Max Spencer i jego przyjaciele wreszcie wrócili do domu, ale możliwe, że ich kłopoty dopiero się zaczynają. Max nie może przywyknąć do zwyczajnego życia w Madison. Ocalił przecież świat – a tak naprawdę trzy światy – tymczasem znowu jest w szkole, a w dodatku przeraża go myśl, że musi się wspiąć po linie, bo inaczej trafi do grupy gimnastyki wyrównawczej. Kiedy jednak nowy uczeń ratuje go przed szkolnymi dręczycielami, Max dowiaduje się, że jest też inna możliwość. Wayne twierdzi, że przybył z Magrusu, świata magii, i że Max jest tam potrzebny. Może wrócić i stać się potężnym magiem, o czym marzy… Czyżby to rozwiązanie było zbyt piękne, by być prawdziwe?
Kiedy Max otwiera portal między światami, przekonuje się, że nie wszystko jest takie, jak sądził. Potężna burza zmienia mieszkańców Madison w potwory, a on i jego przyjaciele stają się postaciami z gry. Potem dowiadują się, że Maelcień, istota czystego zła, zamierza wykorzystać portal do inwazji na planetę i zagarnięcia jej pod swą władzę. Czy Max i jego niezwykła drużyna zdołają przeszkodzić tym planom? Czy może jego szczęście w końcu się wyczerpało?