Rezultaty wyszukiwania dla: Mark Strong
Posłaniec
Po niewątpliwym sukcesie, jaki odniosło wznowienie powieści „Złodziejka książek" Markusa Zusaka, wydawnictwo Nasza Księgarnia zdecydowało się również na nowe wydanie „Posłańca" – wcześniejszej książki spod pióra tego samego pisarza (choć w Polsce pierwotnie wydana była rok później niż „Złodziejka książek"). Czy i tym razem był to strzał w dziesiątkę?
Markus Zusak jest najmłodszym z czworga dzieci Austriaka – malarza domowego, oraz Niemki. W wywiadzie dla Sydney Morning Herald powiedział, że podczas dorastania słuchał opowieści o III Rzeszy, bombardowaniu Monachium i Żydach przechodzących przez małe miasteczko w którym żyła jego matka. Te opowieści zainspirowały go do stworzenia „Złodziejki książek". Do pisania skłoniły go takie dzieła jak „Stary człowiek i morze" oraz „Co gryzie Gilberta Grape'a". Zaczął tworzyć w wieku szesnastu lat, a jego pierwsza powieść, „The Underdog", została opublikowana siedem lat później. Obecnie mieszka w Sydney wraz z żoną i córką. W wolnym czasie surfuje i ogląda filmy.
Ed Kennedy to standardowy bohater pewnego typu. Nieudacznik bez nadziei i perspektyw (choć ma dopiero 19 lat i świat stoi przed nim otworem). Wieczory spędza na grze w karty z przyjaciółmi i dziewczyną, w której jest nieszczęśliwie zakochany. Wszystko się jednak zmienia gdy pewnego dnia przez przypadek udaje mu się powstrzymać napad na bank. Od tego wydarzenia zaczyna otrzymywać karty – asy z zapisanymi zagadkowymi wiadomościami. Ed zostaje posłańcem i odmienia nie tylko swoje życie, ale również wielu innych ludzi.
Z początku powieść się dłuży – nie jest tak genialna jak „Złodziejka książek", która wyraźnie stanowi „dzieło życia" pisarza. Szybko jednak wciąga i zaciekawia czytelnika. W świetny sposób została ukazana przemiana Eda, oraz te elementy, które są w życiu naprawdę ważne. Powieść pisana jest krótkimi zdaniami, również podzielona została na niewielkie fragmenty. Wydaje mi się, że potęguje to przesłanie i podkreśla sprawy, które chce przekazać czytelnikom pisarz. Niekiedy zwyczajne, drobne rzeczy są w stanie odmienić czyjeś życie – na lepsze. Wystarczy jedynie zacząć zwracać na nie uwagę. To trochę tak jak z „Pollyanną" tylko może już nie w tak uroczy sposób (a czasami akcja dzieje się wręcz na granicy prawa).
Książka, choć zawiera pewne przesłanie, nie narzuca czytelnikowi sposobu myślenia i idealnych rozwiązań. Fabuła jest ciekawa i zaskakująca. Powieść to taka różnogatunkowa mieszkanka, okraszona pewną dawką humoru. Myślę, że każdy kto już z twórczością Markusa Zusaka miał styczność, będzie się starał odnaleźć w niej elementy „Złodziejki Książek". Ja uważam jednak, że nie powinno się tych historii ze sobą porównywać. Są zupełnie odmienne. „Posłaniec" natomiast do świetna, dopracowana lektura. Taka, przy której naprawdę warto spędzić czas.
Monument 14: Niebo w ogniu
Katastrofy ekologiczne nie są nam obce. Chociażby tsunami, które w marcu 2014 roku, wdarło się w Japonii 10 kilometrów w głąb lądu. Emmy Laybourne na podstawie takich właśnie tragicznych w skutkach wydarzeń postanowiła oprzeć swój cykl. W jej książce zaszło to jednak znacznie dalej – aż do wycieku niebezpiecznej, biologiczno-chemicznej substancji, która wcześniej była szczelnie zamknięta w wojskowej bazie.
Dzieci chroniące się w supermarkecie w Monumencie postanowiły się rozdzielić. Te z grupą krwi 0, które pod wpływem chemikaliów stawały się agresywne, zostały. Reszta wsiadła do naprawionego, szkolnego autobusu by wyruszyć w długą podróż do punktu ewakuacyjnego. Droga jest niezwykle niebezpieczna – nie tylko ze względu na skażenie, ale przede wszystkim z powodu ludzi. Supermarket jednak również nie będzie wiecznie idealnym schronieniem.
Tym razem fabuła przedstawiona została z punktu widzenia Deana i Alexa – jeden z braci został, drugi pojechał. Obydwaj prowadzą notatki i to ich treść poznaje czytelnik. Historie chłopców, okraszone ich własnymi przemyśleniami i odczuciami są iście makabryczne. Więzy, które tworzą się pomiędzy dziećmi stają sie coraz silniejsze. Pierwsza miłość, przyjaźń, szczere oddanie i uwielbienie od najmłodszych dzieci. Wszystko przedstawione zostało niezwykle realistycznie.
To co działo sie w sklepie zostało moim zdaniem nadmiernie przyspieszone. Opis drogi był znacznie ciekawszy i bardziej przejmujący. Bohaterowie nie są idealni, niejednokrotnie podejmują bardzo głupie decyzje, zachowują się desperacko, robią dziwne rzeczy. To jest właśnie między innymi moim zdaniem w tej historii genialne. Emmy Laybourne nie opisuje bandy wyidealizowanych robotów. Pisze o dzieciach – z krwi i kości. Natomiast one mają prawo na swój własny sposób radzić sobie z trudnymi sytuacjami.
Drugi tom kończy się mocnym akcentem. To by było na tyle. Zżera mnie wiec ciekawość o czym napisany został trzeci? Co jeszcze można dopowiedzieć? Jak długo będą jeszcze widoczne skutki katastrofy i jak to wpłynie na bohaterów? Zarówno „Odcięci od świata" jak i „Niebo w ogniu" to mocne, napisane jednak prostym i przejrzystym językiem, niezwykle wciągające powieści katastroficzne. Niekiedy pojawiały się pełne humoru fragmenty, był to jednak zawsze czarny, najczęściej nieco makabryczny humor. Czy trzecia cześć będzie tak samo dobrze napisana?
Również wydanie nie pozostawia wiele do życzenia. Świetna edycja tekstu, dobre tłumaczenie. Książka jest starannie oprawiona, ma skrzydełka, informacje o pozostałych tomach. Każda część zawiera w środku rozwijaną mapkę – rzecz bardzo pomocna gdy czytelnik ma wyobrazić sobie trasę podróży. Podział na rozdziały i fragmenty również był bardzo dobrym pomysłem. Odcina od siebie wydarzenia, tym samym jeszcze bardziej wzmacniając ich wydźwięk.
Nie mogę powiedzieć, że jestem zakochana w serii „Monument 14″. To po prostu nie tego typu historia. Wywiera spore wrażenie, silnie oddziałuje na wyobraźnię, ale jest wręcz makabryczna. Pochłania się ją, ale nie da się jej lubić – tak jak ciężko powiedzieć o lubieniu horrorów. Książkę przeczytałam bardzo szybko i w dalszym ciągu pozostaję pod jej wpływem. Szczerze ją wszystkim polecam! Jest naprawdę świetna!
Konkurs - Krucjata Starka
Zapraszamy do udziału w konkursie organizowanym wraz z wydawnictwem Fabryka Słów. Do wygrania dwa egzemplarze powieści "Krucjata Starka".
Premiera: "Piorun i magiczny dom"
Mały kotek Piorun szukając schronienia przed burzą, wślizguje się do tajemniczego domu, którego właścicielem jest emerytowany magik Lawrence. Ekscentryczny staruszek, zwany też „Wspaniałym Lorenzo", żyje w baśniowej rzeczywistości. Mieszka z plejadą niezwykłych zwierzaków oraz imponującą kolekcją robotów i zabawek , które w jego domu ożywają. Kinowa premiera w Polsce już 21 listopada!
Monument 14: Odcięci od świata
Koniec świata to niezwykle popularna, literacka wizja. Zawsze zastanawiało mnie jak wielu pisarzy, w swoim niesamowitym wręcz realizmie, stoi niezwykle blisko granicy prawdy. Czy kiedyś, gdy nie będziemy się tego w ogóle spodziewać, anomalie pogodowe i sama natura lub wyniki nieprzemyślanych, ludzkich działań, nie doprowadzą Ziemi na skraj apokalipsy?
Kolejny, zupełnie zwyczajny dzień. Dean i jego młodszy brat Alex jak co dzień niemalże spóźniają się na szkolny autobus. Tylko, że dalej już nic nie będzie takie samo. Zaczyna padać grad, ogromny, niczym kule armatnie. Kierowcy autobusów dla starszych i młodszych dzieci starają się schronić w supermarkecie, podczas gdy jeden z nich wpada w poślizg, drugi przebija drzwi i wjeżdża do środka. Zawsze zorganizowana, zachowująca zimną krew pani Wooly, zostawia w sklepie maluchy, po czym wraca po starszą młodzież. Gdy bezpiecznie zamknięci w sklepie, w którym opadły zabezpieczające, metalowe bramy, czekają aż kobieta sprowadzi pomoc, rozpoczyna się prawdziwa apokalipsa.
Dzieciaki zamknięte w supermarkecie miały niezwykłe szczęście. Potrafiły się również zorganizować. Starsze opiekują się młodszymi, starają się by ich miniaturowe społeczeństwo jakoś funkcjonowało. Tęsknią za rodzinami. Wszystko to co dzieje się na zewnątrz jest znacznie bardziej przerażające niż w ich małym, prawie-bezpiecznym azylu. Oczywiście i w ich gronie nie obejdzie się bez kłótni oraz walki o władzę. Pojawia się także wiele innych problemów. Jak sobie z nimi poradzą?
Powieść, choć ciekawa i dobrze napisana, nie jest dziełem nowatorskim. Niestety pod względem wielu elementów kojarzy mi się z zupełnie inną literaturą – choćby bardzo popularną „Mgłą" Stephena Kinga. Ludzie, którzy w supermarkecie chronią się przed apokalipsą. Koniec świata powoduje nie tyle sama natura, co eksperymenty wojska. Podobieństw jest mnogość, choć trzeba przyznać, że Emmy Laybourne spojrzała na sprawę z zupełnie odmiennej perspektywy.
Książka napisana jest świetnie. Mimo że nie jest zbyt obszerna, to podczas jej czytania udało mi się poznać wszystkich jej bohaterów – nie są oni bezbarwni i puści, wykreowani zostali w doskonały sposób, z dbałością o przeróżne szczegóły. Akcja toczy się wartko, a wydarzenia, ukazują się w bardzo realistycznym świetle. Fabuła przeraża i skupia uwagę czytelnika. To jedna z tych powieści, od których nie sposób się oderwać – aż do samego końca.
Jednym z elementów, które najbardziej mi się podobały, był obiektywizm pierwszoosobowego narratora. Dean opowiadał całą historię, czasami usprawiedliwiał, ale nigdy nie potępiał działań kolegów i koleżanek. Opowiadał z punktu widzenia obserwatora, nie uczestnika wszystkich akcji. Nawet gdy mówił o swoich własnych uczuciach, albo opowiadał to co się z nim działo, był obiektywny, a jego przemyślenia nie irytowały, tylko dodawały historii smaku i logicznie wyjaśniały niektóre wydarzenia oraz zachowania.
Przyznam, że nie mogę doczekać się przeczytania kolejnej części. „Monument 14″ zawładnął moimi myślami. Sprawił, że mam poczucie, że każda kolejna książka, po którą sięgnę, będzie zwyczajnie nudna. Teraz pragnę jedynie zapoznać się z – mam nadzieję, że równie udaną – kontynuacją. Natomiast samą powieść oczywiście gorąco polecam. Jest wciągająca, dobrze napisana i niezwykle barwna.
Podsumowanie Falkonowych wieści
Falkon zbliża się wielkimi krokami, a w programie coraz więcej atrakcji. Zapraszamy do Lublina - już za tydzień!
Premiera: "Marsjanin"
Mark Watney kilka dni temu był jednym z pierwszych ludzi, którzy stanęli na Marsie. Teraz jest pewien, że będzie pierwszym, który tam umrze! Premiera już 19 listopada!
Konkurs - Mroczne słońce
„Mroczne słońce" to kontynuacja „Zabójczego księżyca" – równie wciągająca i zachwycająca rozmachem jak pierwsza część cyklu. Akcja toczy się jakieś dziesięć lat po wydarzeniach opisanych w pierwszym tomie.
Falkonowe wieści
Falkon zbliża się wielkimi krokami. Poniżej przedstawiamy będzie działo sie w Lublinie między 7-10 listopada.
Konkurs - Endgame
Zapraszamy do udziału w konkursie organizowanym wraz z wydawnictwem SQN. Do wygrania trzy egzemplarze powieści "Endgame" spod pióra Jamesa Frey i Nilsa Johanson-Shelton.