Rezultaty wyszukiwania dla: Andrzej Pilipiuk
Dokładnie za miesiąc startują XII Dni Jakuba Wędrowycza
Secretum objęło patronatem medialnym XII Dni Jakuba Wędrowycza, które odbędą się w dniach 21 – 23 lipca 2017 r. w Wojsławicach.
Dni Jakuba Wędrowycza to interdyscyplinarna trzydniowa impreza kulturalna o profilu związanym z szeroko pojętą fantastyką, organizowana nieprzerwanie od 2006 roku. Powstała na cześć bohatera literackiego wykreowanego przez pisarza Andrzeja Pilipiuka, Honorowego Obywatela Wojsławic. Opowieści o przygodach Jakuba Wędrowycza cieszą się w Polsce ogromną popularnością, zaś Wojsławice to miejsce akcji wielu utworów, w których występuje bohater. W tym roku przypada 12. edycja imprezy. Organizatorzy spodziewają się około 500 uczestników z całej Polski oraz
z zagranicy. Swoją obecność potwierdzili: Andrzej Pilipiuk, Stefan Darda oraz Jacek Komuda.
Fantazmazuria!
Fantasmazuria, czyli konwent na ostatnią chwilę, który odbędzie się w dniach 16-18 czerwca 2017 roku na terenie Centrum Targowego-Konferencyjnego Expo Mazury w Ostródzie.
Fantasmazuria to wyjątkowa impreza poświęcona fantastyce odbywająca się w samym sercu Mazur. Wydarzenie organizowane przez pasjonatów fantastyki dla pasjonatów fantastyki.
Gośćmi Fantasmazurii będą między innymi: Rafał Cichowski, Jakub Ćwiek, Rafał Dębski, Michał Gołkowski, Aneta Jadowska, Wiktor Noczkin, Andrzej Pilipiuk, Adrian Tchaikovsky, Marcin Podlewski, Marcin Przybyłek. Pełna lista gości dostępna tutaj
Wszystkie informacje dostępne na stronie Konwentu i fangage'u.
Warsaw Comic Con coraz bliżej!
Pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce, barwne święto fanów popkultury, książek i komiksów. Miłośnicy filmów i seriali będą mogli nie tylko rozgrywać emocjonując turnieje, ale też spotkać się ze światowymi gwiazdami filmów, seriali i gier. Swoją obecność potwierdzili już aktorzy z Gry o Tron - Carice van Houten, która w serialu wciela się w tajemniczą Melisandre, oraz Charles Dance, znany z roli Tywina, a także John Kavanagh, odtwórca roli Wieszcza w serialu Wikingowie. Poza dostępnymi dla wszystkich panelami dyskusyjnymi, posiadacze biletów Gold będą mieli możliwość zdobyć autografy oraz pamiątkowe zdjęcia z Gwiazdami.
Spotkanie z autorami Fabryki Słów w trakcie Warszawskich Targów Książki
Od 18 do 21 maja 2017 r. w Warszawie na Stadionie PGE Narodowym odbędą się Warszawskie Tarki Książki. Wydawnictwo Fabryka Słów zorganizowała spotkania ze swoimi pisarzami:
Andrzej Ziemiański
sobota 20 maja, godz. 11:30 - 12:20
Bartek Biedrzycki
sobota 20 maja, godz. 12:30 - 13:20
Marcin Podlewski
sobota 20 maja, godz. 12:30 - 13:20
Michał Gołkowski
sobota 20 maja, godz. 13:30 - 14:20
Maja Lidia Kossakowska
sobota 20 maja, godz. 15:30 - 16:20
Jarosław Grzędowicz
sobota 20 maja, godz. 16:30 - 17:20
Andrzej Pilipiuk
niedziela 21 maja, godz. 10:30 - 11:20
Aneta Jadowska
niedziela 21 maja, godz. 11:30 - 12:20
Magdalena Kozak
niedziela 21 maja, godz. 13:30 - 14:20
Copernicon, czyli pierniki i supermani
Copernicon to młody i stosunkowo niewielki konwent gier i fantastyki, odbywający się co roku w Toruniu. W tym roku do grodu Kopernika przyjechało ponad 3 tysiące osób!
XI Dni Jakuba Wędrowycza 2016
Już w piątek (22 lipca) ruszają XI Dni Jakuba Wędrowycza.
Termin: 22-24 lipca 2016 roku
Miejsce: Zespół Szkół Publicznych im. Tadeusza Kościuszki
w Wojsławicach Kolonii 1 22-120 Wojsławice
Główny organizator
Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki „Cytadela Syriusza”
ul. Lwowska 12 20-128 Lublin
www.cytadelasyriusza.org
Andrzej Pilipiuk - Spotkania premierowe WARSZAWA - KRAKÓW
Już w najbliższy piątek 22.04.2016 premiera najnowszego zbioru opowiadań Andrzeja Pilipiuka "Litr Ciekłego Ołowiu".
Kolejna odsłona opowiadań bezjakubowych - to kawałek prozy pisanej bardziej na poważnie. Wśród krytyków uchodzą za najlepszą część twórczości Andrzeja Pilipiuka. Większość tekstów eksploruje tematykę historyczną. Jak w kalejdoskopie przewijają się mało znane epizody, artefakty innych epok, alternatywy historyczne, zapomniane wynalazki.
Reputacja
„Ja, ja! Wybierz mnie! Mnie wybierz!" – krzyczałam, gdy w redakcji Secretum pojawiła się możliwość otrzymania przedpremierowego egzemplarza „Reputacji" Andrzeja Pilipiuka, chociaż zapoznawać się z jego twórczością zaczęłam stosunkowo niedawno i to nie od przygód (jeżeli tak można je nazwać) osławionego Jakuba Wędrowycza, a „Oka Jelenia". Autor uwiódł mnie jednak lekkością pióra i niezwykłą umiejętnością gatunkowego mariażu w takim stopniu, że zapragnęłam być z jego dziełami na bieżąco. „Reputacja" jednak, pomimo że przyjemna i lekka w odbiorze, nie sprostała moim oczekiwaniom.
Okładka najnowszego zbioru opowiadań Wielkiego Grafomana, jak zwą pisarza niektórzy, wypada dość niepozornie. Jej jasnobłękitna barwa nie sugeruje mocnych wrażeń, a grafika ciemnych okularów jest jedynie w niewielkim stopniu tajemnicza. Szybko okazuje się, że dotyczy pierwszego z zawartych w tomie opowiadań i związana jest ze sprawą, którą rozwiązuje doktor Paweł Skórzewski. Rzecz to o tyle dziwna, że postać ta gra pierwsze skrzypce w jednym tylko opowiadaniu. Pozostałe cztery należą do Roberta Storma. Na części fabuły związane z tą postacią wskazują grafiki ulokowane z tyłu obwoluty – wycinek z gazety opatrzony wstęgą z napisem „smak dawnych tajemnic" oraz skoczek – jedna z szachowych figur.
Tak jak wspomniałam wyżej, książka zawiera pięć opowiadań, z których bohaterem jednego jest doktor Paweł Skórzewski, a pozostałych czterech Robert Storm. Pierwszy żyje na przełomie XIX i XX wieku, drugi to postać współczesna. Mężczyzn łączy zamiłowanie do tajemnic o paranormalnym sznycie. Wokół takich sekretów właśnie oscylują zawarte w tomie historie. Niekiedy trudno jednak rozgraniczyć, co jest jedynie kwestią archaicznych wierzeń; co efektem religijnej wiary; a co można by zakwalifikować jako swoisty realizm magiczny – niemożliwe do jasnego rozgraniczenia.
Niezależnie od charakteru opisywanych wydarzeń, pewnym jest, że Andrzej Pilipiuk doskonale wykorzystuje zgromadzoną na studiach archeologicznych wiedzę. W każdym opowiadaniu autor serwuje czytelnikowi nieomalże historyczny wykład. Co więcej, pisarz nie ogranicza się do jednej epoki czy zagadnienia. Zgrabnie przeskakuje ze starożytnej Grecji czy Rzymu do średniowiecza lub rosyjskiego prawosławia. Mogłoby się wydawać, że podobne szafowanie wiedzą to dość ryzykowny zabieg. W końcu nadmiar informacji zdolny jest zabić nawet najciekawszą opowieść. Jednak nie w tym przypadku. To właśnie dialogi bohaterów lub ich monologi wydały mi się najciekawsze.
Linia fabularna także potrafi zainteresować, jednak nie jest to rodzaj zaangażowania czytelnika, w którym ten śledziłby akcję z wypiekami na twarzy. Ot, interesujące pomysły w dużej mierze na podobnym poziomie. Wielka szkoda, że autor nie zaplanował wciągnięcia czytelnika w próby rozwiązania zagadki. Wszystko obserwuje się z boku, czekając na nagłe olśnienie bohaterów. Tymczasem dostarczenie narzędzi, czy obiektów rozważań, mogłoby wzbogacić odbiór opowiadań w „Reputacji". Idealnie sprawdziłoby się to choćby w opowiadaniu „Szachownica", gdzie wystarczyłaby ilustracja tytułowego przedmiotu wraz z jej nietypowymi aspektami.
Skoro już o ilustracjach mowa. Tych w książce jest niewiele, ale i tak zasługują na uwagę. Głównie ze względu na urealnianie wizji autora. Każda z historii otrzymała jedną grafikę. Utrzymane w dość mrocznych tonacjach, sugestywne i dynamiczne nie stanowią wyłącznie pustego dodatku, a każą się zatrzymać i uruchomić trybiki wyobraźni.
Przez lata Andrzej Pilipiuk wypracował już charakterystyczny dla swojej prozy język oraz szkielet bohaterów. Jego postaci są zazwyczaj harde, zadziorne i nieco ironiczne, podobnie zresztą jak umiejętności ich opisywania autora. Sporo tutaj przytyków, chociaż nie sposób określić pisarza rasistą lub mizoginem. Całość czyta się płynnie, bez świadomości upływu czasu, ale i bez jakiegokolwiek zachwytu. Poza typowymi dla autora ironią i złośliwością, warstwa językowa niczego w sobie nie skrywa. Powiedziałabym, że Pilipiuk perfekcyjnie opanował warsztat, ale to jednak czasami – zwłaszcza przy podobnej konkurencji i literackiej płodności – nieco za mało.
„Reputacja" wydaje się być nieco podobną do nieheblowanej deski. Pięknie pachnie, cieszy oko, ale przy bliższym spotkaniu wbija w dłonie drzazgi. Najnowszy zbiór opowiadań Pilipiuka prezentuje się nieźle, a jego zawartość interesuje, ale mimo to wyraźnie widać jego wady. Nie znajduję logicznego wytłumaczenia dla poświęcenia jednemu bohaterowi aż czterech opowiadań, a drugiemu ledwie jednego, by ostatecznie spiąć ich – jakby nieco na siłę – przedmiotem, którego istotności ostatecznie nie rozwiązano (zakładam, że to furtka dla następnych historii). Niektóre z powracających wątków – np. Marty – sprawiały wrażenie naciąganych i przekombinowanych zapychaczy fabuły.
Jakkolwiek polubiłam Roberta Storma (w tym tomie nie miałam szansy obdarzyć podobnymi uczuciami doktora Skórzewskiego) i jego sposób na życie, to spotkanie z bohaterem pozostawiło we mnie spory niedosyt. Przypomniały mi się „Przygody Trzech Detektywów" Hitchcocka (a także historie Pana Samochodzika...), gdzie kolejne fabuły bazowały na tym samym schemacie. Jedynie cel się zmieniał. I chociaż to rzecz piękna móc przeżywać ulubione historie na nowo, to czasami chciałoby się zaczerpnąć głęboki oddech i poczuć wreszcie świeże powietrze.
Premiera: "Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina"
Dziś swoją premierę ma zbiór opowiadań fantasy Jacka Wróbla pt. "Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina". Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Genius Creations. W wozie Mistrza Haxerlina można znaleźć najbardziej kurioz... wszechstronne artefakty, takie jak stos rogów ostatniego jednorożca, oryginalne kopie mieczy z najgłębszych czeluści piekieł czy bezdenne dzbany na wino. Godziwe zarabianie na życie sprzedawaniem tych dziwów wiąże się jednak z niebezpieczeństwami czyhającymi na dzielnego przedsiębiorcę: demonami, bandytami, krwiożerczymi kapitalistami, seksaferami, reklamacjami i dawnymi kolegami ze studiów.
Zapowiedź: "Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina"
30 czerwca będzie miała premierę najnowsza książka wydawnictwa Genius Creations, zbiór humorystycznych opowiadań fantasy "Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina", których głównym bohaterem jest czarodziej-oszust, zarabiający na życie robieniem klientów w konia.