październik 08, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Horror

czwartek, 29 grudzień 2022 12:18

Lśnienie w ciemności

 

"Lśnienie w ciemności" to antologia opowiadań grozy, wydana z okazji dwudziestolecia strony internetowej poświęconej Stephenowi Kingowi. Książka zbiera w sobie utwory różnych autorów, w tym samego Kinga, a także tak znanych pisarzy jak Clive Barker czy Edgar Allan Poe. Zróżnicowana tematycznie i stylistycznie, antologia stanowi swoistą ucztę dla fanów gatunku, oferując zarówno klasyczny horror, jak i nowatorskie podejście do tematu.

Co znajdziemy w książce

Książka rozpoczyna się opowiadaniem Stephena Kinga „Niebieski kompresor", które niestety nie wyróżnia się na tle innych tekstów w zbiorze. Dalej znajdują się utwory tak różnorodne, jak „Sieć" czy „Mowne serce” Edgara Allana Poe, przedstawiające szeroki wachlarz związanych z grozą emocji — od strachu po niemałe zaskoczenie. Opowiadania zawarte w „Lśnieniu w ciemności" różnią się między sobą zarówno tematyką, jak i stylem. Znajdziemy tu klasyczne historie grozy, jak „Mowne serce", ale również utwory wprowadzające nowe elementy do gatunku, takie jak „Koniec wszystkich rzeczy” Briana Keene’a. Każde opowiadanie to osobna historia, która przenosi czytelnika w inny świat pełen tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Moja opinia i przemyślenia

Jako miłośniczka literatury grozy, oczekiwałam od tej antologii więcej. Choć niektóre opowiadania, jak „Wciągnięty w ogień” czy „Towarzysz”, trzymają w napięciu i dostarczają solidnej dawki emocji, inne, jak „Niebieski kompresor” Kinga, wydają się nieco słabsze. Zbiór ten nie jest może rewolucyjny, ale z pewnością zawiera kilka perełek, które zadowolą fanów gatunku. Na uwagę zasługuje także wspaniałe wydanie antologii. Twarda oprawa i nietuzinkowa szata graficzna bez problemu przyciągają wzrok, nakłaniając czytelników do sięgnięcia po książkę.

Podsumowanie

„Lśnienie w ciemności” to zbiór nierówny, jednak z kilkoma naprawdę dobrymi tekstami. Dla miłośników horroru może stanowić interesujące uzupełnienie kolekcji, choć nie każde opowiadanie spełni oczekiwania najbardziej wymagających fanów. Niemniej, jest to pozycja warta uwagi, szczególnie dla tych, którzy cenią sobie różnorodność i chcą poznać różne podejścia do gatunku grozy oraz oczywiście lubią ładnie wydane książki. „Lśnienie w ciemności” to książka, która może nie zrewolucjonizować gatunku, ale z pewnością dostarczy wielu godzin intrygującej lektury. To hołd dla gatunku grozy, oferujący zarówno nostalgiczny powrót do klasyki, jak i nowoczesne interpretacje, które mogą zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych miłośników literatury grozy.

Dział: Książki
piątek, 05 styczeń 2024 18:59

Duchy zimowej nocy

„Każda nić ma miejsce łatwe do przerwania, a każda igła jest gdzieś odrobinkę nadrdzewiała”.

Przyjemnie jest wejść w określony klimat z różnorodnymi zjawami, chociażby spędzić „Wakacje wśród duchów”, spotkać się z „Duchami Nocy Kupały” lub „Duchami nocy świętojańskiej”, usiąść „Z duchami przy wigilijnym stole”, przeżyć „Wigilię pełną duchów” i „Gwiazdkę z duchami”, spotkać „Duchy nocy wigilijnej”, poczuć „Duchy zimowej nocy”. Znakomity pomysł na serię zawierającą rozmaite opowiadania połączone wspólnym kluczem, tak aby czytelnik mógł się nasycić określonym nastrojem i otrzymać za pośrednictwem krótkich form literackich próbkę twórczości różnych pisarzy.

„Duchy zimowej nocy” sympatycznie wypełniają czas. Osiemnaście historii barwnie drażni wyobraźnię, podsuwa tropy do rozwijania dreszczyku emocji i imaginacji uwzględniającej prześladujące człowieka zmory. Listopadowa i grudniowa noc tworzy wspaniałe tło do wymyślania obrazowych opowiastek, zgrabnie łączących coś makabrycznie niesamowitego i trudnego do uwierzenia z czymś radosnym, rodzinnym i świątecznym. Kiedy wyje i świszcze wiatr wśród ogołoconych z liści drzew, skrytych w półmroku i ciemności wywołującej lęk, wydaje się, że paranormalny świat umarłych gra własną melodię, z trwogą odsłuchiwaną przez żywych.

Duchy, zjawy i demony dopominają się uwagi cielesnych, nawiązują z nimi osobliwy kontakt, a im bardziej nawiedzone i odludne miejsca, stare domy cieszące się złą sławą, tajemnicze komnaty, tym intensywniej drażnią domowników. Piaszczyste pustkowia, rozległe wrzosowiska, odludne obszary, zapomniane wioski, zarośnięte trakty, to wygodne kryjówki dla upiornych istnień i diabolicznych niebytów. I właśnie takie obszary odwiedza czytelnik, zagląda w nie oczami kluczowych postaci, czasem chowa się za ich plecami, kiedy indziej za towarzyszącymi im przepowiedniami i legendami, albo historyjkami skrzywdzonych i krzywdzicieli.

Kilka opowiadań szczególnie bawi jak, chociażby „Upiorny czynsz”, z wyjątkowo obrazową i sugestywną narracją, gęstniejącą tajemniczością wiekowego domu, a także zaskakującym zakończeniem. Inny przykład wyśmienitego opowiadania w prezentowanej antologii to „Twarz w lustrze”, pozornie wiadomo, jak rozwinie się akcja, dokąd zmierza, a jednak pozostawia dwuznaczny pierwiastek scenariusza zdarzeń i interpretacji fabuły. „Dziwne doświadczenie” wysyła nieziemską siłą przepełniającą lękiem, uporczywym niewytłumaczalnym niepokojem i nieprzyjemnym zdenerwowaniem. Natomiast „John Granger” przeraża mroczną naturą człowieka.

Otwierający książkę utwór „Sklep z duchami” w prosty, lecz przekonujący sposób, odwołuje się do umierającego Ducha Świąt i pytań o śmiertelność literatury. Bardzo ciekawy pomysł na historię prezentuje „Ołtarz zmarłych”, bratania się ze śmiercią i kultu tych, którzy odeszli. Poszukiwanie skarbu w „Nawiedzonym młynie, czyli zrujnowanym domu” rzuca silny urok i cenne przesłanie. Z kolei, „Strażnik miru” atrakcyjnie zmienia narratora, ale nie szatańską chorobę. „Cień w kącie” idealnie nadaje się do ekranizacji, pomysł intrygi nie jest nowy, ale docenia się horror sytuacji.

Dział: Książki
środa, 08 listopad 2023 18:28

Miasteczko Halloween

 

W świecie filmów, które z każdym rokiem zdają się zdobywać status kultowych, „Miasteczko Halloween” (oryginalnie „The Nightmare Before Christmas”) Tima Burtona to pozycja wyjątkowa. To film, który nie przestaje fascynować, pomimo upływu lat, a jego wyjątkowa estetyka i niepowtarzalny klimat sprawiają, że każdego roku, gdy tylko dni stają się krótsze i powietrze przesycone jesienią, powracamy do tej animowanej opowieści z ogromną przyjemnością.Tym razem jednak na rynku wydawniczym pojawiła się całkiem nowa propozycja. „Miasteczko Halloween”, które niedawno ukazało się nakładem wydawnictwa Egmont, to manga stworzona na podstawie słynnego filmu animowanego Tima Burtona i jest jego wierną, graficzną adaptacją. 

Zarys fabuły

Już od pierwszych stron manga zabiera nas w podróż po mrocznym, ale niezwykle urzekającym świecie. Kartka po kartce poznajemy historię Jacka Skellingtona, króla Halloween, który odkrywa wejście do Miasteczka Bożego Narodzenia i postanawia zastąpić Świętego Mikołaja, nie do końca rozumiejąc sens i istotę świąt. Oczywiście nie może z tego wyniknąć nic dobrego, a jedyną osobą, która może uratować Świętego Mikołaja jest zakochana w Jacku ożywiona lalka o imieniu Sally. 

Moja opinia i przemyślenia

„Miasteczko Halloween” jest arcydziełem animacji poklatkowej. Każda scena jest skomponowana z niesamowitą dbałością o detale, a ręcznie wykonane lalki i dekoracje tworzą efekt, który nawet po latach wydaje się innowacyjny. To film, który sprawia, że widzowie, niezależnie od wieku, mogą poczuć się jak dzieci, odkrywając magię kina na nowo. Dlatego nie łatwo było przenieść ten efekt na papier i stworzyć czarnobiałe komiksowe kadry, które spełniłyby oczekiwania czytelników. Czy Jun Asuce się to udało? Niestety nie do końca. Rysunki w mandze, mimo iż zachowują oryginaly klimat, to jednak w porównaniu do filmowych kadrów, sprawiają wrażenie niedopracowanych. Ta sama historia stała się bardziej płaska. W dużej mierze brakuje też genialnej muzyki Danny'ego Elfmana, której niestety nie sposób przenieść na papier. Czy warto więc w ogóle sięgać po mangę? Jak najbardziej! Mimo że nie jest tak świetna, jak animacja, to jednak wciąż opowiada tą samą, ciekawą historię, którą z przyjemność odświeżyłam sobie w wolnej chwili, nie angażując się na dłuży czas, jaki musiałabym poświęcić na siedzenie przed ekranem.

Podsumowanie

„Miasteczko Halloween” to historia, która nie tylko z powodzeniem łączy w sobie elementy horroru, fantastyki i romansu, ale także stanowi dzieło sztuki, które przekracza granice gatunkowe i pokoleniowe. To klasyk, który zasługuje na miano ponadczasowego i który, jestem przekonany, będzie bawił i inspirował widzów jeszcze przez wiele lat. Dlatego uważam, że zasłużenie doczekał się kolejnych adaptacji, również w formie mangowej. 

Dział: Komiksy
piątek, 03 listopad 2023 12:42

Król w czerni

 

Mroczny bóg Knull wraz z hordą smoczych symbiontów zstępuje na Ziemię, dając bohaterom, a przede wszystkim Venomowi, powód do niepokoju. Venom, znający zdolności tych przerażających stworzeń, wspierany przez najpotężniejszych ziemskich bohaterów, stawia czoła wszechmocnemu bogu pustki i jego straszliwym sługom. Chociaż starcie to może go kosztować więcej, niż jest gotów zapłacić, Venom jest zdecydowany obalić Króla w czerni i ocalić swojego syna.

Album zawiera zeszyty #1–5 miniserii „King in Black” oraz #31–35 serii „Venom”, oferując czytelnikom pełną historię epickiej bitwy.

Komiks przedstawia wielki finał opowieści o Venomie, przez cały czas utrzymanej w klimacie horroru i thrillera psychologicznego. Ten klimat, w połączeniu z umiejętnościami Donny’ego Catesa, znanego z serii „Doktor Strange” czy „Thanos”, tworzy niezapomnianą atmosferę. Rysunki stworzone przez Ibana Coello („Deadpool & the Mercs for Money”) i Ryana Stegmana („The Superior Spider-Man”, „Wolverine: Trzy miesiące do śmierci”) dodają głębi i intensywności przedstawionej mrocznej opowieści. To wydanie, w którym łączą się klasyczne elementy horroru z nowoczesnym podejściem do mitologii symbiontów. Donny Cates wykorzystuje tę okazję, aby na nowo zdefiniować symbionty, domknąć wszystkie wątki i dodać coś od siebie do ich mitologii. W rezultacie, „Król w Czerni” staje się nie tylko fascynującym rozszerzeniem uniwersum Marvela, ale także głęboko osobistą opowieścią o poświęceniu, stracie i odwadze.

Mroczna, symbiotyczna postać Knulla, który zamierza zniszczyć Ziemię, stanowi główny punkt opowieści. Venom, który wybrał ratowanie syna zamiast świata, teraz staje przed trudnym wyborem. Konfrontacja z Knull'em i jego smoczymi symbiontami jest sercem całej opowieści, a rozmach wydarzeń, rozciągających się na całe uniwersum Marvela, jest imponujący.

„Król w Czerni” to komiks, w którym akcja idzie w parze z klimatem horroru. Pojawiają się tu też elementy thrillera psychologicznego. Znajdziemy tu ponure, depresyjne momenty, ale także ciekawe spojrzenie na postacie, które łączy nonszalancja typowa dla Donny'ego Catesa. Ilustracje w komiksie są zgrabne, realistyczne, a jednocześnie lekkie i typowo kreskówkowe, co dodaje komiksowi charakteru.

Nie można zapomnieć o znaczeniu tego komiksu dla fanów Venom’a i Spider-Man’a, a także dla całego uniwersum Marvela. „Król w Czerni” jest epickim wydarzeniem, które ma swoje korzenie w serii „Venom” i rozciąga się na inne serie, wpływając na cały świat Marvela. Jego rozmach, przeplatane wątki i wpływ na postacie sprawiają, że jest to godny polecenia komiks, zarówno dla wiernych fanów, jak i dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z komiksami Marvela.

Dział: Komiksy

 

 

Bardzo często lubimy wracać do ulubionych bohaterów, nie ważne czy goszczą na ekranie, w powieści graficznej, czy w książce. Dlatego nic dziwnego, że taką popularnością cieszą się przeróżne dodatki do serii Stranger Things. Tym razem w moje ręce trafił tytuł „Hawkins Horrors”. To wyjątkowy zbiór opowiadań, który zanurza czytelnika w mrocznym świecie Stranger Things. Książka jest jak podróż do Hawkins po zmroku, gdzie tajemnice i niewyjaśnione zjawiska ożywają w opowieściach z bohaterami serialu w rolach głównych.

Zarys fabuły

Akcja rozgrywa się po drugim sezonie, kiedy główni bohaterowie: Nancy, Mike, Dustin, Lucas i inni, spotykają się, aby wspólnie spędzić wieczór na oglądaniu horrorów. Niespodziewana awaria prądu zmusza ich jednak do zmiany planów, prowadząc do serii przerażających historii opowiadanych w mrocznym otoczeniu miasteczka Hawkins.

Moja opinia i przemyślenia

Książka jest zbiorem różnorodnych opowieści, które, mimo iż mogą wydawać się znajome czytelnikom lubiącym klasyczne horroramy, zyskują nowy wymiar dzięki osadzeniu ich w uniwersum Stranger Things. Opowieści pełne są nawiązań do serialu, co sprawia, że fani będą czuli się jak w domu, czytając o duchach, potworach i innych nadnaturalnych zjawiskach, które nawiedzają mieszkańców Hawkins.

„Hawkins Horrors” jest tytułem skierowanym głównie do młodszego czytelnika. Oferuje przystępne i dobrze napisane historie, które idealnie nadają się do czytania w okresie Halloween. Dla dorosłych czytelników książka może nie oferować zbyt wielu nowości czy głębszych odkryć, ale mimo to może dostarczyć rozrywki i przyjemności z czytania, szczególnie jeśli pozwolą sobie na chwilę bez dodatkowej analizy i krytyki. Trzeba jednak pamiętać, że książka to dodatek do serii i nie ma w sobie zbyt wiele głębi. Warto też podkreślić, że „Hawkins Horrors” to nie tylko zwykły zbiór opowiadań. To książka, która prowadzi nas przez różne zakamarki Hawkins, pozwalając lepiej zrozumieć i poczuć atmosferę miasteczka, jak również pomaga zbliżyć się do ulubionych bohaterów serialu.

Na zakończenie

Podsumowując, „Hawkins Horrors” to interesujący dodatek do uniwersum Stranger Things, który sprawdzi się jako lektura na chłodne, jesienne wieczory. Książka jest pełna atmosfery tajemniczości i niepokoju, charakterystycznej dla tego kultowego serialu.

Dział: Książki
czwartek, 19 październik 2023 11:05

FANTASTYCZNY FESTIWAL WYOBRAŹNI STARFEST 2023

FANTASTYCZNY FESTIWAL WYOBRAŹNI STARFEST 2023 

LUBLIN, 20-22 października 2023 r. 

Organizatorzy: 

Fundacja Po Innej Stronie Mocy i Targi Lublin S.A.

Dział: Konwenty
poniedziałek, 16 październik 2023 22:36

Zapowiedź: Nevermore. Otchłań

Pomysłowa fabuła, skąpana w aurze tajemniczości. Przenikające się światy jawy i snu. Pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi, nutka grozy, osłodzona wątkiem romantycznym. Znakomite połączenie fantasy, miłości i horroru, które czyta się z wypiekami na twarzy.

Dział: Patronaty
niedziela, 17 wrzesień 2023 22:10

Zapowiedź: Yellowface

YELLOWFACE, R.F. Kuang; Świetna lektura. Zbrodnia, satyra, horror, paranoja, kwestie tożsamości kulturowej i przywłaszczenia. A wszystko w sosie trwającej w mediach społecznościowej inby. Ponad wszystko, to jednak znakomita opowieść. Książka, którą trudno odłożyć, a jeszcze trudniej zapomnieć.

Stephen King

Dział: Książki
wtorek, 05 wrzesień 2023 12:49

Konkurs: Cytoniczka. Skyward.

Kiedy waży się los całej galaktyki, zwykła odwaga już nie wystarczy – ratunkiem jest tylko wyprawa poza gwiazdy…

Dział: Zakończone
środa, 26 kwiecień 2023 10:54

Zapowiedź: Ogród zła

 

Nowe wydanie powieści z Jimem Rookiem, bohaterem ośmiu powieści brytyjskiego mistrza horrorów. Jim Rook, nauczyciel w college’u w Los Angeles, potrafi nawiązywać kontakt nie tylko ze swoimi uczniami, ale też… ze zmarłymi.

Dział: Książki