kwiecień 19, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Fabryka Słów

czwartek, 12 sierpień 2021 10:09

Pan Lodowego ogrodu. Księga I

„Pan Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza to seria, która stała się już klasykiem i punktem, który musi zaliczyć każdy fan literatury fantastycznej. Nasłuchałam się samych pozytywów o tej książce, więc gdy nadarzyła się okazja, bezzwłocznie zabrałam się za lekturę. Pragnęłam zatonąć się w ten fantastyczny, inny świat i razem z bohaterem przeżywać niesamowite przygody.
 
Przyznać muszę, że nie mogłam się od tej książki oderwać!
 
Vuko Drakkainen ma przed sobą ważne zadanie. Musi wyruszyć na obcą planetę, a jego wiedza o kulturze, historii czy zwyczajach jej mieszkańców jest znikoma. Jaki jest cel tej wizyty? Musi odnaleźć zaginionych członków ekspedycji i zabrać ich do domu. Vuko wyrusza sam, a wyprawa wzbudza w nim jednocześnie strach i ekscytacje. Nie spodziewa się, że na planecie, na której wyląduje, panuje „wojna bogów”, a z tajemniczej mgły wyłaniają się przedziwne stwory.
 
Podczas wędrówki przez nieznane sobie państwo Vuko spotka wielu wrogów, ale i pozna sprzymierzeńców. Jego misja będzie bardzo niebezpieczna i pełna pułapek, ale nasz bohater nieustępliwie wciąż prze naprzód.
 
Od pierwszych stron zatopiłam się w ten fantastyczny świat wykreowany przez Jarosława Grzędowicza. Cudowny, pełny tajemnic i nieznany. Czytelnik odkrywa go wraz z głównym bohaterem, co jest ogromnym plusem, bo powoli to pusta kartka wypełnia się obrazami, miejscami oraz… ludźmi. Planeta, na którą trafił Vuko, to gratka dla tych, którzy kochają inne, mniej znane kultury. Jarosław Grzędowicz stworzył cudowny, przerażający, dziwny, ale i tak podobny do naszego świat, że aż brakuje mi słów. Mam za sobą dopiero pierwszy tom i aż się boję, co jeszcze autor wymyślił. Co łączy tę daleką planetę z naszą? Zarówno ziemianie, jak i mieszkańcy, których poznaje Dakkainen, kochają władzę. Są jej rządni, łakną jej i uważają, że nigdy nie mają jej za mało. Doprowadza to do wielu konfliktów i sporów, a Vuko znajdzie się w samym środku tego huraganu.
 
Można powiedzieć, że sława Vuko go wyprzedza – powoli wszyscy zaczynają mówić o wędrującym przybyszu z dalekich krain, który kogoś poszukuje. Gdy myślę o bohaterze, na myśl nasuwa mi się taran, który brnie przed siebie, nie omija przeszkód, ale ja powala. Drakkainen taki jest – walczy z potworami i ludźmi. Nie boi się wejść do tajemniczych miejsc czy rozpytywać o zaginionych rodaków szemranych osób. Chociaż wiele fragmentów autor zdecydował się poprowadzić w narracji pierwszoosobowej, oddając głos Vuko, to nadal jest postacią niezwykle tajemniczą. Jednak Grzędowicz z Drakkainena nie robi na siłę bohatera. Wyraźnie zaznacza, że ten odczuwa strach, a jego zdolności walki, orientacji to zasługa małego urządzenia, które umieszczono w jego ciele.
 
Wspomniałam o bohaterze, mistrzowsko wykreowanym świecie i muszę napomknąć coś o fabule i akcji. „Pan Lodowego Ogrodu” to książka, przy której nudzić się nie będziecie, bo Jarosław Grzędowicz już od pierwszych stron rzuca nas w wir akcji. Nie oszczędza on swojego bohatera, wciąż zsyłając na niego przeszkody i problemy.
Dział: Książki
piątek, 06 sierpień 2021 11:59

Zapowiedź: Dwa mutanty

Godzina próby minęła, nadszedł czas wytchnienia. Czas leczenia ran i błogosławionej, spokojnej codzienności.
Jednak sielankowy piknik nad jeziorem nie potrwa długo. Kret powinien był pamiętać, że żaden dobry uczynek nie pozostanie bez kary. I właśnie nadszedł czas kary, zemsty i ostatnich szans.

Dział: Patronaty
wtorek, 20 lipiec 2021 23:17

Popiół i kurz

Piekło czy Niebo? Co czeka każdego z nas zaraz po śmierci? Te pytania pojawiają się w naszym życiu nie mniej niż kilka razy, a odpowiedzi brak. Tylko raz na jakiś czas w głowie rodzi się myśl, że istnieje coś jeszcze. Miejsce, gdzie nasza dusza znajduje się w momencie śmierci. Pomiędzy gdzie zbiera się popiół i kusz, pojawiają się demony i myślokształty, a zewsząd przenika zło, które chce pożreć twoją duszę. Gdzie się znajduje? Mawiają, że pod cierniowym krzyżem, na którym rozpito mnicha, który poznał tajemnice tego świata i za nie musiał oddać ciało i duszę. Gotowi by sięgać głębiej i odnaleźć odpowiedzi?

Pomiędzy pełne jest demonów, zagubionych dusz i nagłej śmierci, a mężczyzna, którego poznasz, widzi ten świat swoimi oczami, potrafi przenikać przez cienką granicę światów, spostrzega to, co nie jest dane zwykłemu czytelnikowi. Bycie przewodnikiem musi mieć jednak cenę, która wymaga od niego poświęcenia. Czy wartego świeczki?

Popiół i kurz.

To jedna z tych opowieści, które łączą ze sobą realność i sferę bardziej duchową, mistyczną, która krąży gdzieś w naszych umysłach, ale wciąż podawana jest w wątpliwość. Sam pomysł na fabułę jest niezwykle oryginalny i ciekawy, a gdy dodać do tego świetne wykonanie, cóż nie można chcieć więcej. Grzędowicz umiejętnie włada słowem, tworząc niezwykle wciągający obraz dwóch światów, które łączy jeden człowiek. Mężczyzna potrafi wejrzeć poza granice, przejść do świata Pomiędzy. Jest niczym Charon, który przetransportowuje zbłąkane dusze na drugą stronę. Na co dzień wykładowca akademicki, który posiada nałogi, wady i tajemnice. Jest na wskroś realny, żywy i prawdziwy w swych niedoskonałościach. Czy to za sprawą świetnie poprowadzonej narracji, czy samej mocy słów przez niego wypowiadanych przez Popiół i kurz się po prostu płynie.

Wśród bohaterów

Postaci nie znajdzie się tu wiele, ale każda, która pojawia się na kartach powieści, zapada w pamięć. Podobnie jest z fabułą, która wciąga i zaskakuje mrokiem i klimatem, który z powodzeniem łączy w sobie fantastykę oraz kryminał i thriller. Autor świetnie włada swym piórem, tworząc nietuzinkową całość, przez którą płynie się szybko i z ogromną przyjemnością. Główny bohater stanowi podstawę całej opowieści. Sam jakby składał się z mniejszych przewinień, grzeszków i tajemnic. Jego los staje się dla nas zagadką, którą chcemy odkryć jak najszybciej. Popiół i kurz to lekkość i równowaga. Tajemnice po jednej stronie wagi, na drugiej szali zaś świetna kreacja postaci. Wciągająca fabuła i akcja, której nie da się pominąć, przejść obojętnie obok stawianych pytań.

Jarosław Grzędowicz dał czytelnikom książkę niesztampową, mieszankę stylu, w które wsiąkasz bez reszty. Popiół i kurz to intrygi, tajemnice i sploty wydarzeń, które zachęcają do sięgania głębiej nie tylko w życiorys głównego bohatera. Choć trochę obawiałam się tej historii, już kilka stron wystarczyło, by obawy wyparowały z głowy, zastąpione wartką akcją, tajemnicami, które są równie mroczne co droga do ich odkrycia oraz bohaterem, który zapadnie w pamięć na dłużej. To z pewnością nie ostatnia przygoda z twórczością autora. Skusił mnie jego lotny umysł i szerokie horyzonty tworzące niezachwianą całość, której wciąż chce się więcej.

Dział: Książki
poniedziałek, 21 czerwiec 2021 16:10

Zapowiedź: Ślad dymu

Nazywam się Mercedes Athena Thompson Hauptman.
Mam tylko dwie supermoce – umiem zmienić się w kojota i naprawić każdego Volkswagena. Ale mam niecodziennych przyjaciół i wspiera mnie stado wilkołaków. Na szczęście, bo wygląda na to, że tym razem będę potrzebowała pomocy ich wszystkich.

Dział: Patronaty
poniedziałek, 14 czerwiec 2021 17:03

Sługa krwi

„Słowa mocy zmieniają rzeczywistość, tak działa prawdziwa magia.”

Kiedy przeczytałam na jednym z blogów książkowych, że „Sługa krwi” to arcydzieło, pomyślałam, że użyto znaczącego słowa, zatem coś wyjątkowego kryje się w powieści i chętnie przekonam się, czym rzuca tak silny urok na odbiorcę. Pomimo że nie miałam okazji zapoznać się z cyklem „Materia Prima”, poprzednikiem „Materii Secunda”, szybko odnalazłam się w zbiorze bohaterów i ich powiązaniach. Początek powieści zabrzmiał zachęcająco, atrakcyjny klimat zagrożenia i niepewności, bezpośrednia walka na śmierć i życie, konieczność wejścia w zobowiązania, od których nie można uwolnić się przed wyznaczonym czasem. Olaf Rudnicki ratując rodzinę i przyjaciół podjął decyzję o trzyletniej niebezpiecznej służbie krwi na dworze księcia Nin.

Sympatycznie kroczyło się po chińskich odniesieniach do perfekcyjnie opanowanych sztuk walki, wyjątkowo rozwiniętej filozofii samodoskonalenia, imponującej wyższej duchowości. Fragmenty, w których kluczowa postać wchodzi w azjatycki wymiar kultury, najbardziej przyciągały. Chętnie obserwowałam zmagania Olafa, teraz adepta pozyskiwania szczególnych mocy, który szybko przekonał się, jak wiele jeszcze musi nauczyć się, pomimo znaczących już dokonań. Kartami przetargowymi przetrwania w zaawansowanych intrygach i spiskach u władzy, stały się symbolika wizerunku mistrza uzdrowienia i umiejętności walki podszyte tajemniczymi źródłami. Mężczyzna starał się przetrwać w teatrze szpiegów i graczy o wysoką stawkę, znajdywał sojuszników i wystrzegał się wrogów. Przez wszystko przebijały się echa potyczek z Przeklętymi. Zakończenie ucięło akcję w kulminacyjnym momencie, nie ma wyjścia, trzeba czekać na drugi tom.

Książkę dobrze mi się czytało, chętnie przebiegałam po stronach wypełnionych przygodami, zasadzkami i bitwami. Akcja nabierała dynamicznych rytmów, po chwili wyciszała nieco emocje. Miałam wrażenie powierzchowności rozgrywanej scenerii i scenariusza zdarzeń, podczas gdy lubię głęboko wchodzić w intrygę, rozwijać klimat i osobowości bohaterów. Liczyłam na więcej magicznych akcentów i alchemicznych wzorców, coś, co sprawi, że intensywniej będę mogła odbierać przedstawiany świat, losy postaci, nacji i państw. Rosyjski wątek to jedynie przerywnik, urozmaicenie fabuły, pasowałoby mi, gdyby w kolejnej odsłonie dostał więcej przestrzeni, choć pewnie nie o niego będzie chodziło. Pomimo wymienionych zastrzeżeń, spotkanie ze „Sługą krwi” zapamiętuję jako ciekawe i przyjemne, nie wyzwoliło potęgi niecierpliwego czytania, mało mnie zaskakiwało, ale wzbudziło sympatyczne zainteresowanie. Nie arcydzieło, ale miła rozrywka w barwach fantasy zmieszanej z elementami sensacji. Z pewnością sięgnę po kontynuację.

Dział: Książki
poniedziałek, 14 czerwiec 2021 13:27

Zapowiedź; Pan Lodowego Ogrodu. Tom 2

Mówią, że zimna mgła żyje. Inni uważają, że to oddech bogów albo brama zaświatów.
Midgaard. Planeta, gdzie nas, ludzi, postrzega się jako istoty o rybich oczach. Gdzie trwa wojna bogów, a samozwańczy demiurgowie hodują okrucieństwo kwitnące w mroku zła. Gdzie więdną najnowsze ziemskie technologie, a człowiek stawić musi czoła swoim koszmarom. I zostaje zupełnie sam…

Dział: Książki

Przed wiekami Szerń stoczyła morderczą walkę z wrogą Potęgą - Alerem. Nad Grombelardem obie Potęgi ponosiły klęski, okaleczały się, gubiły Pasma i Wstęgi. Wreszcie jedna z nich odniosła zwycięstwo. I nakryła całą krainę całunem wiecznych chmur. Bo Grombelard jest pobojowiskiem.

Dział: Książki
poniedziałek, 31 maj 2021 01:38

Zapowiedź: Powiernik Mieczy

Waleczny jak Conan. Honorowy jak Aragorn. Logiczny jak Sheldon.

Rezkin został wychowany i wyszkolony w odosobnieniu w północnych ostępach królestwa Ashai. Całym jego światem była Forteca, a jedyną rodziną - Mistrzowie i Adwersarze. Ale Mistrzowie i Adwersarze nie żyją. Trupy wszystkich zostały na dziedzińcu Fortecy. Prawie wszystkich, bo jeden człowiek uniknął rzezi. I to właśnie jego tropem Rezkin wyruszy w świat zewnętrzny.

Dział: Książki
czwartek, 27 maj 2021 15:08

Zapowiedź: Popiół i kurz

Nie wiadomo, czy istnieją niebiosa. Nie wiadomo też, czy istnieje piekło. Jedyne, co jest pewne, to popiół i kurz zalegające piętro wyżej. Tu każdy przedmiot, myśl, uczucie mają swoje Ka – odbicie świata materialnego. Tu pełzają myślokształty, zbierają się skeksy – demony nagłej śmierci, tu przenika zło chcące pożreć, zawładnąć twoją duszą. Tu wędrujesz Ty, gdy nie zdajesz sobie sprawy, że właśnie umarłeś.

Dział: Książki
wtorek, 11 maj 2021 13:34

Zapowiedź: Król Bezmiarów

Istnieją na świecie dwie równoważne Potęgi: Szerń i Aler. Potęgi zdolne obdarzyć inteligencją dowolny gatunek, zmienić bieg czasu, a nawet tchnąć życie w przedmioty.
I istnieją Bezmiary. Bezmiary, przed którymi te Potęgi drżą.

Dział: Książki