Rezultaty wyszukiwania dla: MAG
POLCON 2018
GOŚĆ HONOROWY
TADEUSZ BARANOWSKI
Malarz, ilustrator, projektant, twórca komiksów, absolwent wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych. Od 1973 r. przez kilka lat tworzył dla Świata Młodych. Projektował szatę graficzną tygodnika “Razem” i pracował w tym piśmie jako grafik, publikując cykl „Razem z Praktycznym Panem”. W 1976 r. współpracował z “Relaksem”, gdzie pojawił się jego Orient-Men. Od 1998 r. współpracował przez rok ze “Światem Komiksu”. Był autorem pierwszego logo magazynu i jego szaty graficznej. Od 2002 roku Egmont Polska wznawia klasyczne albumy Baranowskiego, które są poddawane retuszom i komputerowej obróbce graficznej oraz uzupełniane nowymi planszami.
Tak będzie prościej
Już 22 maja do księgarń trafi osnuta na faktach powieść kryminalna autorstwa Przemysława Semczuka - Tak będzie prościej! To sprawa zabójstwa Tadeusza Stecia, która wstrząsnęła Jelenią Górą. Podczas śledztwa z początku policji wydaje się, że kluczem do sprawy jest homoseksualizm ofiary - do czasu, kiedy dochodzi do kolejnych zagadkowych morderstw. Trop prowadzi przez karkonoskie schroniska, w grę wchodzi przemyt, tajne archiwa i złoto.
"To nie tylko kryminał! To powieść społeczna o tym, jak młoda jest nasza poprawność polityczna".
Marcin Wroński
Księga mieczy
Literatura fantasy stworzyła wielu niezapomnianych bohaterów, zaliczanych do najsławniejszych w całej literaturze: Conana Barbarzyńcę Roberta E. Howarda, Elryka z Melniboné Michaela Moorcocka, Fafryda i Szarego Kocura Fritza Leibera. Klasyczne postacie tego typu dały literaturze miecza i magii szaloną popularność i uczyniły ją podstawą całego fantasy. Stały się też inspiracją dla nowego pokolenia pisarzy, tworzących własne ekstrawaganckie opowieści o magii i przygodach.
Jeff Smith na Pyrkonie
W tym roku na Pyrkonie można dostać zawrotu głowy od gwiazd świata fantastyki. Jednym z gości będzie grafik, autor między innymi popularnego "Gnata".
Jeff Smith (ur. 1960) - urodził się i wychował w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Rysowania uczył się z pasków i zeszytów komiksowych, a także z krótkich filmów animowanych emitowanych w telewizji. Przez cztery lata tworzył paski komiksowe do gazety studenckiej na uniwersytecie stanowym Ohio, a w 1986 roku został współzałożycielem studia animacji Character Builders, po czym w 1991 roku wydał komiks „GNAT”.
Weekend z Portalem
Chcielibyśmy zachęcić was do wzięcia udział w organizowanej przez Portal Games akcji - "Weekend z Portalem". Zrób w ten weekend zdjęcie podczas rozgrywki w dowolną grę Portalu i wrzuć je na swojego FB lub Twittera. Oznacz w poście Portal (FB _@Portal Games_ lub Twitter _@portal_pl_), dodaj tag _#WeekendZPortalem_ i wygraj nagrody w jednej z dwóch kategorii. Spośród wszystkich wpisów, zdjęć i zgłoszeń Portal Games wybierze autorów kilku najciekawszych propozycji i nagrodzi następującymi nagrodami:
- "Granie na łonie natury" (unikatowe drzewka do Fotosyntezy lub promoski do Robinsona)
- "Granie w miejskiej dżungli" (promoski do 51. Stanu lub do Neuroshimy HEX! 3.0)
Bańka - premiera na Targach Książki w Warszawie
Podczas tegorocznych Targów Książki w Warszawie (17-20 maja), na naszym stoisku 86/D13 będzie można kupić przedpremierowo Bańkę, najnowszą książkę Siri Pettersen autorki bestsellerowego cyklu "Krucze Pierścienie", która do księgarń trafi dopiero 22 maja!
Z okazji promocji Bańki, którą Siri Pettersen debiutuje w roli autorki dla młodego czytelnika, przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji m.in. puszczanie baniek
oraz rozmaite gadżety!
Wszystkich zainteresowanych wydarzeniami towarzyszącymi zapraszamy na nasze stoisko 18 maja (piątek) o godz. 11.00!
Spotkania autorskie z Grahamem Mastertonem
Z okazji premiery książki Wirus (powieść dla czytelników 18 +), Graham Masterton odwiedzi Polskę! Spotkania premierowe odbędą się podczas tegorocznej edycji festiwalu Apostrof, PYRKONU oraz podczas Warszawskich Targów Książki!
Assassin’s Creed Origins. Pustynna przysięga
„Assassin’s Creed Origins. Pustynna przysięga” to prequel wydarzeń zaprezentowanych w grze wydanej pod tym samym tytułem. Jest to też gratka dla fanów twórczości Olivera Bowdena i całej jego serii o Bractwie Asasynów. Akcja powieści rozgrywa się w 70 roku przed naszą erą, kiedy to po egipskiej ziemi krąży bezwzględny zabójca. Jego misją jest wyplenienie wszystkich Medżajów, członków starożytnej organizacji opartej na więzach krwi. Swoje zadanie wykonał już niemal w pełni, pozostało tylko dwóch. Jednym z nich jest opiekun miasta Siwa, który nagle wyjeżdża i pozostawia w mieście swojego syna Bayeka. Chłopak nic jednak nie wie o swoim dziedzictwie i grożącym mu niebezpieczeństwie...
Choć mam na półce wszystkie części serii „Assassin’s Creed”, to udało mi się przeczytać zaledwie dwie z nich. Jednak na tyle spodobał mi się motyw Asasynów i ich tajemnego Bractwa, że z pewnością pochłonę niebawem całą resztę. „Pustynna przysięga” nie skupia się jednak na tych zabójcach, których znamy. Tutaj pojawia się kwestia Medżajów, strażników miast, grobowców czy innych istotnych zabytków kultury czy też samych granic. To protektorzy całego Egiptu. Byli oni bardzo cenieni przez faraonów, a ojciec Bayeka i sam Bayek są ostatnimi przedstawicielami tej organizacji. Ktoś jednak na nich poluje i jest gotów z zimną krwią pozbawić ich życia. Bez mrugnięcia okiem. Choć ojciec Bayeka, Sabu, jest świetny nie tylko w swoim fachu, ale także w pozostawaniu w ukryciu, to zabójca depcze mu po piętach. A Bayek? Bayek to jeszcze naiwny dzieciak, który owszem, chce pójść w ślady ojca, ale długa droga przed nim.
Z związku z moją niepohamowaną miłością do Starożytnego Egiptu, książka ta wywarła na mnie bardzo przyjemnie wrażenie. Choć daleko jej do typowego motywu Asasynów, to mimo wszystko znakomicie było poznać ich początki. Choć Bowden nie skupiał się na tym, aby w nadmierny sposób zaprezentować miejsce akcji, to i tak można to wyraźnie odczuć. Kwestia kultury, miejskiego życia czy wiary w bogów jest obecna na każdym kroku, bo stanowi nieodłączny element rozgrywających się wydarzeń. Bayek odkrywa swoje dziedzictwo i wyrusza tropem ojca, aby szkolić się na Medżaja. Towarzyszy mu przyjaciółka Aya, a po drodze napotyka zarówno sprzymierzeńców, jak i wrogów. Pojawiają się nowi towarzysze broni, ale także Ci, którzy nie są przychylnie nastawieni. Samo życie, prawda?
Spotkałam się z opiniami, że gdy sięgamy po tę książkę bez znajomości gry, to nic z niej nie zrozumiemy. Błąd! Zrozumiemy wszystko, bo jest dobrze skonstruowana. Być może nie zagłębimy się w tę historię tak, jakby to miało miejsce przy połączeniu lektury i gry, ale mimo wszystko jest to dopracowana od początku do końca, pełnowymiarowa powieść, z dobrze wykreowanymi bohaterami i wciągającą fabułą. Z przyjemnością śledziłam losy Bayeka, dałam się ponieść tej historii i zaciekawił mnie sam motyw Medżajów. Brakowało mi tylko tego powiązania z Asasynami, ale może to właśnie jeden z tych elementów, który wyjaśnia się w grze? Kto wie. Mogę tylko snuć podejrzenia, że Medżajowie byli prekursorami Asasynów, a Bayek był ostatnich Medżajem i być może pierwszym Asasynem.
Książka jest napisana w specyficznym dla Bowdena stylu – niby lekkim, ale nie jest to taki banalny i prosty język, który zniechęcałby do lektury. Bohaterowie sprawiają wrażenie sympatycznych i bardzo dobrze jest zaprezentowana ta różnica wieku i życiowego doświadczenia. Ci młodzi są pełni wiary i nadziei, bywają naiwni i dają się łatwo podejść, ale ci starsi, niezależnie od tego czy jest to Sabu, czy ścigający go zabójca, to mężczyźni doświadczeni przez życie, ostrożni, twardo stąpający po ziemi i niesamowicie uważni. „Assassin’s Creed Origins. Pustynna przysięga” to książka godna uwagi, niezależnie od tego, czy znamy serię „Assassin’s Creed” czy nie. To po prostu bardzo przyjemna lektura, która być może nie wymaga od czytelnika ogromnego zaangażowania, ale wciąga i ciekawi.
FarMagia
Nie wierzysz, że magia istnieje? Nie wierzysz, że jest kraina, w której koło siebie żyć może Pegaz, gryf i elfy? Może dlatego, że jesteś zbyt poważny, zbyt dorosły, by w twoim życiu było jeszcze miejsce na magię. Niezależnie jednak od tego, czy kiedykolwiek będzie ci dane odwiedzić to magiczne miejsce czy też tylko o nim usłyszysz, nie tylko warto w nie uwierzyć, ale i warto je chronić. Bo ono istnieje tak długo, jak dziewczynki rasy ludzkiej będą wyrażały swą wolę, by występować w charakterze Opiekunek...
Wakacje to jeden z najlepszych okresów w roku, a jednak nie wówczas, kiedy nie ma się ojca, zaś mama musi cały czas pracować i nie może wziąć wolnego. Całe szczęście, że Tereska ma wielką pasję, która dostarcza jej niezwykłych wrażeń i wypełnia całe dnie. Dziewczynka kocha bowiem przyrodę, fascynuje ją świat zwierząt, godzinami potrafi obserwować ptaki, zbiera również wszystko, co z fauną i florą jest związane. Nic zatem dziwnego, że kiedy podczas wyprawy do lasu znajduje dziwne, mieniące się kolorami jajo, to również pragnie dołączyć je do swojej kolekcji. I to nawet wbrew cichemu głosikowi (bynajmniej nie głosowi rozsądku), który stanowczo protestuje. Okazuje się, że ów głosik należy do niewidocznej (nie mylić z niewidzialną!) istoty, zwanej elfem. Emmanuel, bowiem tak ma na imię przedstawiciel tego gatunku, stanowczo ostrzega Tereskę przed przygarnięciem jaja, z którego za parę chwil ma się wylęgnąć ... groźny smok. Przekonana, że każdemu należy dać szanse dziewczynka mimo ostrzeżeń nie niszczy jaja, z którego rzeczywiście wyłania się szybko rosnący stwór. Wbrew temu, co twierdził Emmanuel, smok nie stanowi jednak zagrożenia dla dziewczynki. Co więcej, wydaje się, że traktuje ją jak swoją matkę.
Ta niewiarygodna opowieść stanowi zaledwie wstęp do historii pełnej magicznych stworzeń i niezwykłych wydarzeń, opowiedzianej przez Magdalenę Jasny. Opublikowana nakładem Wydawnictwa ZYSK i S-ka książka, to niezwykła przygoda zarówno dla młodych czytelników, jak nawet tych nieco starszych, którzy wciąż chcą wierzyć w magię. Powieść „FarMagia” rzuca na nas czar, otula niczym ciepły koc, opromienia i przywraca wiarę w dobro oraz ludzką bezinteresowność. A także w istnienie elfów oczywiście.
Wspomniany Emmanuel, jest mieszkańcem FarMagii, czyli krainy elfów, która stanowi jednocześnie swego rodzaju schronienie dla chorych, magicznych zwierząt. Te przychodzą szukając ratunku i ciepłego słowa Opiekunki, czyli ludzkiego dziecka płci żeńskiej. Tylko ono może pełnić tę rolę, tylko ono jest bezpieczne nawet w obecności najgroźniejszych stworów. Tyle tylko, że ostatnia z Opiekunek już dorosła, zatem musiała opuścić swoje stanowisko. Teraz trwają gorączkowe poszukiwania kogoś na jej stanowisko, choć biorąc pod uwagę sytuację ze smokiem wydaje się, że elfy już znalazły wymarzoną kandydatkę.
Tereska ochoczo podejmuje to wyzwanie, choć wymaga to od niej wiele pracy i nauki. Za każdym razem, kiedy używa cudownego klucza, przenosi się do FarMagii, gdzie czas nie płynie, podejmując działania, zmierzające do poprawy zdrowia zwierząt: leczy Pegaza, który nie może wzbić się w powietrze, gryfa cierpiącego na niestrawność, a nawet syrenę Temidę, od lat cierpiącą na łuszczycę. To właśnie podczas zbierania dla niej pajęczyn, stanowiących składnik lekarstwa, spotyka Jonatana, chłopca ze szkoły, który dotąd wyśmiewał się z niej i zaczepiał. Teraz jednak, poza klasą, wydaje się być całkiem sympatyczny, a co więcej dysponuje wielką wiedzą na temat gatunków jaskółek.
Tak rodzi się piękna przyjaźń, w efekcie której Tereska zdradza chłopakowi swój największy sekret, czyli funkcję, jaką pełni w magicznej krainie. Za pozwoleniem elfów zabiera tam nawet chłopca, który wielokrotnie wykazuje się podczas tych wizyt męstwem i odwagą. Te cechy przydadzą się nie tylko w świecie magii – dzieciom przyjdzie bowiem zmierzyć się z niejakim Zygfrydem Gromnym, tropicielem i łowcą dzikich zwierząt, który jest przekonany, że Tereska i Jonatan ukrywają nieznany dotąd gatunek drapieżnika. Niestety, Gromny to nie jedynie niebezpieczeństwo, na które zostaną narażeni. Zagrożenie czai się bowiem wszędzie, nawet w domu Jonatana, który jest ofiarą przemocy w rodzinie...
Jak potoczy się ta opowieść? Czy dziewczynce uda się sprostać wyzwaniu i bezinteresownie pomagać magicznym zwierzętom? Czy dzieci uporają się ze sprawą tropiciela, który wydaje się podążać za nim krok w krok? A wreszcie – czy ojciec Jonatana opamięta się, zanim uderzy syna po raz kolejny? Przekonamy się o tym podczas lektury tej pięknej powieści o odwadze, sile przyjaźni i chęci niesienia pomocy. Pięknie wydana, niezwykle wartościowa powieść, kształtująca postawy i wyraźnie wskazująca młodym czytelnikom kierunek ich działań, to prawdziwy skarb, który powinien znaleźć się w biblioteczce każdego czytelnika. Nie tylko tego najmłodszego ...
Pudełko z guzikami Gwendy
Mistrz powieści grozy, którego zwyczajnie nie sposób nie znać - Stephen King, łączy siły z scenarzystą, redaktorem i nauczycielem pisania - Richardem Chizmarem. W wyniku współpacy powstała bardzo fajna, dająca do myślenia i zmuszająca do zastanowienia, krótka nowela, obok której na pewno nie da się przejść obojętnie. Zapraszam!
Stephen King tak przedstawił powstanie noweli: „Miałem historyjkę, której nie mogłem skończyć a Chizmar pokazał mi jak dotrzeć do końca stylowo i z polotem. To był fajny czas, myślę, że czytelnicy też spędzą mile czas podczas lektury. Jeśli zostaną z pytaniami czy pojawią się sprzeczki – jeszcze lepiej”.
Istnieją trzy drogi prowadzące do Castle View z miasteczka Castle Rock: Trasa 117, Pleasant Road i Schody Samobójców. Każdego dnia latem 1974 roku dwunastoletnia Gwendy Peterson wybierała schody podtrzymywane na mocnych, żelaznych śrubach nad klifem. Na szczycie schodów Gwendy łapała oddech, słyszała krzyki bawiących się dzieciaków. Z oddali słychać uderzenie kija bejsbolowego, to ćwiczący członkowie Ligi seniorów przed charytatywnym meczem z okazji Święta Pracy. Pewnego dnia ktoś obcy woła do Gwendy: „Hej dziewczynko. Podejdź tu, pogadamy sobie”. Na ławce siedzi mężczyzna w czarnych dżinsach, czarnym płaszczu i białej koszuli rozpiętej pod szyją. Na głowie ma mały czarny kapelusz. Nadejdzie czas, gdy kapelusz ten zacznie pojawiać się w koszmarach Gwendy...
Młoda Peterson, która jest bardzo skrytą dziewczynką, która nie jest duszą towarzystwa wśród swoich rówieśników a w domu, traktowana raczej jak powietrze, dostaje nieiwrygonde użądzenie, które może wpływać na losy wydarzeń. Magiczne pudełko z guzikami, ma moc wpływania na ludzkie losy, tworzenia ale także niszczenia wszystkiego, czego zapragnie, nawet całych kontynentów. Jak magiczny artefakt sprawdzi się w rękach młodej dziewczyny, która chce być w końcu zauważona? Jaki cel w poradowaniu prezentu własnie Gwendy miał tajemniczy, starszy Pan w kapeluszu?
Książka to nowela, krótkie opowiadanie, które absolutnie można pochłonąc w jeden wieczór. Jest to całkiem fajna opowieść, mądra, przemyślana i po dobrnięciu do końca, zmuszająca człowieka do refleksji, co jest jej chyba największym atutem. Duet wprawionego rzemieślnika thrilleru i horroru, oraz mało doświadczonego scenarzysty i redaktora, daje całkiem porządną lekturę, której minusem jest jedynie jej zbyt mała objętość. Zdecydowanie polecam!