kwiecień 23, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Świat Verity

poniedziałek, 01 październik 2018 08:41

Mroczny duet

Lubię historie, które oprócz przyjemności samego czytania, dają mi do myślenia, przywołują problemy bardziej ogólnoludzkie, pytania o sens życia. Dylogia Victorii Schwab idealnie oddaje tego typu powieści. W pierwszym tomie, Okrutnej Pieśni na kartach ciekawej i wciągającej historii autorka przemyciła pytania o ludzkie zbrodnie i granice człowieczeństwa. W "Mrocznym Duecie" również odnaleźć można pytania dotykające każdego człowieka.

Pierwsze spotkanie Kate i Augusta zmieniło wiele w każdym z nich. Po pół roku zarówno bohaterowie jak i miasto stoją w zupełnie innym miejscu. Kate, teraz prawdziwa łowczyni potworów, stara się zapomnieć o Prawdziwości i swojej przeszłości. August przestał walczyć ze swoją naturą, stając się przywódcą polującym na potwory. Wszystko znów wywraca do góry nogami pojawienie się nowego potwora, najbardziej niematerialnego, jednocześnie przerażającego w swojej naturze.

Kate i August, których poznaliśmy w pierwszym tomie, powoli przestają istnieć. Wydarzenia, których doświadczyli, ich zmagania ze sobą i światem, wszystko wywarło znaczący wpływ na ich psychikę i postępowanie. Ale ta zmiana może okazać się tylko otoczką, bo wewnątrz wciąż istnieją silne postacie, które nie poddają się otoczeniu, podążają jedynie sobie znanymi ścieżkami, walcząc ze sobą i światem. Ich rozłąka, wyjazd Kate do Dobroczynności, jej tamtejsze doświadczenia, wszystko to jest ciszą przed burzą, która zbliża się bardzo szybko.

Autorka postawiła na spokojny początek, rozdzieliła ścieżki bohaterów, żeby dać nam chwilę oddechu, wszystko to zmierza w jednym, słusznym kierunku. Wydarzenia powoli nabierają rozbiegu, znów przecinając ścieżki Kate i Augusta.

Podczas tych wydarzeń powoli zaczynają klarować się kolejne pytania, które stały się dla mnie wyraźnym tłem tej historii: Czy nasze wybory definiują naszą przyszłość? Czy błędne kroki ciągnąć się będą już zawsze? Ludzie się zmieniają, często ucząc się na własnych błędach. Czy można oceniać innych i ich uczynki? I ostatnie, czy zło wyrządzone w obronie powinno być tak samo karane? Autorce udało się zawrzeć te pytania w tle wydarzeń, tak, że nie są natrętne, a jednocześnie zmuszają do przemyślenia wielu spraw.

„Tam gdzie byli ludzie, tam był bałagan. Definiowało ich nie tylko to, co robili, ale również to, co mogli zrobić, w innych okolicznościach. Definiowało ich to, co zrobili, i czego niezrobienia żałowali; podjęte decyzje i te, które najchętniej by cofnęli. Oczywiście nie dało się wrócić do przeszłości - czas płynął wyłącznie do przodu - ale ludzie mogą się zmienić.
Na gorsze.
Albo na lepsze."

Walka Kate z własnym słabościami i chęć pomocy innym, staje się pierwszą naturą dziewczyny. To właśnie te kwestie sprawiają, że wraca do miasta i staje przed drzwiami OSF. Jako Harkerówna nie może liczyć na miłe przyjęcie, a jednak nie poddaje się. Nowa społeczność nie chce się do niej zbliżyć, jedynie August odnajduje w niej dziewczynę, którą miał okazję poznać bliżej.

Wizja przedstawiona przez pisarkę pokazuje świat na krawędzi, ciemny, brutalny i niebezpieczny. Ciężko w nim przeżyć zwykłemu człowiekowi, to raczej silne jednostki są w stanie przetrwać. Zarówno te dobre jak i złe, które tworzą ten świat pod siebie i swoje wyobrażenie.

"Mroczny Duet" jest ciekawą kontynuacja poprzedniego tomu, zadaje inne pytania i pokazuje inne zachowania bohaterów. Autorka nie daje wytchnienia aż do ostatniej strony, właśnie wtedy przedstawiając najwięcej wydarzeń, które przetaczają się w tempie lawiny. Jak skończy się ta historia, musicie sami się przekonać. Mnie lekko przygniotła, jednocześnie jednak, każde inne zakończenie byłoby zbyt odrealnione. Ta historia warta jest poznania.

Dział: Książki
niedziela, 18 luty 2018 11:54

Okrutna pieśń

Miałam w pewnym momencie przesyt literatury młodzieżowej, zresztą stwierdziłam sama przed sobą, że z racji wieku ta literatura nie jest mi już dedykowana, pora zabrać się za inne gatunki. Jednak koło "Okrutnej prawdy" nie mogłam przejść obojętnie. Jak tylko zobaczyłam jej zapowiedź, wiedziałam, że muszę poznać ją bliżej i z jakiegoś powodu byłam przekonana, że ta książka zdecydowanie mnie przekona. Czy po skończonej lekturze nadal mogę powiedzieć to samo?

Bliżej nieokreślona przyszłość. Człowiek wyrządza zło, a z tego rodzi się prawdziwe Zło: potwory, które myślą jedynie o zabiciu ludzi. Północne Miasto podzielone jest po połowie, po jednej stronie siły OSF zwalczają potwory, a ludzie barykadują się po domach, druga strona miasta wydaje się normalna, a bezpieczeństwo od potworów kupuje się za pieniądze. Kate i August stoją po dwóch stronach barykady, ich ojcowie walczą na swój sposób z potworami, ale rozejm dwóch stron jest bardzo kruchy. Jedno wydarzenie zmienia równowagę, a bohaterowie muszą odnaleźć siebie i swoje człowieczeństwo w trudnych czasach.

Dystopie od kilku już lat są popularnym gatunkiem, pojawia się sporo wizji przyszłości, mniej lub bardziej przerażających, a także (co ważniejsze) mniej lub bardziej udanych. Tym razem nie ma katastrof biologicznych, wojen globalnych, świata po katastrofach. A jednak wizja świata przedstawionego przez autorkę jest przerażająca. Człowiek i jego okrucieństwo (zamierzone, ale czasami niezamierzone) budzi ukryte zło. Z każdej zbrodni rodzi się potwór, który sam zaczyna polować. W mieście nie można czuć się bezpiecznym, nawet kiedy obok są siły zwalczające bestie, a nawet, kiedy za ochronę się zapłaci...

Kate chce, aby ojciec ją zauważył, a jedynym sposobem jest upodobnienie się do niego: w bezwzględności i źle. August pragnie stać się człowiekiem, chciałby wraz z ojcem chronić innych, jednak sam narodził się ze zbrodni. Ta dwójka zmuszona jest do walki o przetrwanie.

Autorka poruszyła temat człowieczeństwa, zła, walki i poddawanie się mu, granicy, która tak sama jak ta pokazana w mieście, jest bardzo cienka i łatwo ją przekroczyć.

Autorce udało się wykorzystać znane motywy i połączyć je w historię, która wciąga od pierwszych stron. Dwoje bohaterów po dwóch stronach barykady, on ten zły, który chciałby być dobrym. Ona dobra, ale z pewnych względów robi wszystko, żeby inni odbierali ją jako złą. Zderzenie ich światów, wspólna walka, trzymająca w napięciu ucieczka. Gdzieś w tle motyw wampirów, postaci znanych, choć jednocześnie przerażających w przedstawionej wersji.

Świat ukazany jest ciekawy i choć dopiero wraz z rozwojem akcji powoli go poznajemy, to ciekawi i sprawia, że chciałoby się go bliżej poznać (mimo przerażenia, które wywołuje). Bohaterowie pierwszoplanowi, mimo wielu różnic, stają się nam bliscy i cały czas chcemy, aby wyszli z wszystkiego bez szwanku.

Co ciekawe w tej historii nie pojawia się romans, który często tworzony na siłę, burzy logikę i przeszkadza w przyjemności czytania. Bohaterowie zbliżają się do siebie, ale łączą ich inne uczucia i relacje, niż te romantyczne. To też daje powiew świeżości.

Warto zwrócić uwagę na typy potworów, które się pojawiają, od tych najbardziej bezmyślnych, okrutnych i przerażających, po prawie całkowicie ludzkich, którzy odbierają życie w sposób finezyjny i piękny.

Monstra, monstra,
małe, duże.
Przyjdą ci odebrać życie.
Corsaj, Corsaj,
zęby, szpony,
potnie, pożre na surowo.
Malchaj, Malchaj,
blady, chudy,
wyssie krew, aż będziesz suchy.
Sunaj, Sunaj,
czarnooki,
pieśń zanuci, porwie dusze.
Monstra, monstra,
małe, duże,
przyjdą ci odebrać życie!

"Okrutna pieśń" to świetna książka, która dopiero otwiera cykl, a już wciąga i sprawia dużo przyjemności. Pomysł na świat, stworzenie bohaterów, ich rozterki, wciągający język, to wszystko sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i ciężko się oderwać. Jedna z lepszych dystopii, jaką miałam okazję poznać, z pewnością na pierwszym tomie nie poprzestanę. Warto ją poznać!

Dział: Książki
poniedziałek, 04 grudzień 2017 14:12

Okrutna pieśń

Wydawnictwo Czwarta Strona zapowiedziało na 17 stycznia 2018 r. pierwszy tom bestsellerowej amerykańskiej serii „Świat Verity”. Autorka głośnych „Odcieni magii” powraca w wielkim stylu!

Kate Harker i August Flynn są następcami przywódców podzielonego miasta – miasta, gdzie z przemocy zaczęły rodzić się prawdziwe potwory. Kate chciałaby dorównywać bezwzględnością ojcu, który pozwala potworom wałęsać się po ulicach, a ludziom każe płacić za ochronę. August chciałby być człowiekiem, mieć dobre serce i odgrywać większą rolę w obronie niewinnych przed potworami – niestety sam jest jednym z nich. Może ukraść duszę, wygrywając pieśń na swoich skrzypcach. Jednak Kate odkrywa jego tajemnicę...

Dział: Książki