Rezultaty wyszukiwania dla: Mag
FANTASTYCZNY FESTIWAL WYOBRAŹNI STARFEST 2023
FANTASTYCZNY FESTIWAL WYOBRAŹNI STARFEST 2023
LUBLIN, 20-22 października 2023 r.
Organizatorzy:
Fundacja Po Innej Stronie Mocy i Targi Lublin S.A.
Wielki powrót Asteriksa i Obeliksa w nowej przygodzie!
Jest rok 1959 n.e. Scenarzysta René Goscinny i rysownik Albert Uderzo są pod ogromną presją. Muszą stworzyć oryginalną serię komiksów czerpiących z kultury francuskiej do pierwszego numeru magazynu „Pilote”, który ma się ukazać kilka tygodni później. W mieszkaniu Alberta Uderzo dwaj autorzy łamią sobie głowy podczas sesji „burzy mózgów”, teraz już historycznej:
Armada tom 5
Tom 5 serii „Armada" zbiera w sobie oryginalne tomy od 17 do 20, kontynuując epicką sagę kosmicznych przygód. Komiks jest mozaiką wielowymiarowych opowieści, w których akcja i intrygi przeplatają się z brawurowo wykreowanym uniwersum pełnym niesamowitych stworzeń i zaawansowanych technologii.
„Chłód” — pierwszy tom z tej kompilacji, zabiera nas w podróż pełną osobistych konfliktów i bolesnych wspomnień głównej bohaterki, Nävis. W tej części, skomplikowane relacje między matką, a synem oraz przeszłość, która ciągle daje o sobie znać, są głównymi nićmi przewodnimi fabuły. Nävis, nieustraszona agentka Armady, zostaje wysłana na misję, która na pierwszy rzut oka wydaje się rutynowym zadaniem, jednak szybko przybiera nieoczekiwany obrót. Misja na planecie TRI-JJ 768 staje się polem bitwy nie tylko zewnętrznej, ale i wewnętrznej, dotykając głębokich ran i niewyjaśnionych relacji z przeszłości. „Chłód” to komiks dynamiczny i pełen emocji. Autorzy, Jean-David Morvan i Philippe Buchet, z wielkim wyczuciem mieszają akcję z głęboko osobistymi momentami, tworząc historię, która jest zarówno trzymająca w napięciu, jak i zachęcająca do refleksji. Historia kończy się cliffhangerem, który skutecznie podgrzewa atmosferę i sprawia, że nie możemy się doczekać kolejnych rozdziałów.
Następnie, w „Epidemii”, akcja przybiera na sile, gdy Nävis próbuje uratować konwój przed śmiertelnym wirusem. W tej części, poza walczącą z wirusem Nävis, pojawia się również nowa postać, młoda Juliette, która pomaga w uratowaniu pasażerów konwoju. Scenariusz zręcznie łączy elementy akcji, humoru i przygody, co nadaje tej części wyjątkowego charakteru.
Ostatnie komiksy ze zbioru również nie zawodzą, oferując czytelnikowi rozwinięcie dotychczasowych wątków oraz wprowadzenie nowych, fascynujących elementów do uniwersum „Armady”. W rezultacie, piąty tom serii jest emocjonującą, wielowymiarową podróżą przez bogaty, kreatywnie stworzony kosmos, który jednocześnie pozostaje miejscem, gdzie głęboko ludzkie historie i konflikty znajdują swoje miejsce i rezonans.
Graficznie, komiks jest majstersztykiem. Philippe Buchet zdolnie kreśli olśniewające krajobrazy, intrygujące postacie i detale, które sprawiają, że świat „Armady” staje się jeszcze bardziej rzeczywisty i przekonujący. Technologia i różnorodność stworzeń, którymi album jest wypełniony, zasługują na wyjątkowe uznanie.
Tom 5 serii „Armada” jest pełen różnorodnych przygód, akcji i napięcia. W albumie pojawia się głębsza charakterystyka postaci, ale komiks jednocześnie oferuje czytelnikom bogaty i intrygujący świat. Myślę, że to najlepsze z możliwych połączeń. Pomimo pewnych mankamentów, takich jak momentami przewidywalna fabuła czy używanie już znanych motywów, „Armada” tom 5 jest zdecydowanie warta uwagi dla każdego fana science fiction i graficznych powieści. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy, które, jak możemy przypuszczać, będą pełne nowych, emocjonujących przygód i dalszego rozwoju postaci.
Taka piękna śmierć
Rano po prostu się nie obudziła. Znaleźli ją w łóżku. Taki opis pasuje do starszej osoby, która zasnęła na wieki po długim życiu, ale nie do dziewiętnastolatki! Tego samego zdania jest Michał Góralski, który wbrew prawie wszystkim pragnie wyjaśnić zagadkową śmierć, a nie wrzucić ją do jednego kosza z samobójcami.
Bardzo lubię książki Magdaleny Majcher oparte na faktach, ale ta jest zdecydowanie moją ulubioną. Odkrywanie krok po kroku, razem z policją, kolejnych części układanki, wchodzenie do głowy ofiary, jej otoczenia i ciągłe domysły poruszyły nie tylko emocje, ale też głowę i wyobraźnię. Pozostawiły w głowie mnóstwo pytań o relacje między dorosłymi już dziećmi, a ich rodzicami, o kruchość psychiki i jak bardzo można nie zauważyć objawów depresji u kogoś, kogo ma się na wyciągnięcie ręki. Bo to głównie o tym jest ta książka, o samotności w tłumie, gdy serce krzyczy, a twarz się uśmiecha. O byciu niewidzialnym nie tylko dla otoczenia, ale też dla rodziców, którzy sami grają własną farsę zwaną szczęśliwym małżeństwem, które tak naprawdę jest zgniłe od środka od bardzo dawna i już nawet pozory tego nie trzymają w kupie. To bardzo mądra, empatyczna książka o depresji, o tym cichym zabójcy i o ludziach chorych na tę chorobę. Jak bardzo są podatni, jak bardzo łakną skrawka uwagi i zrozumienia, jak łatwo ich oszukać i omotać.
To również książka o policyjnej pasji, o wierze w służbę i przysięgę złożoną krajowi. Historia Michała bardzo mnie poruszyła, to jest kolejna rzecz, którą lubię w książkach autorki – nie boi się pisać o prawdziwym życiu policji, o blaskach, cieniach, dumie i lęku. Pisze o codziennym życiu, które może złamać niejednego twardziela, co tak pięknie koresponduje z historią Pauliny. Bo nigdy nie wiemy, co dla kogo będzie tym kamyczkiem wywołującym lawinę. Z ogromną ciekawością chłonęłam każdy fragment o Michale, o jego żonie i dziecku. To dzięki temu ta książka jest jeszcze bardziej realna, choć jest nawiązaniem do pewnej sprawy i ukazuje istniejący problem na nieistniejących bohaterach. Czy aby na pewno?
Koniec rozczarowuje, pozostawia czytelnika w złości i niezgodzie. Tylko nie od strony literackiej. Tu wszystko jest w porządku, otwarte zakończenia dla mnie nie stanowią problemu. Rozczarowanie dotyczy tego, że choć tyle mówi się o depresji, to nadal są takie osoby, jak Paulina, pozostawione same sobie, szukające pomocy w sieci, wśród nieznajomych. I znajdujące pustkę. Albo śmierć.
Królik kontra Małpa. Tom 1
„Królik kontra Małpa” to sympatyczna seria komiksowa, która z pewnością dostarczy mnóstwo radości i śmiechu młodym czytelnikom. Opowiadająca o przygodach sympatycznego Królika i jego przyjaciół — Prosiaczka i Wiewiórki — seria wprowadza również czytelników w świat pełen humoru i nieprzewidywalnych zdarzeń, kiedy do ich idyllicznego świata dołącza Małpa z kapsuły kosmicznej. Co stanie się, gdy przybysz zadeklaruje chęć rządzenia światem?
Ten kolorowy, pełen energii komiks autorstwa Jamiego Smarta jest świetnym przykładem lekkiej, humorystycznej literatury dla dzieci. Zawiera on mnóstwo śmiesznych sytuacji i gagów, które są proste, ale jednocześnie skutecznie bawią czytelników (i to nie tylko tych najmłodszych). Rysunki w komiksie są jasne, żywe i pełne ekspresji, co dodatkowo podkreśla komediowy charakter serii.
„Królik kontra Małpa” przedstawia czytelnikom uniwersalne tematy przyjaźni, rywalizacji i akceptacji, ukazując je w sposób, który jest łatwy do zrozumienia i idealnie nadający się dla dzieci w różnym wieku. Główne postacie zostały starannie dopracowane, mają unikatowe osobowości, które przyciągają uwagę i sprawiają, że czytelnicy chcą śledzić ich przygody.
Dzięki krótkim, samodzielnie zamykającym się scenkom, komiks jest idealny dla młodszych czytelników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z literaturą. Każda scenka jest małą historią samą w sobie, co pozwala na łatwe i lekkie czytanie, podczas którego nawet dzieci nie poczują znużenia. Poza tym końcowa sekcja z instrukcjami rysowania głównych postaci to świetny dodatek, który z pewnością zainspiruje młodych artystów do tworzenia własnych dzieł. Nie tylko pomaga to w rozwijaniu umiejętności rysowania, ale także pozwala czytelnikom bardziej zżyć się z postaciami i światem przedstawionym w komiksie.
Podsumowując, „Królik kontra Małpa” to wesoła, dynamiczna i kolorowa seria komiksowa, która z pewnością przyciągnie uwagę młodych czytelników i dostarczy im mnóstwa śmiechu i radości. To doskonała propozycja dla tych, którzy szukają lekkiej, humorystycznej lektury dla swoich dzieci. Warto dać jej szansę i pozwolić się ponieść szalonym przygodom Królika, Małpy i ich nieodłącznych przyjaciół! Niecierpliwie czekam na kolejny tom serii. Mam nadzieję, że okaże się równie udany!
Zapowiedź: W cieniu błyskawic
Brian McClellan, autor Trylogii Magów Prochowych, przedstawia nową historię fantasy, w której magia ma bardzo ograniczony zasób — a on powoli zaczyna się wyczerpywać...
Świat Akwilonu. Orki i gobliny. Turuk. Tom 1
We wszystkich najbardziej popularnych heroic fantasy jako bohaterowie królują ludzie, krasnoludy i elfy. Jednak twórcy uniwersum Świat Akwilonu postanowili urozmaicić przygody, które dzieją się w tej rzeczywistości i do kanonu głównych bohaterów wprowadzili również Orki i gobliny. Czy taki pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę? Twórcy postawili przed sobą wyzwanie, by ukazać ten szeroko rozbudowany świat z zupełnie innej perspektywy, i w mojej opinii świetnie im się to udało.
Historia orka Turuka, który budzi się w opustoszałym ludzkim mieście, jest pełna tajemnic i niespodzianek. Początkowe sceny z budzącym się bohaterem, który nie ma jeszcze pojęcia, z czym przyjdzie mu się zmierzyć, natychmiast wciągają czytelnika, budząc liczne pytania. Jak Turuk znalazł się w tym miejscu? Gdzie są mieszkańcy miasta? Co stało się z tym światem? To zagadkowe wprowadzenie skutecznie namawia do dalszej lektury.
Komiks, tak jak i pozostałe albumu z serii Świata Akwilonu, charakteryzuje dynamiczna akcja, która nie pozwala na chwilę wytchnienia. Kiedy myślimy, że rozwiązaliśmy jedną z zagadek, natychmiast pojawia się kolejna. Tajemnica amnezji Turuka oraz postać jego tajemniczego towarzysza dodają smaku całej historii. Akwilon, znany z bogactwa swojego uniwersum, tym razem ukazuje nam mroczniejszą stronę tej krainy. Sceny walki z krwiożerczymi potworami potrafią przyprawić o gęsią skórkę, a jednocześnie fascynują swoją brutalnością i surowością. Również kreska komiksu zasługuje na uwagę. Świat Akwilonu został przedstawiony w sposób charakterystyczny, z niesamowitą dbałością o detale i tonacje barw. Każda postać, budowla czy potwór zostały starannie przemyślane, tworząc spójną wizję magicznego świata. W tym przypadku naprawdę jest się czym zachwycić.
Jednak, jak to zazwyczaj bywa, nie wszystko jest idealne. Mimo że komiks jest świetnie napisany i narysowany, pewne wątki mogłyby być bardziej rozbudowane. Część zagadek pozostaje nierozwiązana, co bywa nieco frustrujące. Niemniej jednak, dzięki temu, album skutecznie zmusza czytelnika do sięgnięcia po kolejne tomy. Przyznam, że chętnie bym kiedyś przeczytał wydanie zbiorcze, w którym historię można by było poznać od razu od A do Z.
Pierwszy tom serii „Świat Akwilonu. Orki i gobliny. Turuk” to komiks, który zawiera w sobie znakomicie zbudowaną historię. Jego wspaniała kreska i niesamowite postacie sprawiają, że jest to lektura obowiązkowa dla każdego fana fantasy. Serdecznie polecam! Warto dać mu szansę.
Zapowiedź: Napar z magii i trucizny
Napar z magii i trucizny to pierwszy tom Dylogii Herbacianej – fenomenalnej historii fantasy ze śmiertelną rywalizacją i herbacianymi sekretami w tle. Książka otrzymała nominację w plebiscycie Goodreads dla najlepszej powieści fantasy.
Elfy. Biały Elf o czarnym sercu
Elfy. Biały Elf o czarnym sercu
Trzeci tom serii o elfach, nieśmiertelnych twórcach najwspanialszej cywilizacji świata Akwilonu.
Świat Akwilonu to rozległe uniwersum fantasy składające się z różnorodnych regionów podzielonych na dwie krainy: Ziemie Arrana i Ziemie Ogona. Żyje tam wiele ras: Elfy, Krasnoludy, Orki, Gobliny, ale także i ludzie. Jest to seria koncepcyjna składająca się z kompletnych historii w każdym tomie, w teorii więc można je czytać oddzielnie, ale w przypadku serii o Elfach szczerze tego nie polecam. Warto poznawać tomy po kolei.
Trzeci tom z serii „Świat Akwilonu. Elfy”, zatytułowany „Biały Elf o czarnym sercu”, przenosi czytelników w niesamowity, pełen magii i tajemnic świat Akwilonu, gdzie pradawne plemiona elfów i różne inne rasy żyją w złożonych relacjach wzajemnych zależności i konfliktów. Historia skupia się na dwóch elfach z plemienia Białych Elfów, którzy od stu lat podążają śladem białego smoka. Ich podróż pełna jest niesamowitych przygód, wspaniałych widoków i spotkań z innymi rasami świata Akwilonu. W trakcie wyprawy obserwujemy nie tylko fizyczne, ale i wewnętrzne przemiany bohaterów. Fall, główny protagonista, przez cały czas rozważa sens swojego istnienia, co dodaje historii głębi i nieco filozoficznego charakteru. Dzięki niemu to nie tylko fantastyka drogi, ale także opowieść o poszukiwaniu tożsamości i własnego miejsca w świecie. Niestety Fallowi brakuje barw i charyzmy, które wyróżniłaby go na tle innych postaci, co czyni z niego raczej kiepskiego głównego bohatera, a szkoda, bo ma całkiem spory potencjał.
Graficznie tom prezentuje się bardzo dobrze. Artystyczne podejście Stéphane Bileau do kreowania świata Akwilonu jest zachwycające. Rysunki w komiksie pełne są detali i kolorów, które przyciągają oko czytelnika i pozwalają zanurzyć się w fantastycznym świecie elfów. Jeżeli chodzi o wypełnienie kolorystyczne, to cała seria jest dość stonowana i czytelnik nie znajdzie w niej krzykliwych barw, które niekiedy pojawiają się na przykład w komiksach z Universum Marvela. Całość wydrukowana została na dobrej jakości, choć tym razem dość cienkim papierze, co odrobinę mnie niepokoi, ponieważ obawiam się o trwałość zeszytów.
W kontekście całej serii, „Świat Akwilonu. Elfy. Biały Elf o czarnym sercu. Tom 3” to wciąż bardzo solidna pozycja dla miłośników fantasy. Mimo pewnych niedociągnięć, opowieść dostarcza wielu emocji, zmusza do refleksji i zachwyca niezapomnianymi widokami ze świata Akwilonu. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, mając nadzieję, że w serii czeka na mnie jeszcze wiele niesamowitych przygód.
Kazimierz Leski pseudonim „Bradl” powraca w nowym cyklu!
Wydawnictwo Egmont, wraz z Muzeum Powstania Warszawskiego, z przyjemnością prezentują drugi cykl serii komiksowej „Bradl”. Dynamiczna akcja, niebezpieczne rozgrywki, mroczne siedziby tajnych organizacji, wciągająca intryga, niezwykli bohaterowie gotowi ryzykować życie dla swojej ojczyzny – to wszystko, za co czytelnicy pokochali pierwszy cykl „Bradl” znajdą także w kontynuacji serii.