kwiecień 27, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Tini Howard

piątek, 08 wrzesień 2023 00:32

Empireum. X-Men

 

Od momentu swojego debiutu w 1963 roku w Marvel Comics, X-Meni nieprzerwanie kształtują krajobraz popkultury, tworząc nie tylko niezapomniane postacie, ale także poruszając ważne i aktualne kwestie społeczne. Stworzeni przez legendarnego Stana Lee oraz Jacka Kirby'ego, X-Meni nie byli typowymi superbohaterami — byli mutantami, różniącymi się od reszty ludzkości dzięki swoim unikatowym zdolnościom, ale to właśnie te różnice stały się centrum wielu opowieści o dyskryminacji, akceptacji i dążeniu do pokojowej koegzystencji. 

Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach „Empyre: X-Men” #1–4.

Komiks „Empireum. X-Men” wrzuca czytelnika w wir zwariowanych przygód na Ziemi, na którą najechały roślinne stwory z kosmosu zwane Cotati. Scenariusz, tworzony przez licznych autorów takich jak Jonathan Hickman, Tini Howard czy Gerry Duggan, rozwija się dynamicznie, chociaż z pewnymi niespójnościami w tonacji między różnymi pisarzami, co tworzy lekki chaos.

Opowieść zaczyna się od niezwykle ważnych dla mutantów wydarzeń — ożywienia milionów zmarłych na Genoshy w wyniku działań Scarlet Witch. Jonathan Hickman, znany głównie jako autor skupiający się na fabule, w tym przypadku skupił się bardziej na postaci, co było miłym zaskoczeniem. Jednak pomimo głębokiego rozwoju postaci Scarlet Witch, całość opowieści, z jej zmieniającymi się tonacjami i wieloma zwrotami akcji, momentami może wydać się chaotyczna.

Rysunki, które przygotowali Matteo Buffagni, Lucas Werneck i inni, są jednym z mocniejszych punktów tej serii. Oprawa graficzna jest konsekwentna i przemyślana, każdy artysta dodaje do niej swoje unikatowe detale, ale w przeciwieństwie do scenariusza, zachowując spójność całego dzieła. Kolory Rachelle Rosenberg dodają ciepła i głębi, tworząc most między różnymi stylami artystycznymi.

Chociaż ta niezbyt obszerna seria komiksowa może wydać się nieobowiązkowa dla fanów głównego cyklu X-Men, przynosi ona pewne interesujące rozwinięcia w historii Scarlet Witch. Całość jednak nieco rozczarowuje przez brak spójnej linii fabularnej i to, że śledzimy losy mniej popularnych X-Men’ów.

Podsumowując, „Empireum. X-Men” to szalona jazda pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, świetnych ilustracji i ciekawego rozwoju postaci. Warto dać tytułowi szansę, choćby ze względu na oryginalne podejście do opowieści i unikalny styl graficzny. Jednak jeśli szukasz bardziej spójnej i mniej chaotycznej historii, może to nie być komiks dla Ciebie. 

Dział: Komiksy
poniedziałek, 09 sierpień 2021 01:26

Rick i Morty przedstawiają, tom 2

 

Poznaj sekretne historie i ukrytą przeszłość ulubionych postaci!

„Rick i Morty” to amerykański animowany serial telewizyjny dla starszej widowni (według opisu tylko dla dorosłych). Został stworzony przez Justina Roilanda oraz Dana Harmona dla Adult Swim. Produkcja w oryginalnym zamyśle miała być parodią filmu „Powrót do przyszłości”, stworzoną przez Roilanda na potrzeby festiwalu filmowego Channel 101. Zyskała jednak tak wielu fanów, że rozwinęła się w kilkusezonowy serial. 

Zarys fabuły 

Ekscentryczny naukowiec Rick Sanchez udaje się ze swoim wnukiem Mortym do najdziwniejszych miejsc w galaktyce i alternatywnych rzeczywistości. Po drodze uczestniczą w najbardziej zwariowanych przygodach, jakie tylko można sobie wymarzyć. W komiksie tym razem oprócz głównych bohaterów pojawiają się także rodzice Mortyego oraz piękna Jedność, dawna kochanka Ricka. 

Strona graficzna

Komiks pod względem graficznym jest niezwykle wierny swojemu animowanemu pierwowzorowi. Myślę, że zadowoli każdego fana serialu. Mimo tego, że wydanie zawiera w sobie cztery zeszyty, wziąć pozostaje cienkie. Ma miękką oprawę i format nieco większy od zeszytowego A5. Wydrukowany jednak został na doskonałej jakości papierze i oczywiście w pełnym kolorze.   

Moja opinia i przemyślenia

„Rick i Morty przedstawiają” to ciekawa, zwariowana publikacja. Mimo że na pierwszy rzut oka faktycznie bohaterowie przypominają Doca i Marty'ego z "Powrotu do przyszłości”, to z czasem wrażenie to się rozmywa, pozostawiając po sobie jedynie nutkę oryginalności. W komiksie pojawiają się jednak również typowo amerykańskie zagrania, takie jak przedstawienie w krzywym zwierciadle z pozoru normalnej, ale zupełnie patologicznej rodziny. To samo mamy w produkcjach takich jak „Simpsonowie”, „South Park” czy chociażby „Family Guy”. Myślę jednak, że tego typu parodii w klimatach SF jeszcze nie było. 

Czy warto sięgnąć po komiks? Uważam, że tytuł „Rick i Morty przedstawiają” zadowoli nie tylko wielbicieli serialu, ale również osoby, które lubią czarny, nieco groteskowy humor i dobrze odnajdują się w parodiach. Zeszyty są skierowane do dorosłych czytelników, sądzę jednak, że najlepiej odnajdzie się w nich starsza młodzież. 

Podsumowanie

„Rick i Morty przedstawiają”  to interesująca seria komiksów. Taka, którą z przyjemnością czytamy, by odprężyć się po ciężkim dniu w pracy. Tytuł w szczególności polecam czytelnikom, którzy nie boją się bezpruderyjnych żartów i od czasu do czasu mają ochotę zastanowić się nad danym zagadnieniem, a innym razem po prostu pośmiać się z różnego rodzaju głupot. 

Dział: Komiksy