październik 18, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: Monument 14

czwartek, 15 lipiec 2021 13:50

Zapowiedź: Triumf chaosu

Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie.

Dział: Patronaty
czwartek, 03 czerwiec 2021 12:34

GODZILLA VS. KONG na ekranach polskich kin

Godzilla vs. Kong ukazuje pojedynek dwóch legendarnych przeciwników w spektakularnej batalii, której stawką są następne stulecia zagrożonego świata. Kong i jego obrońcy podejmują niebezpieczną wyprawę w celu odnalezienia prawdziwego domu kolosa.

Dział: Kino
czwartek, 27 maj 2021 18:54

Batman. Trzech Jokerów

 
Kim jest Joker? Przestępcą, klaunem, a może komikiem? A może zwykłym obywatelem Gotham? Który z nich to ten pierwszy, ten, od którego się wszystko zaczęło? Choć Joker jest tytułowym bohaterem komiksu „Batman. Trzech Jokerów”, to wcale nie jego historia będzie tu najważniejsza. O wiele bardziej zagłębimy się w relacje pomiędzy trzema członkami Batrodzinki: Batmana, Batgirl i Red Hooda. Barbara i Jason przeszli traumę przez jednego z Jokerów. Ich historię być może czytelnik poznał już z lektury „Batmana: Zabójczego żartu” czy „Batmana: Śmierć rodziny”, jednak nawet bez informacji zawartych w tych zeszytach, można bez trudu odczytać, co stało się w przeszłości tych dwojga. Ciężko nawet powiedzieć, czy sobie z nią poradzili, szczególnie patrząc na Red Hooda. Grzebiąc w ranach (i cmentarnej ziemi!) nasi bohaterowie będą musieli zmierzyć się z niejednym Jokerem. Najgorsze jednak jest to, że nie znajdą czasu na oddech, bo liczba Jokerów wzrasta wykładniczo.
 
Dlaczego właściwie zastanawiamy się dłużej nad Batmaniątkami niż Jokerami? Być może dlatego, że taki Jason ma wiele do zarzucenia swojemu Battacie. Bo wzorowym rodzicem to on nie jest. Może i pewnych rzeczy nie wiedział, ale jako rodzic wiem, że rodzic nigdy się nie poddaje i walczy o swoje dzieci. Tu okazuje się, że Batman nie za wiele wie o rodzinie. Jednak skąd niby miałby czerpać wzorce? Od Alfreda? No właśnie… A tu przecież sam Batman ma nieprzetrawione problemy. W ten sposób otrzymujemy nieco patologiczną, pełną niedomówień, tajemnic Batrodzinkę.
 
No ale jest też Joker, który zawsze był jedną z moich ulubionych postaci komiksowych. W zależności od historii może być nieszkodliwym dowcipnisiem, psychopatycznym seryjnym mordercą lub gangsterem z pokręconym poczuciem humoru. I to wszystko do niego pasuje! Jednakże czy potrzebujemy jeszcze wyjaśniania Jokera? Dla mnie może on być kimkolwiek i niech nawet za każdym razem będzie kim innym, i tak będzie dobrze.
 
Warto też wspomnieć o grafice spod ręki rysownika Jasona Faboka i kolorysty Brada Andersona. Ich wspólna praca zaowocowała dziełem niebanalnym, przypominającym nieco nawet Alana Moora. Czyli wzorowanie się na mistrzu i to jeszcze w mistrzowskim wydaniu! Pomimo posiadania trzech wersji tej samej postaci, przez cały czas było dla mnie bardzo jasne, który Joker był w każdym panelu. Panelu dopieszczonemu co do szczegółów czy teł. Coś pięknego!
 
Cóż mogę powiedzieć na zakończenie jak nie „warte przeczytania”? Właśnie, nic więcej. Może i Batmana tu mniej, może i Jokera jest dużo, ale ilościowo, nie treściowo, może Myślę, że Jason i Barbara mają więcej czasu panelowego niż Gacek, ale biorąc pod uwagę ich przeszłość, myślę, że to sprawiedliwe. Nie jest to najbardziej pełen akcji komiks, ale monumentalna historia. I za to ją warto pokochać.

 

Dział: Komiksy

Porównywany do "Władcy Pierścieni" monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie.

Wybrani uwalniają się i już planują Dzień Powrotu, kiedy Czarny będzie znowu wędrował po Ziemi.

Dział: Patronaty
Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie
Dział: Patronaty

Wielotomowa seria „Kronika”, ukazująca się w Polsce nakładem wydawnictwa Insignis, to jedyne w swoim rodzaju księgi, które w chronologiczny sposób przybliżają czytelnikowi dzieje świata Warcrafta. Drugi tom fantastycznie wydanej i przepięknie ilustrowanej serii trafi do księgarń już 29 lipca.

Dział: Książki
niedziela, 19 kwiecień 2020 20:35

Zapowiedź: Smok odrodzony

Smok Odrodzony jest dawno już przepowiadanym przywódcą, który uratuje świat (choć jednocześnie zniszczy go), zbawcą, który oszaleje i zabije wszystkich mu bliskich. Teraz rozpoczyna bieg ku swemu przeznaczeniu.

Dział: Patronaty
wtorek, 27 sierpień 2019 19:58

Wielkie polowanie - zapowiedź

PORÓWNYWANY DO WŁADCY PIERŚCIENI MONUMENTALNY CYKL FANTASY, KTÓRY POKOCHAŁO PONAD 40 MILIONÓW CZYTELNIKÓW NA CAŁYM ŚWIECIE!

Rand al’Thor i jego przyjaciele wyruszają na Wielkie Polowanie, by zdobyć upragniony Róg Valere, a wraz z nim sławę i władzę nad światem. Szlak wyprawy wiedzie przez nieznane miasta i krainy, krzyżujące się i rozchodzące drogi, gdzie czekają go potyczki ze Sprzymierzeńcami Ciemności i trollokami. Walka o Róg toczy się w aurze magii, reliktów innych Wieków, eksperymentów z jedyną Mocą, ale również w atmosferze przyjaźni i miłości.

Dział: Patronaty
środa, 06 marzec 2019 22:07

Orbis

Doszło do magicznej katastrofy, przez którą w eterze krążą regiony pełne wyznawców. Wybieraj je i łącz, by stworzyć idealną krainę! Wioski, monumenty, lasy, a nawet wulkany... Tylko od Ciebie zależy, w jaki sposób powstanie idealny wszechświat!

Pierwsze wrażenie

Piękna grafika Davide Tosello, która przyciąga wzrok od razu. Połączenie fantastyki z mitologią, grafiki takiej troszkę z komiksu catroonowego, nasycone kolory i dobrej jakości wykonanie od razu wprawia gracza w dobry humor. Legendy, mity, magia, starożytność i gra dla średnio zaawansowanych graczy, to było dokładnie, to czego poszukiwałam dla swojej rodziny.

Podstawowe informacje

Wydawca: Rebel
Projektant: Tim Armstrong (II)
Ilustrator: Davide Tosselo
Liczba graczy: 2 - 4 osoby
Czas gry: ok. 45 minut

Cel gry

Opanować chaos, stworzyć idealną krainę, ogarnąć wyznawców!
Oczywiście należy przy porządkowaniu wszechświata i tworzeniu własnej krainy uzbierać jak największą ilość punktów kreacji w trakcie określonych z góry 15 rund.

Rozgrywka

Może być dwu-, trzy- lub czterosobowa. I to jest największy atut gry, ponieważ naprawdę dobrze się w nią gra bez względu na ilość graczy i inaczej należy planować swoje działania ze względu na ilość przeciwników.

Po odpowiednim przygotowaniu gry w zależności od ilości graczy, następuje runda, w której należy wziąć 1 z 9 kafli leżących pośrodku obszaru gry albo jeden z dostępnych kafli bogów. Boga wybiera się tylko raz w ciągu gry, niestety w tej grze nie można być wielokrotnym neofitą. I tyle. Na tym mogłabym skończyć. Rozgrywka polega na pobieraniu kafli i ich dokładaniu.

Ale...

Diabeł tkwi w szczegółach.

IMG 20190306 220449Jak zawsze należy pamiętać o zasadach dokładania kafli, np. o tej, że jeden z dwóch kafli poprzedniego rzędu musi być tego samego koloru, co właśnie dokładany, a że ilość kafli w danym rzędzie jest narzucona, to należy od samego początku bardzo świadomie podchodzić do tworzenia swojej krainy. Decydując się na boga, trzeba skalkulować, którego warto wyznawać – jakież to przyziemne – bowiem Bogini Próżniactwa da tylko 1 Punkt Kreacji (PK), ale za to pozwoli nam się polenić i nie utracimy PK za kafle pustkowia, a Bóg Technologii na odmianę za ciężką pracę nas wynagrodzi 3PK, jeśli będziemy mieć najmniej kafli pustkowi. A to dopiero początek, bowiem regiony mogą powodować dodatkowe efekty, a i wyznawców nie można mieć zbyt wielu, itd.

Kto szybciej zorientuje się we wszystkich niuansach, ten mistrz, ale nie martwcie się, nie ma ich za dużo.

Dla kogo jest ta gra?

Gra zadowoli raczej każdego dorosłego gracza. Jeśli planujemy w grze uwzględniać młodzież, to ta początkująca będzie potrzebowała kilku rozgrywek, by poczuć się pewniej, za to ta średniozaawansowana poczuje się jak rybki w wodzie. „Orbis” sprawdza się zarówno podczas rozgrywek czterosobowych, jak i kameralnych tête-à-tête. Innymi słowy, przyjemna gra, nie wymagająca dużego nakładu czasu i przygotowań, ale na tyle złożona, by przynieść intelektualną rozrywkę. Starzy wyjadacze zagraja, rozgryzą i rozpracują grę podczas pierwszej rozgrywki, skrzywią się na brak jakiejkolwiek fabuły i klimatu - gra po prostu nie ma tej iskierki i duszy swoich twórców.

Końcowe wrażenie

„Orbis” jest grą, która usatysfakcjonuje każdego gracza pod warunkiem, że nie przeszkadza mu narzucona z góry piętnaście tur i z góry ustalona wielkość krainy. Jest bardzo ładnie wykonana, solidnie, a grafiki pana Tosello cieszą oko. Instrukcja jest prosta, dobrze sformułowana, a mechanika pozwala cieszyć się z gry zarówno w węższym, jak i szerszym gronie, choć wiadomo trzeba się przestawiać ze strategią. Jest to pierwsza z gra, w której córka pokonała swojego tatę, a w grach, w których należy planować i wykazać się myśleniem stategicznym, jak dotąd nie miała cienia szans. Mankamentem jest brak wytłoczek w pudełku przez co robi się w nim istny chaos, a także brak szerszego tła fabularnego gry, najbardziej brakuje mi rozbudowanej charakterologii bogów.

Tytuł godny polecenia z wielu względów, a najważniejszym z nich, jest po prostu czysta przyjemność intelektualnej rozrywki dla rodziny i neofitów gier planszowych.

Dział: Gry bez prądu
środa, 19 wrzesień 2018 12:11

Ludzie północy. Saga islandzka. Tom 2

Drugi tom monumentalnej sagi o najsłynniejszych wojownikach średniowiecza – wikingach!

W tym albumie autorzy skoncentrowali się na burzliwych dziejach Islandii. Skandynawowie zaczęli się tam osiedlać pod koniec IX wieku. Uciekali z Norwegii przed poszerzającymi swą władzę królami, przed biedą i niesprawiedliwością. W nowej krainie szukali wolności i żyznej ziemi, a zastali skały i mróz. Nauczyli się żyć w nieprzyjaznym otoczeniu, a ich codzienność stanowiły połowy ryb, hodowla owiec i niekończące się krwawe wojny rodowe. Tak powstał naród, który umiłował wolność i nigdy z własnej woli nie postawił na swoim czele króla. W kilku opowieściach przedstawiony został przegląd historii Islandii od IX do XIII wieku.

Dział: Komiksy