kwiecień 16, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: horror

czwartek, 19 październik 2023 11:05

FANTASTYCZNY FESTIWAL WYOBRAŹNI STARFEST 2023

FANTASTYCZNY FESTIWAL WYOBRAŹNI STARFEST 2023 

LUBLIN, 20-22 października 2023 r. 

Organizatorzy: 

Fundacja Po Innej Stronie Mocy i Targi Lublin S.A.

Dział: Konwenty
poniedziałek, 16 październik 2023 22:36

Zapowiedź: Nevermore. Otchłań

Pomysłowa fabuła, skąpana w aurze tajemniczości. Przenikające się światy jawy i snu. Pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi, nutka grozy, osłodzona wątkiem romantycznym. Znakomite połączenie fantasy, miłości i horroru, które czyta się z wypiekami na twarzy.

Dział: Patronaty
niedziela, 17 wrzesień 2023 22:10

Zapowiedź: Yellowface

YELLOWFACE, R.F. Kuang; Świetna lektura. Zbrodnia, satyra, horror, paranoja, kwestie tożsamości kulturowej i przywłaszczenia. A wszystko w sosie trwającej w mediach społecznościowej inby. Ponad wszystko, to jednak znakomita opowieść. Książka, którą trudno odłożyć, a jeszcze trudniej zapomnieć.

Stephen King

Dział: Książki
wtorek, 05 wrzesień 2023 12:49

Konkurs: Cytoniczka. Skyward.

Kiedy waży się los całej galaktyki, zwykła odwaga już nie wystarczy – ratunkiem jest tylko wyprawa poza gwiazdy…

Dział: Zakończone
środa, 26 kwiecień 2023 10:54

Zapowiedź: Ogród zła

 

Nowe wydanie powieści z Jimem Rookiem, bohaterem ośmiu powieści brytyjskiego mistrza horrorów. Jim Rook, nauczyciel w college’u w Los Angeles, potrafi nawiązywać kontakt nie tylko ze swoimi uczniami, ale też… ze zmarłymi.

Dział: Książki
wtorek, 08 listopad 2022 17:09

Ogień

Wyczekiwałam kolejnego tomu Dziewczyny z gór. Jest to seria, obok której trudno przejść obojętnie i nie spotkałam się z negatywnymi opiniami. Nie ma co się dziwić. Nazwisko autorki mówi samo za siebie. Małgorzata Warda jest jedną z niewielu autorek, tak rzetelnie przygotowujących się do pisania. Książki dopracowane są pod każdym względem, dlatego tutaj nie może być mowy o złym poziomie. Jedyne czego czytelnik może być ciekawy, to tego, w jaki sposób będą poprowadzone losy bohaterów i z jakimi wydarzeniami będziemy się zmierzać razem z nimi. Byłam niezmiernie ciekawa, jak potoczy się przyszłość dwojga ludzi, których życie było szalenie poplątane, ale na swój sposób niesamowite i można powiedzieć wyjątkowe. W tej części dowiadujemy się, co spotka Jakuba i jak poradzi sobie z tym wszystkim Nadia.

Wiemy już, że Jakub musi odbyć swoją karę za popełnione w przeszłości błędy. Nawet jeśli jego poczynania miały pewne usprawiedliwienie, to jednak działał wbrew prawu, a jak wiadomo, takie czyny muszą być odpowiednio osądzone, czy sprawiedliwie? Mężczyzna jednak nie stara się sprzeciwiać zarzutom, ma świadomość, że musi stawić czoła konsekwencjom. Jeśli czegoś się obawia, to tylko reakcji i zachowania Nadii, która bardzo przeżywa całą sytuację i jest rozdarta pomiędzy nim a swoją matką. Dodatkowo jego choroba się nasiliła, objawy są coraz bardziej uporczywe i tak naprawdę, nikt nie wie, czy jego organizm wytrzyma do końca wyroku.

Z kolei Nadia kolejny raz musi przewartościować swoje życie, zmierzyć się z następstwami decyzji, które podjęła, by ratować ojca. Zdaje sobie sprawę, że jej działanie nie było poprawne, jednak nie umiała inaczej. Matka nie potrafi jej zrozumieć, od dawniej nie umieją się porozumieć. Gdzieś na przestrzeni lat, zatarła się między nimi więź, która tworzyły.

Jest jeszcze jedna osoba, której życie nie rozpieszczało od najmłodszy lat. Wspomnienia z dzieciństwa to chowania przed ostrzałem samolotów i bombardowaniem. Później wyprawa, która miała odmienić przyszłość, a tak naprawdę prowadziła prosto do piekła. Polla doświadczyła wiele złego, ale umiała cieszyć z tego, co otrzymała. Niestety chwilowy spokój się skończył, a ona będzie musiała szukać pomocy w nieznanym.

Mogłabym rozpisać się na temat fabuły, ale myślę, że tutaj na etapie trzeciej części, każdy, kto już rozpoczął swoją przygodę z bohaterami, będzie po prostu chciał przeczytać, a poznawanie fabuły jest w tym przypadku zbędne. Ze swojej strony mogę napisać, dlaczego warto czytać wszystkie trzy części i jak odebrałam ten - mam nadzieję, że nie ostatni.

Wiele razy pisałam, że pióro Małgorzaty Wardy, nie należy do łatwych, natomiast poruszone problemy nigdy nie są jednoznaczne. Nie ma dobrych i złych postaci, każda jest złożona i przedstawiona z różnych stron, a ich ocena pozostaje dla czytelnika.

Dlatego, gdy poznajemy historię Jakuba, Nadii i jej matki, trudno jest powiedzieć, kto jest tutaj tym źle postępującym, kto ofiarą, a kto powinien otrzymać współczucie. Bo postępowanie mężczyzny nie było prawidłowe, nie powinien był zrobić tego, co uczynił, jednak bardzo, ale to bardzo trudno jest mu przypisać etykietę przestępcy. Z każdą przeczytaną stroną, ukazuje się sylwetka kogoś, kto wzbudza w czytelniku zrozumienie.

Gdy poznajemy Nadie, jest dzieckiem, przyglądamy się małej dziewczynce, wyrwanej z domu rodzinnego, która nie rozumie, co się dzieje. Chce wrócić do swoich rodziców, chce być w bezpiecznym miejscu. Tymczasem jej nową rzeczywistość ukazuje się surowością gór i dzikością natury. Człowiek, do którego czuła nienawiść, zaczyna wzbudzać inne emocje, z każdym dniem, gdy poznają się coraz bardziej. W końcu dziewczyna nie czuje potrzeby powrotu do poprzedniego życia. Gdy ma możliwość ucieczki, nie robi tego. Rozpoczyna dorosłe życie u boku - jak wielu będzie mówiło - porywacza. Tylko dla niej, Jakub będzie ojcem, którego pokocha całym sercem.

Jest matką Nadii, której kobieta na początku każdy współczuje. Podczas czytania, można sobie wyobrażać, jaki przeżywała horror, szukając córki, umierając ze strachu. By później, bolesna prawa uderzyła z potężną mocą - Nadia miała wolną wolę, mogła się odezwać, ale tego nie zrobiła. I nawet gdy córka do niej wróciła, nie potrafiła jej zrozumieć. Nie potrafiła kochać tego dziecka, które zmieniło się w kobietę.

W tej książce fantastycznie ukazane są emocje bohaterów, tego, w jaki sposób każde wydarzenie odcisnęło na nich piętno. Jak już wyżej napisałam, matka i córka, gdzieś zatraciły swoje relacje. Ta pierwsza cały czas miała w pamięci małą dziewczynkę, gdzieś w głowie, nie aktualizowała jej wieku, wyczekiwała ukochanej małej córeczki. A tymczasem, w progu domu pojawiła się dorosła kobieta, która nie jest podatna na zdanie rodziców, twardo stąpa po ziemi i co najgorsze - kocha człowieka, którego ona szczerze nienawidzi.

Niesamowita jest to historia i mogę napisać tylko tyle, że szczerze polecam, mając nadzieję, że to jednak nie koniec.

Dział: Książki

Odważ się wejść do mrocznego świata mistrzów grozy.


Niezapomniana antologia opowieści grozy najbardziej znanych i najbardziej utalentowanych autorów tego gatunku.

Dział: Książki
wtorek, 27 wrzesień 2022 11:07

Krzyk 5

Samantha wiedzie w miarę spokojne życie u boku swojego chłopaka, Richie'go. Oddalona od domu rodzinnego, czuje się wreszcie wolna od tragicznych wydarzeń, którymi przesiąknięte jest Woodsboro. I choć pozostawiła tam matkę i siostrę, nie zamierza wracać. Daleko od domu nie może krzywdzić bliskich. Wszystko zmienia się jednak w ułamku sekundy, gdy odbiera telefon od Tary- siostra informuje ją o ataku człowieka ubranego w maskę Ghostface'a. Ktoś znowu postanowił ożywić legendę Woodsboro, przywdziewając jego przebranie i chwytając za nóż. Wszyscy myśleli, że po ostatnim ataku historia wreszcie odnalazła zakończenie, a jednak legenda wciąż żyje. Sam musi stawić czoła temu, co pozostawiła w rodzinnym miasteczku. Musi obronić siostrę przed psychopatą.


Niewielu spośród nas, grozomaniaków, nie kojarzy kultowej już serii filmów pt. "Krzyk". Szczególnie, że dorobiła się również i komediowej wersji- w jednej z części "Strasznego filmu" odnajdujemy nawiązania do powyższej produkcji. Niektórzy twierdzą, że pewne dzieła kinematografi powinny zakończyć się po dwóch lub trzech częściach, ponieważ rozciągany pomysł zazwyczaj przynosi odwrotne od zamierzonych efekty- historia w nim zawarta jest już tak naciągana, że zazwyczaj bawi zamiast przerażać. Prezentowany dziś film to piąta część, pozostaje więc jedno pytanie- czy podczas seansu dał się odczuć efekt zwany "odgrzewanym kotletem"?


Na wstępie zaznaczę jeszcze, że pierwsze filmy z serii oglądałam wiele lat temu, jeszcze w czasach, gdy można je było znaleźć w telewizji. Nie uważam ich za jakieś mega ambitne, aczkolwiek mają w sobie coś, co potrafi przyciągnąć do siebie odbiorcę. I choć nie pamiętałam szczegółów poprzednich produkcji (nie wiem, kiedy przeleciał ten czas od stworzenia jedynki aż do piątki), to miałam nadzieję, że historia nie ewoluowała tak, bym bez znajomości poprzedników nie mogła połapać się w całości. Jedno mogę rzec- zamysł jest ten sam.


Część mieszkańców Woodsboro pragnie jak najszybciej zapomnieć o morderczych wydarzeniach sprzed lat, inni wręcz napawają się krwawą historią miasteczka. Ghostface bowiem -jak każdy seryjny morderca- ma wielu fanów. Ich spokój był tylko tymczasowy, atak na Tarę był tym, który zapowiadał nadejście kolejnego psychopaty. Początkowo wydaje się, że sprawca wybiera ofiary bez żadnego klucza. Szybko jednak okazuje się, że Sam i osoby, z którymi połączyła siły, są w błędzie. Morderca ma plan. I listę osób, które chce pozbawić życia.
"Krzyk" to tego rodzaju film, który ogląda się dla przyjemności poznania kontynuacji poprzednich historii, ale nie nastawia się na przerażającą fabułę. Mamy tutaj następcę Ghostface'a, który przywdziewa jego strój i psychopatyczne ciągoty, siejąc postrach wśród mieszkańców przy pomocy noża. To coś, co przerażałoby nas w prawdziwym życiu, acz na filmie niekoniecznie, więc uważam, że to dobra produkcja dla każdego (prócz dzieci, oczywiście). Jeżeli jednak ktoś jest bardzo przeczulony na widok krwi (nawet tej filmowej), to radziłabym chwilami zamykać oczy. Nie są to co prawda hektolitry płynów i wnętrzności jak, dajmy na to, w "Pile", lecz i tutaj ich ilość może lekko obrzydzić.


Czy któryś spośród licznych bohaterów zapada w pamięć? Raczej nie- oczywiście naszą uwagę przykuwa w późniejszym czasie pojawienie się na scenie dwóch aktorek znanych nam z poprzednich części: Courtney Cox (Gale Weathers) i Neve Campbell (Sidney Prescott), jak również byłego szeryfa Dwight'a, granego przez Davida Arquette'a. I to nie tak, że pozostali aktorzy grają w zły sposób i przez to nie zapadają w pamięć- raczej wszyscy trzymają jeden poziom, acz nikt nie wyróżnia się na tle pozostałych. Fabuła tej historii znana nam jest już od kilku części, tak więc w tym temacie również nie liczcie na jakieś zaskoczenie (jeżeli znacie poprzedników, oczywiście). Plot twist na zakończenie ma dwie twarze: zaskoczy tych, którzy zazwyczaj wybierają inny gatunek filmu do obejrzenia, a tych, którzy taki sposób mieszania w historii już znają, raczej nie ruszy.


Podsumowując, "Krzyk 5" udał się wytwórcom, bowiem nie odstaje od poprzedników, wciąż trzyma poziom. Mimo dość dużej schematyczności ogląda się go dobrze i przez czas jego trwania nie mamy poczucia, że coś tutaj jednak nie do końca gra. I przede wszystkim, podczas seansu nie ma się chęci zrobić tzw. "facepalm'a", co samo w sobie już wiele znaczy. Czas z nim spędzony jest przyjemny dla fanów mocniejszego kina, acz nie porywa z mocą huraganu. Dobre na spokojny wieczór- choć wiem, że w przypadku tego gatunku wydaje się to dość dziwnym określeniem. Myślę, że nie będziecie zawiedzeni.

Dział: Filmy
wtorek, 20 wrzesień 2022 19:26

Tylko przetrwaj noc

Samochód, długa droga, noc, światła mijanych pojazdów i morderca. Takie połączenie brzmi idealnie, jednak czy wszystkie składowe dały nam idealny thriller, który mrozi krew w żyłach i sprawia, że na ramionach pojawia się gęsia skórka?
 
Riley Sager przenosi nas do roku 1991, kiedy to prezydentem jest George Bush, a Nirvana to zespół, który dopiero wspina się na szczyt listy popularności. Nie ma telefonów komórkowych, a młodzi ludzie na tablicy wieszają różne ogłoszenia. I właśnie w taki sposób Charlie Jordan znalazła młodego kierowcę, który zawiezie ją do domu.
 
Kobieta ma za sobą traumatyczne przeżycia. Jej najbliższa przyjaciółka padła ofiara mordercy, a Charlie obwinia się o to całe zdarzenie. Postanawia rzucić studia i wyjechać do domu. Gdy pod tablicą ogłoszeń spotyka Josha, który chce opuścić kampus w środku semestru i jedzie w tę samą stronę co Charlie, dziewczyna decyduje się na wspólną podróż bez chwili wahania. Jednak od samego początku zaczyna mieć podejrzenia, że mężczyzna jest Kampusowym Zabójcą, odpowiedzialnym za śmierć jej przyjaciółki. Miła podróż do domu staje się koszmarem, a Charlie nie wie, co jest prawdą, a co tylko filmem, który rozgrywa się w jej głowie.
 
„Tylko przetrwaj noc” to lektura, która od pierwszej do ostatniej strony trzyma czytelnika w ogromnym napięciu. Ciekawie napisana, pełna niedopowiedzeń i tak zwanego zwodzenia odbiorcy za nos. Gdy wraz z bohaterami podróżujemy i odkrywamy coraz więcej tajemnic, serce zaczyna bić coraz szybciej, a pytania pojawiają się jak grzyby po deszczu. Czytałam tę historię podczas jazdy samochodem, więc udzielił mi się klimat, jaki Ridley Sager sukcesywnie buduje w swojej książce. Gdy Charlie zaczyna podejrzewać, że jej kierowca jest Kampusowym Zabójcą, wydaje się, że znamy treść tej historii, wszystkie tajemnice już na początku są odkryte. Jednak po kilkudziesięciu stronach nie wiedziałam, gdzie jest prawa a gdzie lewa.
 
O ile w poprzednich książkach autora zakończenie było kiepskie i nie dorównywało napięciu, jakie budował przez całą historię, to w przypadku „Tylko przetrwaj noc” jestem usatysfakcjonowana. Akcja całej historii rozgrywa się w ciągu jednej nocy, chociaż bohaterka miewa retrospekcje czy przemyślenia, które przedłużają całą opowieść. Trudno się od lektury oderwać – a wszystko przez to, że autor tak kręci czytelnikiem, że nie sposób zapomnieć o Charlie i jej przeżyciach nawet na moment. I chociaż wydaje się, że wszystko jest jasne, to... wielokrotnie was zaskoczy.
 
Najnowszy thriller Sagera jest ciekawy, mroczny, wywołuje gęsią skórkę. To jego najlepsza książka, chociaż mało w niej typowego horroru, a więcej współczesnego thrillera.
Dział: Książki
poniedziałek, 05 wrzesień 2022 11:20

Kill znaczy zabić

Jeżeli znacie Ulicę Strachu, to koniecznie musicie przeczytać książkowy pierwowzór. W skład cyklu wchodzą trzy odrębne historie, które sprawią, że Wasze serce zacznie szybciej bić.

Gretchen Page właśnie zmieniła szkołę i chce zapisać się do drużyny cheerleaderek. Jest bardzo utalentowana, więc trener zgadza się dać jej szansę. Niestety, w drużynie jest inna dziewczyna, bardzo zazdrosna o Gretchen – Devra Dalby. Nasza bohaterka pada ofiarą złośliwych i niebezpiecznych żartów. Kto za nimi stoi? Devra? Dlaczego jedna z cheerleaderek chciałaby śmierci Gretchen?

„Kill znaczy zabić” to wznowienie i gdybym trafiła na tę historię w gimnazjum czy na początku liceum, byłabym zachwycona. To opowieść, która rozbudzi w nastoletnich czytelnikach miłość do horrorów i grozy, a także sprawi, że chętniej sięgną po dzieła innych, dojrzalszych autorów. Książka bardz mi się podobała, bo przeczytałam ją w dwa popołudnia, jednak okazała się niesamowicie przewidywalna. Dużo w niej pustych wydarzeń, które nic nie wnoszą do fabuły. Ich zadanie było utwierdzenie czytelnika w przeświadczeniu, że to Devra jest winna temu, co spotyka Gretchen, jednak było tego tak dużo, że nawet niedoświadczony odbiorca wyczułby, że nie o to w tym wszystkich chodzi. Żeby nie było tak źle dodam, że tożsamość zabójcy do samego końca pozostaje nieznana, więc jest na co czekać.

Nasza uwaga skupia się na dwóch bohaterkach – Gretchen i Devry. Postacie drugoplanowe są nieistotne i zostały bardzo słabo zarysowane. Cała akcja i wydarzenia skupiają się na dwóch dziewczynach, ale żadnej z nic nie mogłam polubić, co paradoksalnie jest plusem. Obie są nastolatkami, podejmują lekkomyślne decyzje, autor nie uczynił z nich młodych dorosłych, przez co książka nabrała lekkości i świeżości.

„Kill znaczy zabić” nie otrzymała ode mnie wysokiej oceny, ale nie uważam, że jest zła. Jak wspomniałam, młodzi czytelnicy, którzy nie znają innych powieści grozy,  będą się przy niej świetnie bawić. Ja również przy lekturze odpoczęłam, dałam się ponieść emocjom i wydarzeniom, które prezentował mi autor. Kartki niemal uciekły mi sprzed oczu, a sama fabuła stanowiła przyjemny dreszczyk orzeźwienia w upalne dni. Jednak to nie jest dzieło ambitne, w którym można by doszukiwać się drugiego dna.

Dział: Książki