listopad 24, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Animowany

 

„Blade Runner. Czarny Lotos. Zostawić LA. Tom 1” to komiks, który przenosi nas do Los Angeles w roku 2032, gdzie śledzimy dalsze losy replikanta o imieniu Elle, znanego również jako Czarny Lotos. Historia jest kontynuacją wydarzeń przedstawionych w animowanym serialu „Blade Runner: Black Lotus", jednak komiks można z powodzeniem czytać bez znajomości tej produkcji.

Fabuła i klimat

Akcja komiksu zaczyna się, gdy Elle ucieka z rąk swojego twórcy, Niandera Wallace’a, i udaje się na pustynię, aby odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące swojej przeszłości. W poszukiwaniu odkupienia trafia do industrialnej osady Fracktown, gdzie zostaje wciągnięta w konflikt pomiędzy dwoma rywalizującymi frakcjami. To miejsce, pełne brudu, pyłu i przemocy, bardziej przypomina estetykę postapokaliptycznego westernu niż klasyczny klimat „Blade Runnera”, co może zaskoczyć fanów oryginalnej serii.

Pod względem fabularnym, komiks stawia na dynamiczną akcję, która sprawnie prowadzi czytelnika przez kolejne wydarzenia. Niestety, mimo obiecującego początku, historia szybko staje się schematyczna i przewidywalna. Brakuje tu głębszego rozwinięcia niektórych wątków pobocznych oraz bardziej złożonych postaci. Choć komiks dostarcza rozrywki, trudno o większe zaangażowanie emocjonalne w losy bohaterów.

Ilustracje i estetyka

Ilustracje autorstwa Enida Balama są solidne i dobrze oddają brutalny, surowy świat, w którym toczy się akcja. Niestety, niektóre kadry, zwłaszcza te z dziećmi, są mniej udane, co może nieco psuć odbiór całości. Estetyka komiksu, chociaż pełna cyberpunkowych elementów, wyraźnie skręca w stronę wizualnej stylistyki rodem z „Mad Maxa”, co może nie przypaść do gustu wszystkim fanom ”Blade Runnera”.

Podsumowanie

„Blade Runner. Czarny Lotos. Zostawić LA. Tom 1” to komiks, który wprowadza nowe wątki do uniwersum „Blade Runnera”, ale robi to w sposób, który nie każdemu przypadnie do gustu. Z jednej strony, dynamiczna akcja i mroczny klimat mogą przyciągnąć czytelników poszukujących intensywnych wrażeń. Z drugiej strony, brak głębszego rozwinięcia fabuły i schematyczność mogą pozostawić pewien niedosyt, zwłaszcza u fanów bardziej skomplikowanych narracji. To komiks, który warto przeczytać, ale bez większych oczekiwań, zwłaszcza jeśli jesteście fanami oryginalnej, bardziej filozoficznej i introspektywnej wizji „Blade Runnera”.

Dział: Komiksy
niedziela, 16 kwiecień 2023 22:28

Star Wars. Leia: trzy wyzwania księżniczki

 

Niedawno w moje ręce trafił tytuł, który mnie zaskoczył, a jest nim komiks z uniwersum Star Wars „Leia: trzy wyzwania księżniczki”. Tytuł jest miłą niespodzianką zarówno dla fanów Gwiezdnych Wojen, jak i mangi jako takiej oraz przyjemnym ukłonem w stronę kobiet, bo prezentuje silną i nie wulgarną żeńską bohaterkę. Opowieść skupia się na księżniczce Lei i jej przygodach, które pomagają jej w samorozwoju i zwiększeniu siły woli.

Co znajduje się w środku

Manga zawiera trzy rozdziały, z których każdy przedstawia osobistą walkę Lei z różnymi wyzwaniami. Pierwszy skupia się na jej walce z przeciwnikami, którzy próbują zabić ją podczas jej misji dyplomatycznej. Drugi rozdział koncentruje się na emocjonalnej walce Lei, która musi stawić czoła traumatycznym wspomnieniom i swojemu strachowi, aby stać się silniejszą. Trzeci rozdział to walka z czasem, kiedy to księżniczka musi odnaleźć zaginiony statek, zanim sama zginie.

Strona wizualna

Rysunki w mandze są ładne, szczegółowe i dynamiczne. Dodają historii emocji i bez trudu przyciągają uwagę czytelnika. Postacie i sceneria są oddane w sposób bardzo wierny oryginalnej serii filmów. Dzięki nim czytelnik może poczuć się, jakby był w środku akcji ulubionej produkcji. 

Moja opinia i przemyślenia

Fabuła mangi „Leia: trzy wyzwania księżniczki" jest ciekawa i dobrze skonstruowana. Akcja rozwija się w bardzo dynamiczny sposób, co utrzymuje czytelnika w napięciu przez całą lekturę. Również jej bohaterowie są dobrze zarysowani i realistyczni co pozwala na jeszcze lepsze wczucie się w przedstawioną historię.

Warto dodać, że manga jest odpowiednia także dla młodszych czytelników. Nie zawiera scen, które mogłyby zniechęcić młodszych fanów Star Wars. Fani w każdym wieku na pewno będą cieszyć się tą opowieścią i znajdującymi się w mandze pięknych rysunków.

Podsumowanie

Podsumowując, „Leia: trzy wyzwania księżniczki" to świetna manga dla fanów Gwiezdnych Wojen. To emocjonująca opowieść o sile woli i walce z przeciwnościami losu. Z pewnością przyciągnie uwagę i zachwyci niejednego czytelnika. Tytuł jest również nie lada gratką dla miłośników japońskiej kultury popularnej. Gorąco polecam ją wszystkim fanom serii. To miła odmiana od standardowych komiksów i różnego rodzaju zarówno fabularnych, jak i animowanych seriali, których akcja rozgrywa się w uniwersum Gwiezdnych Wojen. 

 

Dział: Komiksy

Gdy w 1974 roku Gary Gygax i Dave Arneson wymyślili grę RPG Dungeons & Dragons, czyli zabawę w „lochy i smoki”, nie mogli przypuszczać, jak zawrotną zrobi ona karierę. Dziś, niemal pół wieku później, to jedno z największych uniwersów kultury popularnej. Zaczęło się od gry fabularnej, potem pojawiły się podręczniki z zasadami gry, dodatki, figurki, planszówki i książki, a także gry komputerowe. Dungeons & Dragons trafiało również wielokrotnie do telewizji i filmu: w 2023 roku czeka nas premiera kolejnej kinowej odsłony zatytułowanej Złodziejski honor z udziałem takich gwiazd jak Chris Pine, Michelle Rodriguez czy Hugh Grant. 

Dział: Komiksy
poniedziałek, 21 marzec 2022 22:58

Fragment powieści "Wrzask"

Po ucieczce z Lengardu – podziemnego ośrodka rządowego – Alyssa Scott zna już swój dar. Jest Mówiącą. Jest Kreatorką, a nie potworem. Jednak w laboratorium szalonego, śmiertelnie niebezpiecznego naukowca Kendalla Vanika zostali jej przyjaciele i Landon Ward, który nauczył ją kontrolować jej dar, który ją okłamał, którego... Alyssa desperacko pragnie ich ocalić, ocalić musi także resztę świata.

Dział: Książki
niedziela, 19 grudzień 2021 17:58

Rick and Morty idą do piekła

 

„Rick and Morty idą do piekła” to już trzeci komiksowy zeszyt, który powstał na fali popularności animowanego serialu dla dorosłych. Tytułowi bohaterowie to szalony, uzależniony od alkoholu naukowiec i jego rozsądny wnuczek, za każdym razem wciągany przez dziadka w przeróżne tarapaty. Jak to się stało, że tym razem trafili do piekła?

Zarys fabuły 

Podróże międzywymiarowe i obce planety to codzienność Ricka i Morty’ego. Wydawać by się mogło, że byli już wszędzie. Okazuje się jednak, że tym razem przyszło im zwiedzić piekło. Ogień, siarka i męczarnie przez całą wieczność. Czy bohaterom i tym razem uda się wyjść cało z tej nietypowej sytuacji?

Moja opinia i przemyślenia 

Trzeci tom przygód znanej dwójki bohaterów trzyma poziom poprzednich zeszytów. Historia jest ciekawa i szalona. Narysowana została dokładnie tak jak powinna, czyli idealnie wpasowując się w  styl animacji. Niemalże każdemu kadrowi towarzyszy czarny humor. Mimo że „Rick i Morty” jest bajką, to zdecydowanie nie jest skierowany do dzieci. Przywodzi mi na myśl starsze, kultowe odcinki „South Parku”. 

Zeszyt wydany jest w pełnym kolorze i na dobrej jakości papierze, chociaż niestety serii brakuje twardej oprawy. W miękkiej podczas czytania łatwo się niszczy, ale jak sądzę nie można mieć wszystkiego i wydawca w tym przypadku wybrał przystępną cenę zamiast twardej oprawy. Być może w przyszłości ukaże się wydanie zbiorcze, tak jak stało się to w przypadku wielu innych komiksów, które w Polsce ukazywały się nakładem wydawnictwa Egmont. Za scenariusz odpowiada Kanadyjczyk Ryan Ferrier („Criminy”, „Death Orb”, „Wojownicze żółwie ninja”), a za rysunki – argentyńska artystka Costanza Oroza.

W polskiej wersji językowej z tyłu okładki umieszczony został fragment recenzji od Adventures in poor taste. Brzmi on: „To przykład serii komiksowej tak cholernie dobrej, że aż by się chciało jej animowanej adaptacji. Jest w zasadzie doskonała.”. Ponieważ jednak „Rick i Morty” to amerykański animowany serial telewizyjny dla starszej widowni tworzony przez Justina Roilanda oraz Dana Harmona dla Adult Swim, zastanawiam się co Autor tych słów miał na myśli. Chciał sobie zrobić żart? A może jest faktycznie nieświadomy? Tylko że dlaczego w takim razie jego słowa zostały umieszczone na okładce? Obawiam się, że nie tylko dla mnie będą one mylące, a ich intencja pozostanie zagadką. 

Podsumowanie

„Rick i Morty” to dobra, pełna czarnego humoru, niezwykle mimiczna animacja, której sukces opiera się na tym, że ukazuje się bez cenzury. Nic dziwnego, że doczekała się rozszerzenia o publikacje w wersji komiksowej. Zeszyt „Rick and Morty idą do piekła” to kilkadziesiąt stron doskonałej zabawy i miła chwila relaksu po ciężkim dniu w szkole (dotyczy starszej młodzieży) lub pracy. 

Dział: Komiksy

„DC Deck Building Game” to seria pięknie ilustrowanych gier karcianych (i dodatków do nich) pozwalająca graczom przenieść się do uniwersum znanego z komiksów DC i wcielić w postacie takie jak Batman, Superman czy… Joker.

Dział: Bez prądu
wtorek, 09 listopad 2021 22:37

John Blacksad otwiera nową sprawę!

„Blacksad”, nagradzana seria duetu Juan Diaz Canales i Juanjo Guarnido powraca! Na kolejne przygody kota detektywa, który już od ponad dwóch dekad rozwiązuje kryminalne zagadki w Stanach Zjednoczonych przełomu lat 40. i 50., musieliśmy czekać aż osiem lat. Na 10 listopada wydawnictwo Egmont zaplanowało premierę szóstego tomu serii zatytułowanego „Upadek”. Tym razem Blacksad zostanie wplątany w intrygę sięgającą najwyższych szczebli władzy w Nowym Jorku. 

Dział: Komiksy
piątek, 05 listopad 2021 18:08

Wywiad z Pauliną Christą

W październiku ukazał się pierwszy tom jubileuszowej edycji komiksu “Kajko i Kokosz - Złota Kolekcja”, wydanej z okazji 50-lecia serii. W związku z tym zaprosiliśmy do rozmowy Paulinę Christę, wnuczkę Janusza Christy oraz współzałożycielkę i prezesa Fundacji “Kreska” im. Janusza Christy, a także pomysłodawczynią i fundatorką nagrody „Złoty Puchar”.  

Dział: Wywiady
piątek, 10 wrzesień 2021 14:45

Świętuj z nami DZIEŃ BATMANA 2021!

W tym roku Dzień Batmana, czyli święto fanów i sprzedawców komiksów o Mrocznym Rycerzu, przypada w sobotę, 18 września. Tego dnia po prostu TRZEBA przeczytać komiks o Batmanie! Wydawnictwo Egmont przygotowało z tej okazji aż trzy albumy z postacią Batmana w roli głównej: prawdziwą gratkę dla fanów gry Fortnite i Batmana, czyli album „Batman/Fortnite: Punkt Zerowy”, antologię „Batman: Świat”, w której twórcy komiksowi z różnych krajów przedstawią swoją interpretację Batmana w opowieściach charakterystycznych dla ich kultur oraz pierwszy tom nowej serii „Batman Death Metal” który pokazuje, co stało się z bohaterami po przegranej bitwie o losy multiwersum.

Dział: Ciekawostki
poniedziałek, 09 sierpień 2021 01:26

Rick i Morty przedstawiają, tom 2

 

Poznaj sekretne historie i ukrytą przeszłość ulubionych postaci!

„Rick i Morty” to amerykański animowany serial telewizyjny dla starszej widowni (według opisu tylko dla dorosłych). Został stworzony przez Justina Roilanda oraz Dana Harmona dla Adult Swim. Produkcja w oryginalnym zamyśle miała być parodią filmu „Powrót do przyszłości”, stworzoną przez Roilanda na potrzeby festiwalu filmowego Channel 101. Zyskała jednak tak wielu fanów, że rozwinęła się w kilkusezonowy serial. 

Zarys fabuły 

Ekscentryczny naukowiec Rick Sanchez udaje się ze swoim wnukiem Mortym do najdziwniejszych miejsc w galaktyce i alternatywnych rzeczywistości. Po drodze uczestniczą w najbardziej zwariowanych przygodach, jakie tylko można sobie wymarzyć. W komiksie tym razem oprócz głównych bohaterów pojawiają się także rodzice Mortyego oraz piękna Jedność, dawna kochanka Ricka. 

Strona graficzna

Komiks pod względem graficznym jest niezwykle wierny swojemu animowanemu pierwowzorowi. Myślę, że zadowoli każdego fana serialu. Mimo tego, że wydanie zawiera w sobie cztery zeszyty, wziąć pozostaje cienkie. Ma miękką oprawę i format nieco większy od zeszytowego A5. Wydrukowany jednak został na doskonałej jakości papierze i oczywiście w pełnym kolorze.   

Moja opinia i przemyślenia

„Rick i Morty przedstawiają” to ciekawa, zwariowana publikacja. Mimo że na pierwszy rzut oka faktycznie bohaterowie przypominają Doca i Marty'ego z "Powrotu do przyszłości”, to z czasem wrażenie to się rozmywa, pozostawiając po sobie jedynie nutkę oryginalności. W komiksie pojawiają się jednak również typowo amerykańskie zagrania, takie jak przedstawienie w krzywym zwierciadle z pozoru normalnej, ale zupełnie patologicznej rodziny. To samo mamy w produkcjach takich jak „Simpsonowie”, „South Park” czy chociażby „Family Guy”. Myślę jednak, że tego typu parodii w klimatach SF jeszcze nie było. 

Czy warto sięgnąć po komiks? Uważam, że tytuł „Rick i Morty przedstawiają” zadowoli nie tylko wielbicieli serialu, ale również osoby, które lubią czarny, nieco groteskowy humor i dobrze odnajdują się w parodiach. Zeszyty są skierowane do dorosłych czytelników, sądzę jednak, że najlepiej odnajdzie się w nich starsza młodzież. 

Podsumowanie

„Rick i Morty przedstawiają”  to interesująca seria komiksów. Taka, którą z przyjemnością czytamy, by odprężyć się po ciężkim dniu w pracy. Tytuł w szczególności polecam czytelnikom, którzy nie boją się bezpruderyjnych żartów i od czasu do czasu mają ochotę zastanowić się nad danym zagadnieniem, a innym razem po prostu pośmiać się z różnego rodzaju głupot. 

Dział: Komiksy