styczeń 16, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: SF

piątek, 04 październik 2019 08:17

Nasi przyjaciele z Frolixa - nowość

Nasi przyjaciele z Frolixa to kolejna książka Phlipia K. Dicka wydana w „dickowskiej” serii z obrazami i rysunkami Wojtka Siudmaka. Powieść trafiła do księgarń 24 września.

Ludzie w szponach władzy, która może poznać każdą ich myśl… Czym telepatyczne Wielkie Ucho różni się od smartfonów w naszych kieszeniach?

Gdybym w latach osiemdziesiątych XX wieku, mając lat trzynaście–szesnaście, przeczytał Naszych przyjaciół z Frolixa 8, tylko bym się utwierdził w przekonaniu, że Dick znów napisał książkę o rzeczywistości, w której żyję. - z przedmowy Pawła Majki.

Willis Gram jest despotycznym oligarchą w świecie rządzonym przez zmutowanych jajogłowych. Nick Appleton to uległy robotnik, którego życie jest serią niekończących się frustracji. Do czasu, gdy obaj zakochują się w Charlotte Boyer, przebojowej kolporterce wywrotowej literatury. Wydaje się, że Nick ze swoją świeżo nabytą śmiałością nie wyjdzie z tych konkurów żywy, sprawy jednak przybierają nieoczekiwany obrót. Zaginiony przed laty przywódca rebeliantów wraca z międzygalaktycznej odysei z dziewięćdziesięciotonowym ładunkiem protoplazmy gotowej zaprowadzić nowy ład na Ziemi…

W tej wartkiej opowieści Philip K. Dick podejmuje poważne problemy społeczne, ale też zdradza coś, o co wielu nigdy by go nie podejrzewało – zaawansowany zmysł komediowy.

Philip K. Dick urodził się w 1928 r. w Chicago, lecz większą część życia spędził w Kalifornii. Krótko był studentem Uniwersytetu Kalifornijskiego. Prowadził sklep z płytami i stację radiową. Przeszedł też doświadczenia z narkotykami, które wykorzystywał w swej twórczości. Zmarł w 1982 r. Wydał kilkadziesiąt powieści, z których wiele weszło na stałe do kanonu literatury SF. Był też autorem kilku powieści realistycznych, osadzonych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. O większości jego rówieśników uhonorowanych Nagrodą Pulitzera czy literacką Nagrodą Nobla niewielu już pamięta, on zaś ma coraz liczniejsze grono wielbicieli, a o jego książkach pisze się doktoraty…

Dział: Książki
czwartek, 26 wrzesień 2019 20:20

Kandydatka

Nogi się pode mną ugięły i ześlizgnęłam się na podłogę, przyciskając kolana do piersi. Moja skóra była lepka i trzęsły mi się ręce, gdy wzięłam od Blayne’a buteleczkę. Nie mogłam przestać wyobrażać sobie sześcioletniego Darrena w kałuży własnej krwi, kopanego, bitego i smaganego biczem z ostrzami przez człowieka, którego nazywał ojcem. Mały chłopiec próbował uratować brata.

Zabierając się za „Kandydatkę” autorstwa Rachel E. Carter byłam pełna sceptycyzmu. Drugi tom serii „Czarny Mag” zawiódł mnie odrobinę tym, że więcej w nim było romansu i ślepego miotania się głównej bohaterki, niż samej fantastyki. Muszę jednak przyznać, że trzeci tom mnie zaskoczył i to pozytywnie. Bo ta część, moi mili, jest pełna intryg, walki o władze i szukania powodów przez Koronę do wszczęcia wojny. Sama główna bohaterka Ryiah, gdzieś pomiędzy drugim, a trzecim tomem przeszła niewyobrażalną przemianę i z dziewczyny strzelającej oczami za księciem, stała się prawdziwą maginią bojową, która nie boi się wyrażać swojego zdania, i która dzielnie walczy o to by pokazać, że nie jest tylko książęcą ozdobą.

Ale od początku. „Kandydatka” zaczyna się kiedy paczka naszych przyjaciół rozdziela się – każdy jedzie do fortu, który wybrał po egzaminach. Ryiah wybrała fort wysunięty najbardziej na północ – Ferren Keep, podczas gdy jej narzeczony Darren musiał został w pałacu. Główna bohaterka nie została zbyt dobrze przyjęta przez współtowarzyszy, którzy uważali, że swój tytuł i pozycję zdobyła tylko i wyłącznie dzięki narzeczeństwu z księciem. Motywem przewodnim całej książki jest przygotowanie się przez magów i maginie do naboru Kandydatów, czyli turnieju który ma wyłonić nowego Czarnego Maga oraz magów frakcji Uzdrawiania i Alchemii. W tle głównej fabuły rozwija się również wątek zbliżającej się wojny z Caltoth’em oraz szukaniem sojuszy, które mogłyby dać zwycięstwo Jerar’owi.

Muszę przyznać, że czytając ten tom serii odczuwałam dużo większą satysfakcję i przyjemność z tego. Autorka postawiła na rozwijanie intryg, szlifowanie talentu głównej bohaterki oraz pokazaniu jej bardziej z tej walecznej strony. Natomiast sam romans między Ryiah i Darrenem stał się wątkiem pobocznym, drugoplanowym, który nadawał tylko całości smaczku, co jak dla mnie, jest ogromnym plusem. Niestety, autorka dalej stosuje straszne przeskoki czasowe, przez co czasem trudno jest poznać czym bohaterzy zajmują się w poszczególnych momentach książki.

Co do kreacji bohaterów. Tak jak mówiłam – rozwój Ryiah jak najbardziej na plus. Z nastolatki z burzą hormonów i rozchwianym sercem stała się kobietą, gotową bronić swojego kraju, nawet za cenę osobistych poświęceń. Natomiast odniosłam wrażenie, że drugi główny bohater – Darren - został strasznie spłycony i potraktowany trochę jako taka postać dodatkowa, która niewiele wnosi do fabuły. Brakowało mi również postaci drugoplanowych, którzy byli obecni w drugim tomie – Alex’a i Elli – jednak rozumiem, że nie dało się dać im „więcej czasu antenowego”. Z czystym sercem jednak mogę powiedzieć, że nienawidzę postaci Króla Luciusa i jego pierworodnego syna Blayne’a. Tak złych postaci, dla których dobro królestwa jest tak właściwie nie ważne, dawno nie widziałam. Ale dzięki temu mamy naprawdę świetnych antagonistów.

Czy Ryiah uzyskała tytuł Czarnego Maga? I czy wybuchła wojna między Jerarem i Caltoth’em? Tego nie zdradzę, żeby nie zabierać radości z czytania. Czy polecam „Kandydatkę”? Oczywiście, ale na pewno najpierw trzeba przebrnąć przez dwa poprzednie tomy. Bo potem jest już tylko lepiej. I mam nadzieję, że ta tendencja zostanie zachowania i czwarta część będzie już totalnym majstersztykiem, na który czekam ze zniecierpliwieniem.

Dział: Książki
poniedziałek, 23 wrzesień 2019 22:46

Garfield. Tłusty koci trójpak. Tom 5

Gdy właściciela nie ma w domu, kot tańcuje – zwłaszcza jeśli tym kotem jest Garfield, otyły praktyk zamętu i chaosu. Chociaż jednocześnie Garfield czerpie tyle samo – lub więcej – satysfakcji z czynionych zniszczeń, kiedy Jon jest na miejscu. Ataki na listonosza, mordowanie pizzy, dręczenie psa czy „delikatne” przypominanie Jonowi, że czas już na posiłek – wszystko to brzmi świetnie!

Dział: Komiksy
piątek, 20 wrzesień 2019 09:36

Aleja potępienia

Roger Zelazny jest dla mnie absolutnym mistrzem science fiction i nie ma lepszego pisarza w tym gatunku niż on. Gdy tylko wydawnictwo Rebis rozpoczęło wydawanie cyklu Wehikuł Czasu, to od razu wiedziałam, że jego dzieł w nim nie zabraknie, bo – najzwyczajniej w świecie – nie może zabraknąć! Moją radość na tę wiadomość pomnożył również fakt, że choć „Aleja potępienia” to kultowa powieść autora, tak nie miałam z nią dotychczas szansy się zapoznać.

„Aleja potępienia” ma zaledwie dwieście stron, jednakże jest niewielka jedynie rozmiarem. Ta książka to postapokaliptyczna bomba, od której nie można się oderwać! Powieść przepełniona jest akcją, napięcie nie opada, bowiem bohater stale walczy z czasem. Co więcej, przechodzi nietuzinkową zmianę, bowiem z najprawdziwszego dupka (to naprawdę łagodne określenie Hella, zresztą nie bez powodu nosi takie imię) przepoczwarkowuje się w… bohatera. Bohatera, który pragnie uratować to, co zostało z Ziemi oraz liczne życia. Muszę przyznać, że miejscami to przeistoczenie zdawało mi się nieco naiwne, jednakże nie przeszkadzało mi w lekturze, a tym bardziej nie było złe – po prostu… było zbyt nagłe? Zabrakło mi nieco głębszej psychologii postaci, niemniej cała reszta wynagrodziła mi to niedopracowanie.

Świat wykreowany przez Rogera Zelaznego jest mało subtelny – to niebezpieczne miejsce, pełne paskudnych i zmutowanych form życia, które stają na drodze głównego bohatera. Tytułowa aleja nie bez powodu nosi miano potępionej. Na szczęście Hell ma swojego Harleya, którego kocha nad życie. Nie opuszcza go również czarny humor, którymi autor sypie niczym czarodziej z rękawa. Uwielbiam dowcipy, przez które czasem można poczuć wstyd, gdy się zaśmieje, a… tych tu nie brakuje. Niesamowita jest również atmosfera książki, bo choć można się przy niej zaśmiać, tak przez większość lektury atmosfera jest duszna, wręcz dusząca, bowiem nie brakuje w niej śmierci, a liczy się jedynie przetrwanie…

„Aleja potępienia” to mała książka, która robi na czytelniku ogromne wrażenie swoją treścią. Jeśli lubicie ścielące się trupy, zmutowane stwory i fenomenalny klimat grozy – jest to lektura stworzona dla Was. Poza oryginalnym bohaterem, miejscami chamskim humorem oraz całą resztą, niesie ze sobą również wiele refleksji – na temat ludzkości oraz tego, do czego w przyszłości może doprowadzić Ziemię w przyszłości. Mocna lektura, która daje popalić i szybko nie opuszcza. Polecam serdecznie.

Dział: Książki
poniedziałek, 16 wrzesień 2019 23:02

Ostatnia misja Asgarda - zapowiedź

Pierwsza polska space opera wydana w USA z rekomendacjami

Davida Webera, Nancy Kress, Mike’a Resnicka, Jacka Campbella, Kevina J. Andersona

Asgard cudem unika zniszczenia podczas ataku na Ziemię. Podczas lotu w nadprzestrzeni narusza horyzont zdarzeń potężnej czarnej dziury i przenosi się w czasie o ponad sto pięćdziesiąt lat. Załoga admirała Rutty pojawia się w normalnej przestrzeni długo po zakończeniu exodusu ludzkości, po którym w Galaktyce pozostały jedynie niezliczone pola przegranych i dawno zapomnianych bitew.
Na pokładach okrętów należących do eskadry ostatniego rdzeniowca jest jednak wystarczająco wielu ludzi, by nasza cywilizacja mogła się odrodzić. Aby było to możliwe, Asgard musi wykonać ostatnią misję: wyruszyć szlakiem zagłady i odkryć wszystkie tajemnice Obcych, zarówno ma’lahn, jak i tych, którzy przybyli, by ich pomścić.

Robert J. Szmidt (ur. 1962) pierwsze teksty i tłumaczenia opublikował w połowie lat osiemdziesiątych. Przez kolejne dziesięć lat wydawał czasopisma dla branży filmowej, następnie przerzucił się na gry komputerowe, by w 2001 roku wrócić do korzeni i stworzyć "Science Fiction", ukazujący się nieprzerwanie przez jedenaście lat magazyn literacki, na którego łamach zadebiutowała większość znaczących pisarzy ostatniego pokolenia. Twórca
portalu http://www.fantastykapolska.pl

Napisał szesnaście powieści i ponad dwadzieścia opowiadań, przetłumaczył ponad osiemdziesiąt książek, odpowiadał za spolszczenie jedenastu gier komputerowych. Jego powieść Metro2033: Otchłań została przetłumaczona na język rosyjski. Zdobywca tytułu Wrocławianin Roku 2015, w 2017 roku otrzymał srebrną, a w 2018 złotą Odznakę Honorową Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego.

We współpracy z Domem Wydawniczym REBIS wydał: Apokalipsę według Pana Jana, Samotność Anioła Zagłady, Toy Land, Polowanie (kroniki Jednorożca) oraz - w ramach cyklu "Pola dawno zapomnianych bitew" - Łatwo być Bogiem, Ucieczkę z raju, Na krawędzi zagłady i Zwycięstwo albo śmierć. Łatwo być Bogiem (Easy To Be A God) jest pierwszą polską space operą, która została wydana w USA z rekomendacjami mistrzów amerykańskiej SF: Nancy Kress, Mike'a Resnicka, Davida Webera, Kevina J. Andersona i Jacka Campbella.

Dom Wydawniczy Rebis
ISBN: 978-83-8062-540-2
Data premiery tego wydania: 2019-09-17
Liczba stron: 336

Dział: Książki
poniedziałek, 16 wrzesień 2019 21:30

Grass Kings. T. 3

Niekiedy wydarzenia z przeszłości stają się zapalnikiem dla zdarzeń mających dopiero nadejść. Gdy zło zaczyna krążyć w krwiobiegu małej społeczności, sprawia, że nakręca się spirala pochłaniająca wszystko na swej drodze. By ocalić siebie i swoje miejsce na ziemi trzeba podjąć radykalne środki, tylko czy zraniona duma pozwoli ci prosić o pomoc? Tom trzeci Grass kings zwiastuje finał, czy równie wyrazisty i klimatyczny, co cała seria?

Chaos, mrok, agresja. Każde z tych słów jest w stanie opisać to, co dzieje się zarówno w Królestwie Traw, jak i przylegających miasteczkach. Tyle lat minęło od pierwszego znalezionego ciała, śledztwo wciąż tkwi w martwym punkcie, choć ciał przybywa, a świadomość, że gdzieś wśród mieszkańców ukrywa się seryjny morderca, zaczyna ciążyć niczym najcięższy kamień u szyi. Walka trwa na dwóch frontach. Pójście na wojnę z federalnymi i wewnętrzne konflikty zbliżają nas do finału, ale jest to droga wybrukowana agresją i złem. Bracia muszą znaleźć wspólny język, by wygrać ostateczną bitwę o swój azyl i spokój ducha.

Czy im się to uda? Kto zginie, a kto dotrwa do rozwikłania zagadki? Czy chcemy wiedzieć, kim jest morderca?

Grass kings urzekło mnie kreską i fabułą, które połączone w zaskakującą całość dawały mi czytelniczą przyjemność już dwukrotnie. Trzeci tom serii niesie za sobą smutek i żal końca, ale i rozwiązanie zagadki, która spędzała sen z powiek zarówno mi, jak i mieszkańcom Królestwa traw. Czy finał dał mi to, czego oczekiwałam?

Trzeci tom Grass kings to chyba najlepsza część całej trzytomowej serii, która choć krótka, to bardzo intensywna. Dzieło Matta Kindt'a i Taylora Jenkinsa to kwintesencja tego, jak wiele można przekazać powieścią graficzną. Czytelnik od pierwszych chwil wyczuwa klimat niewielkiej społeczności i małomiasteczkowość, jaką odznacz. Bez problemu możemy zżyć się z bohaterami, poczuć ich rozterki i zrozumieć postępowanie. Z ciekawością przesuwamy wzrokiem po pojedynczych obrazkach, które spójnie tworzą nietuzinkową całość.

Kreska nakreślająca trzeci tom niewiele różni się od poprzednich odsłon, poza tym, że przez wzgląd na kierunek, w jakim kroczy nieubłaganie fabuła, jest ona nieco mroczniejsza, grubsza i bardziej podkreśla przemiany zachodzące w miasteczku i jego mieszkańcach.

Mroczność widoczna w kresce, która nabrała nowego wymiaru, widoczna jest również w kreacji bohaterów. Przez to, z czym przyjdzie się im zmierzyć, poddają się oni zmianom, które nie pozostaną obojętne dla czytelnika. Matt Kindt zadbałby smutek, jaki można odczuwać z powodu finału serii, został zagłuszony świetnym finałem, który nie tylko zaskakuje, ale i trzyma w napięciu do samego końca.

Niepewność miesza się z ciekawością, realizm z małomiasteczkowością. Kreacja bohaterów przyciąga na myśl pełną dramatyzmu i mrocznej aury serialową otoczkę, która jest na najwyższym poziomie i z radością przyjęłabym jej zekranizowanie. Jeśli, choć przez chwile w poprzednich tomach coś mi nie grało, to trzeci tom nie pozwala na żadne, ale. To czysta przyjemność dla każdego czytelnika, który doceni wartość graficzną i fabularną. Grass kings to finalny produkt, który spowalnia czas i daje ogromną satysfakcję z dreszczykiem w tle.

Dział: Komiksy
poniedziałek, 16 wrzesień 2019 00:12

Łańcuch - zapowiedź

Ofiara, porywacz, ocalały, kryminalista
A TY KIM JESTEŚ?

Gdy jesteś w ŁAŃCUCHU,
stajesz się każdym z nich.
Dzwoni twój telefon.
Ktoś porwał ci dziecko.
Aby je uwolnić, musisz porwać kolejne dziecko.
Tak działa ŁAŃCUCH, przerażająca organizacja,
która ofiary zmienia w przestępców.
Jeśli go przerwiesz, twoje dziecko zginie.

Dział: Książki
poniedziałek, 16 wrzesień 2019 00:05

Nieprzejednana Honor - zapowiedź

 

Honor zwykła kończyć to, co zaczęła.

Liga Solarna jest potęgą. Przez wieki reprezentowała dziedzictwo ludzkości i była przewodnikiem dla Diaspory. Mandaryni rządzący obecnie Ligą nie przypominają jednak jej założycieli, słyną z korupcji i gwałtowności. I zdecydowali, że Gwiezdne Imperium Manticore ma zostać zniszczone.

Honor Harrington nosi mundur Royal Manticoran Navy już od pół wieku. Mało kto zna wojnę tak jak ona i mało kto stracił w walkach tylu bliskich i przyjaciół. Mimo to Honor nawołuje do umiarkowania. Nie chce wojny, w której nieuchronnie zginą cywile.

Niestety władze Ligi przyjmują strategię, która pozwala nawet na jawne popełnianie zbrodni wojennych.

Dział: Książki
poniedziałek, 16 wrzesień 2019 00:01

Europa o świcie - zapowiedź

Fenomenalne zakończenie cyklu o podzielonej Europie!

W Tallinie Alice, młodsza pracowniczka szkockiej służby dyplomatycznej, zostaje wplątana w niezrozumiałą intrygę, rozciągającą się na dziesięciolecia.

Na Morzu Egejskim młody uchodźca Benno porywa się na desperacką ucieczkę ku wolności i znajduje sobie nowe, niezwykłe życie.

Na angielskich kanałach gromadzą się barki. Rudi, doświadczony coureur, po raz ostatni zostaje oderwany od restauracji, gdy wraz z Rupertem, swoim sojusznikiem, wyrusza w pościg za nieżyjącym człowiekiem.

Dział: Książki
niedziela, 15 wrzesień 2019 23:54

Port Cieni - zapowiedź

Znakomity powrót kultowych „Kronik Czarnej Kompanii”!

Pierwsza po 18 latach powieść z cyklu zaliczonego przez Andrzeja Sapkowskiego do kanonu fantasy.

Najemnicy z Czarnej Kompanii nie zadają pytań, biorą zapłatę i robią, co do nich należy. A jednak to, że są faworytami Pani, przyciąga ku nim uwagę niewłaściwych osób i sprawia, że stają się celem w niebezpiecznych rozgrywkach – zwłaszcza Konował, kompanijny medyk i kronikarz.

Dział: Książki