kwiecień 18, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: M. L Rio

sobota, 09 wrzesień 2017 17:15

Opowieści tajemnicze i szalone

Wydane przez Naszą Księgarnie pod koniec 2006 roku „Opowieści tajemnicze i szalone” spod pióra Edgara Allana Poe nareszcie doczekały się wznowienia.

Książeczka wydana jest w sposób niezwykły. Ma twardą oprawę i zdobią ją niesamowite, przepełnione groteską ilustracje, których autorem jest Grist Grimly. Całość składa się z czterech, pełnych grozy opowiadań.

Czarny kot to historia człowieka, który popadł w alkoholizm i zaczął znęcać się nad ukochanymi zwierzętami. Gdy karma wróciła, jego życie stało się niczym z najgorszych horrorów. To jednak wywołało tylko jeszcze większy gniew bohatera, którego szaleństwo przekroczyło wszelkie, możliwe granice.

„Nawet najtwardszy cynik ma w sercu struny, których poruszenie budzi żywe emocje.”

Maska czerwonej śmierci jest pełnym grozy opowiadaniem, o tym, że nie da się oszukać przeznaczenia i bezkarnie uciec przed śmiercią.

Żaboskoczek to historia zemsty nadwornego błazna, który został porwany ze swojej ojczyzny i wzięty do niewoli przez złego króla.

Upadek Domu Usherów to, obok Kruka, jedno z najbardziej znanych opowiadań Edgara Alana Poe.   To typowa historia grozy, która zadziwia nie tylko niezwykłym połączeniem drobnych elementów, ale także analizami chorób psychicznych, jakich udało się dokonać pisarzowi, jeszcze przed odkryciem ich przez ówczesną medycynę.

Historie Edgara Allana Poe opowiadają o ludziach, którym brakuje wrażliwości na cudzą krzywdę lub osobach o czarnych sercach. Zawsze spotyka ich zasłużona kara. W twórczości pisarza tak naprawdę nie pojawiają się protagoniści. Wiele opowiadań, które tworzył, są analogiami do jego własnego, pełnego nieszczęść życia.

Nie będę ukrywała, że jestem fanką Edgara Alana Poe, ale nie z powodu sposobu, w jaki pisze, ani  nie dzięki stworzonym przez niego historiom. Elementem, który najbardziej pokochałam w jego twórczości, jest niesamowity klimat, który tylko i wyłącznie jemu, wielkiemu pisarzowi i poecie, kiedykolwiek udało się stworzyć. Mogłabym powiedzieć, że niekiedy dorównuje mu swoimi pomysłami filmowymi Tim Burton, ale jednak w jego dziełach jest znacznie więcej czarnego humoru i mają typowe dla siebie, mocno wyróżniające je elementy, które u Edgara Alana Poe nie występują w takiej postaci. Jednym słowem mówiąc, jest on po prostu niepowtarzalny, mimo że naśladować go próbowało już wielu.

To, co mnie zastanawia, to dlaczego w zbiorze opowiadań nie znalazł się „Kruk”, najbardziej znany utwór Edgara Alana Poe. Wydanie skierowane jest do młodszych czytelników i wydaje mi się, że ma na celu zaznajomienie ich z klasyką literatury grozy. „Kruk” więc wydaje się tu być oczywistym wyborem. Może redakcja uznała, że trudniej byłoby ten tekst zinterpretować.

Słyszałam wiele podzielonych opinii. Niektórzy rodzice starają się trzymać swoje pociechy pod szklanym kloszem, w krainie Tęczowych Misiów. Osobiście jednak uważam, że świat nie pozostawia nam takiej możliwości. Przemoc, śmierć, różnego rodzaju strachy i źli ludzie zdarzają się wszędzie. W grach komputerowych, wiadomościach, w sąsiednich domach. Dziecko powinno wiedzieć, dlaczego każemy mu zachować dystans w stosunku do obcych osób. Dlaczego nie powinno opuścić placu zabaw za rączkę z tym „miłym panem”. W takiej właśnie edukacji pomocne będą przerażające, ponadczasowe historie, które wiele lat temu stworzył Edgar Alan Poe. Z pewnością również pomogą zrozumieć, jak ważne jest dbanie o innych ludzi (i zwierzęta), a nie wyłącznie o samego siebie.

Dział: Książki
sobota, 09 wrzesień 2017 10:22

Ciotka Poldi i sycylijskie lwy

Podobno wystarczy zobaczyć Neapol i można umrzeć. Ciotka Poldi wybrała jednak gorącą Sycylię, gdzie postanowiła utopić swą melancholię w alkoholu, a potem dokonać żywota. Na przeszkodzie tych niezbyt optymistycznych planów stanęła jednak rodzina eksmęża i zagadka kryminalna, która obudziła w sześćdziesięcioletniej Niemce rodem z Bawarii detektywistyczny instynkt łowcy.

Gdy przystojny Valentino, który pomagał Poldi w pracach domowych, znika bez śladu, kobieta rozpoczyna własne śledztwo, przekonana, że młody mężczyzna padł ofiarą morderstwa. Czy wszedł w drogę mafii? Jaki związek z jego zniknięciem mają kawałki starej mozaiki? Szukając tropów i powiązań Poldi sunie niczym czołg, nie zważając ani na mur milczenia, ani zawoalowane groźby, ani komisarza Montanę, który kategorycznie zabrania jej wtykania nosa w nie swoje sprawy. Chociaż gwoli sprawiedliwości trzeba przyznać, że akurat na atrakcyjnego commisario bezpruderyjna i świadoma swego uroku i potrzeb Poldi zwraca wiele uwagi.

Bohaterka powieści Mario Giordano to jedna z najbardziej wyrazistych i nietuzinkowych postaci, o jakich miałam okazję czytać. Mimo że słuszny wiek sugerowałby raczej stateczną matronę, Isolde Oberreiter stanowi żywy dowód na to, że kobieta może czerpać garściami z życia niezależnie od tego, ile ma lat. Bezkompromisowa, niemal zawsze na lekkim lub mocniejszym rauszu i głodna namiętnych wrażeń, Poldi wywołuje poruszenie wszędzie, gdzie się pojawia. Nadal atrakcyjna i zadbana, nie ma najmniejszych oporów, by kokietować i flirtować, zwłaszcza jeśli w polu widzenia pojawia się przystojny Włoch w mundurze. W połączeniu z umysłem niczym brzytwa (gdy nie przesadzi z drinkami), lwią odwagą i niewyparzonym językiem czyni z niej postać, o której trudno zapomnieć. I przed którą nic się nie ukryje.

Ciotka Poldi i sycylijskie lwy to lekka komedia kryminalna i jednocześnie pierwszy tom cyklu o śledztwach prowadzonych przez zakochaną w Sycylii i Sycylijczykach Niemkę. Nieco przerysowana, czasem absurdalna, ale pozwalająca się zrelaksować i nieco „odmóżdżyć”. Intryga i prowadzone przez główną bohaterkę dochodzenie nie są może arcydziełem kryminalnego kunsztu, ale nie o to tu przecież chodzi. Zwłaszcza że akcja toczy się w miejscu tak niezwykłym i specyficznym, co wynagradza pewne niedociągnięcia. Włoska atmosfera i temperament są tu odczuwalne na każdym kroku, może i autor nie uciekł od pewnych stereotypów (a może zastosował je celowo?), ale całość wypada naprawdę przyjemnie.

Nie wszystko jednak wypada równie dobrze. Narracja poprowadzona jest z punktu widzenia siostrzeńca Poldi, który regularnie przyjeżdża z Niemiec w odwiedziny. O ile jego kreacja jako niespełnionego, acz pełnego ambicji pisarza wypada znakomicie (jego pomysły fabularne na rodzinną sagę to taka smakowita wisienka na torcie pobocznego wątku), o tyle sam sposób snucia opowieści miejscami zgrzyta. Nieszczególnie przypadły mi również do gustu rozmowy Poldi ze Śmiercią. Niemniej, im dalej zagłębiamy się w lekturę, tym większą majestatyczna i wybuchowa niczym Etna Niemka wzbudza sympatię.

Szkoda, że wakacje właśnie się skończyły. Ciotka Poldi i sycylijskie lwy to idealna lektura na gorące, leniwe popołudnie, chociaż może wizyta na Sycylii ociepli jesienne wieczory? Poszukiwaczom lekkich, zabawnych komedii, serdecznie polecam.

Dział: Książki
piątek, 08 wrzesień 2017 12:23

Statek umarłych - Rick Riordan

25 października tom III serii Magnus Chase i bogowie Asgardu Ricka Riordana od Galerii Książki.

Magnus Chase, niegdyś bezdomny nastolatek, jest rezydentem hotelu Walhalla i jednym z wojowników Odyna. Jako syn Frejra, boga lata, płodności i zdrowia, Magnus nie ma wrodzonych skłonności do walki. Ma za to silnych i wiernych przyjaciół, między innymi elfa Hearthstone'a, krasnoluda Blitzena i walkirię Samirę, z którymi dokonał wielkich czynów – pokonali razem Wilka Fenrira i odebrali olbrzymom młot Thora, Mjöllnir. Teraz przed Magnusem najtrudniejsza próba.

Dział: Książki

KOLEJNE CZĘŚCI KULTOWEJ POWIEŚCI, KTÓRA ŁĄCZY WIZYJNĄ FANTASTYKĘ ZE ZWARIOWANYM BRYTYJSKIM HUMOREM

Kilka sekund przed zniszczeniem Ziemi w celu przygotowania terenu pod budowę drogi szybkiego ruchu Arthur Dent zostaje zabrany z Ziemi przez swojego przyjaciela Forda Prefecta, specjalistę od badań terenowych nowego wydania encyklopedii Autostopem przez Galaktykę, który ostatnie piętnaście lat spędził na Ziemi, udając bezrobotnego aktora.

Dział: Książki
piątek, 25 sierpień 2017 21:08

Amazing Spider-Man #01: Szczęście Parkera

Spider-Man to chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w uniwersum Marvela. W zestawieniu 50 najlepszych bohaterów komiksowych magazynu Empire zajął piąte miejsce. O tym, jak jest on bardzo popularny, świadczy fakt, iż oprócz licznych komiksowych historii, które ukazywały się na całym świecie,  tylko w XXI wieku powstało aż sześć filmów o jego przygodach. Całkiem niedawno mogliśmy zapoznać się z dość oryginalną historią Człowieka Pająka, a mianowicie serią „Superior Spider-Man”. W niej to ciałem i umysłem Parkera zawładnął Doktor Octopus. Ostatecznie jednak dobro zatriumfowało, a Ock został unicestwiony.

W pierwszym tomie nowej serii „Amazing Spider-Man”, która jest bezpośrednią kontynuacją „Superior”, nad nowojorskimi dachami ponownie zaczął przemieszczać się znany i lubiany przez wszystkich Spider-Man. No właśnie, czy rzeczywiście nadal lubiany? Otto podczas zmiany osobowości nieźle namieszał w życiu prywatnym Petera. Wprowadził wiele istotnych zmian, a dodatek narobił sobie (a raczej Parkerowi) sporo nowych wrogów.

Dan Scott w otwierającym serie albumie „Szczęście Parkera” wywraca znany nam świat Człowieka Pająka  do góry nogami. Tytułowe szczęście bohatera zaś  jest tylko chwilowe. Okazuje się, że Peter nie jest już fotoreporterem wiążącym ledwo koniec z końcem, tylko prezesem wielkiej i prężnie działającej firmy zajmującej się nowymi technologiami. Pracownicy go szanują, ale jest to szacunek przez strach. Chłopak jest również w stałym związku, ale wybranką jego serca nie jest Mary Jane. Nawet obywatele Nowego Jorku nie darzą sympatią już pajęczego bohatera. Choć Parker stara się być wesoły i pozytywnie nastawiony, nie do końca udaje się mu odnaleźć w nowej sytuacji. Dodatkowo jego dawna sojuszniczka Black Cat planuje zemstę za wszystkie krzywdy, które wyrządził jej Octopus w ciele Pająka. Nawiązuje sojusz z Electro i w duecie wypowiadają wojnę Parkerowi.

Jakby tego było mało, Scott zaszalał i we wstępie albumu odsłonił nam nieznany fakt z genezy Spider-Mana. Tego feralnego dnia, kiedy to radioaktywny pająk ukąsał nastoletniego, nieśmiałego Parkera, wydarzyło się coś jeszcze. Stworzenie to przed śmiercią zdążyło jeszcze ugryźć inną osobę. Tak oto wyjątkowe i niesamowite umiejętności otrzymała dziewczyna o imieniu Cindy.  Przez te wszystkie lata żyła odseparowana od rzeczywistości, więziona w bunkrze przez Ezekiela. Po tym, jak została uwolniona przez Spider-Mana, przyjmuje pseudonim Silk i zaczyna towarzyszyć swojemu wybawcy.

Nie chcę zdradzać za bardzo fabuły tej historii. Powiem tylko, że ta mieszanka różnych charakterów sprawia, że dzieję się dużo. Jest gorąco, można rzec wręcz bardzo gorąco.

Dan Scott udowodnił po raz kolejny, że potrafi zaskoczyć czytelnika. Choć wydawało się, że Spider-Man jest postacią już mocno wyeksploatowaną, to scenarzysta potrafił wcześniej namieszać w jego historii poprzez zamianę z Octopusem. Teraz zaś nie tylko otwiera nowy rozdział w życiu Parkera, ale umiejętnie wprowadza postać - jego żeńską wersję. Bardzo fajnie również tłumaczy jej nieobecność przez te wszystkie lata. Silk, jak się okazuje, dysponuje o wiele potężniejszymi mocami niż Człowiek Pająk i choć nie ma żadnego doświadczenia jako superbohaterka, potrafi umiejętnie je wykorzystać. Tak naprawdę, to ona prowadzi prym w tej historii. Nawet intryga elektryzującego duetu Electro-Black Cat schodzi gdzieś na dalszy plan. Scott zostawił szeroko otwarte drzwi w jej wątku, więc można liczyć na to, iż kolejne numery przyniosą nam kolejne ciekawe wydarzenia z udziałem Cindy.

Jeśli chodzi zaś o Spider-Mana, cieszy fakt, że Parker znowu jest tym starym, dobrym Parkerem. Nie ukrywajmy, Octopus jako Superior humorem nie grzeszył. Peter znowu żartuje, zachowuje się wręcz jak luzak, nawet przy członkach grupy Avengers. Oczywiście niektórym może trochę przeszkadzać to, że nie jest już tym skromnym i nieśmiałym fotografem, lecz jako szef dużej firmy, stylizowany jest trochę na drugiego Tony'ego Starka. Jednakże bardzo fajnie zobaczyć tego bohatera w nowej odsłonie.

Powiew świeżości widoczny jest również w oprawie graficznej. Odpowiadał za nią znany m.in. z serii „Superior Spider-Man” Humberto Ramos. Jego styl charakteryzują bardzo żywe kolory, wyidealizowane postacie (szczególnie zgrabne i kształtne kobiety) czy dynamiczne sceny pojedynków. Efekt jest bardzo dobry, współgra z fabułą i nadaje fajny klimat całej historii. Komiks cieszy oko i z tego powodu szczególnie powinien trafić w gusta młodych odbiorców.

Podsumowując, pierwszy tom nowej serii o przygodach Spider-Mana, to komiks bardzo dobry. Nie brakuje w nim akcji, dobrego humoru czy fajnych i widowiskowych pojedynków. Oczywiście w komplecie otrzymujemy bardzo ciekawą i co najważniejsze zaskakującą historię. Na pewno zainteresuje on odwiecznych fanów Człowieka Pająka, wychowywanych na komiksach wydawanych w Polsce w latach ‘90, jak również tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tym bohaterem. Szczególnie że dopiero co na ekrany kin weszła kolejna ekranizacja przygód Petera Parkera. Osobiście polecam i z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony przygód nowego pajęczego człowieka.

Dział: Komiksy
czwartek, 17 sierpień 2017 19:53

Dublin, moja miłość

W życiu Molly Murphy, butnej, samozwańczej detektyw, chwilowo zapanowała stagnacja. Trudno o nowe zlecenia, a czekający na wyjaśnienie swojej sprawy Daniel, swoim postępowaniem skłania bohaterkę do zastanawiania się, czy oby faktycznie jest on tym jedynym. Gdy więc nadarza się okazja wyjazdu, mimo że chodzi o Irlandię, do której Molly miała nigdy nie wracać (bo przecież stamtąd dwa lata temu uciekła), dziewczyna decyduje się przyjąć intratne zlecenie od zamożnego impresario i odszukać jego siostrę.

Jednak już na statku, którym płynie bohaterka, sprawy zaczynają się gmatwać. Najpierw znana artystka prosi Molly, by zamieniła się z nią na kajuty, a potem zostaje zamordowana młoda dziewczyna. A miała to być nudna i spokojna podróż.

Po zejściu na ląd Molly musi zatem nie tylko współpracować z policją, ale też prowadzić własne poszukiwania. Szybko przekona się, że prawa i możliwości młodych kobiet są tak samo ograniczane w Irlandii, jak i w Ameryce, pod tym względem oba kraje są bardzo podobne. Molly jednak nie podaje się i z właściwą sobie rezolutnością stara się rozwiązać powierzoną jej sprawę, pakując się przy tym w niejedne tarapaty.

Szósty tom jest, w moim odczuciu, najmniej kryminalny, a bardziej społeczno-obyczajowy. Prowadzona przez bohaterkę sprawa co prawda łączy się z wątkiem głównym, ale rozwiązuje się dość szybko. Więcej miejsca za to poświęciła autorka ukazaniu Dublina w czasach, gdy panowali w nim Anglicy, a miejscowa ludność traktowana była jak aparat rewolucyjny i przestępczy. Widać, że gdyby miasto dostało szansę, rozwinęłoby się w szybkim tempie i prędzej czy później to nastąpi, ale krewkich Irlandczyków czeka jeszcze bardzo długa i krwawa walka o niepodległość. Oczami Molly, Irlandki wychowanej jak Angielka obserwujemy starania irlandzkich organizacji o zachowanie języka, tradycji, literatury, teatru i poezji. W walkę tę włączają się zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Molly ma zatem okazję, by nie tylko odkryć swoje korzenie, ale też zastanowić się, czy los samotnej, samodzielnej kobiety jest jej prawdziwym pragnieniem. A co wtedy z Danielem?

Jedno jest pewne. Autorce udało się ukazać niesamowity klimat Dublina początków wieku oraz utrzymać napięcie, do samego końca bowiem nie mamy pewności, jak zakończą się intrygi Molly oraz jej nowopoznanych sojuszników. Książkę można czytać bez znajomości poprzednich części, to duża zaleta cyklu, zachęcam jednak do zapoznania się z całą serią o przygodach rudowłosej Irlandki detektyw. Uroczy klimat retro i pełna tupetu bohaterka od razu chwycą czytelnika za serce.

Polecam. Seria godna uwagi.

Dział: Książki
wtorek, 08 sierpień 2017 15:39

Tajne akta Obozu Herosów

Hej, ty! Tak, właśnie Ty! Mówię do ciebie. Nie odwracaj się! Przeklęci młodzi herosi, zawsze robią wszystko po swojemu. Kto słuchałby starszego, poczciwego nauczyciela? Kto się pytam? A jednak wróciłeś. Czyżby na twoją decyzję wpłynęły moje piękne kopyta? Zapewne tak. W końcu kto nie obejrzy się za cudownymi, zgrabnymi kopytkami? Nie patrz tak na mnie dzieciaku. Nie zwariowałeś. Nie, wcale nie jestem koniem. Nie wierzysz? Może i masz rację, w końcu w jakiejś części jestem kopytnym. Pewnie mi zazdrościsz? Zapewne tak. Chciałbyś tak kłusować, prawda dzieciaku? Hej, hej, nie mdlej mi tu! Nie mam zamiaru się nadwyrężać. Przestań, przecież widzę, że nic Ci nie jest. Nie widziałeś nigdy centaura? Nie? A no tak, w końcu nie znasz świata herosów. Za chwilę Ci wszystko wytłumaczę. Poczekaj, nie uciekaj! Nie, nie, nie. Wyobrażasz sobie, że będę Cię gonił? Co to, to nie. Zapomnij o tym! O tak, właśnie tak. Wracaj tu, grozi Ci niebezpieczeństwo. Potwory niedługo zaatakują. Nie marnuj naszego cennego czasu. Wyruszamy do Obozu Herosów. Nie wiesz, co to jest? Hmmm, niedługo się dowiesz, a tymczasem trzymaj. Będziesz miał, co poczytać w drodze i choć trochę przygotować się na to, co Cię czeka. Właśnie tak! W twoich rękach spoczywają ,,Tajne akta obozu herosów" - dzięki nim dowiesz się tego, co najważniejsze. Ruszajmy. Czas ucieka! Pamiętacie niesamowitą, wciągającą serię Ricka Riordana o Percym Jacksonie? Zapewne tak. Kto nie słyszał o tym młodym uzdolnionym herosie? Chciałabym zaprosić dziś was na recenzję dodatku do świata dzieci bogów, a mianowicie jedynego, prawdziwego przewodnika po obozie treningowym dla półbogów. To pozycja obowiązkowa dla każdego fana twórczości pana Riordana! Cudownie było móc zagłębić się w obozowe opowiastki, przeczytać wywiady z bohaterami, poznać tajemnicze zakątki, a przy okazji mieć wgląd w film Apolla przybliżający życie półbogów w tym miejscu. Jesteście ciekawi, co jeszcze można znaleźć w tym dodatku? Jeśli tak, to zapraszam do zapoznania się z całą recenzją?

W tym przewodniku Percy Jackson i inni mieszkańcy Obozu Herosów odpowiadają między innymi na takie pytania jak: „Co to jest miejsce?” i „Czy mogę zatrzymać koszulkę?”. Nowicjusze mogą poczytać o domkach, sprawdzić swoją wiedzę o magicznych znakach i zapoznać się z rozdziałem poświęconym treningom. Ale Tajne akta Obozu Herosów opisują nie tylko teren obozu i budynki. Książkę uzupełniają opowieści o herosach, dla których obóz jest domem, i takich, którzy zawitali tu tylko na chwilę w drodze w nieznane. Chejron osobiście napisał wstęp zawierający krótki rys historyczny treningu półbogów oparty na tysiącach lat jego doświadczenia. No i oczywiście są tu też boskie słowa mądrości Apollina, ponieważ... no, ponieważ półboscy autorzy woleliby nie zostać pobici, dziękujemy.

Oglądaliście film Apollina pt. "Witajcie w Obozie Herosów", który ma za zadanie przybliżyć nowym półbogom zadania, jakie na nich czekają? Nie? Całe szczęście - o tym nie da się zapomnieć. Wpadliśmy na niego przez przypadek i szczerze mówiąc, takich bzdur jeszcze nigdy nie słyszeliśmy. Ała, przecież mówię prawdę! [...] Annabeth twierdzi, że ktoś może być niezadowolony, a zarazem uraczyć nas kolejnymi szaleńczymi lirykami. Zapomnijcie o tym, co pisałem wcześniej. Zacznijmy od początku. My, półbogowie mieszkający w Obozie Herosów pragnie przybliżyć Ci bardziej sylwetkę tego miejsca, opowiedzieć, jak powstały niektóre zakątki, przybliżyć zasady panujące w tym obozie. Gwarantujemy, że nie znajdziecie lepszego przewodnika. A w dodatku będziecie mogli przeczytać kilka wywiadów oraz mieć wgląd w najpilniej strzeżone tajemnice obozowiczów. W końcu musicie być przygotowani. Satyrowie już się szykują, a to oznacza, że pojawi się tu nowa krew. Mamy nadzieję, że dzięki naszej zbiorowej pracy, poczujecie się choć trochę spokojniejsi. I pamiętajcie, nigdy nie oglądajcie filmu wprowadzającego do obozu Apolla! Nigdy o nim nie zapomnicie. Ostrzegam.

"Tajne akta Obozu Herosów" to dodatek do świata stworzonego przez pana Riordana, gdzie mamy okazję dowiedzieć się czegoś więcej o salach treningowych, obozowych pomieszczeniach, zapoznać się z wywiadami przeprowadzonymi przez młodych półbogów, mamy wgląd w tajemniczą korespondencję między satyrami a przede wszystkim znów możemy przeczytać krótkie opowiadania o naszych ulubionych bohaterach. Percy, Annabeth, Nico i wiele innych postaci czekają, aż w wasze ręce wpadnie jedyny, prawdziwy przewodnik po Obozie Herosów. Przygotujcie się na dużą dawkę humoru, kilkanaście stron poświęconych urywkom filmu Apollina, które rozśmieszą was do łez, obozowe historyjki oraz cudowne ogniska, o których się nie zapomina. "Tajne akta Obozu Herosów" to książka na kilka godzin, którą koniecznie muszą poznać fani twórczości Ricka Riordana. Dowiecie się tego, o czym się w jego pozycjach nieczęsto mówi. Świetne poczucie humory, lekki sarkazm oraz ciekawostki o tym tajemniczym miejscu sprawią, że znów zapragniecie powrócić na obrzeża Olimpu!

"Tajne akta Obozu Herosów" to książka, która uzupełni waszą wiedzę o miejscu zapewniającym ochronę półbogom. Będziecie mieli okazję poznać nowe postacie, dowiedzieć się, skąd w ogóle powstał pomysł na utworzenie tego miejsca i co wspólnego z tym wszystkim ma Apollo. Percy i jego przyjaciele oprowadzą was po miejscu tak bardzo chronionym przed ludźmi, pokażą miejsca, w których można się zrelaksować lub sprawdzić swoje umiejętności. Jesteście ciekawi historii Chejrona? Zastanawiacie się, dlaczego to właśnie on stał się nauczycielem półbogów? Specjalnie dla was, nasz kochany centaur podzieli się swoją historią. Nadal nie jesteście przekonani? W takim razie może do sięgnięcia po ten dodatek, zachęci was cudownie uzdolniony, niesamowicie skromny bóg Apollo, który postanowił wyprodukować film mający przybliżyć przyszłym kadetom Obóz Herosów. Jesteście ciekawi, co takie wymyślił? Nie zawiedziecie się. Powrót do świata Ricka Riordana to niesamowita przyjemność. Polecam!

Dział: Książki
poniedziałek, 07 sierpień 2017 13:38

"Ciotka Poldi i sycylijskie lwy" Mario Giordano

"Ciotka Poldi" to lektura obowiązkowa nie tylko dla miłośników lekkich kryminałów z gatunku cozy crime, ale też dla amatorów dobrej literackiej rozrywki. Przez wiele tygodni książka była w pierwszej dziesiątce bestsellerów Spiegla, a jej główna − ekscentryczna bohaterka stała się postacią kultową. Mario Giordano ukończył właśnie trzecią część serii. Już 13 września na półki księgarni trafi polski przekład tej komedii kryminalnej – z niebanalną bohaterką i klasyczną intrygą, pozbawioną drastycznych detali.

Dział: Książki
czwartek, 27 lipiec 2017 11:55

2017 World Fantasy Award

26 lipca ogłoszono finalistów do nagrody World Fantasy Award.

World Fantasy Award to nagroda za wybitne osiągnięcia na polu fantasy, przyznawana corocznie od 1975 roku na  World Fantasy Convention. Nagrodę przyznaje, zmieniające się corocznie, jury. Zwyciężcy ogłaszani są podczas zjazdu. W tym roku World Fantasy Convention odbędzie się od 2 do 5 listopada w Wyndham Riverwalk w San Antonio w Teksasie. Nagroda za życiowe osiągnięcie (Lifetime Achievement Awards), przyznawana corocznie osobom, które wykazały się wyjątkowymi osiągnięciami w dziedzinie fantasy, przekazana zostanie Terry'emu Brooksowi i Marinie Warner.

Dział: Wydarzenia
wtorek, 25 lipiec 2017 11:20

"Nowa Fantastyka" 08/17 już w sprzedaży

W dniu dzisiejszym - 25 lipca 2017 - trafił do sprzedaży najnowszy numer "Nowej Fantastyki", a w nim:

Łukasz M. Wiśniewski
ŚWIAT, KTÓRY POSZEDŁ NAPRZÓD

Dział: Prasa