Rezultaty wyszukiwania dla: Sci Fi
Ostatnia misja Gwendy
Gdzie jest Emma?
Magda Stachula „Gdzie jest Emma?”
Przeklęty sukces.
Przerwana kołysanka
Dziś przychodzę do Was z książką niebanalną. Jeśli lubicie thrillery, to ta powieść wciągnie Was bez reszty. To doskonała propozycja na nadchodzący weekend czy wakacyjny urlop, który zbliża się wielkimi krokami! „Przerwana kołysanka” od Nataszy Sochy intryguje i sprawia, że nie tak łatwo ją odłożyć. Chce się czytać i czytać, aż wreszcie dowiemy się, o co w tym wszystkim chodzi.
„Przerwana kołysanka”
W willi policja odnajduje ciało młodej kobiety, o której niewiele wiadomo. Wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo. Jednak dalsze procedury i śledztwo to wykluczają. Okazuje się, że kobieta została zamordowana, a w jej rzekomym samobójstwie uczestniczył ktoś jeszcze. Ta sprawa intryguje śledczych, bo o zmarłej praktycznie nic nie wiadomo. Dopiero z czasem okazuje się, że to trzydziestosześcioletnia Karolina Markowska.
Im dalej w las, tym robi się ciekawiej. Wszystko wskazuje na to, że kobieta przed kimś uciekała lub się ukrywała. Jej życie jest naznaczone tajemnicą, która pokazuje, że dziewczyna nie miała zbyt łatwo. Sprawę morderstwa prowadzi nietuzinkowa policjantka o imieniu Florentyna. Ma ciekawe podejście do swoich współpracowników i zdecydowanie wyróżnia się na ich tle. Kocha różowe sukienki i sprawia wrażenie bardzo radosnej osoby.
Przed czym uciekasz?
Ta książka intryguje, ponieważ poznając losy zamordowanej kobiety, zaczynamy coraz więcej dowiadywać się także na temat samej Florentyny. Okazuje się, że pozornie szczęśliwa kobieta chowa wiele smutku i traum. Jej kolorowe ubrania są niczym tarcza, która potrafi schować o niej prawdę. Jednak narracja prowadzi nas do jej przeszłości i życia, o którym kobieta nie chce zbyt wiele myśleć. Rzucona w wir pracy zaczyna obnażać prawdę nie tylko o zmarłej, ale i o samej sobie.
Bardzo ciekawe jest również to, że wykreowana przez Nataszę Sochę policjantka ma wyjątkowy dar. Widzi więcej, więc łatwiej jej prowadzić śledztwa, poznawać ludzi i odkrywać, kiedy kłamią lub mają coś na sumieniu. Dzięki temu widzimy jej niezwykłą intuicję i wiedzę, której inni tylko mogą jej pozazdrościć. Tak skonstruowana fabuła i bohaterowie ciekawią. Dzięki temu mamy książkę, którą można przeczytać jednym tchem. Jest ciekawie, inaczej, intrygująco. Gorąco Ci polecam!
Zapowiedź: Mroczne umysły
Tajemnicza choroba zabiła większość amerykańskich dzieci. Ruby przeżyła, ale podobnie jak reszta ocalałych, została z czymś gorszym niż wirus. Przerażające umiejętności, których nie może kontrolować, naznaczają jej codzienność. Rodzice Ruby, naciskani przez rząd, wysyłają córkę do Thurmond – brutalnego, stanowego obozu rehabilitacyjnego, gdzie dziewczyna nauczy się, co to strach oraz jak tłumić moce. Ale co, jeśli trenowanie unikalnych predyspozycji, które posiadają młodzi wybrańcy, jest jedyną szansą na przeżycie dla całej jej generacji?
Nowość: Bullet Train. Zabójczy pociąg
Mroczny thriller najpopularniejszego obecnie japońskiego autora, w którym sieć krzyżujących się spisków trzyma w napięciu do ostatniej stacji
Akcja toczy się równie szybko, jak szybko jedzie japoński pociąg Shinkansen, do którego wsiadło dziewięciu zawodowych morderców i jeden amator. Profesjonaliści zyskują twarze zwykłych, z pozoru niewyróżniających się ludzi, a amator, który jest jeszcze uczniem gimnazjum, planuje skomplikowaną intrygę z piekła rodem…
Zapowiedź: Tygiel dusz
W każdej legendzie tkwi ziarno prawdy - pradawne zło czai się w mroku czekając na moment odrodzenia. A absolutne zło wykorzenić można tylko w sposób absolutny. W tej walce nie będzie zwycięzców, będą tylko konieczne ofiary.
Zapowiedź: Tylko przetrwaj noc
Królestwa i chaos
Po raz pierwszy Rezkin zostawił za plecami żyjących wrogów. Była to pomyłka, ale musiał ją popełnić, jeśli zamierzał zachować honor przyjaciół. I ich szacunek.
Zapowiedź: Płonąca wieża
Władczyni dusz
Bliscy potrafią skrywać przed nami sekrety. Dlaczego? Przeważnie chcą nas chronić przed otaczającym światem, pełnym zła i okropności. Niekiedy wstydzą się swoich czynów, które realnie wpłynęły na nasze życie. Jednak niemal wszyscy swoje poczynania usprawiedliwiają tylko jednym słowem – miłość. Uważają, że robią to z miłości. Jednak bohaterka „Władczyni dusz” ma na ten temat nieco inne zdanie.
Amora Montara całe życie była przygotowywana do roli animancerki, Władczyni dusz. W końcu nadszedł dzień, w którym musi pokazać ludziom, że jest godna tego tytułu. Musi wybrać rodzaj magii, którym mogą władać tylko urodzeni w rodzinie królewskiej. Niestety, plany nie idą po myśli księżniczki. Amora musi uciekać z wyspy, aby ratować swoje życie. Na pomoc przychodzi jej tajemniczy pirat, który ofiaruje ej statek i ochronę w zamian za pomoc. Jedna z wysp Visidii musi radzić sobie z ogromnym zagrożeniem ze strony pewnego tyrana. Bastian zabiera Amorę na niebezpieczny rejs pełen przygód. Księżniczka chce udowodnić, że potrafi rządzić królestwem.
Niektórzy by powiedzieli, że „Władczyni dusz” to romans przeplatany z walką o władzę. A ja napiszę, że to niesamowicie feministyczna książka, w której młoda kobieta robi wszystko, aby udowodnić wszystkim, że nadaje się na Władczynię Dusz. Amora wie o tym, jednak to, że była trzymana pod kloszem, a ojciec nie dawał jej dostępu do informacji, sprawiło, że nie mogła spojrzeć na całe swoje królestwo. Dopiero podróż z Bastianem i pozostałymi przyjaciółmi sprawiła, że księżniczka przejrzała na oczy; że dostrzegła cierpienie jej poddanych i realnie niebezpieczeństwo. Panna Montara opiera się na swojej mocy i chociaż otoczona jest przyjaciółmi, nie chce narażać ich życia. Podróż zmienia bohaterkę, która pod wpływem przygód oraz tego, co widzi, codzienności jej poddanych, dojrzewa i się zmienia. Rejs, a także walka, to jej droga do władzy. Zakończenie, ostatnie myśli księżniczki pokazują, że nie omamiły jej uczucia i nie zmieniła się w bohaterkę mdłą i nieciekawą.
Wspomniałam o romansie, więc rozwinę ten wątek. Tutaj nie gra on głównych skrzypiec, momentami jest lekko naciągany, jakby autorka wpychała go na siłę, bo przecież „Władczyni dusz” to książka dla młodzieży, wpisująca się w kategorię young adult. Owszem, pomiędzy bohaterami pojawia się chemia, jednak o wiele lepie byłoby, jakby akcja rozwijała się powoli. Nie wiem, czy ta książka to tzw. stand alone, ale mam nadzieję, że doczekamy się kontynuacji losów Amory.
„Władczyni dusz” to emocjonująca powieść o magii, dojrzewaniu, podejmowaniu złych i dobrych decyzji. To historia, która przeniesie Was na statek Bastiana, gdzie poczujecie na twarzy morską bryzę i oddacie się przygodzie. Nie zabrakło w niej emocji, a autorka bardzo szybki prowadzi akcję do przodu. Nie ma w historii niepotrzebnych dłużyzn czy wolniejszych momentów, które wybijałaby z rytmu czy nudziły czytelnika.