Rezultaty wyszukiwania dla: Imperium

środa, 21 listopad 2018 09:16

Gizmos - premiera

Premiera Gizmos

Gizmos wydawnictwa Portal Games na licencji CMON debiutuje 21 listopada 2018!

Gizmos to sprytna gra wykorzystująca mechanikę budowania silniczka. Używać będziesz do tego energii w formie kulek pobieranych ze specjalnego podajnika. Zasilą one różne twoje wynalazki, generując punkty zwycięstwa. Dzięki nim prześcigniesz konkurencję w wyścigu o miano największego wynalazcy wystawy naukowej! W każdej kolejnej rozgrywce w Gizmos możesz konstruować zupełnie nowe maszyny, aby sprawdzić, jak bardzo szalone kombinacje możesz uzyskać!

Dział: Bez prądu
niedziela, 04 listopad 2018 11:53

Grzechy Imperium

Nowy, stworzony z rozmachem, epicki cykl fantasy Briana McClellana.
Świat, w którym ścierają się magia i proch.

Fatrasta jest pograniczem rządzonym przez gwałt i przemoc. Jego mieszkańcy dopiero staną się narodem, złożonym z przestępców, biedaków szukających szczęścia, odważnych osadników i magów tropiących zabytki przeszłości. Tylko żelazna wola Lady Kanclerz (i jej tajna policja) są w stanie utrzymać pozory porządku w stolicy. Pod powierzchnią spokoju tli się jednak nieustannie płomyk rewolty.

Dział: Patronaty
środa, 24 październik 2018 11:22

Han Solo: Gwiezdne wojny - historie

Kiedy zapowiedziano “Hana Solo” na forum światowym aż zawrzało. Ten film zanim jeszcze powstał miał wielu przeciwników, zapowiadano wielką klapę i grzmiano, że świętości ruszać się nie powinno. Han Solo to wszak postać kultowa, wielbiona, ale ma już swoją twarz i to nie byle jaką, bo samego Harrisona Forda. Sama, przyznaję się do bycia jego wielką fanką. Fordowy Han Solo, Indiana Jones, czy Porucznik Deckard... tak, to są właśnie filmy z mojego dzieciństwa, mówiąc brzydko “zajeżdżane” na starym jak dinozaury VHSie. Choć kasety już kolor potrafiły gubić, choć muzyka bardziej grzmiała niż brzmiała.... to do dziś mogę cytować z pamięci większość dialogów z tych pozycji. Dlatego tak trudno było mi nawet przyzwyczaić się i w ogóle znieść koncepcję, że ktoś może śmieć Harrisona zastąpić i próbować być nowym Hanem. Usiadłam więc do tego filmu przyznaję, że z jakimś wewnętrznym oporem i bardzo sceptycznie, nie spodziewając się za wiele.

Dawno dawno temu w odległej galaktyce żył sobie młody awanturnik, który marzył by zostać pilotem i mieć swój własny statek, aby wyrwać się ze swojego marnego życia i zwiedzić ze swoją dziewczyną galaktykę. Brzmi jak banał, ale to są Gwiezdne Wojny - im się takie rzeczy wybacza. Uciec udaje się tylko jemu, jego ukochana pozostaje na planecie, a Han obiecuje sobie i wszystkim widzom, że po nią wróci i ją uratuje. Los jak to los oczywiście młodemu średnio sprzyja i trafia nasz biedak na front, ale nie jako pilot, ino jako mięso armatnie, by szerzyć pokój w wykonaniu Imperium. Tam w przytulnej, ale lekko błotnej dziurze, poznaje Chewbaccę i tak rodzi się wielka przyjaźń, utrwalona późniejszą cudowną sceną ze wspólnym prysznicem... Tak. Ten film choćby dla tej sceny jest wart obejrzenia.

“Han Solo” to tak naprawdę nieprzerwana akcja, pościgi i wyścigi z czasem. To też potwierdzenie teorii, że jak ma coś się nie udać, to się oczywiście nie uda i to jeszcze z takim przytupem i pierdut, że ojej. W polskich kinach, jak wiadomo był puszczany z dubbingiem, więc choćby to już sugeruje dla jakiego widza jest on między innymi skierowany. Ale, bynajmniej film nie jest, ani słodki ani cukierkowy. Reżyser Ron Howard zdecydował się pokazać nam tę ciemną stronę galaktyki - brudne zakamarki ulic, gdzie żyją zmuszane do kradzieży dzieci, niewolnicze kopalnie, czy mafijny półświatek, gdzie karą za nie wykonanie zadania jest wbicie czegoś ostrego w coś miękkiego, często kilkakrotnie. To na pewno działa na plus tej produkcji.

Kolejną sprawą zapewne jest obsada. Absolutnie przyznaję, że Donald Glover grający Lando Calrissiana przyćmił prawie całą resztę ekipy z jednym wyjątkiem... Paul Bettany pojawiający się na ekranie AŻ dwa razy kradnie moim zdaniem cały film dla siebie. Z resztą ten aktor cudownie odnajduje się w rolach mniej lub bardziej czarujących psychopatów, a Dryden Vos - gangster i przywódca Szkarłatnego Świtu, to postać jakby stworzona idealnie pod niego. Do tego dodajmy jeszcze Woody’ego Harrelsona i epizodyczną Thandie Newton i naprawdę jest co oglądać no i na czym oko zawiesić - Emilia Clarke. Jedynie grający Hana Solo Alden Ehrenreich... Choć to nie jest Harrison Ford to widać, że jego następca, choć chronologicznie trzeba by go nazwać paradoksalnie poprzednikiem, naprawdę się stara naśladować pierwowzór i mniej lub bardziej mu to wychodzi. Ale doceniam.

Film obejrzałam dwukrotnie, raz z napisami raz z dubbingiem i przyznaję, że to nie jest złe kino akcji. Może nie bawiłam się na nim tak dobrze jak na “Ostatnim Jedi” gdzie przechichotałam i przesmarkałam prawie cały film, ale jednak warto było na niego poświęcić te kilka godzin życia. Zapewne będę też do niego co pewien czas wracać. Bo, drogie Panie, bądźmy szczere... większość z nas ma słabość do niegrzecznych, ale za razem czarujących chłopców. Takich, co to w oczy zajrzą głęboko, by dostrzec naszą duszę, a przy okazji zwiną zegarek z ręki. Takim jesteśmy w stanie wybaczyć wiele, za takimi polecimy i na kraniec galaktyki w te słynne 11 parseków. I dla takich właśnie zasiadamy w kinie czy przed telewizorem... nawet jeżeli nie są Harrisonem Fordem.

- Kocham Cię
- Wiem.

Dział: Filmy
środa, 24 październik 2018 09:23

Sztuczna broda Świętego Mikołaja

Czy zdarzyło ci się kiedyś pomyśleć, że Boże Narodzenie mogłoby wyglądać inaczej?

Kolędy, prezenty, zimne ognie – wszystko to już nieco... trąci nudą.

Cóż więc powiesz na wielkie eksplodujące ciasto świąteczne, na paskudnego oswojonego bałwana śniegowego albo sympatyczną gadającą kuropatwę w koronie gruszy? A gdyby tak Święty Mikołaj zatrudnił się w zoo, narozrabiał w sklepie z zabawkami albo nawet został... aresztowany za włamanie?!

Zanurkuj w fantastycznie zabawny świat sir Terry’ego Pratchetta i wpadnij na świąteczną bajkową ucztę niepodobną do innych. Jedenaście opowiastek sprawi, że najpierw parskniesz, potem zakwiczysz, a wreszcie popłaczesz się ze śmiechu i już nigdy nie pomyślisz o Bożym Narodzeniu tak jak dawniej.

Dział: Książki
piątek, 28 wrzesień 2018 09:18

Detektyw - sukces

Premiera Detektywa: Kryminalnej Gry Planszowej

26 września swoją premierę miał Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa. Od razu cały nakład gry został wyprzedany przez wydawnictwo.

Gra nie jest już dostępna w Sklepie Internetowym Portal Games, ale można ją nabyć w dobrych sklepach z grami planszowymi, zarówno online, jak i stacjonarnie. Jednocześnie Portal Games chciałoby zapewnić, że dodruk gry jest w toku.

Detektyw to kolejna - obok obsypanych nagrodami Robinsona Crusoe czy Osadników: Narodziny Imperium - głośna na całym świecie premiera studia developerskiego z Gliwic. W ostatnich miesiącach tytuł zdominował amerykańskie zestawienia najbardziej oczekiwanych gier planszowych roku (tzw. The Most Anticipated Game of the Year) publikowane przez najważniejsze serwisy i blogi branżowe.

Dział: Bez prądu
środa, 26 wrzesień 2018 13:44

Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa

Premiera Detektywa: Kryminalnej Gry Planszowej

Dzisiaj 26 września 2018 roku ma premierę polska edyca gry Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa.

Detektyw to kolejna - obok obsypanych nagrodami Robinsona Crusoe czy Osadników: Narodziny Imperium - głośna na całym świecie premiera studia developerskiego z Gliwic. W ostatnich miesiącach tytuł zdominował amerykańskie zestawienia najbardziej oczekiwanych gier planszowych roku (tzw. The Most Anticipated Game of the Year) publikowane przez najważniejsze serwisy i blogi branżowe.

Dział: Bez prądu
czwartek, 06 wrzesień 2018 10:02

Ethnos

Stara Era zupełnie spustoszyła Sześć Królestw i rozproszyła dwanaście Plemion Ethnos po najdalszych zakątkach krainy. Nadszedł czas, aby znalazł się godny przywódca, który zjednoczy Plemiona Królestwa siłą potężnego sojuszu, umiejętnie wykorzystując ich specjalne zdolności. Kto okaże się mieć najwięcej sprytu i mądrości, by wprowadzić krainę w Złoty Wiek, jako Król Ethnos?

Dział: Bez prądu
czwartek, 06 wrzesień 2018 09:42

Detektyw: kryminalna gra planszowa

Premiera Detektywa: Kryminalnej Gry Planszowej

Na 26 września 2018 roku wydawnictwo Portal Games zapowiedziało premierę polskiej edycji gry Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa.

Detektyw to kolejna - obok obsypanych nagrodami Robinsona Crusoe czy Osadników: Narodziny Imperium - głośna na całym świecie premiera studia developerskiego z Gliwic. W ostatnich miesiącach tytuł zdominował amerykańskie zestawienia najbardziej oczekiwanych gier planszowych roku (tzw. The Most Anticipated Game of the Year) publikowane przez najważniejsze serwisy i blogi branżowe.

Dział: Bez prądu
poniedziałek, 03 wrzesień 2018 20:16

Star Wars. Phasma

Jako zdeklarowany fan Gwiezdnych Wojen z lekkim przerażeniem stwierdzam, że jakoś nigdy nie miałam tyle samozaparcia, by przebijać się przez tę całą literaturę zatwierdzoną przez kanon. Kilka pozycji przeczytałam - m.in wyśmienite “Cienie Imperium” Steve’a Perry’ego, ale przyznaję się, że te z grubsza licząc 11 parseków pozycji, mnie po prostu przeraża i zawsze odkładam to na “kiedy indziej - może na emeryturze”. Jednak “Phasmie” Delilah S. Dawson po prostu nie mogłam się oprzeć, ponieważ tytułowa bohaterka jest jedną z najbardziej tajemniczych postaci, jakie pojawiły się w ostatnich ekranizacjach. Oczekiwałam po tej pozycji wyjaśnienia zagadki Kapitan i trzeba przyznać, że moja ciekawość została całkowicie zaspokojona, a na samą Phasmę, już nigdy nie spojrzę z jakąkolwiek sympatią i całkowicie jestem wstanie zrozumieć Finna nienawiść do niej .

Sama powieść ma konstrukcje szkatułkową i o historii oraz losach Phasmy dowiadujemy się z drugiej, lekko torturowanej, ręki Vi Moradi, szpiega Ruchu Oporu. Kapitan Kardynał, zazdrosny o Phasmę - pomimo że sam wiedział, ile ma z nią wspólnego - czuł się doskonalszym dziełem nieżyjącego Brendola Huxa. Phasma nie tylko odebrała mu połowę jego pracy i przejęła szkolenie starszych rekrutów, ale co chyba najważniejsze, zastąpiła go na miejscu Osobistego Strażnika Brendola, którego Kardynał uważał prawie za ojca i wielbił ponad wszystko. Kiedy w jego ręce wpada Vi, przesłuchuje ją w tajemnicy, aby dowiedzieć się o Phasmie brudnych sekretów i pozbyć się jej na zawsze z szeregów Najwyższego Porządku. Bo trzeba przyznać, że Kardynał, jak mało kto, wierzy w Najwyższy Porządek i jego “ideały”, a Phasmę traktuje jak nowotwór, którego należy się jak najszybciej pozbyć. To czego dowiadujemy się o Pani Kapitan, do czego jest zdolna i w jaki sposób zdobyła swoją słynną chromowaną zbroję, sprawia, że na pewno nie jest to osoba, z którą poszłabym na kawę i ploteczki :) Niemniej na pewno jest fascynująca, choć nie chciałabym ją spotkać w ciemnej uliczce. Jej konsekwencja w docieraniu do celu po stosach trupów na pewno robi wrażenie. Trudno tu też mówić o jakieś przemianie samej Phasmy... ta kobieta zawsze wiedziała czego chce i do czego dąży, wszelkimi sposobami. Na pewno należy jej się bać... a sama lektura “Phasmy” potwierdza to tylko w 100%.

Już w “Przebudzeniu Mocy” mieliśmy okazję się przekonać dzięki wspomnianemu przeze mnie wcześniej Finnowi, że pod hełmem i zbroją szturmowca jest prawdziwa istota ludzka, która ma swoją historię, swoje poglądy i marzenia. I właśnie postać Kardynała, który pomimo lat propagandy i prania mózgu nadal zachował w sercu zwykłą ludzką przyzwoitość, jest chyba najważniejsza w całej tej opowieści zwłaszcza w opozycji do samej Phasmy. Na pewno z przyjemnością dowiedziałabym się o jego dalszych losach i o tym czy jego postrzeganie Najwyższego Porządku przejdzie przemianę czy nadal pozostanie tym słodkim naiwniakiem. Naprawdę szkoda by było takiej fajnej postaci, bo jest świetnie wykreowana i daje wiele fabularnych możliwości. Najważniejsze jest, by zawsze pamiętać, że nikogo nie wolno lekceważyć zwłaszcza osób zdesperowanych i zdolnych do największych poświęceń w imię “idei”.

“Phasma” na pewno odchodzi lekko od świata, jaki miałam dotychczas możliwość zakosztować, dzięki Gwiezdnym Wojnom. Rodzinna planeta Phasmy, to nie sterylna piękna połać ziemi, ale miejsce, gdzie, by przeżyć ludzie są zdolni do wielkich poświęceń i zapomnienia o przyzwoitości. Gdzie mięso to po prostu mięso, które można zjeść, a ludzie nie giną od sterylnych blasterów bez krwi i na miejscu. Gdzie każda kropla wody jest na wagę złota i szkoda jej nawet na łzy. Przeżycie ponad wszystko - ponad sentymenty i tematy tabu. I gdzie, podobnie jak w Australii, wszystko chce Cię zabić.

Książkę można bez problemu polecić nie tylko wielkim fanom Gwiezdnych Wojen, choć tych jak sądzę nie trzeba będzie zachęcać, ale także i tym, którym tak jak mnie zafascynowała postać tej silnej tajemniczej kobiety. Jej historia, choć trochę sztampowa, nie odbiega jakościowo od żadnej innej i bez problemu można czytać “Phasmę” osobno nie sięgając po jakieś inne pozycje z tej serii. Jest to bardzo ciekawie i dobrze napisany “One Shot”, choć osobiście liczę na więcej - głównie ze względu na postać Kardynała. Co ciekawe to pierwsza wydana w Polsce książka tej autorki, a przeglądając jej dorobek stwierdzam, że z przyjemnością przeczytałabym też i inne pozycje.

Dział: Książki
wtorek, 28 sierpień 2018 10:19

Kompendium i Atlas Świata Dysku

Niewidoczny Uniwersytet z dumą prezentuje najpełniejszą z istniejących dotąd mapę i przewodnik po świecie Dysku.

To niezwykłe dzieło wykorzystuje ciężko zdobytą wiedzę licznych wybitnych i nieuchronnie martwych odkrywców. Na szczegółowych planach naszego świata czytelnik może znaleźć legendarne ziemie Wysp Sośniczych, prześledzić bieg Knecku, który w równej obfitości roznosi na oba brzegi żyzny ił i konflikty graniczne, czy kontemplować ogromne pustynie Klatchu i Howondalandu - kształcący przykład zagrożeń braku dozoru nad pasącymi się kozami.

Dział: Książki