Rezultaty wyszukiwania dla: Koło
Zapowiedź: Triumf chaosu
Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie.
Klub Świata Komiksu Egmont Polska na festiwalu „Komiksowa Warszawa 2021 - Start”!
W tym roku festiwal „Komiksowa Warszawa” odbędzie się w plenerze i będzie miał aż dwie odsłony. Pierwsza z nich, czyli „KOMIKSOWA WARSZAWA 2021 – START” wydarzy się w dniach 18-20 czerwca w warszawskim Ogrodzie Saskim przy okazji Pleneru Literackiego, a druga - „KOMIKSOWA WARSZAWA 2021 – META” – w dniach 9-12 września na Placu Defilad, podczas Warszawskich Targów Książki.
Ekipa Radia nagrała słuchowisko „Kajko i Kokosz”
Dzień Dziecka z Radiem 357
- Prawie 50 osób z zespołu Radia 357 nagrało „Szkołę Latania”
- Powstał też film odsłaniający kulisy produkcji
- Radio przeprowadzi ze Słuchaczami licytację na stypendia dla dzieci
- Pojawią się specjalne rozmowy z dziećmi oraz z dorosłymi o ich sekretach z dzieciństwa
- Tego dnia radio zagra specjalną playlistę „Top Junior” z popularnymi piosenkami dla dzieci
- Redakcja muzyczna zaprezentuje utwory, których słuchała w dzieciństwie
- Patroni z ponad 4 tysięcy propozycji wybiorą najciekawsze dziecięce słowo
Kaczki
Małe, poręczne gry są super alternatywą dla osób, które lubią właśnie przy takich grach spędzać swój wolny czas. Dzięki małym rozmiarom grę możemy zabrać praktycznie na każdą wycieczkę. My mamy kilka takich gier i bardzo je lubimy, gdyż w razie długiej podróży zawsze umilają nam one drogę. W tę grę zagrać może od 2 do 5 graczy. Czas rozgrywki to 30 minut i mogą w nią według producenta grać osoby powyżej 8 roku życia. Jednak my graliśmy w nią według swoich zasad i nawet 6-latek świetnie sobie z nią radził.
To małe poręczne pudełko skrywa w sobie 69 kart kaczek, 5 kart ręczników oraz 5 kart kół ratunkowych. W środku znajdziemy też instrukcję, jednak dla nas nie była zrozumiała. Mimo iż przeczytaliśmy ją z mężem kilka razy, nie do końca wiedzieliśmy, o co chodzi w tej grze. Na początku, więc wymyśliliśmy własne zasady i według nich graliśmy wraz z rodziną. Także jak widać, można też fajnie się bawić według własnych określonych zasadach. Niestety, jak widać czasami fajne pudełko i kolorowa grafika może zmylić, bo oczekiwaliśmy, że ta gra będzie zupełnie inna. Mówiąc jednym zdaniem, liczyliśmy, że będzie trochę łatwiejsza w pojęciu jej zasad.
Poszukaliśmy jednak dokładnych zasad w internecie. I wygląda to tak, że każdy z graczy otrzymuje po 7 kart oraz kartę z ręcznikiem, pod którą umieszcza się zdobyte punkty. Wygrywa osoba, która jako pierwsza pozbędzie się swoich kart lub też ten gracz, który jest ryzykantem i zaryzykuje, że ma najmniejszą wartość kart w ręce. Gra trwa 5 rund. Czyli jak to się mówi, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, a ryzyko w grze czasami się opłaca.
Co bardzo lubimy w takich grach to zdecydowanie jej rozmiary oraz możliwość zabrania jej wszędzie. Karty do gry nie są jakieś mocno grube, jednak na pewno posłużą nam one na kilkanaście dobrych rozgrywek.
Mimo iż gra ma być szybka i przyjemna, ma uczyć i zmuszać do myślenia, to jednak nas ona nie przekonała, właśnie przez to, że nie umiemy się odnaleźć z zasadami, które wprowadza producent. Jednak nie skreślamy tej gry i będziemy w nią nadal grać, świetnie się przy tym bawiąc, lecz według stworzonych przez nas zasad.
Gra Kaczki na pewno zyska sobie miano gry wakacyjnej, bo czy kaczki, strój kąpielowy i koło ratunkowe nie kojarzą się z wakacjami? Ta emocjonująca gra karciana pobudza nas do myślenia oraz pokazuje, że ryzyko czasami się opłaca.
Mistrzem tej gry na pewno zostanie osoba, która lubi się dobrze bawić, ma super pomysły i potrafi nieźle kombinować.
Pomimo naszego narzekania na instrukcję was zachęcamy do zapoznania się z tą grą, może akurat przypadnie Wam ona do gustu lub tak jak my wymyślicie swoje zasady i to według nich będziecie grać, świetnie się przy tym bawić. Czasami na prawdę warto spróbować też zagrać w grę inaczej, niż autor miał na myśli - mimo wszystko można się też wtedy super bawić.
Nasza rodzina bardzo lubi spędzać czas wspólnie, właśnie grając w różnego rodzaju gry, dlatego też z wielką niecierpliwością będziemy czekać na kolejne nowe gry karciane nie tylko te w wersji kieszonkowej.
A Wy jakie gry lubicie? Zabieracie ze sobą gry na wycieczkę?
Zapowiedź: Assasin's Creed: Valhalla
Połowa IX wieku. Ataki i najazdy wikingów pustoszą królestwa Anglii. Geirmund Heloskóry, pochodzący ze szlachetnej linii norweskich królów, wyrusza na wyprawę pełną przygód, by dowieść, że jest prawdziwym wikingiem i wojownikiem. Podczas karkołomnego rejsu spotyka mityczną istotę, która przekazuje mu tajemniczą bransoletę – źródło wielkiej mocy i przyczynę gorzkiej zdrady.
„Tekst” Głukhovsky’ego w nowym wydaniu
„Tekst” Głukhovsky’ego w nowym wydaniu – teraz oficjalnie z nagrodą „Nika” za najlepszy scenariusz filmowy
Często historia zatacza koło. Najpierw był pomysł na scenariusz filmowy. Uznano jednak, że jest zbyt skomplikowany do opowiedzenia na ekranie.
Malutki Lisek i Wielki Dzik: Tam
Gdzie byłeś? O, Tam. Tęskniłem. Ja też.
W latach 2013-2016 wydawnictwo Egmont Polska ogłosiło trzy edycje konkursu imienia Janusza Christy na komiks dla dzieci. Autorzy wyróżnionych prac otrzymali propozycję wydania pełnowymiarowych albumów. Jedną z takich właśnie publikacji jest nagrodzona w drugiej edycji seria narysowana przez panią Berenikę Kołomycką, nosząca tytuł „Malutki Lisek i Wielki Dzik”.
Zarys fabuły
Malutki Lisek mieszka na wzgórzu pod jabłonią i nawet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo jest samotny. Pewnego dnia pod jego drzewem pojawia się Wielki Dzik, którego Lisek zdecydowanie nie lubi. Kiedy jednak nowy współlokator znika na parę dni, Lisek zaczyna za nim tęsknić i bardzo cieszy się, gdy tamten wraca. Nowi przyjaciele wspólnie przeżyją jeszcze niejedną, intrygującą przygodę.
Moja opinia i przemyślenia
Komiks, mimo że ma w sobie niewiele tekstu, zawiera niejedno mądre przesłanie. Nie zawsze przyjaźń musi być łatwa. Czasami nasze zdania mocno różnią się od siebie. Niekiedy mamy naprawdę dość siebie nawzajem. Silne uczucia jednak przetrwają wszystko. Szczególnie gdy naprawdę martwimy się o drugą istotę.
Ilustracje Bereniki Kołomyckiej są niezwykle przyjazne. Ogląda się je z prawdziwą przyjemnością, chłonąc przy tym przesłanie komiksu i jego inteligentną treść. Są też jednocześnie na tyle proste, że dziecko może zobaczyć w nich swoje własne prace i pokusić się o narysowanie głównych bohaterów.
Historia Malutkiego Liska i Wielkiego Dzika jest prześliczna. Nigdy nie spodziewałabym się, że w publikacji, która ma tak niewiele treści pisanej, może pojawić się aż tyle przeróżnych emocji. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak Autorce udało się tego dokonać. Ani odrobinę nie dziwi mnie, że to właśnie jej komiks został nagrodzony. To prawdziwe dzieło sztuki i to pod każdym względem.
Podsumowanie
Spotkanie z Malutkim Liskiem i Wielkim Dzikiem uważam za niezwykle udane. Nie mogę już doczekać się lektury kolejnych części. Jestem bardzo ciekawa, co jeszcze im się przytrafi. Mimo że historia ujęta jest w znacznie prostszych słowach, to przypomina mi trochę Małego Księcia i jego samotną wędrówkę oraz to, że zawsze wracał do domu, do swojej ukochanej Róży. Tak jest i tutaj. Przyjaźń pomiędzy Malutkim Liskiem i Wielkim Dzikiem ze strony na stronę staje się coraz silniejsza i wydaje mi się, że jest w stanie pokonać każdą przeszkodę, która może pojawić się na jej drodze. Cudownie jest mieć kogoś tylko swojego! Malutki Lisek i Wielki Dzik to prześliczna historia, którą warto poznać. Myślę, że komiks powinien znaleźć się w domowej biblioteczce każdego dziecka. Jest to niezwykle wartościowa publikacja.
Zapowiedź: Ognie niebios. Koło czasu. Tom 5
Porównywany do "Władcy Pierścieni" monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie.
Wybrani uwalniają się i już planują Dzień Powrotu, kiedy Czarny będzie znowu wędrował po Ziemi.
Zapowiedź: Worek kości
Jedna z najbardziej poruszających książek Stephena Kinga, zainspirowana słynną Rebeką Daphne du Maurier.
Konkurs: Australijskie Piekło
Twórcza relacja z pechowego rejsu holenderskiego statku „Batavia” z początku XVII wieku, uznawanego przez historyków za pierwszą stałą obecność Europejczyków u wybrzeży Australii.