Rezultaty wyszukiwania dla: Wydawnictwo Dolnośląskie
Stranger Things: Prosto w ogień
Zawsze zadziwiało mnie, ile osób pracuje przy wydaniu komiksu. Za przygotowanie tytułu „Prosto w ogień” odpowiedzialna jest cała ekipa. Scenariusz napisała Jody Houser, za rysunki odpowiada Ryan Kelly, za ich obrys Le Beau Underwood, kolorystykę dodała Fiona Farrell, litery napisała Nate Piekos, ilustracja z okładki jest autorstwa Kyle Lambert, grafiki przed rozdziałami przygotował Viktor Kalvachev, a dla nas, z angielskiego komiks przełożyła Donata Olejnik.
Ucieczka z laboratorium to nie koniec drogi Marcy i Ricky’ego. Wówczas dzieci, a teraz już młodzie ludzie, wciąż poszukują innych uciekinierów. Gdy udaje im się odnaleźć jedną z nich, dziewczyna zaskakuje ich informacją, że siostra bliźniaczka Marcy, której mocą jest wytwarzanie ognia, wciąż żyje. Dwójka przyjaciół zamierza ją odnaleźć i uwolnić ze szpitala psychiatrycznego, w którym została zamknięta. Tylko czy uda im się tego dokonać i czy na pomoc nie będzie już zdecydowanie za późno?
„Prosto w ogień” to doskonale narysowany, niezwykle wciągający komiks, z którego zadowoleni będą wszyscy fani uniwersum. Jednak przedstawiona w nim historia została moim zdaniem nieco zbyt uproszczona. Czyta się ją jakby poklatkowo. Ktoś mógłby powiedzieć, że taki jest urok komiksów, ale to nieprawda. Niektórym twórcom udaje się opowiedzieć pełną, bogatą w szczegóły historię tylko za pomocą grafik lub z minimalną ilością tekstu. Tutaj tak nie jest, a szkoda, bo moim zdaniem właśnie ta drobna rzecz odróżnia dobry komiks od świetnego.
Trzeci komiks z serii Stranger Things, który ukazał się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego, ma twardą oprawę i gruby, błyszczący papier. Wydanie jest eleganckie i poza retrospekcjami w całości zachowane w kolorze. Komiks czyta się znakomicie, historia jednak jest krótka i starcza zaledwie na parę chwil. Miło jednak jest poznać losy bohaterów, którzy w serialu są postaciami pobocznymi lub zostali jedynie wspomniani, a nie występują w nim wcale. W komiksie Jedenastka jest oczywiście ważna, ale tym razem to ona nie odgrywa w nim żadnej roli. Akcja komiksów z serii Stranger Things dzieje się równolegle do akcji serialu.
Ogromnie cieszy mnie, że „Prosto w ogień” i inne komiksy z serii powoli ukazują się w Polsce. Myślę, że to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów serialu, po którym zawsze odczuwałam pewien niedosyt, chcąc poznać większą ilość elementów całej tej złożonej i nieco zagmatwanej historii. Lekturę „Prosto w ogień” oczywiście serdecznie polecam, to świetnie dopracowany, bardzo porządnie wydany komiks. Warto mieć go w swojej kolekcji.
Zapowiedź: Stranger Things. Prosto w ogień
Trzeci tom kultowego komiksu związanego z serialem Stranger Thnigs.
Kilka lat od ucieczki z laboratorium w Hawkins dwoje dawnych pacjentów doktora Brennera – Ricky i Marcy – próbuje wieść normalne życie. Jednak gdy docierają do nich informacje o zamknięciu placówki, ruszają na szalone poszukiwania siostry bliźniaczki Marcy. Dziewiątka jest obdarzona pirokinetycznymi zdolnościami – jeśli jej nie znajdą i nie uwolnią od mocy szkodliwej wyobraźni, może obrócić w popiół niemal wszystko. Im są bliżej dziewczyny, tym więcej sekretów wychodzi na jaw. Czy uda im się odnaleźć Jamie, zanim zniszczy cały świat?
Premiera: Dzieci prawdy i zemsty. Tom 2
Magia wróciła do Oriszy. Ale to nie koniec walki o władzę. Wojna dopiero się rozpoczęła!,
Zélie i Amari zdołały przywrócić Oriszy magię, nie spodziewały się jednak, że potężny rytuał obudzi uśpione moce zarówno w magach, jak i wśród części arystokracji. Zélie staje przed trudnym zadaniem: aby utorować Amari drogę do tronu, musi zjednoczyć magów w obliczu wroga równie potężnego jak oni. Nad królestwem zawisa widmo wojny domowej. Czy Zélie znajdzie sposób na pojednanie zwaśnionych stron? Od tego zależy przetrwanie Oriszy i jej mieszkańców…
Szóstka. Stranger Things
„Stranger Things” to genialny amerykański serial internetowy, horror science-fiction, stworzony dla platformy Netflix przez braci Dufferów, będących również jego scenarzystami i reżyserami. Jedną z głównych bohaterek serialu jest Jedenastka, która swoje imię otrzymała podczas uczestnictwa w programie eksperymentalnym. Serial jednak nie wyjaśnia, co stało się z poprzednimi numerami, za to doskonale przedstawia to komiks, który ukazał się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego, noszący tytuł „Szóstka”.
Francine byłaby zwyczajną nastolatką, gdyby nie fakt, że czasami potrafi przewidywać przeszłość. Sprawy wymykają się jednak spod kontroli, gdy jej ojciec coraz częściej próbuje wykorzystywać jej umiejętność dla własnych zysków. Gdy Francine zaczyna uważać, że nie może już czuć się bezpieczna we własnym domu, zostaje zaproszona do udziału w tajnym projekcie MK ULTRA, któremu przewodzi niejaki doktor Brenner. Dziewczyna godzi się i zostaje ochrzczona jako Szóstka. Tylko czy udział w badaniach na pewno był dobrym pomysłem i czy w laboratorium Francine faktycznie może czuć się bezpieczna?
Scenariusz komiksu napisany został przez Jody Houser, jego oprawa graficzna to jednak znacznie bardziej skomplikowana sprawa. Narysowany został przez Edgara Salazara oraz Keitha Champagne’a, znanych twórców komiksów z Universum DC. Wypełniony kolorem natomiast został przez Marissę Louise. Jak widać, wiele osób napracowało się podczas jego powstawania. Wyraźnie widać, że to kawałek ciężkiej pracy. Komiks jest bardzo dopracowany, nie brakuje mu dynamiki i klimatu rodem z serialu. Dodatkowo historia graficzna ma twardą oprawę i jest wydrukowana na doskonałej jakości papierze. Niczego jej nie brakuje.
Sądzę, że prequel w postaci komiksu „Sześć”, z pewnością zaciekawi wszystkich fanów serialu „Stranger Things”. Jego fabuła jest ciekawa i dynamiczna, a oprawa graficzna łatwa w odbiorze. To wydanie zarówno dla komiksowych wyjadaczy, jak i dla zupełnych laików. Sięgając po ten tytuł, miałam pewne obawy, okazały się one jednak bezpodstawne. Komiks od pierwszych do ostatnich stron trzyma mroczny klimat horroru science fiction, jakim jest zrealizowany przez Netflix serial. Lektura była dla mnie satysfakcjonująca, choć zważywszy na treść przesłania, nie mogę powiedzieć, że przyjemna. Lepszymi określeniami byłoby tutaj ciekawa i wstrząsająca.
Komiks „Stranger Things: Szóstka” serdecznie polecam wszystkim fanom serialu. Taki prequel to niezwykle miły akcent. Dodatkowo historia graficzna jest doskonale narysowana i myślę, że przemówi do każdego czytelnika, nie tylko i wyłącznie do miłośników komiksów.
Morderstwo w Hotelu Kattowitz
Pewnej grudniowej nocy w hotelu Kattowitz zostaje zamordowana DJ Dzidzia – rodzima gwiazdka pop, która na skutek zaskakującego zbiegu okoliczności była zmuszona zakwaterować się w podrzędnym hotelu tuż przed swoim niedoszłym koncertem. Rusza dochodzenie, które zaprowadzi detektywa Szymona Solańskiego, dziennikarkę Różę Kwiatkowską oraz psa Gucia w świat szołbiznesu, celebrytów i internetowych hejterów. Przemierzając katowickie ulice, natrafią na ślad mordercy, ale po drodze będą musieli uporać się też z problemami w życiu osobistym.
SEEIT
Rok 2117. Ziemia to tykająca bomba, która niedługo ulegnie zniszczeniu. Ludzkość musi opuścić planetę i uciec na bezpieczne Arki. Rząd światowy, w imię bezpieczeństwa, wprowadza coraz surowsze prawa, a społeczeństwo, coraz bardziej tłamszone, nie zdaje sobie sprawy z wielkiego oszustwa, w jakim bierze udział. Czy Arki istnieją naprawdę? Czy ucieczka z Ziemi w ogóle jest możliwa? Co, jeśli rzeczywistość jest tylko złudzeniem? Grupa buntowników staje do nierównej walki z Rządem Światowym, a ich jedyną bronią jest wirus SeeIT.
Ove Løgmansbø to pseudonim Remigiusza Mroza!
Ove Løgmansbø, autor trzech kryminałów z Wysp Owczych, to tak naprawdę… REMIGIUSZ MRÓZ! Najpopularniejszy polski pisarz młodego pokolenia postanowił spróbować swoich sił w roli autora skandynawskich kryminałów.