Rezultaty wyszukiwania dla: Warcraft
World of Warcraft: Ostatni Strażnik
Początki pradawnego świata Azeroth toną we mgle historii. Ludzkie plemiona żyły w zgodzie i harmonii z otaczającymi je najróżniejszymi magicznymi istotami. Jednak przybycie demonów Płonącego Legionu pod wodzą Sargerasa – mrocznego boga magii chaosu – zakończyło okres pokoju. Teraz smoki, krasnoludy, gobliny, ludzie oraz orkowie – rozproszeni po Azeroth – rywalizują ze sobą o dominację.
Kolejna pozycja w serii Blizzard Legends
Po blisko 15 latach Ostatni Strażnik pióra Jeffa Grubba powraca do księgarń. Na polskim rynku i wśród fanów Warcrafta to książka legenda, jeden z białych kruków, o którego wznowienie prosiły rzesze poszukiwaczy literatury. Teraz za sprawą wydawnictwa Insignis i serii Blizzard Legends w końcu macie okazję dołączyć do swoich kolekcji upragniony i długo wyczekiwany tytuł, którego ceny antykwaryczne wielokrotnie przewyższały cenę okładkową!
Christopher Judge gościem Pyrkonu 2019
Douglas Christopher Judge urodził się i dorastał w Los Angeles. Od początku wiedział, że chce zostać aktorem, by wywoływać w innych uczucia, które stały się jego udziałem za sprawą programów telewizyjnych, które oglądał. Szybko uświadomił sobie, że sport będzie odpowiednim zaczątkiem kariery aktorskiej. Obecnie jego najbardziej rozpoznawalną rolą aktorską jest postać Teal'c, którą Judge grał w serialu "Gwiezdne wrota", a także w filmach "Gwiezdne wrota: Arka Prawdy" oraz "Gwiezdne wrota: Continuum". Ze wszystkich aktorów serialu wystąpił on w największej liczbie odcinków, a w 2002 roku został nominowany do nagrody Saturn w kategorii "Najlepszy drugoplanowy aktor telewizyjny". Poza działalnością aktorską kojarzony jest także z ról głosowych w grach takich jak "World of Warcraft" i "StarCraft II: Legacy of the Void", gdzie użyczył głosu różnym postaciom, oraz "God of War" z 2018 r. jako postać Kratosa.
Na stronie Pyrkonu możecie sprawdzić, kiedy będziecie mogli spotkać się z z Pyrgościem: https://pyrkon.pl/goscie-pyrkonu/christopher-judge-202/
World of Warcraft: Przez Mroczny Portal
Pod koniec Drugiej Wojny Przymierze zmusiło do odwrotu Hordę i zniszczyło Mroczny Portal, zrywając tym samym połączenie między Azeroth a rodzinnym światem orków Draenorem.
Lecz dwa lata później Horda powraca…
World of Warcraft: Przez Mroczny Portal - zapowiedź
Aaron Rosenberg & Christie Golden
World of Warcraft: Przez Mroczny Portal
Opis
Pod koniec Drugiej Wojny Przymierze zmusiło do odwrotu Hordę i zniszczyło Mroczny Portal, zrywając tym samym połączenie między Azeroth a rodzinnym światem orków Draenorem.
Lecz dwa lata później Horda powraca...
World of Warcraft: Traveler. Wędrowiec
Traveler pióra Grega Weismana już w księgarniach! Udajcie się razem z młodym Aramarem Thornem i Makasą Flintwill w niezapomniany i pełen niebezpieczeństw rejs po Azeroth!
Przeczytaj fragment --> TUTAJ.
World of Warcraft: Traveler. Wędrowiec
Greg Weisman
World of Warcraft: Traveler. Wędrowiec
Minęły lata od dnia, w którym dwunastoletni Aram Thorne, bystry chłopiec z nieodłącznym szkicownikiem w dłoni, widział po raz ostatni swojego ojca. Gdy więc kapitan Greydon Thorne schodzi na brzeg i proponuje synowi, by ten dołączył doń na pokładzie okrętu, Aram ma wrażenie, że ktoś mu na nowo namalował cały świat. Na morzu jednak Aram napotyka pewne problemy w kontaktach z załogą, szczególnie zaś z drugim matem Makasą – nad wyraz twardą nastolatką, która z niechęcią przyjęła Arama pod swoją komendę. Gdy wreszcie Aram zaczyna się odnajdywać na pokładzie ojcowskiego okrętu, banda piratów atakuje statek i po raz kolejny świat chłopca zostaje wywrócony do góry nogami.
World of Warcraft: Cisza przed burzą
Z “Ciszą przed burzą” Christie Golden tracę podwójne dziewictwo - jest to pierwsza książka na podstawie jakiekolwiek gry, jaką czytam i jest to książka o World of Warcraft. WoWie, w którego nigdy nie grałam - jako jedno z niewielu mmo omijałam je szerokim łukiem ze względu na płacenie co miesiąc całkiem sporego abonamentu. Osobiście wolę mmo z worka f2p - free to play, z system item mall, gdzie sama decyduję na co moje ciężko zarobione pieniążki idą i czy idą w ogóle. Do tego docierały do mnie wstrząsające urban legends krążące po sieci, o ludziach którzy zapomnieli, że studiują, że mają dom i rodzinę, a nawet, że należy się myć... bo kolejny rajd i przygotowania do niego były ważniejsze. WoW zawsze więc kojarzył mi się z grą społecznie, finansowo i higienicznie niebezpieczną, zwłaszcza przy łatwości z jaką uzależniam się od gier.
Postanowiłam więc do tej recenzji podejść dwubiegunowo i lekko eksperymentalnie, bo to, że ja nigdy nie grałam w WoWa, nie oznacza wcale, że większości moim znajomym ta gra jest obca. I tak, do wspólnego czytania zaprosiłam więc WoWca znającego tę grę od podszewki, co by tłumaczył mi zawiłości i niuanse fabuły (sic! - źle wybrałam, ale o tym za chwilę) oraz ocenił “Ciszę przed burzą” razem ze mną - totalnym newbie w tej tematyce - z perspektywy gracza/użytkownika. Co prawda mój wybór towarzysza nie był do końca trafny, bo się okazało, że to ten typ, co idzie ubić moby na spocie nie zwracając uwagi po co tylko co i gdzie, ale razem przedzieraliśmy się przez kolejne strony komentując na bieżąco, poczyniając stosowne notatki oraz sprawdzając na necie co ciekawsze kwestie. Z resztą jestem chyba ostatnią osobą, która może rzucać kamieniem o brak czytania dokładnie questów - bo tak naprawdę co mnie obchodzi, że z mobów, z których dropię itemki np. oczka ma być napój dla ciężko chorej córki kuzynki drugiej żony ojca wieśniaka z sąsiedniej wsi, co to zraniła się w nogę ratując z bagna konika sąsiadki, tej o tam pod lasem za studnią. Dawaj expa autochtonie, kasiora i next one. No chyba że to jest “Wiedźmin”, ale o tej grze wieść gminna mówi, że najpierw był chyba jakiś serial, a dopiero potem gry i książki ;) ...
Jak się okazało ku mojemu zdziwieniu sama Christie Golden nie jest mi także całkowicie obca, bo jest to pisarka, która lubuje się w tworzeniu powieści transmedialnych - a więc w jej dorobku jest prawie 50 książek z uniwersum Star Wars/Trek/Craft, Assassin's Creed czy D&D. No i oczywiście kilkanaście pozycji związanych z World of Warcraft. Ja miałam okazję czytać wcześniej “Wampira z mgieł” osadzonego w Ravenloft - czyli jednym ze światów z D&D - i wspominam tę książkę jako przyjemne czytadło w gotycko wampirycznym klimacie.
Sama “Cisza przed burzą” to tak naprawdę prolog do siódmego już dodatku do World of Warcraft - “Battle for Azeroth”, który premierę swoją będzie miał 14 sierpnia. Po dwóch stronach barykady naprzeciw siebie stoją Sylwana Bieżywiatr - aktualny wódz Hordy oraz młody Anduin Wrynn, bardzo naiwnie-idealistyczny król Wichrogrodu. I jako, że młodość rządzi się swoimi prawami, Anduin wierzy i dąży do pokoju z Hordą, a pierwszym krokiem ma być spotkanie między Porzuconymi, a ich ludzkimi żywymi rodzinami. I jak to się mówi, i to bardzo mądrze - dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, a kobiecie nigdy się ufać nie powinno. Książka, więc traktuje o uprzedzeniach, dyskryminacji, nienawiści i strachu przed odmiennością oraz bólu odrzucenia i niezrozumienia. To ważne i ciężkie tematy, więc każda pozycja, która o nich mówi mądrze i z różnych punktów widzenia, jest na pewno lekturą wartościową. Na pewno nie spodziewałam się czegoś takiego po książce dotyczącej gry, więc jak najbardziej w trakcie czytania byłam pozytywnie zaskoczona. Choć język jest raczej prosty i nieskomplikowany, a niektóre zdania brzmią lekko trywialne, to jednak dzięki poruszeniu takiej tematyki książka na pewno bardzo zyskała w moich oczach jak i w odbiorze.
Głównym jednak wątkiem “Ciszy” jest tajemnicza substancja - Azeryt o zadziwiających właściwościach i właśnie o niego będzie się walczyć na nowo wprowadzonych battlegroundach w dodatku. W powieści poznajemy jego pochodzenie i dowiadujemy się dlaczego żadna z frakcji nie chce, by ten materiał dostał się w ręce opozycji. A jest o co walczyć - uwierzcie mi. Wiele wskazuje także na to, że Horda i Przymierze w niedługim czasie będą musiały znowu współpracować.
Minusem tej książki, co zauważyliśmy oboje, jest na pewno to, że występują w niej albo dobre, albo złe postacie, zabrakło nam tej “szarej strefy”, niejednoznaczności i jakichś poważniejszych intryg. Książka jest zdecydowanie przeznaczona dla dość młodych czytelników i w większości, niestety moim osobistym zdaniem, zbyt “przegadana”, ale swoje zadanie, jako prologu, jak najbardziej spełnia w 100%.
O WoWie, jak wspominałam już na początku, wiem niewiele, ale praktycznie bez większych problemów i bardzo gładko zostałam wprowadzona w całą historię i poza kilkoma początkowymi wątpliwościami szybko udało mi się w niej odnaleźć. Książkę może więc bez problemu czytać ktoś, kto z WoWem, tak jak ja, nie miał nic wspólnego, ale myślę że jest to głównie pozycja skierowana dla grających fanów. Jedyne co, to mój czytelniczy towarzysz nie mógł zrozumieć dlaczego oryginalne anglojęzyczne nazwy uległy spolszczeniu zwłaszcza, że WoW nie ma przecież nakładki w języku polskim. Ja za to ze zdziwieniem odkryłam, że nawet z ciekawości mam ochotę sięgnąć po kolejne książki tej autorki - nie tylko, by uzupełnić sobie bardziej chronologicznie całą historię ze świata World of Warcraft, ale i po inne pozycje związane z uniwersum Star Wars.
World of Warcraft: Cisza przed burzą - fragment
Do polskich księgarni trafia właśnie Cisza przed burzą... czyli kolejna powieść uniwersum World of Warcraft; świata, który rozpala wyobraźnię graczy i czytelników już od 24 lat.
Nadszedł sądny czas dla Azeroth!
Azeroth umiera.
Siły Hordy i Przymierza odniosły zwycięstwo nad zastępami Płonącego Legionu, ale pod powierzchnią świata czyha widmo prawdziwej katastrofy. W sercu Azeroth zieje śmiercionośna rana, otwarta ciosem miecza upadłego tytana Sargerasa w jego ostatnim akcie okrucieństwa.
World of Warcraft: Cisza przed burzą
Już 18 lipca do księgarń trafi kolejna powieść uniwersum World of Warcraft „Cisza przed burzą” wydawnictwa Insignis. Książka stanowi prolog do wyczekiwanego dodatku gry Warld of Warcraft: Battle for Azeroth i opisuje szczegóły zbliżającego się konfliktu pomiędzy Hordą a Przymierzem.