyć. Fits można zabrać ze sobą do plecaka czy walizki, bo nie zajmuje dużo miejsca, a fajnie mieć przy sobie taką formę rozrywki. Instrukcja jest banalnie prosta i czytelna. Po raz kolejny Egmont pokazał, że w prostocie siła, a analogowa wersja tetrisa jest ciekawsza niż jej komputerowa wersja.
Marcowe nowości od Egmontu
UWAGA! Na ten trudny czas wraz z www.Egmont.pl przygotowaliśmy specjalny rabat na całą ofertę (również na gry). Do końca marca, po wpisaniu kodu rabatowego ZOSTANWDOMU, cena wszystkich produktów obniży się o 30% (rabat od ceny katalogowej).
Gry planszowe od Naszej Księgarni
Zapraszamy do zapoznania się z grami planszowymi, które przygotowała Nasza Księgarnia na najbliższe miesiące.
Pora na stwora
POTWORNIE FAJNA GRA!
Gracze dostają tajne zadania przedstawiające rysunki stworów. Gdy ktoś stworzy z kart swojego stwora, zdobywa punkt. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ każdy stara się stworzyć innego stwora!
2 gry w 1 pudełku!
Detektyw Pozytywka na tropie
Gra z bohaterami książek Grzegorza Kasdepke w październiku nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia.
„Detektyw Pozytywka na tropie” to kolejna gra nawiązująca do bestsellerowych książek Wydawnictwa „Nasza Księgarnia”. Były już „Mrówki” i dwie gry z serii „Zagrajmy, mamo”, kolej na grę opartą na popularnej serii książek Grzegorza Kasdepke.
Nadjeżdża Polska Luxtorpeda!
Wydawnictwo Egmont Polska wydaje nową, rodzinną grę planszową związaną z polską kulturą, historią, przyrodą, rodzimą kuchnią ale i językiem polskim. „Polska Luxtorpeda” to dynamiczna, towarzyska, bardzo emocjonująca planszówka, w efektownej szacie graficznej. 11 kwietnia br. gra trafi do sprzedaży na terenie całej Polski.
Tajemnicze Podziemia
"Tajemnicze podziemia” to kolejna gra wydawnictwa Trefl z serii „Dr Knizia poleca”. Tym razem odwiedzamy fantastyczne, pełne potworów i skarbów, podziemia.
Wiek: 6 +
Czas gry: ok. 20 minut
Liczba graczy: 1-5 osób
Cel i fabuła gry
Dzielni bohaterowie zawędrowali do groźnych podziemi by odnaleźć skarby. Na ich drodze czycha jednak również wiele niebezpieczeństw. Celem gry jest zbudowanie swojego własnego labiryntu w taki sposób by zdobyć jak największą ilość skarbów jednocześnie omijając stojące na drodze potwory.
Strona wizualna
Pod względem graficznym gra wygląda dobrze, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym. Instrukcja została napisana w prosty i przystępny sposób, większość rzeczy została w niej zwizualizowana. Nie spodobało mi się natomiast łączenie wyciskanych żetonów. Naprawdę trudno wyjąć je z ramek jednocześnie w żaden sposób ich nie uszkadzając. Nie ma szans, żeby przynajmniej odrobinę nie zerwała się z nich wierzchnia warstwa papieru.
Przygotowanie gry
Gracze otrzymują plansze podziemi, które kładą wejściem w swoim kierunku. Znaczniki punktów kładziemy na środku stołu. Każdy uczestnik otrzymuje 20 płytek podziemi w wybranym wcześniej kolorze i rozkłada je przed sobą tak, żeby w łatwy sposób można było wybierać konkretne obrazki. Najmłodszy z graczy kładzie je jednak w stosiku zakrytym, by później móc je po kolei losować.
Przebieg rozgrywki
Najmłodszy gracz podnosi płytkę z wierzchu swojego stosu i pokazuje ją innym graczom. Wszyscy wybierają takie same płytki i umieszczają je w dowolnym miejscu na swojej planszy. Czynność ta powtarzana jest do momentu zapełnienia wszystkich kwadratów (w sumie 16 razy). Drugi wariant gry jest nieco trudniejszy gdyż płytki zamiast na dowolnym miejscu układa się tak by do siebie przylegały (zaczynając od wejścia do podziemi).
Wrażenia
Gra jest bardzo fajna i łatwa, w sam raz dla dziecka w wieku 6-7 lat. Tak naprawdę jednak to nic oryginalnego czy wyszukanego. Szatą graficzną również niespecjalnie zachwyca. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę jej niezbyt wygórowaną cenę i zamiłowanie dzieci do pokonywania labiryntów, to muszę przyznać, że warto w nią zainwestować.
Podsumowanie
„Tajemnicze podziemia” to prosta, przyjemna i szybka gra, która nie wymaga zbyt dużej ilości miejsca (ani do rozłożenia, ani do przechowywania). Myślę jednak, że starszych graczy szybko znudzi, nawet jeżeli będą korzystali z różnych wariantów rozgrywki. Dla dzieci chodzących do szkoły podstawowej gra będzie jednak idealna i takim maluchom mogę ją z czystym sumieniem polecić.
Zające na łące
Seria „Dr Knizia poleca” to gry przygotowane przez jednego z najbardziej znanych autorów, doktora matematyki Reinera Knizię. Do tej pory stworzył blisko 600 tytułów, które zostały przetłumaczone na ponad 50 języków, a wiele z nich zdobyło liczne nagrody i wyróżnienia.
Wiek: 6+
Liczba graczy: 2-4 osób
Czas gry: ok. 20 minut
Cel i fabuła
Po planszy kicają kolorowe zające, które mają ogromną ochotę na zjedzenie kilku marchewek. Wraz z każdym zdobytym warzywem gracze zyskują kolejne punkty. Grę wygrywa osoba, która uzyska największą ich ilość.
Strona wizualna
Gra jest śliczna, kolorowa, a jej elementy zostały starannie wykonane. Również instrukcja jest niezwykle prosta i przejrzysta. Myślę, że „Zające na łące” mogą być idealnym prezentem od Zajączka Wielkanocnego. Pod względem oprawy graficznej gra jest naprawdę czarująca.
Przygotowanie
Planszę rozkładamy na środku stołu, przed nią ustawiamy wszystkie zające. Każdy gracz losuje jedną z sześciu płytek zajęcy i nie pokazuje jej innym. Karty ruchu tasujemy i tworzymy z nich zakryty stosik, na początek gracze dobierają po cztery. Z dziewięciu żetonów dużych marchwi losujemy trzy i układamy w wyznaczonych miejscach na planszy. Dwa małe żetony marchwi układamy na planszy przy torze. Znaczniki punktów kładziemy na stole cyframi do góry.
Przebieg rozgrywki
Gra trwa trzy rundy, a każda z nich przebiega w podobny sposób. W swojej turze każdy kolejny gracz wykłada kartę ruchu z ręki i wykonuje przedstawione na niej działanie (opis kart znajduje się na końcu instrukcji), odkłada kartę na stos kart wykorzystanych i dobiera nową, zabiera marchew jeżeli jako pierwszy skończy ruch na polu z małą marchwią. Jeżeli natomiast dotrze do stosów marchwi zając umieszczany jest na pierwszym wolnym stosie od lewej strony. Runda kończy się w momencie gdy trzeci z zajęcy dotrze do stosu marchwi. Wówczas gracze odkrywają leżące przed nimi płytki z kolorami zajęcy i zdobywają punkty zależnie od tego jaka cyfra znajduje się na stosie na którym stoi jego zając. Przebieg rundy powtarzany jest jeszcze dwukrotnie.
Wrażenia
Gra jest genialna w swojej prostocie. To wyścig, który nie jest wyścigiem. Rozgrywka z pewnością rozwija zdolność dedukcji u najmłodszych graczy. Przyznam szczerze, że do gier Dr Knizia podchodzę dość sceptycznie - są dla mnie zazwyczaj zbyt matematyczne lub wręcz takie, do grania w które wystarczyłby ołówek i kartka papieru. W tym wypadku jednak zającami jestem zachwycona - zarówno pod względem mechaniki gry jak i oprawy graficznej.
Podsumowanie
„Zające na łące” to prosta, szybka gra, w której dziecko doszkala swoje zdolności matematyczne oraz umiejętność logicznego myślenia. Jest niewielkich rozmiarów, wesoła i ładna pod względem graficznym. Może się także poszczycić przystępną ceną. Polecam każdemu kto ma ochotę pograć w coś z dzieciakami.
Konikowo
Konikowo
poznaj konie po ogonie
„Konikowo" to gra stworzona według projektu znanego na całym świecie Dr Reinera Knizi, niemieckiego twórcy gier planszowych. Jest on autorem ponad 200 tytułów - w większości tak zwanych „eurogier". Również w Polsce, nakładem kilku wydawnictw, ukazało się kilkadziesiąt gier pomysłu Knizi. Między innymi na przykład „Pędzące żółwie" wydawnictwa Egmont.
Wiek: 5 +
Liczba graczy: 2-4
Czas rozgrywki: ok. 15 minut
Cel i fabuła gry
Kolorowe koniki, które zamieszkują białe kafelki i tęczowe kostki, odpowiadające ich kolorystyce. By je zdobyć, trzeba wykazać się refleksem oraz spostrzegawczością. Ostatecznie rozgrywkę wygrywa gracz, który zdobędzie największą liczbę kafelków.
Strona wizualna
Solidne, niewielkich rozmiarów, tekturowe pudełko, które zawiera 26 bajecznie kolorowych kafelków oraz dwie, plastikowe kostki do gry. Ilustracje wykonał Gianluca Paniello. Mimo małej różnorodności (jakby nie patrzeć to same koniki) są one ciekawe, sympatyczne i zabawne. Oprawa wizualna konikowa jest staranna, pełna barw i przyjemna dla oka.
Przygotowanie gry
Kafelki mieszamy, a potem rozkładamy je losowo na stole - wszystko jedno jak, ponieważ są dwustronne. W rozgrywce biorą udział zarówno konie jak i flo (forma nagrody - kokardka, którą zdobi się konia po zawodach). Kostki otrzymuje najmłodszy z graczy.
Przebieg gry
Najmłodszy gracz rzuca kostkami tak, by wszyscy mogli zobaczyć wynik. Teraz wszystko zależy od refleksu - gracz, który jako pierwszy dotknie kafelka z koniem w kolorach wskazanych przez kostki, zabiera go do swojej kolekcji. Jeżeli wskazany przez kostki koń już został wybrany, gracze wybierają flo z najmniejszą cyfrą. Najszybszy z nich zdobywa zarówno kafelek z flo jak i ten z koniem w odpowiednim kolorze (zabiera go innemu graczowi). Gra kończy się w momencie gdy zabrane zostanie ostatnie flo.
Podsumowanie
„Konikowo" to niezwykle sympatyczna, prosta i dynamiczna gra. Cała rozgrywka zajmuje zaledwie kilka (maksymalnie kilkanaście) minut. Rywalizacja jednak może być zacięta - w grze chodzi przede wszystkim o refleks i spostrzegawczość uczestników. Jest to zabawa z kategorii tych, które z pewnością nie znudzą żadnego malucha - tu nie trzeba być cierpliwym. Tytuł zdecydowanie polecam, będzie idealny zwłaszcza dla takich dzieci, które nie potrafią zbyt długo usiedzieć w jednym miejscu. „Konikowo" bez trudu zajmie je przynajmniej na parę chwil, a rodzicom przyniesie nieco wytchnienia.