Rezultaty wyszukiwania dla: You
Widzę Cię
Dwudziestosiedmioletnia Joey Mullen chce wreszcie udowodnić światu (i po części samej sobie), że dojrzała; przebywając na Ibizie wyszła za mąż, następnie ściągając męża do kraju. Ich tymczasowym lokum stał się dom jej brata, w którym pomimo serdeczności mieszkańców, nie czuje się jak u siebie. Ale początki zawsze bywają trudne, czyż nie? Kobieta znalazła pracę, twardo trzymając się swych postanowień. A jednak każdy kolejny dzień zdaje się być nowym rozczarowaniem- zajęcie przynoszące pieniądze jej nie satysfakcjonuje, a mąż z dala od słonecznej Ibizy wydaje się taki... zwykły. Szczególnie w porównaniu do sąsiada, super- dyrektora Toma Fitzwilliama, mieszkającego praktycznie drzwi w drzwi. Ten ponad pięćdziesięcioletni mężczyzna wzbudza w niej uczucia, o których bohaterka już dawno zapomniała. I które zdecydowanie powinna odrzucić, chcąc dalej podążać obraną wcześniej ścieżką. Serce nie sługa; Joey obsesyjnie stara się w każdym możliwym miejscu natrafić na sąsiada, wymienić choć kilka słów z obiektem swojego pożądania. Nie zdaje sobie sprawy, że w tej grze nie tylko ona jest obserwatorem. Ktoś podąża za nią krok w krok... i widzi wszystko.
Nie miałam jeszcze okazji spotkać się z twórczością pani Jewell, choć jej pierwsza książka (jak okazało się podczas czytania Widzę Cię) spoczywa bezpiecznie w stosie moich książek do przeczytania. Mimo to tematyka stalkingu zawsze działała na mnie wabiąco, więc nie inaczej było i tym razem. Opierając się na opisie lektury Joey Mullen zdawała się być po części drapieżnikiem, z drugiej zaś strony- ofiarą. A może jej osoba stała się katalizatorem wszystkich późniejszych wydarzeń...?
Wydaje się, że Tom Fitzwilliam stanowi obsesję każdego z bohaterów książki; mimo upływu czasu wciąż jest przystojnym, postawnym i niezwykle błyskotliwym mężczyzną. Ponadto społeczność szkolna określa go mianem super- dyrektora, bowiem w każdej placówce, do której trafiał, czynił istne cuda. Otwarty na kontakty z uczniami dyrektor potrafił naprawić to, czego nie podjął się żaden z jego poprzedników. W życiu prywatnym również budzi respekt, przyciągając rzesze zainteresowanych nim kobiet. Jego żona uzależniona jest od humorów mężczyzny, żyjąc pod jego dyktando- jego szczęście to i jej szczęście. Wśród uczennic wiele wzdycha do tego niedostępnego mężczyzny. I oczywiście jest jeszcze Joey, oczarowana Tomem od momentu, w którym ujrzała go po raz pierwszy. Są jednak osoby, na które ów czar nie działa; uważnie przypatrują się każdemu kroku mężczyzny, doszukując się przysłowiowych trupów w szafie. Żadne z głównych bohaterów nie zdaje sobie sprawy, że jest ktoś, kto pilnie przypatruje się życiu i otoczeniu Toma. I zamierza to wykorzystać, racząc się słodkim słowem "zemsta".
Jestem pozytywnie zaskoczona; o ile początkowo postawa Joey trochę mnie irytowała przez to jej życiowe niezdecydowanie, o tyle później, w toku wydarzeń, owo uczucie zanikło. Dziewczyna też w pewien sposób została wplątana w tragiczne wydarzenia, choć kiełkujące uczucie do sąsiada było jej własnym wyborem. Mnogość postaci otwiera przed nami wachlarz różnych odczuć względem super- dyrektora: od absolutnego uwielbienia, poprzez niewinne zauroczenie, aż do gorącej nienawiści. Poniekąd to straszne, jak jedna osoba może wzbudzać w społeczności tyle odmiennych emocji. Rozpoczynając historię byłam niemal pewna, że to kolejna mała love story, w której to żonaty mężczyzna zakochuje się w zamężnej kobiecie, ale zazdrosna i obsesyjnie kochająca męża żona w końcu odkrywa prawdę, doprowadzając do śmierci jednego z bohaterów. A tu niespodzianka, bo w Widzę Cię zupełnie nie o to chodzi. Owszem, Tom nie pozostaje obojętny na wdzięki Joey, ma swoje tajemnice, ale jakby nie do końca dotyczą jego osoby. Chroni kogoś innego, a w wielu innych przypadkach pozostaje nieświadomym niczego obserwatorem. Zło sączy się z zupełnie innego miejsca, niż czytelnik mógłby przewidzieć.
Książkę pani Lisy wciągnęłam w parę godzin; nie mogłam odpuścić sobie poznania prawdy. Owszem, od początku doszukiwałam się czegoś w przeszłości Toma, co "zabrudziłoby" ten pięknie namalowany przez autorkę portret mężczyzny. A tu okazuje się, że jego "wykroczenia" są o wiele mniejsze, niż podejrzewałam. To straszne, jak dużą obsesję człowiek może mieć na punkcie drugiego, niemal siłą próbując zająć jakiekolwiek miejsce w jego życiu. Dużym plusem jest również prowadzone śledztwo przez syna pana Fitzwilliama. O ile Joey skupia się jedynie na swoim uczuciu do dyrektora, o tyle jego syn chce poznać prawdę odnośnie swoich rodziców. Trzeba więc zaznaczyć, że Joey Mullen stała się bezwolnym pionkiem w tej grze, nie interesuje jej nic więcej poza emocjonalną więzią, jaka powstała między nią a Tomem.
Widzę Cię to lektura pełna niedopowiedzeń, tajemnic. Taka, po zakończeniu której czytelnik wciąż się zastanawia, jak mogło do tego wszystkiego dojść. Zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po tę książkę, przy niej nie umrzecie z nudów. Raczej... z ciekawości.
Odrodzeni - zapowiedź
Poznaj bestsellerową serię „Strażnicy gwiazd” jednej z najpopularniejszych autorek powieści young adult! Wkrocz do świata niezwykłej egipskiej mitologii!
Lily Young myślała, że podróżowanie po całym świecie z przebudzonym po tysiącleciach księciem było wielką przygodą. Nie wiedziała jednak, że wyprawa życia dopiero przed nią…
Yotsuba! #4
To znowu Yotsuba!
Czy wiecie, że w Japonii każdy potrafi złapać rybę w bystrym potoku? Wystarczy wybrać się na wycieczkę z Jumbo nad łowisko turystyczne i każdy zostanie mistrzem wędki. No może poza Miurą, która boi się robaków, brzydzi patroszenia ryb, choć nie pogardzi pyszną rybką pieczoną na ognisku. Pieczony pstrąg to nie jedyna potrawa nad którą pochylą się bohaterowie. Yotsuba będzie się delektowała lodami o smaku fasoli, a Fuuka będzie debatowała z Yousuke nad tym co pasuje do curry, a co nie. Pojawią się też tsuku tsuku boushi, cykady, które wszystkim przyniosą zapowiedź jesieni, choć Yotsuba uparcie będzie oczekiwała wiosny i kwitnących wiśni. Lato nie odpuszcza, dni nadal są gorące, ale inne rzeczy przemijają. Fuuka pierwszy raz dozna zawodu miłosnego, a Yotsuba postara się jej pomóc na swój wyjątkowo pocieszny sposób.
Czwarte spotkanie z mangą Kiyohiko Azumy, to kolejne siedem rozdziałów pełnych dziecięcej energii , jakie przekazuje swoim czytelnikom Yotsuba. Przyznaję się, że jako osobę dorosłą, zachowanie Yotsuby zaczyna trochę irytować. Jej nieokrzesane zachowanie, brak taktu, wrzaskliwość i nachalność, powoli są męczące. Aczkolwiek pomimo tego, właśnie one powodują, że wszyscy przy niej zachowują się trochę niefrasobliwie i mają pogodne nastawienie do świata. I takie właśnie pozytywne wrażenia pozostawia po sobie lektura tej mangi. Dodać należy, że ci, co lubują się, tak jak ja, w kulturze Japonii, między kreskami i okienkami, dowiedzą się tego i owego o Japończykach, jeśli tylko potrafią wyłuskać tę wiedzę spomiędzy wierszy.
Drobna uwaga do wydania, a mianowicie otrzymałam egzemplarz z kilkoma białymi stronami. Nie brakuje plansz, co oznacza, że jest to zwykła pomyłka składu. Jednak biorąc pod uwagę, że poprzednie tomy bywały czasem zbyt mocno przycięte, wolałabym by wydawnictwo trochę wiecej uwagi zwracało rownież na jakość wydania. Jakkolwiek, te drobne niedociągnięcia, nie przeszkadzają w lekturze mangi w żadnym stopniu, jedynie mają wpływ na ogólne estetyczne wrażenie.
Polecam serię Yotsuby, nie ma bowiem przyjemniejszej serii, która pozwala uśmiechnąć się i pokiwać z niedowierzaniem głową,. Te leniwe dni rodziny Koiwai i Ayase wprowadzają melancholijny spokój do dnia czytelnika, pomimo żywiołowości Yotsuby.
Spotkanie z Anną Lewicką
Zapraszamy na spotkanie z Anną Lewicką, autorką "Trylogii Mocy i Szału".
Tom pierwszy serii WIĘŹ ukazał się w styczniu tego roku. Tom drugi SZAŁ będzie miał premierę w maju, a trzeci MOC - już jesienią.
Trylogia to pełna pasji opowieść o losach trzech sióstr uwikłanych w mroczne dziedzictwo, opowieść o mocy i szale, miłości i przeznaczeniu. Serdecznie zapraszamy na spotkanie, podczas którego Anna Lewicka opowie nie tylko o książkach, ale także, nawiązując do wydarzeń opisanych w pierwszym tomie serii, o korzeniach, wierzeniach i "magicznych" tradycjach związanych z okresem Świąt Wielkanocnych. Jeśli ciekawią Was zwyczaje związane ze świętem Ostery czy słowiańskimi motankami - serdecznie zapraszamy!
Widzę cię - zapowiedź
Nie tylko ty obserwujesz. Wróciłaś do domu po czterech latach pracy za granicą, przywożąc ze sobą męża. Chciałabyś znaleźć własny kąt. Ale na razie koczujesz w pokoju gościnnym swojego starszego brata. I wtedy – całkiem nieoczekiwanie – spotykasz mężczyznę z sąsiedztwa. To dyrektor miejscowego liceum. Jest od ciebie dwa razy starszy. I niezwykle atrakcyjny. Wkrótce zdajesz sobie sprawę, że go obserwujesz. Cały czas. Nie wiesz jednak tego, że ktoś obserwuje ciebie. Ani tego, że coś, co zaczęło się jako niewinne zauroczenie, szybko przeradza się w mroczną, śmiertelną obsesję.
Nomen Omen #0 - darmowy prolog do nowej serii Non Stop Comics
Zapraszamy do zapoznania się z 16-stronicowy, darmowym prologiem do nowej serii komiksów od Non Stop Comics pt. "Nomen Omen".
Premiera pierwszego tomu już w tę środę, 27.03.2019 r.
Prolog dostępny jest na platformie Issuu https://issuu.com/nonstopcomics/docs/nomen_omen-zero
A "Nomen Omen" to przebojowa włoska seria z gatunku young adult i urban fantasy, z mocno mangowymi inspiracjami, w klimacie „The Wicked + The Divine” i twórczości Neila Gaimana.
Giant Days. Tom 5 : Jak nie teraz, to kiedy?
Życie jest dla mnie największym olśnieniem. Nie sztuka, jak do niedawna myślałam, ale zwykła codzienność
Maria Peszek
„Giant Days” to seria komiksowa, którą niefortunnie zlekceważyłam - mam nadzieję, że autorzy mi wybaczą. Po tom piąty sięgnęłam impulsywnie i jestem po raz pierwszy zachwycona swoją lekkomyślnością, ponieważ trafiłam na wyjątkowo lekki, przyjemny komiks, napisany inteligentnie i z poczuciem humoru.
Trzy dwudziestokilkuletnie bohaterki Esther De Groot, Susan Ptolemy i Daisy Wooton, to studentki Uniwersytetu w Sheffield. Właśnie kończą pierwszy rok studiów i zbliżają się wakacje, które jednocześnie zwiastują nadchodzące zmiany. Ale zanim stare akademiki zostaną wyburzone, a dziewczyny wrócą zdobywać bezcenne doświadczenia życiowe na drugim roku studiów, czekają je wakacje. A co może złego się wydarzyć na festiwalu rockowym? A nawet gdyby, to przecież jak popełniać błędy, jak nie teraz, to kiedy?
„Życie jest dla mnie największym olśnieniem” - takim cytatem Marii Peszek rozpoczęłam, nie bez kozery. Coraz częściej przemawiają do mnie inteligentne, pełne dobrego i pozytywnego humoru komiksy, których akcja toczy się wokół zwykłej codzienności. Stąd przyjaznym okiem patrzę na takie cykle jak francuskie Sisters, japońską Youtsubę, czy teraz amerykańskie Giant Days.
Tom piąty skupia się wokół błędów młodości. Dzięki Esther, która doskonale wie, że „wiara w łatwy pieniądz jest tym, co odróżnia chłopstwo od inteligencji”, Ed wykaraskał się z afery plagiatowej, Daisy, w końcu straci cierpliwość i odzyska scyzoryk, a Susan przyjaźń z dziewczynami uratuje od totalnego pogrążenia się w przypadkowym transie narkotycznym.
Bardzo żałuję, że Giant Days nie wychodziło, gdy byłam na studiach, za to bardzo się cieszę, że gdy córka wyrośnie z Sistersów, będzie miała po co sięgnąć. Wielkie Dni bowiem pomimo że może pokazują głupawe błędy młodości, jednocześnie uczą, jak z nich wychodzić obronną ręką, hołdują przyjaźni, wspierają kobiecą lojalność, a przy tym pełne są pozytywnych emocji. Może pod względem estetycznym Giant Days nie wybijają się z tą swoją kreską rodem ze Scooby Doo, ale taktownym i humorystycznym podejmowaniem tematyki dorastających młodych ludzi, owszem.
Polecam, tym młodym ciałem i duchem.
Royal City tom 2: Sonic Youth - zapowiedź
Druga odsłona nowej autorskiej serii Jeffa Lemire’a. Tym razem cofamy się do 1993 roku i śledzimy wydarzenia z ostatniego tygodnia życia Tommmy’ego Pike’a. Poznajemy okoliczności jego tragicznej śmierci, na jaw wychodzą grzechy dręczące rodzinę Pike’ów.
Onyx & Ivory
Dla wielbicieli książek Leigh Bardugo i Sarah Raasch
Autorka przenosi czytelników do pięknego, pochłaniającego i niebezpiecznego świata fantasy, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje
Nazywają ją Zdrajczynią Kate. To przydomek, który Kate Brighton odziedziczyła po ojcu, po tym, jak próbował zabić arcykróla Rime.
Wypędzona z szeregów szlachty Kate pracuje jako kurierka pocztowa. W tym fachu mogą przetrwać tylko najlepsi i najszybsi z jeźdźców, bo kiedy zapada noc, na świat wychodzą gadźce – mordercze bezskrzydłe smoki. Na szczęście Kate ma sekret, który zapewnia jej przewagę. Jest dzikunką, władającą zakazaną magią, która pozwala jej wpływać na umysły zwierząt.
Część X - Łukasz Śmigiel - Kanarek
First to fall over when the atmosphere is less than perfect
Your sensibilities are shaken by the slightest defect
You live you life like a canary in a coalmine
The Police
(Nieco wcześniej...)
Adaś przyłożył ucho do drzwi. Po drugiej stronie rozległ się złośliwy chichot. Chłopiec westchnął i odwrócił się w stronę korytarza, który oświetlany bladą poświatą pentagramów, przywodził na myśl podwodną jaskinię.
Zrobił dwa nieśmiałe kroki naprzód i pentagramy rozjarzyły się mocniej. Adaś przygryzł dolną wargę. Spojrzał w lewo i w rozbitym lustrze zobaczył potłuczoną mozaikę własnej twarzy. Przykucnął jakby szykując się do zawiązania sznurowadła, po czym sięgnął pod nogawkę spodni. Wyjął coś z kabury zawieszonej ponad kostką i w jego dłoni zamajaczył ciemny kształt. Chłopiec wyprostował się, rozwinął złożony kabel i włożył sobie do uszu słuchawki. Czarny kształt zamigał, aktywując dotykowy panel. Adaś nacisnął kombinację przycisków. Usłyszał cichy sygnał, a zaraz potem w słuchawkach odezwał się kobiecy głos.
- Mów kanarku - powiedział. - Słyszymy cię.
- Jestem w środku. Wszystko przebiega zgodnie z planem - odparł chłopiec.
- Poradzisz sobie?
- Nie wiem... Jest strasznie. Inaczej niż na szkoleniach.
- Spokojnie - odpowiedziała kobieta. - Póki masz na sobie baskanion, nie odważą się zaatakować. Musisz nam pomóc. Musimy wiedzieć, kto za tym stoi. Mamy już informacje o dwóch artefaktach, od których wszystko się zaczęło, ale to za mało.
- Co to było?
- Jeden ukryto w szaliku, a drugi w telewizorze. Nie wiemy, ile jeszcze podobnych fetyszy trafiło do ludzi. Różne wizje zaburzają obraz. Jedna z mocniejszych podpowiada naszym jasnowidzom, że kolejny atak będzie miał coś wspólnego z dziecięcymi zabawkami... To jednak nic pewnego. Najważniejsze, że promienie tamtych dwóch fetyszy łączą się właśnie z tym mieszkaniem. Rozpoznałeś Adepta, który cię tam wprowadził?
- Jestem może kanarkiem, ale nie jestem głupi. To był Imp. Na dodatek wyjątkowo złośliwy. Mam nadzieję, że dostanie za swoje...
- Wobec tego uważaj na siebie.
- Nie udawaj mojej matki. Czego mam szukać?
- Pentagramy w mieszkaniu to okna przez które widzi cię nasz Przeciwnik. My musimy znaleźć drzwi, przez które dostaniemy się do jego dominium. Zacznij od kominka. Wydaje się najrozsądniejszym miejscem. I jeszcze jedno... W stronę miasta zmierza potężna chmura energii. Nie mamy pojęcia co to takiego. Chmura nie ma jeszcze żadnej konkretnej formy. Przyjąłeś kanarku?
Adaś nie odpowiedział. Jego uwagę przykuł bowiem dziwny odgłos przywodzący na myśl kocie jęki, z tą jednak różnicą, że te brzmiały jakby ktoś puścił je od tyłu. Chłopiec znieruchomiał. Pentagramy zaczęły zmieniać kolor, płonąc intensywną czerwienią. Coś poruszyło się na suficie. Było wielkie i kosmate. Ostatnią rzeczą, którą usłyszeli ludzie czekający na drugim końcu linii telefonicznej, był chłopięcy głos, który wykrzykiwał słowa inkantacji drugiego stopnia. Kanarki stosowały ją zwykle do przełamywania złych zaklęć:
- Magicznym wersem zdejmuję zaklęcie! I prawem potrojonym, oddaję ci zwyciężone! - wrzasnął Adaś.
Potem połączenie zostało zerwane.