sierpień 08, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: Jean van Hamme

środa, 06 sierpień 2025 21:50

XIII tom 3

 

Jeśli wiesz, że „XIII” to opowieść o człowieku bez przeszłości, który budzi się z tatuażem „XIII” i próbuje odnaleźć własną tożsamość, trzeci tom to idealny moment, by wskoczyć głębiej w tę sieć spisków. „XIII. Tom 3” to album, który rozwija dotychczasowy wątek, odkrywając kolejne fragmenty przeszłości i ukazując coraz bardziej skomplikowane powiązania między postaciami.

Tom 3 zbiera cztery historie: „Na ratunek Marii”, „El Cascador”, „Trzy srebrne zegarki” i „Proces”.

Część historii przenosi nas do Ameryki Południowej — do fikcyjnego państwka San Miguel, gdzie XIII sprzymierza się z Marią, walcząc o wolność i prawdę. Narracja buduje most między teraźniejszością a wspomnieniami: rozdział „Trzy srebrne zegarki” zabiera czytelników w głąb genealogii bohatera, cofając się do XIX wieku i odkrywając korzenie rodzinnych tajemnic. Całość kończy dynamiczny rozdział „Proces” — dramat sądowy i militarna rozgrywka o życie prezydenta Sheridana.

Fabuła rozwija się warstwowo. Van Hamme dodaje kolejne elementy układanki. Spiski, zdrady, tajne organizacje i polityczne intrygi — to wciąż motor napędowy serii. Choć czasem tempo zwalnia, a momenty retrospekcji wymagają skupienia, nagrodą są kolejki zaskakujących szczegółów i historii bohaterów, którzy zyskują coraz większą głębię.

Narracja wymaga skupienia. Złożoność wątków i liczba postaci potrafią przytłoczyć. Jeśli nie znasz pierwszych dwóch tomów, łatwo się pogubić — ale jeśli jesteś w grze, dostaniesz satysfakcję z logicznego łączenia kolejnych tropów.

Rysunki Williama Vance’a robią tu robotę. Postaci są realistyczne, emocje widoczne na twarzach. Sceny akcji – pościgi helikopterów, wybuchy, dynamiczne kadry — podane są z precyzją i filmowym rozmachem. Vance wie, kiedy spowolnić i zbudować napięcie detalem — półcień, refleks w oku, grymas twarzy – to detale, które zostają z czytelnikiem dłużej.

„XIII. Tom 3” to komiksowy thriller najwyższej klasy. Gęsta intryga, rozwijające się osobiste historie bohatera oraz sceny, które zapierają dech. Niektóre elementy mogą wydawać się przewidywalne, ale wciągająca narracja i realizm wizualny wciąż przyciągają uwagę.

Dla kogo? Dla tych, którzy znają poprzednie tomy i chcą dalej podążać za historią bez pamięci — to must-read. Dla nowych czytelników — warto nadrobić wcześniejsze wydania, zanim zanurzycie się w ten tom.

Plusy i minusy

PLUSY
• Rozbudowana, wielowarstwowa fabuła pełna zaskakujących powiązań
• Precyzyjne, realistyczne rysunki Vance’a, dynamiczne sceny akcji
• Wydanie zbiorcze Egmont – twarda oprawa, dodatki zza kulis, solidna jakość papieru i szata graficzna

MINUSY
• Złożoność wątków i liczba postaci mogą być trudne do śledzenia bez znajomości serii
• Momentami narracja zwalnia i wymaga skupienia — nie dla czytelnika szukającego szybkiej akcji

To komiks, który pokazuje, dlaczego „XIII” przetrwał dekady i zdobył status kultowego. Trzeci tom dalej rozwija ten świat. Dla fanów inteligentnych thrillerów politycznych i opowieści o tożsamości — pozycja obowiązkowa.

Dział: Komiksy
wtorek, 05 grudzień 2017 09:39

Thorgal, 40 lat – Artbook

Najbardziej popularna komiksowa seria fantasy w Polsce i jedna z najsłynniejszych w Europie liczy sobie już 40 lat! Dziś Egmont obchodzi okrągły jubileusz opublikowania pierwszej przygody Thorgala. Z tej okazji już 7. grudnia br. ukaże się specjalny album „Rosiński Artbook. Thorgal 40 lat”. Celebrowanie rocznicy pojawienia się Gwiezdnego Dziecka uświetniają również kolejne tomy komiksów w seriach pobocznych Kriss de Valnor „Góra czasu” i Młodzieńcze lata „Slivia”. Fani słynnej wikińskiej sagi nie mogą tego przegapić!

Dział: Komiksy
niedziela, 28 lipiec 2013 08:04

Szninkiel

Szninkiel to arcydzieło mistrzów komiksu – Grzegorza Rosińskiego i Jeana Van Hamme’a. Pierwsze wydanie ukazało się w 1988 roku. Jest rewelacyjnym komiksem czytanym do dzisiejszego dnia. To niesamowita historia małej istoty-Szninkiela, który swoim życiem miał uratować świat.

Konstrukcja fabuły, czy kreacja bohaterów, to przez dużą literę "W" Wielki popis J.V. Hamme'a.

Daar to świat w którym rozgrywa się akcja. Ta kraina od zarania dziejów pogrążona była w wojnie, w której nie ma rozwiązania. Batalie toczone są między wielką Trójką Nieśmiertelnych. Dla każdego najważniejszym celem jest eksterminacja rywali i wieczna dominacja w Daarze. Historię świata poznajemy razem z Szninkielem J"ON'em, który otrzymał powołanie od Władcy Stworzyciela Światów, by według starej przepowiedni zjednoczył Wielką Trójkę i ocalił Daar przed zniszczeniem.

Szninkiele to istoty małe, słabe. Łatwo podporządkowały się terrorowi Nieśmiertelnych. J'ON był jednynym ocalałym uczestnikiem ostatniej bitwy. Nie jest herosem, niezwykłym bohaterem, który musi ratować świat. Wyraźnie widzimy słabość jednostki, niezdecydowanie, a nawet chwilowe zwątpienie. J'ON nie znał wolności, żył tak jak inni w niewoli, ciężko pracując lub walcząc po stronie terroru. Spotkanie z piękną G'WEL sprawiło, że Szninkiel poczuł dotychczas nieznane uczucie miłości, początkowo przypominające zwykłą potrzebę seksualną. Dzięki jej pomocy dotarł do krainy Malear- jedynego miejsca w Daarze, w którym żyły wolne Szninkiele.

"Szninkiel" przepełniony jest religią. Występują liczne nawiązania do Starego i Nowego Testamentu. Pierwsza myśl jaka przychodziła mi do głowy to porównanie J'On'a z Jezusem, który swoim życiem i śmiercią miał coś do przekazania. Bohater komiksu będąc Wybrańcem porywa za sobą "Apostołów", którzy wędrując po świecie oznajmiają dobrą nowinę.

Odkrywając tajemnice Daar'u odkrywamy drugie dno komiksu, w którym czytelnik ma pole do popisu przy własnej interpretacji. Kreacja Boga- Władcy Stworzyciela Światów jest bardzo tajemnicza. Co wpływa na jego zachowanie, czym się kieruje, dlaczego wybrał J'ON'a na Wybrańca?... Nasuwa się wiele pytań, na które w większości musimy odpowiedzieć sobie sami.

Scenariusz został skonstruowany bardzo logicznie, dając czytelnikowi wielką przestrzeń na własne domysły i interpretacje. Każda poznana postać odgrywa ważną rolę w decydującej akcji. Jean Van Hamme pokazuje, że komiks to nie tylko rysunki z dodanym tekstem; to opowiadanie, tworzące fascynującą fabułę, w której nie ma miejsca na sprawy banalne.

Kilka razy wspomniałem genialnego Jean'a Van Hamme, jednak co zrobiłby nawet tak wybitny scenarzysta bez dobrego rysownika?... Grzegorz Rosiński bez wątpienia odegrał wielką rolę w sukcesie "Szninkiela". Genialnie rysuje nam akcje i emocje. Mimo czarno-białego obrazu, czytelnik dostrzega wszystko w niezwykłych barwach.

Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić "Szninkiela" tym, którzy jeszcze nie zapoznali się z twórczością powyższych autorów.

Dział: Komiksy