Rezultaty wyszukiwania dla: George R.R. Martin

wtorek, 24 kwiecień 2018 13:03

Pejzaż z gwiazdami

Nowość od Wydawnictwa Solaris - książka zawierająca liczne wywiady z pisarzami polskimi, zagranicznymi, ale również z wydawcami i tłumaczami, czyli z tymi wszystkimi, którzy żyją dla książek.

Z przedmowy Marka Oramusa:

Spośród pisarzy udało mu się nakłonić do zwierzeń gwiazdy fantastyki z tej i tamtej strony świata: Kira Bułyczowa i Borysa Strugackiego oraz Terry'ego Pratchetta i George'a R. R. Martina, by pozostać tylko przy tych nazwiskach. Lepszych wywiadów z nimi nie przeczytałbym w całej polskiej prasie, gdzie dominuje ogólnikowość i lekceważenie naczelnej powinności dziennikarza, że coś trzeba wiedzieć o osobie zaproszonej do wywiadu i o tym, czym ona się zajmuje. W rozpędzonej za groszem hałastrze nie ma na takie luksusy miejsca, dlatego w porządnym wykonywaniu obowiązków krytyka czy dziennikarza muszą ją zastępować outsajderzy pokroju Wojtka Sedeńki.

Dział: Książki
czwartek, 08 marzec 2018 11:02

Rycerz Siedmiu Królestw. Edycja ilustrowana

To aż niewiarygodne, że swoją przygodę z twórczością George’a R.R. Martina rozpoczęłam od „Rycerza Siedmiu Królestw”. Plan był zupełnie inny – od dawien dawna przymierzałam się do sięgnięcia po pierwszy tom cyklu Pieśń Lodu i Ognia. Nawet tuż po zakupie postawiłam go w tak strategicznym punkcie w mojej biblioteczce, że był niczym odwieczny wyrzut sumienia. Ciągle się przypominał i rzucał w oczy, a ja stale udawałam, że tego nie widzę. I nawet popełniłam karygodny błąd, bo w trakcie jednej reorganizacji biblioteczki po prostu go gdzieś schowałam. Wstyd i hańba. Ale „Rycerz Siedmiu Królestw” nie dał się już tak łatwo zlekceważyć...

Książka ta zawiera w sobie trzy historie ze świata „Gry o Tron”. Akcja rozgrywa się oczywiście w krainach Westeros, jednakże zdecydowanie nie są to trzy odrębne historie, a właściwie opowieść o jednym, konkretnym bohaterze. I to ciągła opowieść, która prezentuje jego perypetie rozgrywające się na przestrzeni czasu – i to dosyć krótkiego, zdecydowanie nie można tego liczyć w latach. Głównym bohaterem jest młody wędrowny rycerz o imieniu Dunk. W niczym nie przypomina takiego typowego rycerza, którego obraz właśnie pojawił się w Waszej głowie. Właściwie do tej pory zastanawiam się nad tym, czy słowa dotyczące jego przeszłości, które padały z jego ust, są prawdą. I chyba nie tylko mnie to gnębi, bo nawet wszyscy bohaterowie, których Dunk spotykał na swojej drodze, zastanawiali się nad tym samym...

Dunk postanowił znaleźć sposób na zyskanie sławy, a jakiż mógłby być na to lepszy sposób, niż wzięcie udziału w turnieju rycerskim? Jednakże młodzieniec nie zdaje sobie sprawy z tego, że ktoś, kto kieruje się honorem i odwagą, broni słabszych i dotrzymuje słowa (co oczywiście powinno charakteryzować każdego rycerza) jest postrzegany w tym świecie niemal jak dziwak. A źle Ci chłopie było w tej wędrówce? Jednakże coś dobrego mimo wszystko z tego wyniknęło, ale to tylko początek jego przygód. W dalszej części książki pojawiają się zupełnie nowe motywy, konflikty i bohaterowie, a u boku Dunka pojawia się jego wierny giermek i kumpel, Jajo (a tak naprawdę Aegon V Targeryen). To bardzo sympatyczny chłopak, na swój sposób niezwykle urzekający i o dobrym sercu. I jak na swój wiek, naprawdę rozsądny.

Zdecydowanie nie mogę się odnieść tutaj do „Gry o Tron”, ale jedno jest pewne – Martin w znakomity sposób kreuje bohaterów, buduje świat, w którym rozgrywa się akcja i nie zapomina o genialnym klimacie, który towarzyszy czytelnikowi już od pierwszych stron lektury. Dzięki temu wszystkiemu można faktycznie przenieść się do Westeros, zobaczyć to wszystko oczyma wyobraźni, poczuć klimat dawniejszych czasów, do złudzenia przypominających Średniowiecze. Z jednej strony mamy do czynienia z poważnymi pojedynkami, z honorem i dworskimi intrygami, a za chwilę zostajemy wrzuceni w wir dworskich i rycerskich rozrywek – rubaszny humor, chlanie na umór i wielkie uczty. Samo sedno, prawda?

Zaprezentowana tutaj historia stanowi naprawdę wciągającą i logiczną całość, z którą można znakomicie spędzić czas. Mam nadzieję, że będzie to dla mnie znakomity wstęp do docelowej sagi Martina, którą być może w końcu uda mi się przeczytać. Czuję lekką mobilizację i zachętę, bowiem wiele osób straszyło mnie, że twórczość tego autora jest bardzo ciężka w odbiorze, jednak w przypadku „Rycerza Siedmiu Królestw” w ogóle tego tak nie odebrałam. Być może faktycznie doświadczę tego w przypadku sagi Pieśń Lodu i Ognia, ale na chwilę obecną jestem naprawdę mocno zaintrygowana światem stworzonym przez Martina.

Dział: Książki
środa, 21 luty 2018 12:26

Księga mieczy

26 marca ukaże sie nakładem Zysku i S-ka antologia premierowych opowiadań z gatunku epickiego fantasy  –  w tym Synowie smoka, nigdy dotąd nieopublikowane opowiadanie George’a R.R. Martina ze świata Gry o tron!

Literatura fantasy stworzyła wielu niezapomnianych bohaterów, zaliczanych do najsławniejszych w całej literaturze: Conana Barbarzyńcę Roberta E. Howarda, Elryka z Melniboné Michaela Moorcocka, Fafryda i Szarego Kocura Fritza Leibera. Klasyczne postacie tego typu dały literaturze miecza i magii szaloną popularność i uczyniły ją podstawą całego fantasy. Stały się też inspiracją dla nowego pokolenia pisarzy, tworzących własne ekstrawaganckie opowieści o magii i przygodach.

Dział: Książki
środa, 07 luty 2018 23:19

Zapowiedź: Księżniczka dinozaurów

Witajcie na Raju – pierwotnym świecie, w którym można spotkać wszelkie gatunki dinozaurów wielkich i małych. Żyją tu również ludzie, sprowadzeni przez kaprys bogów. Rycerze ruszają do boju na triceratopsach, a prowadzą ich wielcy bohaterowie dosiadający tyranozaurów.

Dział: Książki
piątek, 29 grudzień 2017 10:13

Ręka Umarlaka

Seria Dzikie Karty zaczęła kształtować się w latach 80. Wybitni autorzy, którzy zarówno wtedy jak i teraz stanowili filar literatury, głównie fantastycznej, zaczęli łączyć siły, by wydać na światło dzienne cykl znakomitych historii, które do dzisiaj zachwycają czytelników w kolejnych już, nowych wydaniach. Zapraszam zatem to lektury tomu numer 7 - Ręki Umarlaka.

Książki z serii przedstawiają nasz świat w nieco alternatywnej wersji. II wojna światowa nie przebiegła do końca tak, jak znamy ją z podręczników historii. Okazuje się, że pewien tajemniczy wirus zaatakował naszą planetę, tworząc mutacje wśród wybranych ludzi. I właśnie w ten sposób narodzili się bohaterowie, którzy posiadają nadprzyrodzone moce fizyczne czy umysłowe. Niektórzy nazwani zostali asami, inni dżokerami - wszystko ze względu na podział swoich sił. Oczywiście nie każdy swoje zdolności wykorzystuje w obronie dobra, a wręcz przeciwnie... Z czym zmierzymy się zatem w tomie numer 7?

Poczwarkę, kobietę o przezroczystej jak szkło skórze, będącą królową dżokerskiego półświatka, brutalnie zamordowano w jej popularnym lokalu, Kryształowym Pałacu, odwiedzanym przez wiele sław świata dzikich kart.. Jej zabójcy poszukują dwaj mężczyźni: Jay Ackroyd, pracujący jako prywatny detektyw as, który znalazł jej zmasakrowane ciało, oraz samozwańczy stróż sprawiedliwości i dawny kochanek zamordowanej, Yeoman, którego ktoś próbuje wrobić w tę zbrodnię. Ich poszukiwania przeradzają się w koszmarną odyseję pełną przemocy i politycznych intryg, która na zawsze zmieni los dżokerów i asów na całym świecie.

Cały cykl przedstawia jeden spójny, alternatywny świat. Historie tam przedstawione nie są jednak ze sobą powiązane na tyle ściśle, żeby czytać serię chronologicznie, aczkolwiek jak najbardziej zachęcam to czytania książek właśnie w prawowitej kolejności. Na kartach powieści znajdziemy bohaterów, którzy pojawiali się już w poprzednich tomach, więc fajnie byłoby mieć chociaż jakąś podstawę, aby czuć się swojsko wśród ich losów. Ręka Umarlaka zachwyca przede wszystkim intrygującą fabułą. Od pierwszej do ostatniej strony mamy do czynienia z niesamowicie wartką akcją, co jest wizytówką literatury urban fantasy. Na kartach powieści dzieje się naprawdę wiele, przeskakujemy z wątku na wątek poznając po drodze mnóstwo postaci, co absolutnie daje niesamowitą frajdę czytelnikowi. To, co zasługuje na uznanie, to także klimat brudnego, ponurego amerykańskiego miasta. Autorzy idealnie oddają mroczną atmosferę, w której działa nasz lubiany prywatny detektyw w duecie z samozwańczym stróżem sprawiedliwości. Wszystko to okraszone politycznymi intrygami, mnóstwem fantastyki i dobrego, solidnego kryminału!

Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić książkę każdemu, bo to pozycja naprawdę warta przeczytania. Zresztą, nie tylko Ręka Umarlaka, ale rzecz jasna cały cykl Dzikie Karty zasługuje na słowa uznania. Polecam!

Dział: Książki
poniedziałek, 11 grudzień 2017 14:04

Rycerz Siedmiu Królestw

Piękne ilustrowane wydanie "Rycerza siedmiu Królestw" zaprezentowało Zysk i S-ka.

Rycerz Siedmiu Królestw to prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników George'a R.R. Martina i jego Gry o tron. Osadzone w świecie cyklu Pieśń Lodu i Ognia trzy minipowieści (Wędrowny rycerz, Zaprzysiężony miecz, Tajemniczy rycerz) prezentują wszystko to, co przyniosło autorowi światową sławę - fascynującą "rycerską" fabułę, nakreślone wiarygodnie psychologicznie postaci, rubaszny humor i niespodziewane zwroty akcji, a wszystko to okraszone odrobiną unoszącej się nad krainami Westeros smoczej magii.

Dział: Książki
poniedziałek, 20 listopad 2017 22:16

Ręka umarlaka

Kolejna odsłona Dzikich Kart od Wydawnictwa Zysk i S-ka dostępna już w księgarniach.

Prywatny detektyw i samozwańczy stróż sprawiedliwości na tropie sprawcy mordu, który zmieni bieg świata Poczwarkę, kobietę o przezroczystej jak szkło skórze, będącą królową dżokerskiego półświatka, brutalnie zamordowano w jej popularnym lokalu, Kryształowym Pałacu, odwiedzanym przez wiele sław świata dzikich kart.. Jej zabójcy poszukują dwaj mężczyźni: Jay Ackroyd, pracujący jako prywatny detektyw as, który znalazł jej  zmasakrowane ciało, oraz samozwańczy stróż sprawiedliwości i dawny kochanek zamordowanej, Yeoman, którego ktoś próbuje wrobić w tę zbrodnię. Ich poszukiwania przeradzają się w koszmarną odyseję pełną przemocy i politycznych intryg, która na zawsze zmieni los dżokerów i asów na całym świecie.

Dział: Książki
środa, 22 marzec 2017 19:32

Jeźdźcy dinozaurów

Na okładce „Jeźdźców dinozaurów” znajduje się rekomendacja George’a R. R. Martina, który twierdzi, że „Ta książka to rewelacyjne połączenie Parku Jurajskiego z Grą o tron”. Stwierdzenie to zwiastuje nic innego jak śmierć wielu bohaterów za sprawą krwiożerczych gadów lub odwrotnie, jednak nie jest to lekka opowieść o rycerzach na gigantycznych wierzchowcach. Victor Milan lubi dokładnie utkane fabuły, dlatego czytelnik nie ma co liczyć jedynie na porządną jatkę.

Fabuła dzieje się w Raju - miejscu wykreowanym przez Stwórców, które obecnie zamieszkują ludzie, jak i między innymi dinozaury. Karyl Bogomirsky wraz z Robem Korriganem dowodzą obroną Providence, natomiast cesarz Felipe ogłosił krucjatę przeciw powstaniu, którym zarządza wspomniana dwójka przyjaciół. Na domiar złego okazuje się, że Szare Anioły nie są legendą sprzed pięciuset lat, lecz istnieją naprawdę. Na Głowie Tyrana wydarzenia zmierzają do krwawych konsekwencji, czego nie ułatwia otoczenie protagonistów, jak i cesarza Nuevaropy, bezustannie knując spiski.

Raj jest niezwykle urozmaiconą wersją Ziemi. Akcja dzieje się głównie w Nuevaropie, w której nie trudno doszukać się nawiązania do Europy. Zwłaszcza, że zamieszkują ją Francianie, Anglesi czy Irlandowie. Słownictwo w książce często zaczerpnięte jest z choćby hiszpańskiego, co bardzo ubarwia czytany tekst, jednak brakuje przypisów u dołu kartek, aby dokładnie zrozumieć wypowiadane słowa czy nadane tytuły. Z drugiej jednak strony, to sprawia, że czytelnik czuje się jak obcokrajowiec zwiedzający nową krainę. Rozwój technologiczny obejmuje okres średniowiecza - tzw. Zakute Łby, to nic innego jak rycerze w zbrojach, posługujący się pikami oraz mieczami. Jeżdżą oni konno, lecz ci bardziej zamożni przemieszczają się na dinozaurach. Puzony, Moriony czy Matadory są doskonałą bronią podczas walk, a ponadto podczas czytania, wyobrażając sobie rycerza na kilkumetrowej bestii, niejedna osoba może wpaść w zachwyt. Widok na pewno jest zatrważający.

Na aspekcie gadów warto się zatrzymać, ponieważ jest to istotny element powieści, głównie wpływający na chęć kupienia książki. Sama wizja wojowników na kilkutonowych bestiach na pewno przyciągnęło sporo kupców. Victor Milan wykreował niebywały świat, jednak było to dość ryzykowne. W wizji wielkich bitew z uczestnictwem dinozaurii (odmiana kawalerii) niewiele brakuje do absurdu i śmieszności. Historię trzeba było utkać starannie i ze smakiem. Dlatego też nie wszystko kręci się wokół olbrzymich potworów. Są one naturalną częścią krajobrazu, niczym wiewiórka czy pies. Jednak pojawienie się ich jest opisywane niezwykle pieczołowicie, a zatem czytelnik dowie się o istotnych cechach potwora: przydatności w bitwie, czy choćby kolorze upierzenia. Ponadto każdy rozdział ubarwiony jest małą ilustracją Richarda Andersona, co pomaga wyobrazić sobie np. proporcje jeźdźca, względem wierzchowca.

Styl pisarza jest charakteryzuje się zamieszczaniem sporej ilości kwiecistych opisów. Za każdym razem, gdy fabuła przenosi się w inne miejsce (a narracja jest prowadzona z perspektywy kilku osób), czytelnik dowie się, co ma na sobie dana postać, jak wygląda krajobraz, jaka panuje pogoda w tych rejonach, itd. Prócz tego, wielu w Nuevaropie posiada swe tytuły, a miasteczka, góry czy rzeki mają barwne, rozbudowane nazwy. Część czytelników może poczuć znużenie rozbudowanymi objaśnieniami, dlatego fani wartkiej akcji będą czekać głównie na niesamowite bitwy. Jednak miłośnicy historii utkanej z ogromną dokładnością będą zachwyceni. „Jeźdźcy dinozaurów”, to w dużej mierze spiski, szachowe zagrania postaci, jak i rozwój bohaterów. Każdy z protagonistów jest charakterystyczny, a jego osobowość jest niezwykle wyrazista. Na szczęście przebieg wydarzeń odciska piętno na psychikach uczestników wydarzeń, dlatego też po przerzuceniu kilkudziesięciu stron zauważyć można zmiany ich myślenia i postępowania. Jednak chwilami dziwią ich decyzje, co zrozumie każdy, kto do dziś nie rozumie dlaczego cesarz Felipe zaufał Falkowi.

Victor Milan lubi wywoływać zaciekawienie, a następnie urywać wątek, przeskakując do innego. Należy w niepewności czekać na powrót do danej akcji, jednak w międzyczasie dzieją się kolejne rzeczy, absorbujące i nie pozwalające zasnąć bez doczytania. Dlatego też, chcąc dowiedzieć się, jak zakończy się dany spisek, wielu pewnie będzie sobie mówić: „Jeszcze tylko jeden rozdział”, nie zdając sobie sprawy z upływu czasu nad lekturą.

Victor Milan stworzył dzieło pełne spisków i walk, jednak okraszone poczuciem humoru. Autor doskonale radzi sobie z opisywaniem fabuły oczami tkliwego Jaumego, lakonicznego Karyla czy allozaurzycy Shiry. Dzieło jest rozbudowane i zróżnicowanie, a ilość środków stylistycznych zdecydowanie przekracza średnią ilość horrorów w stadzie.

Dział: Książki

Rzadko na rynku polskim pojawia się książka z gatunku fantastyki spoza euro-amerykańskiego kręgu kulturowego. Ta powieść w 2015 r. zdobyła Nagrodę Hugo dla najlepszej powieści i stała się fenomenem wydawniczym w USA. Teraz poweść Liu Cixin, chińskiego pisarza, wydana zostanie przez Dom Wydawniczy Rebis. Premiera zapowiedziana została na 14 marca 2017 r.

"Imponująca rozmachem ucieczka od rzeczywistości. Dała mi odpowiednią perspektywę w zmaganiach z Kongresem – nie musiałem się przejmować, wszak kosmici mieli najechać Ziemię!" - Barack Obama, były prezydent USA.

Pierwszy tom trylogii "Wspomnienie o przeszłości Ziemi", największego w ostatnich latach wydarzenia w światowej fantastyce naukowej, porównywalnego z klasycznymi cyklami "Fundacja" i "Diuna". Chiński bestseller, który zyskał ogromny rozgłos w USA.

W 2015 roku książka otrzymała nagrodę Hugo dla najlepszej powieści, po raz pierwszy w historii przyznanej tłumaczonemu tekstowi. Znalazła się także w finale nagród: Nebula, Prometheus, Locus, Johna W. Campbella. Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, wybrał ją do swojego klubu książkowego Year of the Books jako jedną z najbardziej wartych przeczytania książek 2015 roku, a prezydent Barack Obama zabrał ją na urlop na Hawajach.

Tajny chiński projekt z czasów Mao przynosi przerażające konsekwencje kilkadziesiąt lat później. Początek XXI wieku - po serii samobójstw wybitnych fizyków, śledztwo prowadzi do tajemniczej sieciowej gry "Trzy ciała", której celem jest uratowanie mieszkańców planety zagrożonej oddziaływaniem grawitacyjnym trzech słońc. Świat tej gry nie jest jednak fikcją...

"Bardzo oryginalna książka, wyjątkowe połączenie spekulacji naukowych i filozoficznych, polityki i historii, teorii spiskowych i kosmologii, w której królowie i cesarze znani z dziejów Zachodu i Chin łączą się w onirycznym świecie gry, a gliniarze i fizycy zajmują się światowymi spiskami, morderstwami i najazdem przybyszów z kosmosu w świecie rzeczywistym". - George R.R. Martin

Przekład: Andrzej Jankowski
Tytuł oryginalny: THE THREE-BODY PROBLEM. Book 1
ISBN: 978-83-8062-049-0
Liczba stron: 456

 

Dział: Książki

Już 1 marca nakładem wydawnictwa Akurat oraz pod patronatem Secretum ukaże się trzeci tom doskonale przyjętej sagi o średniowiecznej Europie Radosława Lewandowskiego "Wikingowie. Topory i sejmitary". Zemsta wikingów nie zna granic. Oddi Asgotsson jest gotów dotrzeć do Konstantynopola, przemierzając niebezpieczne wody wschodniej Europy. Liczy się rewanż.

Dział: Patronaty