kwiecień 10, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: Ewa Seno

środa, 02 wrzesień 2009 15:00

Anubis

Tajemnice z dalekiej przeszłości, mroczne zagadki i niezwykłe wykopaliska, są często inspiracją do napisania książki. Autorem "Anubisa" jest popularny niemiecki pisarz Wolfgang Hohlbein. Jest autorem wielu dobrych, znanych tytułów należących do gatunku fantasy, science fiction, horror, historycznych. Książka pojawiła się pod koniec lipca bieżącego roku nakładem wydawnictwa Red Horse.

Czytelnik poznaje barwne postaci: każda inna, mająca swoje indywidualne cechy i zachowania, co ma wpływ na ciekawe, interesujące losy bohaterów. Fabuła jest znakomita. Początkowo jest prosta, nieskomplikowana, z czasem szybko się gmatwa, okazując się bardzo wciągającą. Podczas czytania rodzą się w głowie setki pytań, na które odpowiadają nam kolejne strony. Skomponowany nastrój przez Hohlbeina jest niezwykły, autor nie użył banalnych scen brutalności, makabryczności rodem z prostego horroru, które w tym przypadku mogło by tylko zaszkodzić. Doskonale pasuje panujący niepokój otoczony tajemniczą atmosferą.

Opowieść rozpoczyna się w małym miateczku Thompson na amerykańskiej prowincji, gdzie mieszka główny bohater, a jest nim absolwent Harvardu, archeolog, profesor Morgens VanAndt. Uczony nie prowadził imponującej kariery naukowej z powodu nieprzyjemnego incydentu w poprzedniej pracy, przez który musiał wyjechać. Poznajemy go jako wykładowcę na trzeciorzędnym college'u. Mieszkał w małym pensjonacie prowadzonym przez starszą od niego, dość wścibską gosposię - pannę Preussler.

U profesora Morgensa zjawia się jego dawny znajomy doktor Graves, z którym bohater nie miał miłych wspomnień, ponieważ przyczynił się do zniszczenia zapowiadającej się kariery naukowej. Graves dał Morgensenowi propozycję pracy przy wykopaliskach świątyni. Możliwość poprawienia reputacji, uznania w kręgach naukowych i sama ranga pracy przy przełomowych dla świata odkryciach, skłoniła profesora do przyjęcia propozycji. Jak potoczą się losy bohaterów i postęp prac?... To już musicie sprawdzić sami.

Poznajemy również przeszłość profesora, jego studenckie życie, kobietę - z którą miał spędzić resztę życia - oraz wiele interesujących spraw związanych z poprzednią pracą i życiem bohatera.

Mimo 650 stron, ksiażkę czyta się szybko i przyjemnie, oczekując kolejnych wątków i przygód. Dla niektórych małym minusem mogą być rozbudowane opisy, co może być strasznie meczącym przerywnikiem akcji, choc z drugiej strony spełniają rolę wprowadzania klimatu między dialogami. Mimo tego ocena "Anubisa" nie może być inna- sukces Wolfganga Hohlbeina. Jeszcze raz podkreślę: narracja, doskonały nastrój i wciągająca fabuła zmuszają do przeczytania tej książki.

Serdecznie zapraszam do lektury i gorąco polecam!

Dział: Książki
środa, 01 październik 2014 22:04

Tatuaż z lilią

„Tatuaż z lilią" to pierwsza część serii Antilia. Opisuje podróż zwyczajnej, nieco pyskatej dziewczyny, do zupełnie innego świata. Jej życie, rozterki i zawody miłosne przedstawione zostały na baśniowym, fantastycznym tle. To nie jest kolejny, identyczny jak wszystkie, romans paranormalny. W wypadku „Tatuażu z lilią" autorka wpadła na coś zupełnie innego.

Nina jest popularna i lubiana, choć w głębi serca nie chce taka być. Przystosowuje się do setek podobnych sobie dziewcząt, zupełnie ukrywając swoje prawdziwe ja. Całe jej życie zmienia się w przeciągu jednego wieczora. Zdradza ją chłopak, w dodatku z najlepszą przyjaciółką, a ona przemoczona ucieka z imprezy – bez kurtki, bez telefonu. Jedynym otwartym lokalem okazuje się być salon tatuaży. Właściciel pociesza Ninę i w urodzinowym prezencie oferuje jej niezwykły tatuaż z lilią. Gdy dziewczyna budzi się rano, dowiaduje się, że jej ojciec oraz macocha zginęli w wypadku samochodowym. Jej jedyną pozostałą przy życiu rodziną jest mieszkająca w Stanach Zjednoczonych ciocia, której jednak nie widziała całymi latami. Jak wyglądało będzie ich spotkanie?

Akcja powieści rozwija się bardzo powoli. Po przeczytaniu połowy ma się wrażenie, że w ogóle nie będzie w niej magii. Jedynie nieliczne ślady mogą świadczyć o tym, że książka należy do gatunku fantasy. Główna bohaterka zmienia szkołę z polskiej na amerykańską, poznaje nowych przyjaciół, kilku przystojnych chłopaków. Dopiero potem akcja nabiera tempa. Pod koniec wydarzenia już właściwie pędzą. Historia jednak napisana jest zgrabnie i w przyjemnym stylu, dlatego przez całą książkę nie ma miejsca na nudę. Nawet opis zwyczajnego życia Niny potrafi bezpowrotnie wciągnąć.

„Tatuaż z lilią" to powieść ciekawa, ale autorce nie udało się uniknąć kilku niedociągnięć. Fabułę widzimy oczami głównej bohaterki, która wydaje się być osobą inteligentną i z charakterem. Momentami jest jednak dość naiwna lub zachowuje się po prostu głupio. Końcówka wydaje mi się być mocno naciągana. Jeden z ważniejszych bohaterów po prostu zmienia się z akapitu na akapit, bez żadnych logicznych podstaw. Na dodatek jego przemiana jest przewidywalna i spodziewana. Nie lubię gdy w książkach białe jest białe, a czarne – czarne. Wolę świat ukryty pod pierzyną w barwach wszelkiej, możliwej szarości.

Bohaterowie męscy byli wręcz perfekcyjni, choć poza kilkoma najbardziej uwidocznionymi cechami niewiele ich od siebie różniło. Uważam także, że mimo długości wstępu sam opis szkolnego i towarzyskiego życia Niny został nieco okrojony. Fragmentów fabuły fantastycznej nie będę tutaj zdradzała – niech dla każdego, potencjalnego czytelnika stanowią tak samo miłą i ciekawą niespodziankę jaką stanowiły dla mnie.

„Tatuaż z lilią" chętnie wszystkim wielbicielkom literatury paranormalnej polecę. Wielbicielom już jednak nieco mniej, bo książka jest typowo dziewczęca. Myślę, że chłopak się nią zbyt szybko znudzi. Powieść czyta się szybko, jest przyjemna i wciągająca, a jej bohaterów bez trudu można polubić. Niecierpliwie czekam na kolejną część serii „Antilia". Jestem naprawdę ciekawa co wydarzy się dalej.

Dział: Książki