Rezultaty wyszukiwania dla: 12
Żebrząc o śmierć
Wydaje się, że w Cork nigdy nie może być spokojnie. Tym razem Katie Maguire musi zmierzyć się z tak wieloma sprawami, że powoli zaczyna ją to przerastać...
... A wszystko zaczęło się od płaczącej na cmentarzu, rumuńskiej dziewczynki. Katie chciała pomóc dziecku, choć ni w ząb nie rozumiała tego, co mała do niej mówi. Tylko jedno zdanie zdawało się być znajome- "nie ma mamy". Katie chciała zabrać małą ze sobą, lecz gdy dziewczynka zobaczyła postawnego Rumuna w szarej, skórzanej kurtce, zaczęła uciekać. W międzyczasie klientka jednego z zakładów rzeźniczych znalazła w swoim mielonym mięsie... pierścień. Charakterystyczny, bo z wyrytą na nim rumuńską świętą. Do tego w Cork dochodzi do coraz liczniejszych zabójstw na bezdomnych- cztery ofiary, z czego dwie z przewierconym rdzeniem kręgowym. Nawet Conor, psi detektyw (a prywatnie narzeczony Katie) dokłada swoją cegiełkę- poluje na nielegalne psie farmy, co może skończyć się bardzo źle...
Cork jest duże, a Katie Maguire tylko jedna. Któż jednak zadba o społeczeństwo, jeżeli nie ona... ?
Cykl z Katie Maguire znam od nieco ponad roku. Jestem ogromną fanką twórczości pana Grahama Mastertona, więc nie mogłam tak po prostu skupić się wyłącznie na jego horrorach i ominąć serii thrillerów. Zresztą, i do niej niejednokrotnie wkrada się jakiś element nadnaturalny. Ponadto główna bohaterka jest taką postacią, obok której nie sposób przejść obojętnie- inteligentna, piękna i charyzmatyczna kobieta, która całe swoje serce oddała pracy. No i oczywiście mężczyznom, ale o tym już za moment.
Mam wrażenie, że kłopoty w pracy przeplatają się z problemami w życiu prywatnym Katie. Gdy już odnajdzie swoją bezpieczną przystań przy boku jakiegoś mężczyzny, to nagle jej zawód ma tragiczny wręcz wpływ na dany związek. A pisząc "tragiczny", nie mam na myśli zrywania. To jest właśnie charakterystyczne dla naszej głównej bohaterki- każdy jej kolejny partner umiera, ginie w związku z jakąś prowadzoną przez nią sprawą, żaden nie porzuca jej ot, tak. Kobieta naprawdę nie ma szczęścia w tym temacie. Zresztą, co chwilę ktoś kręci się przy jej boku- magnetyzm w jej przypadku jest naprawdę intensywny. Maguire przeżyła więcej osobistych tragedii, niż całe Cork razem wzięte. Co prawda nie czytałam wszystkich tomów z cyklu, zaledwie cztery lub pięć, lecz już na ich podstawie łatwo wysnuć taki wniosek. Nie wiem, czy pan Masterton lekko nie przesadza w tym temacie, choć znam jego uwielbienie do wszelkiego rodzaju scen erotycznych. A Katie dostarcza nam ich wiele. Czy przez nadmierną kochliwość i przyciąganie tragedii tło obyczajowe jest złe? Nie. Przez sam fakt, że wspomniany już magnetyzm Katie działa nawet na czytelnika, po prostu nie da się jej nie lubić. Tyle tylko, że autor rzeczywiście mógłby przystopować z tymi nieszczęściami zsyłanymi na główną bohaterkę. Może odnosiłabym się do tej kwestii inaczej, gdyby to była jedna książka, a nie cała seria.
Tło sensacyjne jak najbardziej na plus. Na czytelnika czeka tyle niespodzianek, że czasami podczas lektury aż brakowało tchu. Katie podejrzewa, że do Cork przybył "gang bezdomnych" z Rumunii, z czym wiążą się kolejne brutalne morderstwa. Więcej niestety nie mogę Wam zdradzić, byście mogli sami zasmakować akcji w wydaniu Grahama Mastertona. Najbardziej zaciekawiła mnie kwestia odnalezionego w mięsie mielonym pierścionka. Wiecie, to dość... makabryczne, a fala najgorszych wyobrażeń zalała mnie niemalże od razu. W końcu to niemożliwe, żeby wpadł sobie do mielonki sam z siebie, prawda? W ogóle ta część jest chyba jedną z najmocniejszych, najbardziej krwawych oraz brutalnych- sam fakt, że ktoś eliminuje bezdomnych z Cork przy pomocy wiertarki, jest... no, obrzydliwy po prostu. Później dochodzi kwestia wspomnianego już pierścionka, a na samym końcu obrzydliwości mamy plany Conora odnośnie nielegalnych psich farm.
Gdy już zaczniecie czytać Żebrzących o śmierć, nie będziecie potrafili przestać. Znajdziecie tam tyle tragedii i makabrycznych wątków, że będziecie się zastanawiali, który najbardziej Was zaciekawił. Obowiązkowa lektura dla fanów Katie Maguire i jej niełatwego życia, dobry pomysł na "coś innego" dla tych, którzy serii z naszą magnetyczną bohaterką jeszcze nie mieli styczności. Polecam z całego serca!
Zapowiedź: Globalne pasmo
Amerykańska miniseria science fiction osadzona w teraźniejszości, składająca się z pojedynczych niezależnych historii, w 2004 roku nominowana do Nagrody Eisnera.
Globalne Pasmo jest agencją ratunkową o światowym zasięgu, interweniującą w przypadku kryzysów, które z powodu swojej nietypowości albo poziomu ryzyka przerastają konwencjonalne służby. W skład tej założonej i finansowanej przez tajemniczą Mirandę Zero zagadkowej organizacji wchodzi tysiąc jeden agentów będących specjalistami w wielu różnych dziedzinach: od broni biologicznej po parkour.
Droga Szamana. Etap trzeci: Tajemnica Mrocznego Lasu
Trzecia część w ramach wyjątkowej serii fantasy nowego gatunku LitRPG. Zanurz się w niezwykłym świecie Barliony i poznaj dalsze losy Machana.
Zapowiedź: Doga Szamana
Droga Szamana – jedna z najlepszych serii LitRPG – nowa część, nowa szata graficzna, mega promocja!
Na tę wiadomość czekało wielu czytelników – już 12 do sieci księgarskiej Empik trafi nowa część rewelacyjnej serii Wasilija Machanienki „Droga Szamana”, czyli „Etap trzeci: Tajemnica Mrocznego Lasu”.
Overwatch: Bohaterka Numbani już w sierpniu!
Oficjalna powieść gry Overwatch.
Świat wciąż potrzebuje bohaterów! Jesteś z nami? Przeczytaj pierwszą powieść w świecie Overwatch – bijącej rekordy popularności gry firmy Blizzard Entertainment!
Lato z książką reaktywowane!
Pierwsza odsłona już w dniach 1-4 sierpnia w Ośrodku Temar w Dąbiu.
Lato z Książką organizowane jest od 2012 roku. Pomysłodawcą i inicjatorem wydarzenia był dyrektor marketingu Zysk i S-ka Wydawnictwo, Adam Zysk.
Zapowiedź: Stranger Things. Prosto w ogień
Trzeci tom kultowego komiksu związanego z serialem Stranger Thnigs.
Kilka lat od ucieczki z laboratorium w Hawkins dwoje dawnych pacjentów doktora Brennera – Ricky i Marcy – próbuje wieść normalne życie. Jednak gdy docierają do nich informacje o zamknięciu placówki, ruszają na szalone poszukiwania siostry bliźniaczki Marcy. Dziewiątka jest obdarzona pirokinetycznymi zdolnościami – jeśli jej nie znajdą i nie uwolnią od mocy szkodliwej wyobraźni, może obrócić w popiół niemal wszystko. Im są bliżej dziewczyny, tym więcej sekretów wychodzi na jaw. Czy uda im się odnaleźć Jamie, zanim zniszczy cały świat?
Zapowiedź: Cyberpunk. Odrodzenie
„Cyberpunk. Odrodzenie” pozwala zanurzyć się w otchłani gigantycznego, rozświetlonego neonami miasta, w którym rządzą zbrodnia i nauka przyszłości.
Okryte mgłą i spowite deszczem wieżowce, wąskie, zatłoczone uliczki, pulsujące neony i wielkoformatowe reklamy dają tło rzeczywistości, w której kwitną przestępczość, nielegalny handel bronią, danymi, a nawet ludzkim ciałem. To świat, w którym jednostka nic nie znaczy, a za los ogółu odpowiadają wielkie korporacje i gangi. To Zakazane Miasto.
Uciekaj, ukryj się, walcz
"Lepiej działać niż stać bezczynnie, czekając na śmierć."
Przygoda kierowana do młodzieży, choć mocna i mroczna w wymowie. Cały czas wystawia czytelnika na intensywne napięcie i niepewność. Od początku wkracza w kulminacyjną scenę i do finalnej odsłony w niej pozostaje, nie ma tradycyjnego stopniowania atmosfery zagrożenia i niebezpieczeństwa, bo wszystko kręci się na maksymalnych obrotach. To, co się dzieje w centrum handlowym Fairgate Mall, może wydarzyć się w każdym mieście, nie tylko w Portland. Gdziekolwiek by się nie działo, zawsze przyjmuje rozpaczliwe i błagalne nuty pragnienia życia. Ofiary napadu terrorystycznego usilnie walczą o przeżycie, starają się zapanować nad sytuacją, znajdują kryjówki, lub szaleńczo uciekają przed strzałami oprawców.
Kilku napastników, nie waha się użyć broni, zmieniają scenariusze żyć wielu osób, nie tylko ofiar, ale też ich rodzin i znajomych. Koncentrujemy się na emocjach osób, które w każdej chwili mogą zostać postrzelone lub zastrzelone. Ścieżka martwych jest długa, a nieliczni, którzy wyrwali się z rąk zaślepionych furią strzelców, za wszelką cenę starają się poradzić sobie w mega ekstremalnej sytuacji. April Henry przekazuje ich odczucia, opisuje odmienne drogi radzenia sobie ze stresem, uświadamia, jak cienka linia dzieli życie od śmierci. Różnorodne postaci, stojące w kontrastowym odbiciu, ustawione przed krzywym zwierciadłem, poddane silnej fizycznej i psychicznej torturze. Obserwujemy zarówno osobliwe i zaskakujące zachowania, jak i wydające się odruchowymi i normalnymi. Nikt nie jest pewien, w jaki sposób zareaguje, jaką postawę przyjmie, zanim nie znajdzie się przed koniecznością natychmiastowego podejmowania decyzji.
Autorka przekazuje, że skrajne groźby, ryzyko utraty zdrowia i życia, przychodzą nie tylko z zewnątrz, przykładowo z wypaczonych islamskich źródeł, ale dotyczą też obłąkanych umysłów pochodzenia amerykańskiego, oraz nas samych postawionych w obliczu prawdy o sobie. I o ile podobało mi się zagęszczenie spektakularnych incydentów, postawienie na odmienne cechy postaci, nasycenie scen psychologicznymi aspektami, dynamiczne rytmy prowadzenia akcji, tak nie przekonały, nie tyle desperackie ruchy ofiar i morderców, co przyjęte rozwiązania tragicznych zdarzeń, od strony bezpośrednich uczestników napadu i służb policyjnych. Każdy posiada tajemnice, których nie chce odkrywać przed innymi, lecz w obliczu śmierci spowiada się z nich przed innymi. Ciekawie się do nich dociera, lecz w dużym stopniu obarczone są symptomem przewidywalności. Historia o nastolatkach walczących o wszystko, może zainteresować właśnie tę grupę czytelników, zaś dojrzałym czytelnikom brakować będzie złożoności i głębi przekazów.
Ktoś tu kłamie
Jak dobrze znamy swoich sąsiadów? Czy możemy w pełni ufać osobom, które uważamy za przyjaciół?
Severn Oaks to zamknięte, luksusowe osiedle domów jednorodzinnych. Mieszka tu lokalna śmietanka towarzyska, w tym krajowej sławy celebryci. Z zewnątrz zarówno miejsce, jak i jego mieszkańcy prezentują się doskonale, jak z obrazka - piękne domy, zadbane ogródki i bajkowe życie w dobrobycie. Z bliska okazuje się, że ów blichtr skrywa nieprzyjemne tajemnice, za których ujawnienie niektórzy są gotowi... zabić.
Blisko rok wcześniej miasteczkiem wstrząsnął tragiczny wypadek, w wyniku którego zginęła lokalna działaczka i bohaterka, Erica Spencer. Do tej pory nikt nie podważał okoliczności jej śmierci, zwłaszcza że policyjne śledztwo zostało błyskawicznie zamknięte. Dlatego prawdziwą sensacją okazuje się anonimowe internetowe nagranie, którego autor ogłasza, że kobieta została zamordowana, a winą obarcza jednego z mieszkańców Severn Oaks. Nie wskazuje jednak konkretnej osoby, a zamiast tego wyciąga na wierzch ściśle skrywane sekrety i brudy. Co naprawdę przydarzyło się Erice? I jaki ma to związek z zaginięciem jej przyjaciółki, która znika tuż po ukazaniu się szokującego nagrania?
Najnowsza powieść Jenny Blackhurst powinna przypaść do gustu zwłaszcza fanom klasycznych kryminałów. Mamy tu do czynienia z zamkniętą grupą podejrzanych, z których każdy ma coś do ukrycia. Niektóre grzeszki okazują się dosyć trywialne, ujawnienie innych jest niczym cios obuchem. Potajemne romanse, nieślubne dzieci, tajemnice z czasów młodości i inne skrzętnie ukrywane przed światem sekrety nagle wychodzą na jaw. Skąd zna je tajemniczy internauta? Dlaczego powraca do nich rok po śmierci Eriki? Wreszcie, jakie tajemnice skrywała sama zamordowana, której - jak się okazuje – daleko było do idealnej matki i żony, na jaką się kreowała. Zwroty akcji zaskoczą Was i to nie raz, ani nie dwa.
Ktoś tu kłamie to druga powieść Jenny Blackhurst, którą miałam okazję czytać. Czarownice nie płoną była przyzwoita, ale niektóre jej elementy pozostawiały nieco do życzenia. Niniejsza pozycja zdaje się znacznie lepsza i bardziej dopracowana. Postaci są przekonujące, a sam pomysł na intrygę zaskakujący i dobrze przemyślany. I to na tyle, że aż do samego końca nie wpadłam na trop prawdziwego mordercy, a to w thrillerach i kryminałach bardzo sobie cenię.
Mówiąc krótko, Ktoś tu kłamie to naprawdę dobry kryminał, który czyta się bardzo szybko i z przyjemnością. Zwłaszcza jeśli lubicie opowieści toczące się w zamkniętych społecznościach, przy czym w tym przypadku dodatkowym smaczkiem jest klimat niczym z serialu Desperate Housewives, tylko w brytyjskim wydaniu.