kwiecień 19, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Kate Daniels

środa, 26 wrzesień 2018 19:28

Magia zabija

- Kiedy proponowałeś mi ten interes, myślałeś, że będę siedzieć w biurze przez cały dzień piekąc ciasteczka?
- Nikt nigdy nie umarł zastrzelony przez ciasteczko.
- Zawsze musi być ten pierwszy raz!*

Bycie samotnikiem ma swoje plusy, jednym z nich jest przywilej niemartwienia się o nikogo. Jesteś tylko ty, więc tylko ty się narażasz, tylko ty odniesiesz rany, tylko ty umrzesz... Nic ani nikt cię nie rozprasza, jesteś sobie sterem i okrętem. Inaczej jest, gdy zaczyna ci na kimś zależeć, czujesz odpowiedzialność i strach przed utratą, nie myślisz pierw o sobie, tylko chronisz co twoje. Czy warto nawiązywać więzi?

Kate w końcu ryzykuje i wiąże się z Jego Futrzastością, o przepraszam, Władcą Bestii. Odchodzi też od Zakonu i próbuje na własną rękę rozkręcić swoją firmę. Nie idzie jej to tak, jakby sobie życzyła, ale się nie poddaje. Spokój i nuda stają się odległym wspomnieniem, gdy jednego dnia Kate pomaga Panu Umarłych, zatrudnia swoją przyjaciółkę Andree i przyjmuje swoje pierwsze zlecenie od tajemniczej kobiety. Szybko okazuje się, że Atlancie i jej mieszkańcom ponownie zagraża wielkie niebezpieczeństwo, a Kate teraz nie walczy tylko za siebie, ale i za tych, których kocha. Czy starczy jej czasu? Jakie tym razem straty poniesie?

Za każdym razem, gdy sięgam po kolejne tomy Kate Daniels wiem, że czeka mnie kilka godzin świetnej zabawy. Magia zabija zbiera różne oceny i ja sama przez chwilę miałam lekkie obawy, ale ostatecznie stwierdzam, że ta część nie zawodzi.

Pisanie serii jest ryzykowne, w końcu kończą się pomysły, może spaść poziom, a fabuła robić się kopią poprzednich tomów. Ilonie Andrews to jednak nie grozi, znaczy ok, jest tu powtarzalność zdarzeń (chociażby ciągłe wpadanie Kate w kłopoty, problemy z rodziną). To wszystko jest jednak tak przedstawione i wplecione w szereg innych wydarzeń okraszonych zabawnymi lub wzruszającymi momentami, walkami, odkrywaniem tajemnic, że doprawdy nijak to nie wpływa na odbiór czytanej książki. Fabuła jak zwykle wciąga od pierwszych stron i trzyma w swoich szponach do samego końca, zapewniając nieprzewidziane zwroty akcji, odkrywając nowe elementy układanki oraz zasypując kolejnymi niewiadomymi. Magia zabija pomimo tego, że to już piąty tom nie obniża poziomu serii, a idealnie go podtrzymuje.

Jeśli chodzi o postacie, to mogę się powtarzać, ale uwielbiam Kate. Nie jest jak większość bohaterek. Ona pali się do walki, samodzielność to dla niej jak oddychanie. Jest uparta i ciężko ją przekonać do zmiany zdania, tak samo jest z tym że może mieć bliskie sobie osoby i na nich polegać i korzystać z ich pomocy. Curran też się nie zmienił i chyba nawet nie chcę, by do tego doszło, bo kocham ich sprzeczki i to jak na siebie działają. Każdy bohater ma w sobie coś takiego, że wydaje się realny i taki żywy. Często zaskakują i sprawiają, że muszę zmienić o nich wyrobione już zdanie.

Magia zabija to kontynuacja, która mnie nie zawiodła, chociaż przez chwilę bałam się, że Ilona Andrews pójdzie w dramacik miłosny. Na szczęście tak się nie stało, ponownie dostałam powieść, która wciąga od pierwszych stron i utrzymuje w napięciu do samego końca. Mnóstwo humoru, walki i magii, urban fantasy, któremu nie mam nic do zarzucenia. Uwielbiam ten duet pisarski za ich sarkastyczne poczucie humoru, zamiłowanie do mitologii, magii, plątania i zaskakiwania. Ani przez chwilę nie nudziłam się w trakcie czytania i chętnie ponownie powrócę do tej części.

Polecam wszystkim sympatykom Kate Daniels lub samego gatunku Urban fantasy, zapewniam, że nie będziecie zawiedzeni. Magia zabija to porządna dawka dobrego humoru, niebezpiecznych walk, mitologii i tajemnic czekających na ich odkrycie.

- Jestem zmęczona. Znowu boli mnie kolano i próbuję teleportować się na górę.
- Hm, Kate, nie możesz tego zrobić
- Wiem. Ale bardzo mocno próbuję. Dasz mi znać, jak zacznę blednąć?*

Dział: Książki
czwartek, 06 wrzesień 2018 11:28

Magia wskrzesza

Premiera pierwszego polskiego wydania - 14 września 2018

Atlanta to miasto dręczone przez magiczne problemy.
Najemniczka Kate Daniels i Curran, Władca Bestii borykają się z rozdzierającym serce kryzysem. Niezdolne do kontrolowania swoich bestii dzieci Gromady umierają. Istnieje lek, który może im pomóc, lecz sekretnej formuły strzegą europejskie gromady, a dostęp do lekarstwa w Atlancie jest bardzo ograniczony.

Europejscy zmiennokształtni, którzy kiedyś przechytrzyli Władcę Bestii, poprosili go, by rozstrzygnął spór. W zamian podarują my lekarstwo. Gdy w grę wchodzą przetrwanie młodych zmiennokształtnych i przyszłość całej Gromady, Kate i Curran muszą przyjąć propozycję, jednak nie wątpią, że wchodzą prosto w pułapkę...

Dział: Patronaty
sobota, 04 sierpień 2018 13:48

Magia krwawi

 

Żyjemy w niebezpiecznym świecie. Jeśli ujrzysz szansę na szczęście, walcz o nie,żebyś potem nie zalewała. *

Rodziny się nie wybiera, nie poradzimy nic na to, z kim nas łączą więzy krwi. Możemy jednak zdecydować czy chcemy być tacy jak oni, czy też pójdziemy własną drogą, nieraz trudniejszą, ale zgodną z naszymi poglądami. Nie pochodzenie o nas świadczy, a czyny. Co jednak gdy nie chcą o tobie zapomnieć dać odejść, a wręcz pragną twojej śmierci?

Zbyt piękne byłoby, gdyby Kate długo miała spokój. Na Atlantę spada siedem plag. Jad, Potop, Huragan, Wstrząs, Bestia, Pożoga i Mrok zesłane przez boginie chorób pustoszą miasto, ale ich działanie ma też inny cel. Oprócz siania paniki pragną zdobyć władzę, a Kate robi wszystko, by do tego nie doszło. Tylko czy wygra z silniejszą przedstawicielką swojej rodziny? Czy fakt, że zaczęła mieć przyjaciół i w ogóle przestała być samotna nie okaże się jej słabym punktem, porażką?

Jeśli miałabym wskazać swoją ulubioną serię z gatunku urban fantasy, to bez chwili wahania wymieniłabym między innymi Kate Daniels. Przed chwilą zamknęłam czwarty tom serii - Magia krwawi i... cóż, ponownie się nie zawiodłam na Ilonie Andrews.

Mogłoby się wydawać, że kolejne tomy powinny być słabsze i często tak jest, ale ten duet pisarski pokazuje, że z każdą kolejną częścią może być tylko lepiej. Magia krwawi to jeszcze więcej akcji, walki, krwi, mitologii oraz poczucia humoru. Ilona Andrews dba, by niczego nie było ani za dużo, ani za mało, miesza ze sobą wszystko i oddaje w ręce czytelników powieść, która bawi, fascynuje i nie pozwala o sobie zapomnieć. Mitologiczne postacie, magia, nadnaturalne istoty, walka dobra ze złem, zacierające się granice - wszystko to sprawia, że nie da się narzekać na brak wydarzeń, niepewność oraz nagłe zwroty akcji. Co ważniejsze w tym tytule wiele wątków nabiera rozpędu i ujawniają się nowe informacje, jest co analizować i myśleć nad tym, jak poukładać to w całość.

Co się tyczy postaci, to z każdą częścią pojawiają się nowi bohaterowie, którzy nie tylko wnoszą coś do historii, ale i plączą. Niemniej nie można odmówić Ilonie Andrews, że każda postać ma swoją osobowość i potrafi zaskoczyć nie jeden raz. Nie da się ich nie lubić i im nie kibicować. Niezwykle realni i pełnowymiarowi, z wadami i zaletami. Uwielbiam Kate i Jego Futrzastość, ale muszę przyznać, że na początku irytowali mnie swoim dziecinnym zachowaniem i boję się kolejnych dramacików miłosnych, chociaż w dalszej części książki odzyskali rozum i mam nadzieję, że to się utrzyma.

Dobry tydzień zajęło mi czytanie, ale nie dlatego, że Magia krwawi była nudna czy coś innego. Gdybym tylko mogła, pochłonęłabym ją na raz. Książka wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca, dostarcza wielu wrażeń i zachwyca wielowątkowością, wplecioną mitologią oraz przedstawionym światem, gdzie technika i magia toczą ze sobą boje. Nie zliczę, ile razy śmiałam się, zgrzytałam zębami i z zapartym tchem obserwowałam bieg wydarzeń. Poza tym małym minusem, jakim było zachowanie Kate i Currana nie mam do czego się przyczepić i jeszcze nie raz będę wracać do tego tomu, jak i całej serii.

Magia krwawi trzyma poziom swoich poprzedniczek i daje pewność, że to jeszcze nie koniec. Jeśli znacie poprzednie tomy, to ten was nie zawiedzie. Z kolei jeśli macie serię przed sobą, a lubicie dobre urban fantasy, to możecie być pewni, że Kate Daniels jest odpowiednim wyborem.

Dział: Książki
piątek, 27 lipiec 2018 10:17

Magia zabija

Atlanta, nękana przez wojny między magią i technologią, nigdy nie była tak zabójczo niebezpieczna.
Kate Daniels opuszcza Zakon Rycerzy Miłosiernej Pomocy, ale wciąż siedzi po uszy w paranormalnych problemach. A raczej będzie, jeśli przekona kogoś, aby ją zatrudnił. Rozkręcenie własnej działalności jest trudniejsze, niż myślała. Dodatkowo Zakon szarga jej dobre imię, a wielu potencjalnych zleceniodawców boi się narazić Władcy Bestii, który jest towarzyszem Kate. Kiedy więc najpotężniejszy w Atlancie Pan Umarłych prosi o pomoc, dziewczyna natychmiast chwyta okazję, aby zarobić. Okazuje się jednak, że nie będzie to łatwe zadanie. Kate musi poradzić sobie z nim szybko,
inaczej miasto i jej najbliżsi zapłacą najwyższą cenę ...

Dział: Patronaty
wtorek, 24 lipiec 2018 10:40

Magia uderza

- Czy mogę ci przynieść coś do jedzenia, Wasza Wysokość? Czy mogę powiedzieć ci, jaki jesteś silny i mądry, Wasza Wysokość? Czy mogę cię wyiskać, Wasza Wysokość? Czy mogę cię pocałować w tyłek, Wasza Wysokość? Czy mog...
Urwałam, dostrzegając, że Rafael nagle skamieniał. Siedział niczym pomnik, ze wzrokiem wbitym w jakiś punkt ponad moim ramieniem.
- Stoi za mną, tak?
Andrea kiwnęła głową.
- Ściślej, początek powinien brzmieć „Czy pozwolisz, proszę” - rzekł Curran głębokim głosem. - Jeśli już o tym mowa.*

Bywa czasami tak, że chociaż z całych sił staramy się unikać kłopotów, to one wręcz do nas lgną i robią wszystko, by skomplikować nam życie, jeszcze bardziej niż jest. Ah, ten zabawny los!

Po wielogodzinnej pracy Kate marzy tylko o śnie i jedzeniu, trudno powiedzieć czego pragnie bardziej. Niestety ani jedno, ani drugie nie jest jej dane - jej przyjaciel Derek wpada w ogromne kłopoty i gdy zostaje pobity niemal na śmierć, a jego ciało zmiennokształtnego z nieznanych powodów się nie regeneruje, Kate zaczyna działać. I chociaż zna wiele mrocznych sekretów Atlanty, to teraz wkracza w świat, którego istnienie było nieodkryte. Trafia na Arenę, miejsce, gdzie twoja wygrana oznacza śmierć przeciwnika. W poszukiwaniu sprawiedliwości naraża się na ogromne niebezpieczeństwo, a jakby tego było mało jej tropem podąża Jej Futrzasta Wysokość. Jaki będzie finał?

Kolejny tom serii o Kate Daniels za mną i muszę przyznać, że absolutnie nie wiem czemu tyle zwlekałam z czytaniem Magia uderza, skoro pierwsze tomy były tak rewelacyjne.

- Sprawdzasz, kto dzwoni?
- A czemu nie? Dzięki temu unikam rozmów z idiotami.
- Czy to obelga? - W głosie Currana zawibrował warkot.
- Nie jesteś idiotą - zapewniłam go. - Jesteś śmiertelnie groźnym psychopatą z kompleksem boga. Czego chcesz?*

Magia uderza okazała się jeszcze lepsza niż poprzednie tomy. Duet pisarki świetnie poradził sobie z fabułą, opisami oraz przekazem emocji. W tej części dzieje się jeszcze więcej i szybciej, ale bez problemu można się we wszystkim połapać. Ilona Andrews tworzy klasyczne urban fantasy, gdzie magia, istoty nadnaturalne, żądne krwi wampiry, pozbawione ludzkich uczuć, a nawet ciał czy też inne magiczne istoty oraz walki są na pierwszym miejscu. Dodajmy do tego poczucie humoru, garść mitologii (tym razem hinduskiej przede wszystkim), pędzącą i zaskakującą akcję i tak oto powstaje powieść, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala o sobie zapomnieć.

To, że uwielbiam Kate nie powinno nikogo dziwić, skoro jest kobietą dbającą o siebie. Nie robi ze swojej osoby paniusi potrzebującej wiecznie pomocy, a sama potrafi walczyć, pokazać pazurki oraz być uparta i stanowcza. W tej części ujawnia o sobie jeszcze więcej faktów i pokazuje, jak wszystko jest skomplikowane oraz niebezpieczne. Widać, że poświęcono wiele czasu tworząc, Kate i całą resztę, tyle postaci i każdy ma swój charakter, a także historię. Pomimo fantastycznej otoczki są niezwykle realni i prawdziwi.

Książkę przeczytałam praktycznie w jeden dzień i szkoda mi było, że strony tak szybko umykają, bo chciałam, by ta opowieść jeszcze trochę potrwała. Magia uderza jest rewelacyjna, od samego początku zostałam wciągnięta w wir wydarzeń, wraz z bohaterami podążając krok po kroku i z nimi wszystko przeżywając. W napięciu poznawałam kolejne fakty, odkrywałam tajemnice Kate, próbując przy tym ułożyć cały obraz z posiadanych elementów - niestety, a może i stety na to jeszcze za wcześnie. Ta część to jeszcze więcej dobrej zabawy, dużo śmiechu, walk, mitologii i cała gama emocji. Czego chcieć więcej?

Jeśli tylko znacie już dwa poprzednie tomy i przypadły wam one do gustu, to Magia uderza powinna być obowiązkową pozycją na waszej czytelniczej liście. Tym którzy lubią urban fantasy, a nie mieli jeszcze styczności z Kate Daniels, polecam zacząć od początku. Zapewniam, że się nie zawiedziecie.

- On był srebrny! - wrzasnęłam mu w twarz. - Wiedziałam, co robię! Co ci wpadło do tego durnego łba?! Pomyślałeś sobie: "Jest srebrny, więc wskoczę mu na plecy"? Gratuluję pomysłowości!
Nieoczekiwanie przygarnął mnie do siebie.
- Bałaś się o mnie?
- Nie, wrzeszczę na ciebie, bo to moje hobby!*

Dział: Książki
czwartek, 07 czerwiec 2018 11:31

Magia zabija

Atlanta, nękana przez wojny między magią i technologią, nigdy nie była tak zabójczo niebezpieczna.

Kate Daniels opuszcza Zakon Rycerzy Miłosiernej Pomocy, ale wciąż siedzi po uszy w paranormalnych problemach. A raczej będzie, jeśli przekona kogoś, aby ją zatrudnił. Rozkręcenie własnej działalności jest trudniejsze, niż myślała. Dodatkowo Zakon szarga jej dobre imię, a wielu potencjalnych zleceniodawców boi się narazić Władcy Bestii, który jest towarzyszem Kate.

Dział: Książki
wtorek, 20 luty 2018 14:30

Magia krwawi

Kolejny tom przygód o Kate Daniels ukaże sie 9 marca nakładem Fabryki Słów pod patronatem Secretum.

To nieprawda, że rodziny się nie wybiera.

Atlantę nawiedza śmiertelnie groźna zaraza. To demonstracja siły i władzy urządzana przez starożytną boginię chorób. Nawiasem mówiąc, ciotkę Kate Daniels.

Dział: Patronaty
poniedziałek, 15 styczeń 2018 17:37

Magia parzy

Ludzie muszą sami dokonywać wyborów, nieważne, jak są one złe. Inaczej nie będą czuli się wolni. (s. 335)

Chyba każdy z nas pragnął władać magią. Tylko czy to faktycznie taka przydatna umiejętność? Fajnie jest móc mieć wszystko w zasięgu swojej ręki, ale magia to też obowiązek i ciężar. Tym bardziej, gdy ktoś czegoś od nas chce, a nie zawsze prośba dotyczy słusznej sprawy. Zło czyha wszędzie i nigdy nie wiemy jaki wygląd przybierze.

Ledwo co opadł pył po ostatnich wydarzeniach, a na Kate czekają nowe wyzwania. W Atlancie magia przypływa i odpływa, czuć zbliżający się wybuch. Magiczne istoty koncentrują wszystkie siły na tym, by zapanować nad swoimi mocami, są jednak tacy, którzy zamierzają wykorzystać ją w złych celach. Kate ponownie pomaga Gromadzie, której ukradziono mapy, ślady doprowadzają ją do tajemniczego kusznika i dziewczynki, która potrzebuje opieki. Czarownice, wyrocznie, Morrigan i jej Ogar, paskudne istoty... To będą ciężkie dni dla Kate.

Przyszło mi trochę poczekać na wznowienie drugiej części o Kate Daniels, ale czas oczekiwania zleciał mi niespodziewanie szybko. W końcu dostałam Magia parzy w swoje ręce i niezwłocznie zabrałam się za czytanie. Czy i tym razem zostałam zachwycona przez duet pisarski kryjący się pod pseudonimem Ilona Andrews?

Oczywiście, że tak. W dalszym ciągu doskonale sobie radzą z przedstawieniem wykreowanego przez siebie świata, w którym to, co nadnaturalne miesza się z realnością. Magiczne istoty rodem ze starych książek, pozbawione ludzkich odruchów i żądne krwi wampiry, zmiennokształtni, przy których trzeba się pilnować, czarownice, mitologiczne istoty i wiele więcej - wszystko to jest świetnie ze sobą połączone. Magia parzy to rewelacyjna kontynuacja serii z gatunku urban fantasy, gdzie nie ma mowy o nudzie nawet przez chwilę, bez przerwy coś się dzieje - walki, poszukiwania, potyczki słowne i opisy. Autorzy zadbali, by na każdej stronie było coś, co zainteresuje czytelnika, dbają o napięcie, fantastyczne elementy i dużą dawkę dobrej zabawy.

Podoba mi się w tej serii, że kobiety nie są delikatnymi laleczkami, na które trzeba chuchać i dmuchać, a osobami, które potrafią o siebie zadbać i mają swoje zdanie. Kate jest idealnym przykładem takiej kobiety, chociaż czasem to bardziej ośli upór, by nie zawdzięczać nic nikomu, a zwłaszcza przywódcy Gromady. Do tego ma niesamowity talent do pakowania się w tarapaty. Nie da się jej nie lubić i z każdym tomem poznaje się ją coraz lepiej. Zaczyna się rozumieć jej zachowanie, tajemnice oraz czemu stroni od zacieśniania kontaktów z innymi.

Byłam zachwycona pierwszym tomem, który wysoko postawił poprzeczkę kontynuacji. Z czystym sumieniem mogę jednak napisać, że Magia parzy utrzymała poziom swojej poprzedniczki. Od pierwszych stron dałam wciągnąć się w wir wydarzeń i wraz z Kate przeżywałam wszystkie wydarzenia. Żyłam nimi i z zapartym tchem przewracałam kolejne strony, próbując domyślić się finału. Cieszy mnie bardzo, że duet pisarski nie spoczął na laurach i tym razem też zadbał o akcje i emocje, dzięki czemu zdobywają całkowitą uwagę czytelnika. Nie mogę się już doczekać wznowienia trzeciej części - Magia uderza.

Serdecznie polecam drugi tom serii Kate Daniels. To niesamowita przygoda pełna magii, paranormalnych istot i celtyckiej mitologii. Zapewniam, że nie będziecie narzekać na brak wrażeń, a dodatkowym smaczkiem jest zawarty w książce humor.

Dział: Książki
środa, 10 styczeń 2018 08:14

Magia parzy - fragment

Dzisiaj premierę ma nasz patronat, a mianowicie książka Ilony Adrews "Magia parzy", która jest drugim tomem cyklu o Kate Daniels. Dzisiaj również dzięki Fabryce Słów udostępniamy obszerny fragment do przyjemnej lektury.

 

Fragment : https://issuu.com/fabrykaslow/docs/andrews_magiaparzy-wyd2-fragment_sk

Dział: Książki
środa, 03 styczeń 2018 19:00

Magia uderza

Trzeci tom cyklu o Kate Daniels już 2 lutego od Fabryki Słów.

Świat po magicznej apokalipsie. Postęp techniczny był u szczytu swojego rozwoju, gdy do Atlanty wróciła magia i zniszczyła właściwie całą technologię.
Fale magii pojawiają się bez ostrzeżenia i znikają równie nagle. Gdy magia napływa, cała technologia zamiera – samoloty spadają, samochody nie działają, brakuje elektryczności. Kiedy magia odpływa, znów zaczyna działać technologia. Jest to dziwny, pokręcony świat. Magia niszczy drapacze chmur, w końcu większość z nich się obali i upadnie, pozostaną tylko szkielety.

Dział: Patronaty